Wczytywanie...

KAROL MIKOŁAJ JUNIEWICZ

REFLEKSYJE DUCHOWNE

WYDAŁ MACIEJ PIECZYŃSKI

BIBLIOTEKA PISARZY STAROPOLSKICH


zespół redakcyjny
Adam Karpiński
Krzysztof Mrowcewicz
Mieczysław Mejor
Tomasz Chachulski

37

TOM


Instytut Badań Literackich PAN

Stowarzyszenie „Pro Cultura Litteraria”

Redakcja Ariadna Masłowska-Nowak
Projekt i realizacja edycji cyfrowej Jarosław Jankowski
Opracowanie hipertekstów Magdalena Bober-Jankowska
 
© Copyright by Maciej Pieczyński, 2009, 2019
© Copyright by Stowarzyszenie „Pro Cultura Litteraria”, 2019
© Copyright for this edition by Instytut Badań Literackich PAN, 2019
© Copyright for the program code and idea by Janko-Soft Jarosław Jankowski, 2019
Publikacja cyfrowa finansowana w ramach programu
Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą
„Narodowy Program Rozwoju Humanistyki”
w latach 2013-2017.
Projekt nr 11H 12 0114 81

WPROWADZENIE DO LEKTURY

|||Niniejsza edycja _Refleksyi duchownych_ została opracowana na podstawie wydania drukowanego, które ukazało się przed dziesięciu laty. Mimo że postęp, jaki dokonał się przez ten okres w badaniach nad Juniewiczem i jego poematem, nie wydaje się zbyt spektakularny, czemu zresztą trudno byłoby się specjalnie dziwić, to jednak sam upływ czasu pozwolił zrewidować pewne wcześniejsze sądy. |||Zainteresowanie osobą i twórczością częstochowskiego paulina miało przy tym charakter raczej krótkotrwałego rozbłysku. Za dosyć znamienne należałoby uznać, że jeszcze przed dwudziestu laty autorze _Refleksyi duchownych_ wiedziano raczej niewiele. W roku 1997 Jacek Kowzan pisał:
|}Próba rekonstrukcji portretu literackiego częstochowskiego paulina Mikołaja Karola Juniewicza ze względu na szczupłość informacji ogranicza się jedynie do nakreślenia szkicu biografii twórczej.{1 J. Kowzan, _Juniewicziana. Prologomena filologiczne_, „Pamiętnik Literacki” 88(1997), 1, s. 129.}
#||Badacz na podstawie informacji zamieszczonych na karcie tytułowej jednego z utworów Juniewicza, _Augurium sortis…_, oszacował datę urodzenia autora najpóźniej na rok 1694. Jednak jeszcze dziesięć lat temu cała ogólnodostępna wiedza o jego biografii w zasadzie nie wykraczała poza to, co dawało się wydedukować z kart tytułowych przypisywanych mu druków oraz autobiograficznego wiersza _Do ciekawego a pobożnego autor Czytelnika_ zamieszczonego na końcu edycji _Refleksyj duchownych_ z roku 1753. |||Nowe informacje, uzyskane w wyniku kwerendy przeprowadzonej w archiwum jasnogórskim, przyniosła dopiero notatka biograficzna Henryka Czerwienia opublikowana w _Encyklopedii katolickiej_{2 H. Czerwień, „Juniewicz Karol Józef OSPE”, [hasło w:] _Encyklopedia katolicka_, red. A. Szostak [i in.], t. 8, Lublin 2000, szp. 256-257.} oraz wydana w roku 2007 monografia Sławomira Baczewskiego _Między satyrą a katechezą_. Dzięki temu naszkicowana jeszcze przez dziewiętnastowiecznych badaczy mglista sylwetka „uczonego paulina”{3 Zob. „Juniewicz (Mikołaj)”, [hasło w:] _Encyklopedia Orgelbranda Powszechna_, t. XIII, Warszawa 1863, s. 533.}, który miał żyć gdzieś w pierwszej połowie XVIII stulecia nabrała wyraźnych kształtów. ##|||Jak pisze Baczewski, Karol Józef Andrzej Juniewicz, występujący później pod zakonnym imieniem Mikołaj, urodził się w Niechniewiczach nieopodal Nowogródka w roku 1695, zmarł zaś 23 X 1756 r. na Jasnej Górze{4 Przytoczony tutaj skrótowy biogram Juniewicza na podstawie: S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą. Twórczość Karola Mikołaja Juniewicza_, Lublin 2007, s. 13-20; oraz H. Czerwień, „Juniewicz”, op. cit.}. #|||Dokładnie nie wiadomo, czym zajmował się przed wstąpieniem do zakonu w październiku 1716 r., znał już jednak wtedy kilka języków (oprócz polskiego: łacinę, włoski, francuski, niemiecki oraz litewski) i prawdopodobnie ukończył naukę w którymś z kolegiów jezuickich. Nowicjat odbył pod kierunkiem o. Mikołaja Garbowskiego w częstochowskim klasztorze św. Barbary. Przełożeni musieli docenić zdolności młodego kleryka, skoro podczas koronacji obrazu jasnogórskiego 8 IX 1717 r. pozwolili Juniewiczowi wygłosić napisany przez niego wiersz _Splendor korony_, wydany przy okazji tej uroczystości w formie druku. |||W następnym roku ukazał się kolejny utwór Juniewicza: prozatorska oracja łacińska _Augurium sortis…_, z okazji ustanowienia Bractwa Matki Boskiej Częstochowskiej i Znalezienia Krzyża Świętego we wrześniu roku 1718{5 Zob. J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit., s. 131. Sławomir Baczewski (_Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 15), wiąże powstanie również i tego utworu z koronacją obrazu Matki Boskiej.}. Autor figuruje na karcie tytułowej tego druku jako profes zakonu. #|||We wrześniu 1719 r. miał on wyjechać na studia filozoficzne do Pragi{6 Henryk Czerwień („Juniewicz”, op. cit.) pisze, że Juniewicz uzyskał w Pradze tytuł doktora filozofii; Baczewski takiego faktu nie podaje.}, następnie zaś udał się do Rzymu, gdzie uzyskał święcenia kapłańskie. Wróciwszy do kraju, wykładał teologię moralną i fizykę w seminarium jasnogórskim, a później, w latach 1729-1731, teologię dogmatyczną w seminarium paulińskim na Skałce. W maju 1731 r. uzyskał tytuł doktora teologii. #|||Autorowi _Refeksyj duchownych_ powierzano również najrozmaitsze funkcje w zakonie. Był sekretarzem prowincji polskiej (w latach: 1731-1736, 1750-1756) oraz jej definitorem (1737-1743), zapisał też ósmy tom kroniki zakonnej _Acta provinciae_. W latach 1736-1737 pełnił obowiązki przeora klasztoru we Włodawie, później, przez sześć lat (1730-1745) – konwentu nowicjackiego św. Barbary w Częstochowie. |||W latach 1733, 1745, 1748 Juniewicza delegowano również do udziału w kapitułach generalnych zakonu, odbywających się w Maria Thall (obecnie na Słowacji). Nie wiadomo wprawdzie, czy wziął udział w pierwszej z nich, na pewno jednak uczestniczył w następnych. |||To nader pobieżne zestawienie faktów biograficznych dowodzi nie tylko, że Juniewicz istotnie był jednym z lepiej wykształconych ludzi swojego środowiska, a nawet epoki, ale również, że należał do ścisłej elity zakonu. Konkluzja taka nie pozostaje bez wpływu na ocenę dokonań literackich częstochowskiego paulina, do tej kwestii wypadnie jednak powrócić później. |||Ostatnie badania przyniosły również pełniejszy obraz literackiej działalności zakonnika. Bibliografia Estreicherowska (XVIII 668, XXVI 153) przypisywała mu autorstwo panegiryku maryjnego _Augurium sortis…_ Beatae Virginis Mariae…, wydanego rzekomo w roku 1713, a faktycznie pięć lat później{7 Zob. J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit., s. 131.}, _Dziewosłąbu na ślub Zofii Sieniawskiej i księcia Augusta Adama Czartoryskiego_, a także _Refleksyj duchownych_ (dwa wydania w roku 1731 i jedno późniejsze, pochodzące – zdaniem Estreichera – z lat 1750-1758) oraz _Uwag pobożnych i politycznych_. #|||Dawniejsi bibliografowie wspominali jeszcze o jakichś bliżej niesprecyzowanych utworach religijnych; tak więc Juszyński pisał: „są także wiersze jego [tj. Juniewicza – uwaga M.P.] o czterech rzeczach ostatecznych, ale tych nie znam”{8 M. Juszyński, _Dykcyjonarz poetów polskich_, t. 1, Kraków 1820, s. 159.}. Współcześni badacze są raczej zgodni, że doszło tu do prostej pomyłki, a owe wiersze de quattuor novissimis to po prostu _Refleksyje duchowne_{9 Zob. J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit., s. 135.}. ##|||W ostatnich latach przywrócono również Juniewiczowi atrybucję jego pierwszego utworu drukowanego, Splendoru korony. Poemat ten za sprawą błędu dawnych bibliografów, w tym i Estreichera, przypisywano Dionizemu Chełstowskiemu. Tymczasem w opisie koronacji obrazu częstochowskiego, zamieszczonym w uzupełnieniach do _Odrobin z stołu królewskiego_ Ambrożego Nieszporkowicza, pojawia się informacja, że twórcą wspomnianego wiersza był właśnie Juniewicz{10 A. Nieszporkowicz, _Odrobiny z stołu królewskiego Królowej Nieba…_, Jasna Góra 1720, s. 459.}. Jeszcze w XIX w. pisał o nim jako o autorze _Splendoru_ Michał Baliński{11 Zob. M. Baliński, _Pielgrzymka do Jasnej Góry w Częstochowie…_, Warszawa 1846, s. 366-367.}, ale jego świadectwo wydaje się o tyle mało wartościowe, że zależne od Nieszporkowicza. Tezę o przypisaniu _Splendoru_ Juniewiczowi spośród współczesnych badaczy sformułował jako pierwszy Henryk Czerwień, później zaś opowiedział się za nią także Sławomir Baczewski, który oparł się na relacji zawartej w Odrobinach… oraz na przeprowadzonej analizie tekstu{12 Zob. H. Czerwień, _Druki jasnogórskiej oficyny w latach 1693-1863_, Coesfeld 2006, s. 137 (nr kat. 525); S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 45-48; por. A.J. Zakrzewski, _„Królowa polska na Jasnogórze” przykładem religijności ludowej_, „Studia Claromontana” 14(1994), s. 21.}. ###|||Stopniowo udało się badaczom uporządkować również sprzeczne informacje odnośnie do najważniejszego dzieła Juniewicza, _Refleksyj duchownych_. Bibliografie Stanisława Siennickiego oraz Karola Estreichera wspominały o dwóch wydaniach z roku 1731, natomiast sygnatury biblioteczne egzemplarzy przynależnych do poszczególnych edycji jako pierwszy podał Jacek Kowzan{13 Zob. S. Siennicki, _Dawna drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej..._, Warszawa 1887, s. 54; J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit., s. 132.}. Badacz nie dokonał jednak rozróżnienia poszczególnych wariantów wydania pierwszego, a zauważone przez niego różnice pomiędzy edycją pierwszą i drugą ograniczały się wyłącznie do karty tytułowej i zakończenia{14 Zob. _„Opis źródeł”_, s. 192-193 niniejszej edycji.}. ##|||W tym miejscu wypada wspomnieć także o Dziewosłębie. Żaden odpowiadający temu tytułowi druk nie jest obecnie znany, a i Estreicher nie opisywał go _de visu_, lecz jedynie _ex auditu_. Na ogół też przyjmuje się hipotezę, dość zresztą prawdopodobną, że chodzi tu o panegiryk (lub jego wariant) zatytułowany _Nimfa, wielka Korony Polskiej ozdoba… Zofia z Sieniawskich Czartoryska_, dołączony do pierwszych dwóch wydań _Refleksyj duchownych_, który z jakichś przyczyn został opisany jako dzieło samoistne{15 Zob. J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit., s. 133; S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 34.}. Za takim przypuszczeniem przemawia głównie przynależność gatunkowa _Nimfy_. #|||Wyjaśnione zostały również kontrowersje związane z wileńską edycją _Refleksyj duchownych_. Antoni Czyż jako pierwszy zauważył, że _Uwagi pobożne i polityczne na mądre króla Salomona o próżności światowej zdanie, tudzież na cztery rzeczy ostateczne…_ stanowią jedynie wariant wydania _Refleksyj_ z roku 1753{16 Zob. A. Czyż, _Ja i Bóg. Poezja metafizyczna późnego baroku_, Wrocław 1988, s. 59. Badacz pisze o dwóch wydaniach różniących się jedynie tytułem i dedykacją.}, natomiast ostatecznych ustaleń dokonał Jacek Kowzan, który wyróżnił i opisał trzy warianty owej edycji, dedykowane odpowiednio Michałowi Kazimierzowi Radziwiłłowi, Helenie Ogińskiej oraz Janowi Platerowi. Uzyskanych przez Kowzana wyników najwyraźniej jednak nie znał Sławomir Baczewski, który w swojej monografii nie tylko uważał drugie wydanie częstochowskie (1731) za zaginione, ale nie uwzględnił też panegiryku dla Ogińskiej oraz przeczył istnieniu podobnego wiersza dedykowanego Radziwiłłowi{17 Zob. S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 53, 57nn.}. ##|||Na tym jednak nie wyczerpuje się lista tekstów łączonych z osobą Juniewicza. Andrzej Zakrzewski przypisał mu wydany przez siebie wspólnie z Feliksem Plutą rękopiśmienny zbiór wierszy maryjnych na każdy dzień roku: _Królowa polska na Jasnogórze_{18 Por. A.J. Zakrzewski, _„Królowa polska na Jasnogórze”_, op. cit., s. 17-21.}. #|||Przeprowadzone przez wydawcę wnioskowanie budzić jednak może pewne zastrzeżenia, m.in. odnośnie do przesunięcia datowania tekstu z drugiej połowy XVIII w. na połowę pierwszą jedynie ze względu na pojawiającą się w jednym z hymnów (12 IX) informację, że autor wiedzę o opisywanym tam cudzie, który wydarzył się na początku stulecia, czerpał z bezpośredniej relacji uczestnika. Nie sposób przecież retorycznemu zabiegowi budowania wiarygodności przypisywać takiej samej wartości, jak np. dokumentom urzędowym. Postawiona hipoteza obciążona jest również mankamentami wynikającymi ze sposobu jej skonstruowania, a mianowicie selekcji negatywnej, polegającej na wyborze autora spośród czterech aktywnych literacko w pierwszej połowie XVIII w. zakonników jasnogórskich: ów przyjęty _a priori_ zbiór powinien być znacznie szerszy. Teza powyższa spotkała się również z krytyką Baczewskiego{19 Por. S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 38, 43.}, przede wszystkim ze względu na niski poziom artystyczny wspomnianych utworów, wskazujący na poetę o niezbyt dużych umiejętnościach. Jedynym istotnym argumentem przemawiającym za twierdzeniami Zakrzewskiego i Pluty byłoby więc podobieństwo (aczkolwiek nie identyczność) duktu pisma Juniewicza do jednego z występujących w rękopisie{20 Por. F. Pluta, _Właściwości językowe pieśni „Królowa polska na Jasnogórze w Częstochowie”_, „Studia Claromontana” 14(1994), s. 44.}. ##|||Jacek Kowzan postawił z kolei hipotezę, że Juniewicz może być również autorem _Sztafety polskiej podróżnym do korespondencyi piórem uprojektowanej_, wydanej u Franciszkanów w Wilnie w roku 1757. Jedyną przesłankę stanowił tutaj fakt, że autor wymienionego opusculum, paulin z Częstochowy, ukrył swoje imię i nazwisko pod inicjałami „J.M.”, dającymi się odczytać jako „Juniewicz Mikołaj”{21 Zob. J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit., s. 135.}. #|||Tytułem uzupełnienia wypada wspomnieć, że pełny podpis pod dedykacją _Sztafety_ ma postać następującą: „X.J.M.R.Z.S.P.P.P.”, co Estreicher częściowo rozwiązał jako „Ksiądz J.M. Reguły Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika”. O ile początek i koniec skrótu nie nastręczają żadnych trudności, to odczytanie litery „R” jako „reguły” powinno już było wzbudzić pewne wątpliwości skrupulatnego bibliografa: paulini nie mieli odrębnej reguły zakonnej, lecz stosowali się do reguły augustyńskiej. Należało więc oczekiwać, że „R” oznaczać będzie raczej pierwszą literę nazwiska. |||Omawiane dzieło jest zbiorem przykładowych listów oraz mów sejmikowych, kończy się zaś adresowanym do Zoila utworem poetyckim „Waleczność umysłu w przeciwnościach niezwątlona”. Ten właśnie wiersz, bardziej nawet niż charakter czy warstwa językowa całej _Sztafety_, mającej niewiele wspólnego z utworami o udokumentowanym autorstwie Juniewicza, najsilniej przemawia przeciwko hipotezie Kowzana. Jest to bowiem tekst pisany przyciężkim, szkolnym stylem, świadczącym o nienajlepszym opanowaniu warsztatu poetyckiego. Wiersz skonstruowany został na zasadzie paralelnego wyliczenia przykładów mających dowodzić podanej na wstępie tezy, a pomiędzy kolejnymi argumentami brakuje jakiegokolwiek powiązania. Całość wydaje się zdecydowanie niezgrabna:
|}Jakiż mu [tj. marynarzowi – uwaga M.P.] czyni żegluga zysk sławy – |}kolchidzkie runa u Jazona nawy? |}Orszak, choć liczny, ciernia, co się sroży |}uwlec dostojność i piękny kwiat roży. |}Patrz, jak w zadaniu niechętnej tortury |}szkarłat farbuje i kolor purpury. |}Tak i Przeciwność, choć ciska swe groty, |}walcząc z najlepszym dla próby dzieł cnoty, |}nic to nie kazi, lecz przyczynia chwały |}mieć na przypadki umysł doskonały.{22 Cyt. [za:] Sztafeta polska podróżnym do korespondencyi piórem uprojektowana…, Wilno: drukarnia J.K.Mci WW. XX. Franciszkanów, 1757, s. 223.}
#|||Ostatecznego i rozstrzygającego argumentu przeciwko łączeniu _Sztafety_ z osobą Juniewicza dostarczyła Elżbieta Aleksandrowska, która w _Słowniku pseudonimów pisarzy polskich_, powołując się przy tym na informacje uzyskane z archiwów zakonnych, rozwiązała wspomniany skrót jako „Ksiądz Józef Michał Radomski”{23 Zob. E. Aleksandrowska, „X.J.M.R.Z.S.P.P.”, [hasło w:] _Słownik pseudonimów pisarzy polskich (XV w. – 1970 r.)_, opracował zespół pod redakcją E. Jankowskiego, t. 3: R-Ż, Wrocław 1996, s. 575. Ze względu na szczupłość miejsca treść hasła ogranicza się do rozwiązania skrótu, bez podania konkretnych źródeł archiwalnych.}. Nawet pobieżna analiza właściwości językowo-stylistycznych owego kompendium epistolograficznego w zupełności potwierdza słuszność dokonanych przez badaczkę ustaleń. #|||Pozostaje jeszcze wspomnieć o kilku innych utworach księdza Juniewicza. Henryk Czerwień poza VIII tomem _Acta provinciae_ wymienia także mające się znajdować wśród rękopisów jasnogórskiego archiwum epigramaty z okazji pogrzebu biskupa kamienieckiego, Augusta Wessela, oraz dzieło teologiczne _Dissertationes scholasticae de fide, spe et charitate_{24 Zob. H. Czerwień, „Juniewicz”, op. cit., szp. 257.}, jednak Sławomirowi Baczewskiemu nie udało owych tekstów zlokalizować{25 Zob. S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 14, 21.}. Ostatni z wymienionych badaczy wspomina z kolei o niezachowanym wierszu Juniewicza, napisanym z okazji przenosin paulinów z klasztoru we Włodawie (gdzie autor był przeorem) do nowego budynku, oraz o znanych ze wzmianek w _Acta provinciae Polonae_ inskrypcjach nagrobnych i elegiach poświęconych zmarłemu biskupowi Wesselowi{26 Tamże, s. 21.}. ###|||Powyższe zestawienie wyraźnie pokazuje, że mimo wzmożonego zainteresowania twórczością Juniewicza, wciąż stanowi ona obszar niedostatecznie rozpoznany, a co więcej, domagający się dalszych uściśleń już na poziomie badań źródłowych. Przegląd ten świadczy również o kształtowaniu się wokół autora _Refleksyj duchownych_ swoistej mody badawczej, wyrażającej się chociażby w próbach łączenia z jego osobą kolejnych utworów. |||Jak się jednak wydaje, także w kwestii interpretacji poszczególnych wierszy i dzieł jasnogórskiego zakonnika, a zwłaszcza _Refleksyj duchownych_, nie wszystko zostało jeszcze powiedziane. Najbardziej rzucającą się w oczy cechę tego poematu stanowi krótki, pięciozgłoskowy zaledwie wers, traktowany niekiedy jako przejaw inspiracji płynącej z folkloru{27 Por. Cz. Hernas, _Barok_, Warszawa 1998, s. 557.}. Jednak, jak pisała Maria Dłuska, taka miara wierszowa była wprawdzie wykorzystywana jako element stylizacji folklorystycznej, ale w autentycznej poezji ludowej pojawiała się rzadko{28 Por. M. Dłuska, _Pięciozgłoskowiec_, [w:] _Sylabizm_, red. Z. Kopczyńska i M.R. Mayenowa, Wrocław 1956, s. 135-147.}. Ponadto wypada zauważyć, że w czasach Juniewicza użycie pięciozgłoskowca w poważnej poezji religijnej nie stanowiło jakiejś szczególnej ekstrawagancji ani nowości. Wcześniej identycznym metrum oraz układem rymów posłużył się w swojej mesjadzie _Chrystus cierpiący_ Wespazjan Kochowski, a Wacław Potocki w Pieśni LIV (inc.: „Znak sądu Twego…”) z tzw. zbioru _Pieśni różnych_{29 Numeracja według wydania: W. Potocki, _Dzieła_, oprac. L. Kukulski, t. 1, Warszawa 1987, s. 471-474.}. Jeszcze pół wieku po pierwszej edycji Juniewicza wersem pięciosylabowym, chociaż inaczej rymowanym (parzyście albo przemiennie), chętnie posługiwał się w swoich utworach Rafał Gurowski{30 Zob. R. Gurowski, _Dzieje Pisma Świętego… rodowitym rytmem opisane…_, Łowicz: drukarnia J.O. Xcia Jmci Prymasa, Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego, 1782.}. Inna sprawa, że jego twórczość, czerpiąca zresztą obficie z tradycji barokowej liryki religijnej i w gruncie rzeczy mocno już epigońska, mogła być w epoce stanisławowskiej postrzegana jako swoiste _curiosum_. Warto jednak przypomnieć, że, to właśnie patrzenie na poezję osiemnastowiecznego Baroku przez pryzmat norm klasycyzmu w głównej mierze przyczyniło się do uznania jej za skupisko przeróżnych dziwactw, czego najlepszym przykładem jest opinia Zdzisława Libery o rzekomej osobliwości wiersza _Refleksyj duchownych_{31 Por. Z. Libera, _Poezja polska XVIII wieku_, Warszawa 1983, s. 7.}. #####|||Jacek Sokolski jako źródło owego rozwiązania wersyfikacyjnego wskazał poemat Bernarda de Morval _De contemptu mundi_, napisany parzyście rymowanym heksametrem z dodatkowymi regularnymi rymami wewnętrznymi w obrębie każdego wersu:
|}Hora novissima tempora pessima sunt – vigilemus: |}ecce minaciter imminet Arbiter ille supremus.{32 Cyt. (ze zmianami interpunkcji) [za:] J. Sokolski, _Juniewicz a Bernard z Morval_, „Prace Literackie” 36(1998), s. 8.}
||#Nieobeznany z iloczasową metryką łacińską odbiorca mógł dostrzec tutaj jedynie regularny wiersz sylabiczny o formacie 6a 6a 5b / 6c 6c 5b. Zdaniem Sokolskiego{33 Por. tamże, s. 5-10.} rolę ogniwa pośredniego pomiędzy rymowanymi heksametrami kluniackiego mnicha a utworem Juniewicza mogła odegrać ciesząca się sporą popularnością już w ostatniej ćwierci XVII w. _Pieśń duchowna o marnościach świata tego_ (w. 1-4):
#|}Jest zdrada w świecie jak w polnym kwiecie, |}więc ją porzucić, |}duszo kochana, grzechem zmazana, |}czas się ocucić{34 Cyt. (ze zmianami interpunkcji) [za:] J. Sokolski, _Polski pierwowzór „Pieśni o prolesti mira” Symeona Połockiego_, „Slavica Wratislaviensia” 69(1992), s. 7.}.
|||#Jak można przypuszczać, hipoteza Jacka Sokolskiego trafnie wskazuje na poezję łacińskiego Średniowiecza jako odległe źródło występującej w _Refleksyjach duchownych_ wersyfikacji, zastrzeżenia może natomiast budzić próba połączenia zależnościami genetycznymi konkretnych utworów, stanowiących ilustrację owego procesu. W _Wirydarzu poetyckim_ Jakuba Teodora Trembeckiego{35 Zob. J.T. Trembecki, _Wirydarz poetycki_, wyd. A. Brückner, t. 2, Lwów 1910, s. 358-360.} znajduje się pisany identyczną miarą wiersz z okazji powrotu do Polski Krzysztofa Arciszewskiego, co nastąpiło w roku 1646. Wcześniejsze o kilkadziesiąt lat w stosunku do wspomnianej _Pieśni duchownej_ użycie identycznego schematu wersyfikacyjnego, i to w poezji świeckiej, podważa ustalenia Sokolskiego. #|||Być może zatem pojawiająca się na kartach tytułowych wszystkich wariantów wydania z 1753 r. informacja o „nowo inwentowanym stylu” albo o wierszu „nowej inwencyi” odnosi się nie tyle do samego sposobu wersyfikacji, który jako żywo nie mógł być wtedy poczytany za jakiekolwiek novum, lecz do całokształtu zjawisk związanych ze sferą poetyckiej elocutio, co wydaje się znacznie bardziej uzasadnione{36 Na pewne nowatorstwo poetyckiego obrazowania _Refleksyj_ zwróciła swego czasu uwagę Paulina Buchwald-Pelcowa (_Satyra czasów saskich_, Wrocław 1969, s. 79-80).}. #|||W zamykającym wydanie wileńskie wierszu _Do… Czytelnika_ autor, uprzedzając możliwe zarzuty, tłumaczy się z żartobliwej dosadności swoich wierszy (w. DC17-wDC20):
|}Co się w śrzodku tej pracy jowijalnie dało, |}dla leniwców do wiecznej to się prawdy stało, |}by zachęceni nieco na koniec wejrzeli, |}a przy pokucie Boską miłością topnieli.
||Owa „jowialność” dochodzi do głosu nie tylko w sposobie obrazowania, lecz przede wszystkim w warstwie językowej utworu. Szczególnie w satyrycznych partiach poematu daje się zauważyć wtargnięcie języka potocznego: Juniewicz często nawiązuje do popularnych przysłów, chętnie też posługuje się kolokwializmami. Za przykład niech wystarczą pojawiające się w _Refleksyjach duchownych_ określenia bicia: „grzbiet połatać” (w. Rd948), „grzbiet złatać” (w. Rd1722), „połechtać kłaki” (w. Rd971-wRd972), „oprać boki” (w. Rd975) oraz jeszcze kilka innych. |||Charakterystyczną cechę poezji Juniewicza stanowi odchodzenie od typowej dla wcześniejszej literatury religijnej abstrakcyjnej moralistyki w kierunku satyrycznie ujmowanej rodzajowości. Co więcej, ów zwrot staje się szczególnie łatwo zauważalny, jeżeli porównać wydania z roku 1731 z dwukrotnie powiększoną edycją wileńską. Obrazy zaczerpnięte z codziennego życia nie stanowią już jedynie egzemplum, całkowicie podporządkowanego apriorycznemu schematowi uzyskanemu np. dzięki analizie pojęcia grzechu, lecz ulegają daleko posuniętej autonomizacji. |||We wcześniejszej redakcji satyra obyczajowa ograniczała się właściwie do groteskowych, operujących głównie doprowadzoną do absurdu hiperbolizacją, karykatur ubogiego szlachcica, z braku odpowiedniego wierzchowca zmuszonego dosiadać wieprza, oraz szlachcianki, której jedyną ambicją było uchodzić za wielką panią, nawet jeżeli zamiast prawdziwej rogówki (pierwowzoru krynoliny) musiała jej wystarczyć spódnica rozpięta na obręczy od beczki. W wydaniu z roku 1753 autor wprowadził realistycznie skonstruowane scenki rodzajowe; pojawiła się epizodyczna akcja, a w nowododanych partiach satyrycznych karykaturalna przesada ustąpiła miejsca dbałości o odwzorowanie szczegółu, czego najlepszy przykład stanowi drobiazgowy opis nędznego dobytku, jaki pozostał zapijaczonemu małżeństwu (w. Rd1789nn.). Ową rezygnację z groteskowej hiperbolizacji na rzecz _diatyposis_ należałoby uznać za oznakę ewolucji Juniewicza w kierunku gustów nadchodzącej epoki{37 Por. M. Pieczyński, _Pomiędzy błazeństwem a capriccio. Uwagi o grotesce w późnobarokowej poezji religijnej_, „Barok” 12(2005), 2, s. 112.}. #|||Warto w tym miejscu podkreślić, że poeta stosunkowo oszczędnie posługiwał się przenośnią. W literaturze religijno-moralistycznej późnego Baroku często spotyka się konwencjonalne metafory zwierzęce, wykorzystywane jako inwektywy rzucane przeciwko najróżniejszym kategoriom grzeszników; podobne zabiegi mają zresztą za sobą długą tradycję, sięgającą Biblii oraz Ojców Kościoła{38 Por. M. Pieczyński, _Kirke, Proteusz i ‘Lutnia rozstrojona’. O poezji eksperymentalnej późnego baroku w świetle wypowiedzi teoretycznych_, Warszawa 2013, s. 236.}. Kilka tego rodzaju przykładów można by znaleźć i w _Refleksyjach duchownych_, lecz ich liczba jest wręcz znikoma w porównaniu np. z _Wojskiem serdecznych noworekrutowanych afektów_ Hieronima Falęckiego czy _Uwagami śmierci niechybnej_ Józefa Baki, gdzie podobne metafory i porównania pojawiają się przynajmniej kilkudziesięciokrotnie. #|||Również i w tym przypadku zmiany wprowadzone przez Juniewicza do tekstu edycji z roku 1753 okazują się znamienne. Wcześniejsza redakcja poematu zawierała następujący passus skierowany przeciwko bogaczom, nb. mający swoje źródło w słowach Pisma św. (Mt 19, 24):
|}Słuchaj nie głucho, |}igielne ucho, |}sam Pan ogłasza: |} „Wielbłądzie garby |}są złote skarby |}i żądza wasza”. |} […] |}Rzekł Pan surowo |}jako Bóg Słowo: |} „Nie ma odmiany: |}garb garbem wszędzie, |}a garbacz będzie |}czartem siodłany”.{39 M.K. Juniewicz, _Refleksyje duchowne_, Jasna Góra 1731, s. 20-21.}
||#Dosłowna interpretacja biblijnego porównania, stanowiąca w pewnym sensie nadużycie względem autorytetu Pisma św., doprowadziła do powstania nadrealnej groteski, dając przy tym karykaturalny obraz diabelskiego wierzchowca: niby garbusa, niby wielbłąda. Znacznie istotniejszy jest jednak fakt, że w wydaniu wileńskim cały ten fragment został gruntownie zmieniony: zamiast groteskowego obrazu pojawiła się znacznie wierniejsza parafraza słów Ewangelii, zaopatrzona dodatkowo łagodzącymi jej wymowę zapewnieniami, że „nie sam ubogi jest zbawion” (w. Rd355-wRd372). |||Kolejną istotną cechą stylu _Refleksyj duchownych_, pozostającą w pewnym związku z odejściem od operowania typową metaforyką barokowych tekstów religijnych, jest poczucie dystansu wobec erudycji antyczno-mitologicznej. |||Szczególnego rodzaju niechęć do szkolnych autorytetów to zresztą zjawisko charakterystyczne dla siedemnastowiecznego nurtu jezuickiej poezji rzeczy ostatecznych. Najbardziej ewidentnych przykładów dostarcza tu Jakub Balde, a szczególnie polska parafraza jego poematu _De vanitate mundi_:
|}Was, Propercy i Katulle, |}Śmierć pogryzła jak gnidy.{40 Cyt. [za:] J. Balde, Sen żywota ludzkiego, Warszawa: drukarnia J.K.M. u OO. Scholarum Piarum, 1697, k. B3v.} |{_Sen żywota ludzkiego_ XXXIX, w. 7-8
||#Zastosowany tutaj koncept, stanowiący nb. przejaw translatorskiej samowoli nieznanego autora polskiej wersji utworu, opiera się na homonimii imienia rzymskiego poety i łacińskiego rzeczownika pospolitego catulus, oznaczającego małego pieska. |||Inną właściwością poematu Juniewicza jest jego głęboka heterogeniczność, dostrzegana przez badaczy w kontaminowaniu porządku duchowego i zmysłowego, a przede wszystkim moralistyki religijnej z satyrą obyczajową i publicystyką polityczną. |||Jak pisał Czesław Hernas, Juniewicz, tworząc zmysłowy obraz przyszłego szczęścia zbawionych, „zamiast do Ojców Kościoła… zajrzał do sielankopisarzy”{41 Cz. Hernas, _Barok_, op. cit., s. 558.}. Istotnie, w opisywanym przez siebie raju autor umieścił „śliczne Heleny” oraz syreny, symbolizujące zazwyczaj zgubne pokusy zmysłów (w. Rd3661-wRd3662). Przebywające w Niebie „wdzięczne dziewice” zostały zaślubione Bogu, jednak kochają także pozostałych zbawionych: „każdy młodzieniec / ich oblubieniec, / co tam przebywa” (w. Rd3679-wRd3681). Tego rodzaju opisy mogą przywodzić na myśl wizje raju erotycznego{42 Por. J. Kowzan, _Quattuor hominum novissima. Dzieje serii tematycznej czterech rzeczy ostatecznych w literaturze staropolskiej_, Siedlce 2003, s. 372.}, należy jednak pamiętać, że mniej lub bardziej sugestywne przedstawienia rajskich rozkoszy są stałym elementem utworów spod znaku czterech rzeczy ostatecznych. Ksiądz Juniewicz okazał się w tym względzie godnym kontynuatorem tradycji Klemensa Bolesławiusza i Jakuba Baldego, a opisy owej wzajemnej miłości wybranych wywodzą się zapewne z literatury ascetycznej (np. w przypisywanej św. Augustynowi _Broni duchownej (Manuale)_ znajduje się osobny rozdział traktujący „O spolnej miłości świętych w Niebie”){43 Św. Augustyn [dzieło przypisywane], _Manuale albo Broń duchowna_, [w:] Św. Aureliusza Augustyna _Ksiąg pięcioro…_ z łacińskiego języka na polski, według pewniejszych egzemplarzów przełożone… przez Piotra Kazimierza Tryznę…, Wilno: drukarnia Akademiej Soc. Jesu, 1617, k. 120r. Faktycznym tłumaczem tego dziełka, stanowiącego późnośredniowieczną kompilację tekstów m.in. Hugona od św. Wiktora i św. Anzelma był jezuita Jan Alandus. Tłumaczenie Alandusa cieszyło się w dawnej Polsce znaczną popularnością – pomiędzy rokiem 1617 a 1798 bibliografowie notują 12 wydań; por. A. Bober, _Pseudo-augustyńskie dzieła ascetyczne w Polsce_, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne” 4(1957), 2, s. 43-56.}. ###|||Znacznie poważniejszą kwestią wydaje się jednak kontaminacja twórczości religijnej z satyrą obyczajową, a zwłaszcza z elementami pisarstwa politycznego. Problem ten dostrzegał również Sławomir Baczewski, którego zdaniem u Juniewicza „uderzające jest […] łączenie w jedną całość elementów publicystycznych i dewocyjnych”{44 S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą_, op. cit., s. 56.}. #|||Obecność satyry, której celem jest przecież pobudzanie do doskonałości etycznej{45 Opinia powszechnie uznawana; zob. np. popularny jezuicki podręcznik poetyki, wydawany i stosowany także w kolegiach na terenie Rzeczpospolitej: J. de Jouvancy, _Institutiones poeticae_, [w:] D. de Colonia, _De arte rhetorica libri quinque_, Venetiis: Typographia Balleoniana, 1743, s. 330:
[…finis satyrae] est obiurgando et irridendo absterrere homines a vitiis et ad virtutem incitare.
[… celem satyry] jest odstraszyć ludzi od występków za pomocą karcenia i wyszydzania, a pobudzić ich do cnoty.
Zob. też J. Pontanus. Poeticarum institutionum libri tres, Ingolstadt: Adam Sartorius 1597, s. 161-105 (gdzie pojawia się m.in. rozbudowane porównanie satyry do medycyny).
}, stanowi w umoralniających utworach religijnych jako zjawisko zupełnie naturalne. Współczesny Juniewiczowi inny częstochowski paulin, B.Fr. Gniewisz, w wydanym przez siebie w roku 1731 _Smutku codziennym życia ludzkiego_ również połączył rozważania de vanitate mundi z satyrycznymi scenkami. Poemat Gniewisza okazuje się pod tym względem nawet bardziej frapujący niż _opusculum_ Juniewicza, gdyż jeden z jego „punktów”, „Smutek życia zakonnego”, nie ma na celu (wbrew opinii Czyża{46 Por. A. Czyż, _Ja i Bóg_, op. cit., s. 58.}) ukazania klasztoru jako jeszcze jednego siedliska smutku i „ohydy”, lecz – jak należałoby sądzić – stanowi wyraz dezaprobaty autora wobec zbyt szczupłych racji żywnościowych wydawanych jasnogórskim zakonnikom. ##|||W tym miejscu wypada jeszcze raz podkreślić, że temperament twórczy Juniewicza najlepiej realizuje się właśnie w satyrycznych partiach poematu, przez co, zwłaszcza w edycji wileńskiej dominują one nad całością. Zachodzi tu jednak nie tyle kontaminacja struktur gatunkowych, co ich odkształcenie. Scenki rodzajowe, ukazujące pijaństwo szlachty, rąbaninę w karczmie czy podstępne zabiegi chciwego jurysty lub zadłużonego wielmoży, nie znajdują już precedensu w poetyckich rozważaniach _de vanitate mundi_, lecz przypominają raczej poetykę _Punktu honoru_ Antoniego Sebastiana Dembowskiego, a niekiedy (mimo braku dowodów w sensie filologicznym) wręcz chciałoby się je zestawić z _Satyrami_ Nicolasa Boileau. |||Także zabieg polegający na traktowaniu aktualnych wydarzeń politycznych jako egzemplum ilustrującego ogólną tezę o marności świata nie stanowił w czasach Juniewicza specjalnej nowości ani ekstrawagancji, aczkolwiek w _Refleksyjach duchownych_ przybrał on postać szczególną. Podobna strategia perswazji była często wykorzystywana w kazaniach, natomiast spośród poetów posłużył się nią m.in. Jakub Balde:
|}Spróbuj wieku niniejszego, |}opłakana w nim skaza: |}nic w nim złota, nic dobrego, |}wszytek twardszy żelaza.
|}[…]
|}W samych Niemczech, o mój panie, |}jakiej nędze nie było? |}Jak tam dziwne zamieszanie |}lat dwadzieścia wichrzyło.{47 J. Balde, _Sen żywota ludzkiego_, op. cit., k. C3r.} |{_Sen żywota ludzkiego_, LXIX, w. 1-4; LXX, w. 1-4
||#Można więc tutaj zaryzykować twierdzenie, że ksiądz Juniewicz zapożyczył od niemieckiego jezuity nie tylko konkretne motywy literackie, lecz także samą strukturę poematu. Nie zmienia to jednak faktu, że autor _Refleksyj duchownych_ poszedł znacznie dalej w kierunku aktualnej problematyki obyczajowej i politycznej. Alegoryczny opis wydarzeń wojny północnej, ukazanych jako zmagania Lwa, Orła i Smoka, wpisuje się w strukturę wzorca dość wiernie, natomiast wbudowane w pierwszą redakcję poematu epicedium poświęcone Stanisławowi Denhoffowi stanowi już pewne jej odkształcenie, aczkolwiek samo przywołanie nagłej śmierci czterech hetmanów (w tym Denhoffa) ma u Baldego odpowiednik w postaci wyliczenia wodzów z czasów wojny trzydziestoletniej. |||Trudno jednak byłoby w podobny sposób tłumaczyć fragment poematu poświęcony nadużywaniu _liberum veto_ (w. Rd2665-wRd2748), stanowiący reakcję na ostry kryzys parlamentarny, do jakiego doszło pod koniec panowania Augusta II, kiedy to sejmy z lat 1729 i 1730 (a także 1732) zerwane zostały jeszcze przed rozpoczęciem obrad. Zaniepokojenie takim stanem rzeczy wyrażał również Jan Stanisław Jabłonowski w _Skrupule bez skrupułu_ z roku 1730. Opozycji, skupionej wokół rodziny Potockich, zależało na zablokowaniu obrad m.in. dlatego, że nie chciała ona dopuścić do obsadzenia wakujących urzędów hetmańskich przez kandydatów króla i Familii (sprzeciwiała się m.in. przekazaniu buławy hetmana wielkiego koronnego Stanisławowi Poniatowskiemu{48 Zob. J. Kurek, _U schyłku panowania Augusta II Sasa. Z dziejów wewnętrznych Rzeczypospolitej (1729-1733)_, Katowice 2003, s. 110.}). Być może również rozpamiętywanie śmierci czterech hetmanów, a tym samym wskazanie na niebezpieczeństwo, w jakim znalazłaby się pozbawiona najwyższego dowództwa Rzeczpospolita w razie wybuchu wojny, miało w pierwszej redakcji poematu stanowić argument przeciwko zrywaniu sejmów, nie zaś tylko wstęp do epicedium poświęconego Denhoffowi. #|||Jak się wydaje, Juniewicz opowiedział się w roku 1731 po stronie Familii, lecz niekoniecznie króla, skoro w _Nimfie_ przepowiadał koronę Augustowi Aleksandrowi Czartoryskiemu. Wobec złego stanu zdrowia Augusta III i mnożących się wówczas spekulacji odnośnie do przyszłej elekcji tego rodzaju scenariusz nie musiał wydawać się nieprawdopodobny. W wydaniu z roku 1753 odpowiednie fragmenty Refleksyj duchownych straciły swój pierwotny kontekst polityczny: Familia przeszła w tym czasie do opozycji, a Juniewicz zabiegał o przychylność księcia Michała Kazimierza „Rybeńki” Radziwiłła, próbującego na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych skonstruować własne stronnictwo polityczne. |||Tytułem uzupełnienia wypada stwierdzić, że łączenie form religijnych nie tylko z satyrą obyczajową, lecz także z aktualnymi treściami politycznymi czy wręcz propagandowymi było w XVII czy XVIII w. zjawiskiem na tyle powszechnym, że nie ograniczało się wyłącznie do sfery kaznodziejstwa i literatury religijnej. Najbardziej wyrazisty przykład stanowią tu przeróżne parodie lub adaptacje tekstów religijnych, przy czym nie chodzi tylko o _Psalmodię polską_ Wespazjana Kochowskiego, lecz przede wszystkim o całkiem sporą grupę utworów pisanych na potrzeby doraźnej agitacji politycznej, jak choćby kolejne parodie _Modlitwy Pańskiej_: w czasie potopu szwedzkiego skierowane przeciwko Karolowi X, później – podczas rokoszu Lubomirskiego – do króla polskiego Jana Kazimierza, a w czasach konfederacji targowickiej – nawet do carycy Katarzyny{49 Np. rkps Biblioteki Śląskiej w Katowicach, sygn. R 217 III, k. 33r.: „Modlitwa konfesyi targowickiej” (inc.: „Carowa, któraś jest w Petersburgu, święć się imię twoje, przyjdź 100 000 wojska twoje…”).}. Pojedyncze przeróbki tekstów religijnych powstawały jeszcze w czasach Królestwa Polskiego, m.in. zwrócona przeciwko Franciszkowi Ksaweremu Druckiemu-Lubeckiemu i Radzie Administracyjnej parodia prologu Ewangelii według św. Jana, nawiązująca zresztą do wcześniejszych wzorów anty-targowickich. #|||Tak więc praktyka pisarska Juniewicza nie powinna była wydawać się jego współczesnym rzeczą niewłaściwą, nawet jeśli może wzbudzać pewne obiekcje z perspektywy dzisiejszego czytelnika, uważającego pedantyczne oddzielanie spraw Państwa od Kościoła za rzecz oczywistą. To jednak, co narusza obecnie obowiązujące standardy, wówczas stanowiło jedynie konsekwencję ujmowania rzeczywistości w jednolitych strukturach światopoglądowych. |||Pora zatem na krótkie podsumowanie: _Refleksyje duchowne_ istotnie cechuje pewna heterogeniczność czy też raczej niespójność, będąca jednak wtórną konsekwencją wyeksponowania wątków w literaturze nurtu _de vanitate mundi_ stale obecnych, lecz drugoplanowych, nie zaś łączenia w jedną całość elementów do siebie nieprzystających. Implikowane przez tekst poematu postulaty odnoszą się przez to nie tylko do sfery moralności prywatnej, lecz także – aktywności politycznej. W ten sposób niejednorodność struktury utworu przeczy twierdzeniom Antoniego Czyża, jakoby Juniewicz praktykował specyficzne rytuały dehumanizacji adresata wypowiedzi, sprowadzając go do „duszy stworzonej”, bytu ułomnego i skazanego na nieuchronny rozkład. _Refleksyje duchowne_ nie są halucynacyjnym „zapisem nieistnienia”{50 Por. A. Czyż, _Ja i Bóg_, op. cit., s. 61-62.}, ich bohaterem nie jest fantom o wątpliwym statusie ontologicznym, lecz żywy człowiek, ujmowany we wszystkich przejawach swojej aktywności: jako chrześcijanin, mający myśleć przede wszystkim o zbawieniu duszy, ale także jako członek rodziny czy obywatel, którego powinnością jest brać udział zarówno w życiu sejmikowym, jak i w kampaniach wojennych. Paradoksalnie więc zauważalna z dzisiejszej perspektywy heterogeniczność tekstu staje się wyrazem jednolitej wizji ładu antropologicznego i politycznego. A że całość podporządkowana została koncepcji religijnej, to u zakonnika nie powinno specjalnie dziwić. #|||Na zakończenie wypada poświęcić jeszcze chwilę uwagi kwestii odbioru poematu księdza Juniewicza. W roku 1731 „Kurier Polski” donosił:
|}Z Warszawy, d. 19. septembris. W[ielebny] O[jciec] Juniewicz, paulin, sekretarz prowincyi polskiej, dnia 14. praes[entis] książkę de vanitate mundi intytulowaną Refleksyje duchowne, od siebie wydaną, a księżnej Jejm[oś]ci Czartoryjskiej, generałowéj gwardyi kor[onnej], dedykowaną, in praesentia Ichmościów: pana podskarbiego w[ielkiego] kor[onnego], księcia podkanclerzego lit[ewskiego], kasztelana czerskiego i samej Jejm[oś]ci, posła holenderskiego i innych Ichm[ości]ów na traktament zaproszonych oddawał, które to opus od pomienionej księżnej ejm[oś]ci wdzięcznie przyjęte.{51 „Kurier Polski” 3(1731), 91, s. 392.}
||#Notatka ta pozwala wyznaczyć czas pierwszego wydania utworu na okres pomiędzy ślubem księżnej, który odbył się dnia 11 VII 1731 r., a wspomnianą datą 14 IX. Ważniejsza wydaje się jednak inna kwestia: gazeta wspomina o łaskawym przyjęciu tomiku, co oczywiście może być poczytane za dowód uprzejmości księżnej, natomiast w żadnym razie za świadectwo recepcji samego utworu. |||Bardziej wiarygodna – mimo znacznych nieścisłości bibliograficznych – okazuje się wyrażona w _Polonia litteraria nostri temporis_ opinia Jana Daniela Andrzeja Janockiego, który pisał:
|}Mikołaj Karol Juniewicz, […] przesławny i znakomity poeta, pisał różne utwory, wielce dowcipne i ucieszne, co jednak, z powodu zbytniej swobody, jakiej zażywał w krytykowaniu obyczajów swego wieku, zwierzchność zakonna ukróciła swoją powagą.{52 J.D.A. Janocki, _Polonia litteraria nostri temporis_, Wrocław: Johannes Jacobus Korn, 1750, s. 32-33:
Nicolaus Carolus Iuniewicz, […] praeclarus atque egregius poeta, varia scripsit carmina, iucunditatis leporumque plena, ob nimiam tamen, qua in censendis saeculi huiusce moribus usus est, libertatem antistitium ordinis sui auctoritate suppressa.
}
||#Krótka notka nie jest miejscem, gdzie należałoby się spodziewać rozbudowanej topiki pochwalnej, tym bardziej zatem padające tu słowa uznania brzmią wiarygodnie. Pozostaje jednak zająć się jeszcze jedną kwestią, a mianowicie owymi utworami satyrycznymi, które nie przypadły do gustu przełożonym Juniewicza. |||Sądząc po charakterze zmian dokonanych przez autora w drugim wydaniu, mających charakter autocenzury, _Refleksyje duchowne_ musiały spotkać się z dość ostrą krytyką ze strony jakichś wpływowych osobistości. Jedynie w taki sposób można bowiem wyjaśnić wprowadzone w drugim wydaniu zmiany, jak choćby – marginalium: „Wymysły młodzi dworskiej” na: „Wymysły niektórej młodzi dworskiej” (w. Rd1939{53 W cytowanych fragmentach edycji B numeracja wersów odnosi się do ich pozycji w wydaniu trzecim (C).}, s. 54); albo, w opisie zerwania sejmu, zastąpienie sformułowania: „lada lichota” przez: „lada kto z młodzi” (w. Rd2713, s. 59). O tym, że ktoś istotnie poczuł się satyrycznym tonem wiersza urażony, świadczy również dodane w tej edycji zakończenie, gdzie autor zapewnia, że: „wszak nie zaszkodzi, / lub w serce godzi / swym wiersz sztyletem” (w. Rd3994-wRd3996, s. 130) i prosi czytelnika o wyrozumiałość. Zastanawia także wprowadzenie do trzeciej edycji fragmentu oznaczonego notą marginalną „O panach ostrożnie mówić trzeba” (w. Rd1141-wRd1166), który – jak należałoby sądzić – stanowi reminiscencję przykrych doświadczeń autora: „nieraz ten miewa, / co szczerze śpiewa, / w nagrodę plagi” (w. Rd1159-wRd1161). #|||Być może zatem w cytowanej wypowiedzi Janockiego (przytaczanej również przez niektórych badaczy współczesnych{54 Zob. m.in. H. Czerwień, „Juniewicz”, op. cit., szp. 257.}), chodziło właśnie o Refleksyje duchowne. Możliwości takiej nie wykluczał Jacek Kowzan, który jednak uważał, że satyra w rzeczonym poemacie nie jest dostatecznie kąśliwa{55 Por. J. Kowzan, _Juniewicziana_, op. cit. s. 136. Jak się zatem wydaje, rację miał jednak Aleksander Brückner (_Poezja czasów saskich_, [w:] tenże, _Dzieje literatury pięknej w Polsce_, cz. 1, Kraków 1935, s. 298), który o _Refleksyjach_ pisał: „właśni przełożeni zakonni niszczyli ten utwór prostacki, chociaż miejscami wcale jowialny”.}. Nie sposób jednak wykluczyć, że np. któryś z przedstawicieli opozycji antykrólewskiej odczytał dosadną krytykę zrywania sejmów jako osobistą wycieczkę.
##|||Szczególnym dokumentem funkcjonowania _Refleksyj duchownych_ w obiegu literackim czasów saskich są _Miscellanea życia ludzkiego_ Mateusza Hieronima Korwina-Kochanowskiego. Dwa utwory z tego zbioru, „O powstaniu nędzy” oraz „O pompach przyuboższych niewiast”, stanowią dosyć wierną parafrazę fragmentów poematu Juniewicza. Kochanowski potraktował _Refleksyje_ w podobny sposób, jak wcześniej ich autor – poemat jezuity Baldego: zapewne od oryginalności myśli i słów ważniejsza była zawarta w nich nauka moralna. |||Wiersz „O powstaniu nędzy”, będący satyrą wymierzoną w chłopów podających się za osoby szlachetnie urodzone, stanowi przeróbkę dwóch kolejnych partii poematu Juniewicza, opatrzonych notami marginalnymi: „Wymysł i pycha prostej kondycyi ludzi, gdy im fortuna służy” oraz „Ambicyja szlachty ubogiej”. Pozwala to odrzucić hipotezę, że autor _Refleksyj duchownych_ mógł dokonać parafrazy wiersza „O powstaniu nędzy”, znanego mu np. z rękopisu, gdyż (pomijając daty wydania druków) takie rozdzielenie elementów składowych jednego opisu pomiędzy dwa satyryczne portrety zawarte w _Refleksyjach_ wydaje się co najmniej mało prawdopodobne. Nie można również przeoczyć faktu, że Kochanowski był poetą od Juniewicza znacznie słabszym. Pozwalając sobie na pewną marginesową uwagę, wypada stwierdzić, że jeżeli ktoś zarzuca temu ostatniemu grafomanię, powinien najpierw zapoznać się z przyciężką muzą jego naśladowcy. |||Wydawca zdecydował się zamieścić owe dwa utwory w „Aneksie” do niniejszej edycji, traktując je jako unikatowy dokument recepcji _Refleksyj duchownych_ Karola Mikołaja Juniewicza.


REFLEKSYJE DUCHOWNE


 

  na mądre o próżności światowej króla Salomona zdanie
oraz
na krótkość życia ludzkiego i wszystkich rzeczy przemijających,
śmierć, Sąd straszny, wieczność szczęśliwą i nieszczęśliwą,
z przydatkiem żalu i lamentów grzesznika
biorącego w rozsądną uwagę
też same w wyrażonych punktach refleksyje
tudzież okrutną Mękę Pańską,
krótkim polskiego rytmu nowo inwentowanym stylem objaśnione
przez autora w końcu tych samych refleksyj
ordynaryjnym wierszem wyrażonego

Quamquam non ea sunt, quae in Tuas dignissimas aures oculosque veniant, do nihilominus humanitati Tuae, quam non obscure hactenus et intelligere, et agnoscere potui, ut haec officii mei in Te, celsissime Princeps, certissima argumenta non alieno vultu amplexus videare.
Lucas Fruterius, Epist[olae] Muret[i I] 25

 
Quamvis videbam munusculum hoc longe esse infra Tuam dignitatem, tamen cum aliquid omnino Tibi offerre statuissem, putavi, non tam quid Tu merereris, quam quod ego praestare possem cogitandum.
Anton[ius] Constant[inus] apud eundem Muret[um] in epist[ola]


 
SPLENDOR

jaśniejącego światu imienia, honoru i sławy
w pańskiej przy wielkich przymiotach powadze
Jaśnie Oświeconego Książęcia J[ego] M[o]ści
Michała Kazimierza
RADZIWIŁŁA,

Książęcia na Ołyce, Nieświżu, Birżach, Dubinkach, Klecku
i Ś[więtego] Państwa Rzymskiego,
Hrabi na Mirze, Szydłowcu, Krożach, Kopylu i Białej,
a na Żółkwi, Złoczewie, Pomarzanach Pana i Dziedzica,
Wojewody wileńskiego,
Hetmana Wielkiego W[ielkiego] Ks[ięstwa] Lit[ewskiego],
człuchowskiego, kamienieckiego,
nowotargskiego, parczewskiego etc., etc. Starosty,
dedykacyjnym rytmem polskim
spod umbry zakonnej adorowany


 
Na herbowny dekor Jaśnie Oświeconych Książąt
RADZIWIŁŁÓW

 
Orle, koronom mitrą zrównany w szkarłacie,
rzuć na swej sławy słońce wzrok w tak drogiej szacie,
jaką Cię Narymunda krew, rzymskiego księcia,
zdobi, honor i cnota, od imienia wzięcia.
5Tym splendorem oświecaj z Pogonią Koronę,
trwając życiem i sławą w wieki niezmierzone.


Jaśnie Oświecony Książę i Panie Najłaskawszy!

 
Nie próżny koment, chociaż o próżności nucę,
nie tu o ton fałszywy z Muzami się kłócę;
precz głuchej Apollina lutni dźwięk i cytry,
precz stąd, Kupido ślepy, zuchwały i chytry!
5O próżności myślący, myśl od niej odwracam
a do najdroższej wagi książęcej obracam.
Pardonuj mi tu, Jaśnie Oświecony Książę,
że mym piórem, głoszącym próżność świata, dążę
ku Twemu, z najświetniejszych domów, imieniowi,
10płynącemu, i z wielkich dzieł Twych honorowi,
bo acz swoją świat Tobie próżnością hołduje,
próżność w Twym się wspaniałym sercu nie lokuje.
Co Salomon rozsądnie głosił w Palestynie
o marności, w kontr temu życie Twoje słynie.
15Nie to kunszt znaczny, cudze znać winy i cnoty,
to sztuka dać się światu poznać przez przymioty.
Temi i tegoż zdania regnanta walorem
słyniesz, lecz trwalszym niż on dążysz cnoty torem.
Więc kiedy tak mądrego koronata zdanie
20barziej jaśnieje Twych cnót splendorem, o Panie
Książę, Wielki Hetmanie, pierwszy Wojewodo,
wojskowych i domowych służb droga nagrodo,
przeto ten sam sentyment o próżności świata
pod Twój rozsądek wielki składam i te fata,
25jakie tu okryślone, radość mienią w smutek:
ten ci to jest światowej znikomości skutek.
Znasz to mądrze, nasz Panie, znasz, Książę, prawdziwie,
dla czegoć alternaty świata nie są w dziwie:
doznałeś, ach, feralnej w swym odmiany synie,
30księciu Januszu, wielkich nadziei przyczynie.
Ten, co Twoim i swego w urodzie obrazem
dziada słynął, pierwszego senatora, razem
i Adonida wdzięcznym twarzy wizerunkiem,
ach, już poległ tak przykrym śmiertelności trunkiem.
35Doznałeś i w Twej światu jaśniejącej księżnie,
z którą-ś szczęśliwym kursem wiek pędził przysiężnie;
już tej życie w grobowiec przemieniły fata:
o, jak ciężka po synie w prędce matki strata.
Ta ze krwi najjaśniejszej domu Korybuta
40droga Korony perła gaśnie, śmiercią struta;
ta dowcipem Minerwa, w poetyzmie cudna,
do pojęcia subtelnych swych konceptów trudna,
ta korony zdobiąca krwi dekorem Flora,
ta szczęśliwym cnót płodem słynąca Pandora
45już zniknęła z Twych oczu, o Książę i Panie.
Cóż ci w tym smutne może pomóc narzekanie?
Co za skutek? W dwojakim tym punkcie morderca,
żal okrutny, coć nada, zdrowych zmysłów zdzierca?
Porzuć, porzuć, o Książę, żal melancholiczny:
50Boski tak wyrok każe i Twój rezon śliczny.
Żyje z księżną syn, żyje, Książę, w wiecznej sławie,
że zaś nie adoruje świat go przy buławie,
wszak ma więcej, gdy z matką koroną bezpieczną
jaśnieje, z tą godnością bez miany stateczną.
55Masz trzy słońca świecące przed swym orlim okiem,
zaliż nie dość ojcowski wzrok paść tym widokiem?
W tych trzech splendorach domu: dwóch córach i synie,
niech Twa książęca jasność koronami słynie;
kiedy dotąd korona Twoje mija skronie,
60luboć ten dar od Boga nie ginie, nie tonie.
Co ma być, w przeznaczonym nie chybi terminie:
bądźże wesół w płynącej do stu lat godzinie,
Książę i Wodzu Wielki, krwią monarchom rowny;
niech świat oświeca splendor Twych cnót niewymowny.
65Przyjmijże, o najdroższy Panie, tę ubogą
pracę, która nie ślepą znikomości drogą
– jej w kontr – idzie rytmowym krokiem dość leniwie.
Niech to nie będzie komu z ciekawością w dziwie:
ile ma i mieć umiał, z sercem wiernym daje
70ten, co się z antenatów sługą Twym wydaje.
Nie gardź lichym prezentem, wszakże zdobi pana
łaskawość w dani drobnej przyjęciu widziana.
Akceptuj, proszę, kasuj, co godno nagany,
a żyj w nadsetne lata, żyj bez szczęścia miany
75z Twoim trojgiem potomstwa, Ojcze doskonały,
Książę, Wielki Hetmanie, żyj w swych siłach trwały.
Niech się o Wschód i Zachód Twojej chwały echo
obija, sług nas wiernych i wojsk Twych pociecho.
Tegoć życzy z zakonem Twój klient prawdziwy,
80sukcesyjnym z swych przodków tym prawem szczęśliwy.
Więc już, gdy wysławiają setnych druki tomów
skoligowanie z Tobą najjaśniejszych domów,
tam niech zmierza niepłoche w ciekawości oko
a w tym autor milczący schyla się głęboko
85pod Twe jasną purpurą ozdobione stopy,
śpiesząc przeciw światowej próżności w galopy
z rodowitą Pogonią, z jakiej sam pochodzi,
pędem umysłu swego a w tym z placu schodzi.
Jaśnie Oświeconej
Waszej Książęcej M[oś]ci,
Najłaskawszego Pana
pokorny sługa dawny i eksorator wierny,
ks[iądz] M[ikołaj] J[uniewicz]
Z[akonu] Ś[więtego] P[awła] P[ierwszego] P[ustelnika],
Ś[więtej] T[eologiji] D[oktor]

REFLEKSYJE DUCHOWNE

 
Duszo stworzona,
sens Salomona
głoszę, daj ucho:
próżność się toczy,
5w co się świat tłoczy
głośno i głucho.
W góry czy w doły,
czy w boczne poły
rzuć, gdzie chcesz, okiem:
10to tylko w statku
trwa i w dostatku,
co nad obłokiem.
Łatwiej mróz futrem
niźli dziś jutrem
15być może w mianie.
Wszystko, co żyło,
jakby snem było:
bywszy, ustanie.
Styma, fawory,
20pompa, honory –
próżne to cienie;
proch, perz, kurzawa –
odęta sława
i pańskie mienie.
25Mów i po zgonie,
cny Salomonie,
coć się podoba.
Nad wszystkich panów,
królów, hetmanów
30dostatków proba:
owe bez miaryKróla Salomona
dostatków i uciech
marność uznana
złota cetnary
i milijony
w skarbie monety,
35cudne bankiety,
słoniowe trony,
przepyszne sale,
pieszczoty, bale,
tany, igrzyska –
40próżność to licha,
wszystko to z cicha
czas z czasem spryska.
Był król i przy tym,
słynął nieskrytym
45mędrcem u świata:
wszystkiego doznał,
doznawszy, poznał
światowe fata.
Próba dzierżawy
50wszech dóbr i sławy
w ręku mu była,
a że nikczemna,
to niedaremna
mądrość odkryła.
55Próżne są wszelkie,
tak świetno wielkie,
jak drobne rzeczy.
Prostaczek frantom,
karlik atlantom,
60w kontr idąc, przeczy;
niżsi z wyższemi,Wzajemne różnych
kreatur walczenie
i nietrwałość
młodsi z starszemi
wraz się ścierają.
Lasy w popioły,
65góry w padoły
gwałtem padają.
Neptun z Wulkanem,
chudak z tyranem
walczą, certują.
70Mury bombami,
ognie rzekami
rwą się i psują.
Proch Marsa głuszy,
wieże wiatr kruszy
75gwałtownym dmuchem.
I silne dęby,
idąc w zaręby,
drżą pod obuchem.
Grzmotem się palą,
80rwą się i walą
czubate skały:
lub niebo wspiera,
w proch się rozdziera
Atlas zuchwały.
85I Gigantowie,
któż mi opowie,
jak się srożyli,
a niby tarki
na zamach Parki
90w grób się skurczyli.
Rwą się, rwą siły:
wraz do mogiły
śpieszy Bellona,
niedługo świeci,
95równie tam leci
jasna korona.
Purpury, mitry,
lutnie i cytry,
Muzy, Meduzy:
100wszystko się toczy,
tocząc, nie zboczy
od życia gluzy.
Patrzcie, zuchwali,
możni i mali:
105proch się w proch wraca;
z prochu się krąży,
w proch nazad dąży
wszelkich dzieł praca.
Wichrzy się dymem,
110co się z olbrzymem
rwało w paragon.
Gdzie kasztel Troi,
tam pługiem kroi
oracz swój zagon.
115Darmo, już darmo
wrzeszczysz alarmo,
grecki Gradywie:
dardańskie mury,
silne struktury,
120spróchniały w dziwie.
Darmo do boju
w stalowym kroju
wzbudzać rycerza,
gdzie, gdy się tęży,
125nic nie zwycięży
twardość koncerza.
Już się tam chwieją,
trzęsą i śmieją
bez żartu łąki,
130gdzie niegdy w strachu
z armat do gmachu
latały bąki.
Dał gniew przyczynę,
poszły w perzynę
135armatne baszty,
cenę straciły,
w wągl się zmieniły
błyszczące kaszty.
SemiramidzieSiedmiorakich
świata cudów
nietrwałość
i zniszczenie, po
części z osobna
wyrażone
140już nie cud idzie,
lecz kurz na oko.
I piramida,
memficka Ida,
w piasku głęboko,
145co cień swym frontem
za Acherontem
w mile ciskała,
wysokim czołem
już się z padołem
150w głębi zrównała.
Z Rodyjskim Słupem
ściemniały trupem
słoneczne blaski,
mosiężnej cery
155drogie minery
zasuły piaski.
Trwóżcie się, cienie,
mgliste stworzenie,
umbry wieczorne,
160gdy nawet promień
gaszą i płomień
fata niesforne.
Słońce glans gubi,
chmura się chlubi
165i tryjumfuje,
z światła odziera,
oko zawiera,
gdy gradem pluje.
Dżdżyste potoki,
170w świetne obłoki
wkradszy się, mruczą.
Srożąc się, trwożą,
pioruny grożą
wieżom, gdy huczą.
175Już dawno zgasła,
co Egipt pasła,
latarnia, blaskiem:
w morzu się nurza
Faros, bo burza
180nadeszła z wrzaskiem.
Cyt, Herkulesie,
nie fukaj w lesie,
milcz na twe słupy:
co-ś na dal ciskał,
185zabrał i spryskał
Neptun do kupy.
Gdzież owe palmy
i głośne psalmy,
zwycięskich tonówAleksandra
Wielkiego
krótkość życia
i tryjumfów
190kant tryjumfalny?
Gdzie wrzask tubalny
marsowych dzwonów?
Rwij, Macedonie,
z włosów swe skronie,
195już nieme kanty:
pogłuchło licho,
już o tym cicho,
że świata pan ty.
Świat ten burzyłeś,
200a tak się skryłeś
jak mrówka w garnku.
Warły się, warły
i wraz się starły
kółka w zegarku:
205tak, tak niszczeją
z hardą nadzieją
wyniosłe karki –
jako więc kłosy
lecą spod kosy
210zębatej Parki.
Niby w zawody
śpieszą narody
do jednej mety;
pod też Helena,
215co i Kamena
leci sztylety.
Biegłość i cera,
wszystko się zdziera
pędem gonitwy;
220czas Orła goni,
zrywa Pogoni
wędzidła Litwy.
Lwi, Gryfy, Słonie,Aluzyja do
różnych herbów
Lamparty, Konie,
225gdy więc pryskają,
w zuchwałym prysku
przy strojnym błysku
w umbrę padają.
Mitry, buławy,
230Łodzie i Nawy
w fatalnej suszy;
więdnieją Flory,
gną się Topory,
śmierć Trąby głuszy.
235Mur, Góry, Bramy
nie czynią tamy
fatalnym pędom;
Lilije z Różą
jednako służą
240śmierci urzędom.
Jednym w też skoki
drogie Potoki
toczą się kołem,
jednakim torem
245Sowy z kandorem
w dół lecą czołem.
Subtelne Strzały
i grube Skały
raz w raz się kruszą;
250też same mole
rysie, sobole
i koty duszą.
W perz i trocinę
pyszną wież minę
255moment obraca:
wnet na łeb leci,
co długo kleci
rąk setnych praca.
Rzymskie kolumny
260rwie nierozumny
Nero pożarem:
upadły w fosy
baszty, kolosy
z drogim ciężarem.
265Powiedz, Dyjano,Dyjany w Efezie
kościół cudny
od Herostrata
spalony
jaki dank dano
twej sławy murom?
Długoż te trwały?
Wnet się dostały
270na chlubę gburom.
Herost plugawy
szalonej sławy
ogniem się palił
i tak w tym żarze
275kościół, ołtarze
z dymem obalił.
Cud marmurowy,
co Mauzolowy
proch w sobie dusił –
280gdzież są te dziwy?
Grób prochu chciwy
w proch się przymusił.
Z tak mądrej sceny
owe Ateny,
285co niebem rządzą,
już ochrapieli;
co tak wrzeszczeli,
już w Letach błądzą.
Hermów, Hydaspów,
290arabskich zaspów
bogate żniwa:
jedne rdza zdarła,
inne w kąt garła
pcha żądza siwa.
295Starych praktyka,
łakomstwa łykaŁakomych bogaczów
nietrwałość oraz zły
koniec zbiorów
i życia
dokądże wiodą?
Od Boskiej trzody
pod antypody
300wleką i z brodą.
Zdradliwej sparty
złotem obżarty
Midas zażywał:
po drogim kole
305utonął w smole,
acz w złocie pływał.
Szczęśliw i święty
depcący sprzęty
Irus Krezusa –
310tak każe droga
drogo-uboga
Boga Chrystusa.
Nieszczęsne zbiory
z Niebem w upory
315idą szalenie,
cnoty nie znają,
w wyższej się mają
niż Niebo cenie.
O ślepe krety,
320pod zgniłe brety
ryjąc, się drzecie,
w ciemności własnej
prawdy tak jasnej
widzieć nie chcecie.
325Włóż, jeśliś stary,
nos w okulary,
patrz na wiek przeszły:
wszelkie dostatki
jakby zdrój z siatki
330nikczemnie zeszły.
Policz monarchów,
wszakże nawarchów
wiele pieniężnych
było – już nie masz.
335Cóż o tych mniemasz,
miedzi przysiężnych?
W mamonie żyli,
mamoną tyli,
a gdy się paśli,
340z odętym brzuchem,
z złotem i z puchem
w tym punkcie zgaśli.
Któż mi pokaże
ich awantaże?
345Cóż w zysku mają?
Złego się jęli:
kto wie, jeżeli
nie w piekle trwają.
Ach, strach, zły zamach!
350W męczarskich tamach
giną, już giną,
wiecznie strapieni,
tam sprowadzeni
łakomstwa liną.
355Słuchaj nie głucho!
Igielne ucho
Chrystus ogłasza,
to jest: tak ciasna
do Nieba własna
360jest droga nasza,
iż wprzód się sznury
czy powróz który
lub niezerwana
w okręcie lina
365(jak Pan wspomina),
„wielbłąd” nazwana,
z swym grubym puchem
igielnym uchem
może przecisnąć,
370niźli w intraty
człowiek bogaty
do Nieba wcisnąć.
Lecz nie miej trwogi:
nie sam ubogi
375jest zbawion, zatym
jest jedna droga
osiągnąć Boga
nawet bogatym.
Podam ci sekret,
380jako masz dekret
wygrać zbawienia,
dekret tak luby,
ujść wiecznej zguby
i potępienia.
385Jak aż do nici
wprzód grubość wici
rozplatać musisz,
gdy przez subtelne
uszko igielne
390przewlec ją kusisz,
tak też do Nieba
gdyć dążyć trzeba
przez ciasne drogi,
wyzuj z mamony
395w niej zatopiony
duch twój ubogi.
Rwij przywiązania,
upodobania
w złota talentach:
400zginieć część w stronie,
niechże nie tonie
serce w lamentach.
Użyj przystojnie,
udzielaj hojnie
405nędznym: to droga,
byś bez przeszkody
pobiegł w zawody
oglądać Boga.
Inaczej, co, ty,
410za nic niecnoty
twe cenisz grubo:
z nic tego wina,
jak z nici lina,
będzie z twą zgubą.
415Więc patrz a słuchaj,
nie oślep dmuchaj
na to, co czytasz,
rozświeć w fajerce
trwogi twe serce,
420a światłość schwytasz.
Zła to ciemnota
łakomstwo złota,
czym gardź do końca,
gdy po tym piasku
425dojść pragniesz blasku
Wiecznego Słońca.
Wyklina Święte
Pismo nadęte
bogaczów duchy,
430którzy przez zbytki
lecą w dół brzydki
bez łask otuchy.
Gas na was, możni,
w życiu bezbożni,
435marni próżniacy!
Kajcie się, mali,
lecą wspaniali
do wiecznej pracy,
gdzie jakby w młynku
440bez odpoczynku
grzeszni się mielą:
trąc się, nie zetrą,
w ogniu z saletrą
siarką się dzielą.
445Za moment mały,
ach, przez wiek cały
smołą się trują,
innego wcale
nad płacz i żale
450trenu nie czują.
Tam wkrótce z czasy
pod srogie prasy
idą mocarze,
bezecni w mowie
455Belzebubowie,
odęci łgarze.
Opadnie tłusty,
pełen rozpusty
ów bożek śmiały,
460skurczy się snadnie,
gdy padnie na dnie
piekielnej skały.
Lecz rzekę potym
obszerniej o tym,
465co się więc stanie,
gdy się tam prażyć,
wędzić i smażyć
komu dostanie.
Teraz o dymie
470lub próżnej stymie,
czym się świat mroczy,
rzecz mam, gdy memi
przymrużonemi
nań patrzę oczy.
475Cóż jest? Co macie,
wy, miły Bracie,
co się drożycie
z ową szaloną
ślepą mamoną,
480której służycie?
Perz, dym, kurzawa,
wicher i wrzawa
toczy się kołem:
wy na te cuda,
485ach, zła obłuda,
padacie czołem.
Ślepa Fortuna
kolchidzkie runa
wam na czas wlecze,
490aleć ta wełna,
zarazy pełna,
jadem osiecze.
Patrz na ich wiele,
co się w tym śmiele
495świecie nurzali:
pod śmierci magle,
skrywszy się nagle,
prać się przestali.
Tym, w co wierzyli,
500z swego się zmyli
życia pieszczoty:
co się wdzięczyło,
wnet zawichrzyło
w przykre kłopoty.
505Annibal kruszy,
rozwala, głuszy
lasy i góry.
Nie mógł hakami,
łomie octami
510skaliste mury.
Z tak ciężkim trudem,
tymże się cudem,
co dopiął, zdradził:
pierścień całuje,
515a ten go truje
i życie zgładził.
Patrz na Rufina:
gdzie owa mina
dumą nadęta?
520Czym się jeżyła,Z różnych
historycznych
erudycyi
ekspresyja
marności
światowej
z tym się wraz skryła,
z miasta wypchnięta.
Dziś złotolitą,
w afty uwitą
525świecił purpurą,
wnet, w inszej dobie –
w wygnania probie,
zrównał się z ciurą.
W jakimeś kącie,
530Bellerefoncie,
stanął po tronie?
Z pana niedługo
u Preta sługo,
stój przy ogonie.
535Dość na cię sławy,
żeś uszedł sprawy
złej Stenobei
i w takiejś, wierę,
monstrum, Chimerę,
540zwalczył nadziei.
Z braterskich idzie
rąk Ozyrydzie
zguba szalona,
kiedy się ciało
545w sztuki rzezało
mieczem Tyfona.
Szlochaj z Wenerą,
świecie, nad cerą
płci Adonida:
550rwie na nim szaty
kozieł brodaty,
nie miecz, nie dzida.
To tylko zyskał,
że gdy krwią pryskał,
555z krwi wyniknęła
róża, lecz z głogiem,
i kozim rogiem
z dala cuchnęła.
Strzeż się, stooki
560Argusie, poki
nie stracisz wzroku,
kiedyć Merkury
poryje dziury
na każdym oku.
565Tylko się oczy
twych umbra toczy
w pośledniej stronie,
nad pawią nogą,
z pyszno-ubogą
570miną, w ogonie.
Epaminondzie,
ledwo na lądzie
sława stanęła,
nagłym impetem
575z tebańskim grzbietem
z oczu zniknęła.
Cóż wskórał stary
wódz Belizary,
gdy się tak dąsał,
580ze zwycięskiemi
laurami swemi
po świecie pląsał?
Dziś pan, dziś cudak
i wnetże chudak,
585swą nędzę głosi:
daj mu niewiele,
rzuć kąsek śmiele,
o to cię prosi.
Tak bywa duszno
590tym, co łańcuszno,
bogato, strojno
żyją, odęci
w próżności chęci,
dumno i hojno.
595W tysiączne ślady
idą przykłady
tymże podobne,
gdzie się zmieniły
dostatnie siły
600w żebractwa drobne.
Drży srogość fatów
na potentatów
służących światu
i gdy w rezerwie
605na czas nie przerwie
lat bujnych kwiatu,
barziej się sroży
śmierć, gdy w obroży
swej ich prowadzi,
610i ciężej panom
grozi, hetmanom
niźli czeladzi.
Już nie komenta
za dokumenta
615tej prawdy śpiewam,
prawdę widoczną,
prawie coroczną
światu rozsiewam.
Na stronę bajki,
620parnaskie czajki,
milczcie, Kameny.
Część tylko w sobie
macie przy probie
prawdziwej sceny.
625Prawdę tu głoszę,
dowodnie wnoszę,
co za czym idzie,
jak się zachmurza,
gdy się kto nurza
630w świata Tetydzie.
Już spod powieki
na czas daleki
nie rzucam okiem,
dość, gdy w dzisiejszym
635wieku pewniejszym
dostąpię krokiem.
Idę do krajuKróla szwedzkiego,
Karola Gustawa XII,
zuchwałego, krótkość
sławy i życia
lwiego zwyczaju.
Od Akwilonu
640pytam, gdzie sława
i Mars Gustawa
Karola tronu.
Ów, co zuchwałą
hardości strzałą
645piął się do Rzymu,
zboczywszy z drogi,
z postrzałem nogi
uszedł do Krymu,
gdzie na złe leki
650trafił z opieki
chanowskiej finty:
nogę leczono,
a w nos kurzono
finfami z flinty.
655Zgromiwszy Sasy,
biegał w zapasy
Lew hardy z Smokiem,
śpieszył za sławą,
aż pod Pułtawą
660padł na kark bokiem.
Trząsł jeszcze głową
nad zgubą nową,
pragnąc paiżu:
mniemał gomułkę –
665połknął pigułkę
z hucznego spiżu.
Wnet się ukoił
Lew, który broił,
rycząc, po świecie,
670przez krew i wrzawę
stawiąc swą sławę
na polskim grzbiecie.
Ręką szermował,
a łbem się snował
675po cudzych kątach.
Żarzył się, żarzył,
aż się też sparzył
w marsowych lontach.
Złym szczęścia losem,
680zwietrzywszy nosem
domowe sprzęty,
po skarbcach dłubał,
Orła podskubał,
łakomstwem zdjęty.
685Długoż się chlubił,
gdy tak kraj gubił,
szarpał i tracił?
Z tego korzysta
antagonista,
690bo go krwią spłacił.
Starł Lwa północnyMoskiewskiego cara
Piotra Aleksiewicza
zwycięstwa nad Szwedem,
wtąż sławy i życia krótkość
Smok, nie tak mocny
jak gruby w sobie;
ponękał krola
695car Piotr Karola
w marsowej probie.
Ten, co z narodu
prostego płodu
zgoliwszy brody,
700bydło rogate
ustroił w szatę
niemieckiej mody,
aby ukazy
carskie bez skazy
705i przeszkód trwały,
pouczył chłopy
kuso w galopy
biegać przez wały.
Wielka nadzieja
710u Aleksieja
była z tej miany:
dąsał się, dąsał,
a głową trząsał
oczarowany.
715Długoż się owe
w głowie surowe
wichrzyły burze?
Zgubił Piotr żagle,
ołysiał nagle
720w grobu arkturze.
Przyjaciel miły,
użyczał siły
wojsku polskiemu,
a że tak grzeczny
725był i niesprzeczny
sąsiedztwu swemu,
za te fawory
ledwo nie z skory
odarł grzbiet polski,
730że dotąd stęka,Zdzierstwo
polskiej ślachty
od Moskwy
wzdycha i jęka
niejeden Wolski.
Żart ten postronnym
narodom skłonnym
735bywa do śmiechu:
Smok Orła dusił,
kwilić przymusił
jak kota w miechu.
Ogon i grzywę,Wtąż litewskiej
ślachty opresyja
740że ledwo żywe
członki zostały,
wyrwał z Pogoni,
bo też bez broni
konie pierzchały.
745Już też nie bryka
ani go tyka
schudzone źrzebię:
po tej niedoli,
leżąc na roli,
750swe ziarna grzebie.
Owoż tu macie,
Mospanie Bracie,
sławny junaku:
dokazywałeś,
755tryjumfowałeś
niegdy, Polaku.
Przykładem LitwyOdmiana rycerskiego
humoru w teraźniejszych
genijuszach
straszne gonitwy
były narodom,
760teraz Mars w sklepie,
myśląc o rzepie,
służy ogrodom.
Sarmackie pole
w zarosłe role
765już się zmieniło,
co się w marsowe
flory laurowe
często stroiło.
Tarcze, kirysie,
770lamparty, rysie
pogryzły mole;
hałasu, zwady
więcej niż rady
w poselskim kole.
775Pełno Katonów
i Cyceronów
było przed laty,
teraz przy kuflu
albo przy szuflu
780w słowaś bogaty.
Każdy każdemu,
paź panu swemu
równym się czyni:
humor wysoki,
785szerokie kroki,
choć szczupło w skrzyni.
Co pan, to sługa,Wymysł i pycha
prostej kondycyi
ludzi, gdy im
fortuna służy
choć też od pługa
w służbę się wdziera,
790kmiecią swą larwę
w jednaką barwę
z panem ubiera.
I wnet się dąsa,
wąsem potrząsa,
795nabywszy dumy:
zacną się ceni
krwią i tak mieni
dziegieć w perfumy.
Dawne przysłowie
800trwa w polskiej mowie:
„Chłop dziegciem trąci”,
lecz bywa często,
że dziegieć gęsto
z piżmem się zmąci.
805Snopków mitręga,
wraz i siermięga
w szkarłat się zmieni,
gdy więc z ślachetną
krwią się nieszpetną
810chłopek ożeni.
Częstokroć ślachtę
w ubogą płachtę
taki uwija,
gdy się najeży
815i coraz świeży
grosz na grosz zbija.
Wnet polityka
odmieni łyka
w drogie jedwabie:
820dumno i prawno,
lubo niedawno
stał na uchabie.
Wspomnisz o roli,
srodze go boli;
825nie tykaj matki,
mniej pytaj ojca,
bo z tego kojca
wplątasz się w siatki.
Wrącz na cię fuknie
830i śmiało huknie,
prawem pogrozi.
I tak mąż żwawy
w trąbę swej sławy
zmieni róg kozi.
835Strojący fochy,
nie zna swej sochy,
co go żywiła.
Wara od nosa,
bo mu się kosa
840w pałasz zmieniła.
Nie mów mu „Bracie”;
sprawa po kacie,
gdy rzeczesz „Kubo”:
mów mu „Mospanie”,
845„Jakubie”, „Janie” –
to mu, to lubo.
Lecz jeszcze by to
mniejsza, że żyto
w mannę się zmieni
850lub że dla sławy
darń prostej trawy
różą się ceni,
bo wszakże cnota
popiół w kęs złota
855przemieniać rada
i z ziemi bryły
kruszcowej żyły
srebro się nada.
To jest rzecz dziwna,
860mądrym przeciwna,
gdy skobuzieje,
nad orły, sowa,
latać gotowa
przez harde dzieje.
865Kretem się rodzić,
a ze lwy wchodzić
w równy paragon
jest w kontr naturze –
w takiej posturze
870lud chciał mieć Dagon.
Dopieroż w dziwie
bywa, gdy chciwie,
lubo nie zdoła,
choćby się spłatać,
875wyżej rad latać
sęp nad sokoła.
Taka się w lada
hołotę wkrada
pycha i chciwość;
880ta, lub się kryje,
dość jawnie żyje
w Polszcze chełpliwość.
Każdy w swej dobie
mniema o sobie,
885że pan wielmożny,
lubo ich wiele
spuszcza się śmiele
na cudze rożny.
Półrolek mały
890to jego cały
państwa fundament,
przecie on huczno,Ambicyja
ślachty ubogiej
hojnie, hajduczno
chce mieć traktament.
895Lisia opuszka
trzysta z kożuszka
szmatów pokrywa;
plecy w zwierzyńcu,
a na odyńcu
900mąż cugle zrywa.
Z kulbaki siano,
olstra zatkano
strzelbą bez rury,
płachta z wojłoku,
905pochwy u boku
pogryzły szczury.
Żupan łatany,
cudnie odziany
jeżową skórką,
910więc się też jeży,
gdy kroczą bieży
czerkies pod burką.
Dziwnie to modno:
chłodno i głodno,
915i w worku pustki,
bot patrzy z kosa,
nie masz do nosa
i biednej chustki,
a przecię: hola!
920Z Litwy, z Podola
czy z inszej drogi
pan czerkies w tany,
tuż między pany
wywija dżogi.
925Do tejże flaszki,
niby z igraszki,
co pan się bierze:
łyk po łyk zmyka,
aż się ułyka
930haniebnie szczerze,
i wnet wykrzyka,
a pod nos pstryka,
każdemu sprzeczny.
Mniema – w dębinie,
935a on w kominie
jak bałwan grzeczny
siedzi i huczy,
aż kto nauczy
precz wyniść głucho,
940dawszy mu pięścią
lub inną częścią
w pysk albo w ucho.
Czym się gdy zraża,
dąsa, uraża,
945że go tak łają,
czasem obuchem
pod złym kożuchem
grzbiet połatają.
I tak, nieborak,
950dziś dumny dworak,
nazajutrz dudak:
smutek z uciechy
jak dudy w miechy
spuszcza ów czudak.
955Grzbiet mu smaruje,
a słowem truje
żonka za piaństwo:Żony napomnienie
„Nie chodź, nie zmykaj,
nosa nie wtykaj,
960gdzie pije państwo,
a jeślić dadzą
pić to, co radzą,
nie wyj, pij cicho;
wypiwszy duszkiem,
965zmykaj z kożuszkiem –
minie cię licho.
Bo lub z uwagi
ślacheckiej wagi
pan twych plag nie chce,
970przecież się taki
znajdzie, co kłaki
twoje połechce;
czy rożna rogiem,
czy to ożogiem
975opierzeć boki.
Od takiej sprawy,
pijaku żwawy,
uciekaj w skoki.
Zły guz na guzy,
980szpetne to gluzy –
ryny na pysku.
Za pańskie flaszki
masz dworskie fraszki
i hańbę w zysku.
985Boć to za fraszkę
albo igraszkę
mają tę sprawę
dworscy, gdy kuszą
kogo i wmuszą
990pięścią pod ławę,
a potym dzbanem
albo kolanem
w pochyłe plecy,
i tak za świeżą
995tą ucztą leżą
jako kalecy.
O, toż, hultaju,
pijaku, baju,
dobrze się stało,
1000żeć się po boku,
w paszczę i w kroku
poczuć dostało.
A nie wolałbyś
i pono chciałbyś
1005ze mną bez sprzeczki
jak z żoną ważyć
i spolnie zażyć
łez z kwatereczki,
co ją miewamy
1010i wraz pijamy
od Szmojły brata?”.
To, to, mój bracie,
w karczemnej chacie
to zysk, nie strata,
1015gdzie choć pohuczy
kto i pojuczy,
wszystko to mile,
lub nieco szkodzi,
przyjąć się godzi
1020za krotofile.
Bo tam za zwyczaj:
wzajem użyczaj
guz za guz świeży,
a za pałkowe
1025grzmoty niezdrowe –
co w płocie leży,
czy pręt, czy kołek,
wiór czy warchołek,
co się nawinie.
1030Raz w raz się kłóci
i wnet się wróci
zgoda w godzinie.
I tak z tej rady
przyjdzie od zwady
1035do basarunku,
gdy już po fukach
żona i stukach,
i po frasunku
gniew swój ukoi,
1040męża ugoi,
po smarowidle
k temu przywiedzie,
że w cięższej biedzie
będzie i w sidle.
1045Gdy więc co mają,Żony z mężem
pijaństwo i zwada
to przełykają
na gorzałeczce
lub na miodeczku,
w jakim kąteczku
1050siedząc przy beczce.
Będą tam szramy,
guzy i plamy,
z tej czy z tej strony,
czy wraz oboje
1055wezmą za swoje,
a tak stracony
domek z dziatkami,
gruncik z łączkami
w ruinę idzie,
1060więc z tą szaloną
mąż, z dziećmi, żoną
w żebrackiej bidzie.
Sąsiad z nich szydzi,
krewny się wstydzi,
1065że brat jak w sieci
z dziurawą płachtą
przed godną ślachtą
oczami świeci.
Odarty, z goła,
1070nietopyrz z czoła,
a z żony sowa,
dziatwa sowięta,
matka zaklęta
i onej głowa:
1075gdy w taką wojnę
czart niespokojne
wprawia małżeństwo,
gdzie przodkiem chodzi
a ciężko szkodzi
1080w domu przekleństwo.
Ej, toć to śliczna,
w broń swą rozliczna,
w furyje hojna,
z kąta w kąt w bitwie
1085przy tej gonitwie
pocieszna wojna.
To cep, to wałek,
to pocisk pałek
lub kija sztuka:
1090takim orężem
żona się z mężem
goni i puka.
To w nos, to w ucho,
to w kark na sucho
1095mąż wzajem żenie:
oboje, widzę,
w jednakiej lidze
i w jednej cenie.
To wór, to szumna,
1100dziwna i dumna
torba łatana,
płaczem i śmiechem,
wrzaskiem i grzechem
brzydko natkana.
1105O nieszczęśliwe,
próżne, zdradliwe,
o ślepe piaństwo,
przez co się praca
krwawa obraca
1110w niwecz i państwo.
Rzadkoć to bywa,
lecz się odkrywa
i z między pany,Panów marnotrawność
że z tej przyczyny
1115żebracy – syny,
ojciec wygnany.
W odartej szacie,
łata przy łacie
na grubej burze,
1120dziatwa – charłacy,
biedni bosacy,
matka w kapturze,
czy to w złym szłyku,
jak przy swym ksyku
1125puhacz się stawi.
Tak się, tak dzieje:
każdy się śmieje,
gdy tak pokawi
jegomość durny,
1130niegdy czupurny
przy pijatykach;
przedtym hajduczno,
huczno i buczno,
a teraz w łykach.
1135Zamiast tureckich,
czy tam niemieckich,
botów chodaki
wdziewa albo li,
w takiej niedoli,
1140łapciowe kłaki.
Lecz to o mniejszych
i niedzisiejszych
panach się mowi,
aby to było,
1145co się mówiło,
ku przykładowi.
Ostrożnie z pany,O panach ostrożnie
mówić trzeba
abyś nagany
uszedł języka,
1150chociaż wiadoma
bywa kryjoma
onych praktyka.
Cyt, pani Muzo!
Chcesz li ujść z gluzą
1155jakowej plamy?
Nie tykaj głosem,
lecz uchodź z nosem
od pańskiej bramy.
Nieraz ten miewa,
1160co szczerze śpiewa,
w nagrodę plagi,
skąd się ucieszy
jak ów, co śpieszy
w pokrzywę nagi.
1165Zła to pokrzywka,
dworska rozrywka:
uciecha z płaczem,
gdy komu zechcą,
boki połechcą
1170tęgim karbaczem.
Więc kiedy inni
milczą, że winni
panowie wiele,
cóż to do ciebie,Panów przywara
1175że w swej potrzebie
dłużą się śmiele?
Milcz i ty o tym,
bo nic ci po tym,
wszak mają dobra.
1180Bywa ich wola
oddać sobola
za skórę bobra.
Co to za wada,
że pan nie lada
1185dług ściąga na się,
i choć wysłowi
kredytorowi:
„Pódź precz stąd zasię!
Z daleka! Wara!
1190Fort, ta maszkara!”,
„Nie ten czas temu!
Będę miał potym
rozhowor o tym” –
powie drugiemu.
1195„Importun głupi,
matacz, co złupi
i wydrwi z ludzi,
mnie w tak publicznych
zabawach licznych
1200o fraszkę trudzi.
Gdy jeszcze przyjdzie,
niech hajduk wyjdzie
i: «Po co?» – spyta,
a jeśli wpiera
1205dług, niech zawiera
drzwi w lot, z kopyta.
Kiedy zaś fuknie,
niech go raz huknie
swoim obuchem.
1210Zali z tej grozy
umknie do łozy
z takowym duchem”.
Inny zaś rzecze:
„To nie uciecze,
1215dług u mnie pewny.
Tyś mój łaskawy
dobrodziej prawy
i bliski krewny.
Za toć dziękuję,
1220że profituję
z bytności twojej:
tać jest jedyna
ulgi przyczyna
w trudności mojej”.
1225A w tym momencie,
po komplemencie,
tego sąsiada
prosi serdecznie
za stół statecznie
1230i sam zasiada.
Poi, traktuje,
ściska, całuje
brata ślachcica
i tym go właśnie
1235pragnie okraśnie
zażyć jak fryca.
Ów też pan chudy,
nalawszy w dudy,
rad długu czeka.
1240Owszem, brat luby
dla próżnej chluby
więcej przyrzeka.
Raz, drugi, trzeci
spod zrąbu leci
1245sumka, wtąż – czwarty,
aż też w tej sprawie
nie masz przy prawie
i soli kwarty.
Wszystko, co było,
1250kiedy się żyło
hojnie i piło,
ustało z czasem
i przykrym kwasem
w gorycz zmieniło.
1255Wszystko – lada co,
nie masz i za co
nabyć kęs chleba.
O, toż ci, Panie
Brateńku Janie,
1260gorzka kubeba!
Owa to miła,
gdy się więc piła
w cukrowej wodce:
teraześ wszędzie
1265wyschłej na wędzie
podobny płotce.
Wędka to była,
co cię złowiła
przy polityce
1270i smacznych kąskach
w zaprawnych miąskach,
przy pijatyce.
O, chluba walna,
próżność fatalna,
1275że pan cię ściska,
chwali, traktuje
i przypisuje,
żeś mu krew bliska.
Służyć mu za to
1280z fortunki stratą
dla chwały próżnej?
A nie wiesz, czy-li
już tam nie zbyli
dóbr włości możnej;
1285czy przy tej głowie
kredytorowie
inni nie błądzą,
aż się głupiemi
z pieniędzmi swemi
1290sami osądzą,
gdy pan nic nie ma,
z chłopkami trzema
w dziedzinie siedzi
i z swej powagi
1295jak kogut nagi
oskuban biedzi?
Tu, kto to czytasz,
podobno spytasz,
kto w takiej mierze
1300z dwóch takich strony
barziej szalony
w swym procederze:
czy rozchód pański,
czy ów pogański
1305humor i pycha
u kredytora,
że fora z dwora
i z głodu zdycha.
Mnie się tak zdaje:
1310niech, co chce, baje,
który wspak sądzi,
że ten Pożyczko
z kufla potyczką
najbarziej błądzi.
1315Przy tym honorze,
iż pan w swej porze
godnym go czyni
swej parenteli,
ów się weseli
1320i wlecze z skrzyni
pieniądz ostatni:
sam się w tej matni
jak piskorz goły,
wplątawszy, wierci,
1325sprzedawszy z czwierci
puste stodoły.
Pan zaś zwyczajnie,
sekretnie, tajnie
w tym winien sobie,
1330iż chciał w jednakiej,
nie w lada jakiej,
żyć szczęścia probie
jako z początku,
kiedy zaś wątku
1335w domu nie stało,
to się też co raz
albo raz po raz
na dobra brało.
Za czasem długiej,
1340jednej przy drugiej
wsi się pozbyło,
a gospodarstwo
jak złe lekarstwo –
nic po nim było.
1345Ten ci trafunek
ciężki frasunek
z czasem sprawuje,
gdy syn po śmierci
ojca się wierci,
1350nagle szafuje.
Zbiór pozostały,
wielki czy mały,
marnie rozprasza,
huczy, traktuje,
1355tak gdy się truje,
swój błąd ogłasza.
Igrzyska, tany,
trąby w przemiany,
tłum gości wszędzie,
1360aż się też nagle,
gdy porwą żagle,
barki pozbędzie,
co więc pływała
w niestatku trwała,
1365wiatrem nadęta
dumy niekarnej,
w próżności marnej
z młodu zacięta.
Ej, miły synku,
1370nie chodź po rynku,
nie hucz po mieście,
nie wierz Fortunie,
kiedyć się wsunie –
barziej niewieście.
1375Dwie są przywary
w młodzi, maszkary:
pycha, zaloty.
Te, gdy się wlepią,
głuszą i ślepią
1380paniąt istoty,
tak że nie widzą,
nie słyszą, szydzą,
gdy kto im powie:
„Źle, panie młody!
1385Na nic te gody:
masz fumy w głowie!
Za te humory
dostatnie zbiory,
przez twego ojca
1390zebrane skąpo,
z twoją cię pompą
wepchną do kojca
czy tam do turmy.
Za takie szturmy
1395i harde fuki
będąć w nagrodzie
po takiej modzie
na grzbiecie stuki:
czy to pięściowe,
1400czy-li kijowe.
Po złych ubiorach,
wej, to cię czeka:
upłynie rzeka
złota w swych zbiorach”.
1405To kiedy tacy
młodzi junacy
słyszą pierzchliwi,
nadętym duchem
a głuchym uchem
1410w tym nieszczęśliwi,
ślepo przyjmują,
nic nie pojmują,
i owszem, żarty,
śmiech czynią, poki
1415nie będą boki
i grzbiet odarty.
Tak-ci pankowie,
owi gaszkowie,
przywykli szumieć,
1420gdy im wiek młody
ich własnej szkody
nie da rozumieć.
Patrzże na panie,
owe to łanie,
1425młode i skore,Pań cnotliwych
pochwała
jak się też rządzą,
czy-li nie błądzą.
W zamężną porę
ta, która z Bogiem
1430trzyma i progiem
Jemu się ściele,
ma wzgląd na prace
sług swych i płace,
i na kądziele.
1435Ranna jej sprawa:
z książką zabawa,
myśl świątobliwa
pierwej z Istoty
Boskiej łask floty,
1440nie fortun chciwa,
potym na różne
mądre, nie próżne
rządy ma oczy,
jeśli z czeladzi
1445kto się nie wadzi
i od cnót boczy.
Dyszkurs ostrożny,
mądrze pobożny
zdobi jej usta –
1450niech każdy mniema:
miejsca tam nie ma
w słowach rozpusta.
Dobrze pomyślił,
co tak okryślił
1455pobożnie mężną,
miałką w istocie,
a silną w cnocie
i niezwyciężną
między setnemi
1460zbrojno-świętemi
białą płeć cnoty –
taką obdarza
Bóg i przysparza
tysiącznej floty.
1465Przeto powiada
mędrzec nie lada,
gdzie się znajduje
z białychgłów taka
w cnotach jednaka,
1470gdy profituje,
zwłaszcza z urody
pięknej i z trzody
domowej w szczęściu.
Któż taką znajdzie,
1475choć za świat zajdzie,
damę w zamęściu?
Dom jej porządny,
w dziełach rozsądny,
w mowie ostrożny,
1480bez fochów, fuków,
trzasku i stuków,
w pracach nieprożny.
Gdzie rzucisz okiem
czy stąpisz krokiem,
1485wszędzie układnie,
w swej wszystko mierze
wzrok na się bierze
i wabi snadnie.
Dłoń nieskurczona
1490jej, gdy znędzniona
osoba wstąpi:
idzie niepróżna
za nią jałmużna,
której nie skąpi.
1495Rękę podaje,
a gdy chleb kraje
ubogim w ciele,
nad nędzą onych,
tak opuszczonych,
1500trapi się wiele.
O, jak szczęśliwa,
mężowej chciwa
cnoty i wiary!
Tak mądra żona –
1505droga korona,
by Boskiej kary
uszedł i spolnie,
z nią dobrowolnie
wychwalał Boga.
1510Ej, toć chwalebna,
nader potrzebna
korona droga!
Wejrzy-ż na inne,Pań przywary
co się niewinne
1515panie być zdadzą:
o, jak źle sobie
w młodości dobie
radzą i wadzą!
Z rania, ze snu się
1520gdy przy pokusie
porwie, w pościeli
natychmiast rzecze:
„Hej, hola, człecze,
dla mnie jeżeli
1525polewka winna
czy tam jest inna,
czy-li rosołek!?
Bież, patrz i pytaj,
a co jest, chwytaj,
1530nieś tu, pachołek!”.
Gdy się posili,
po małej chwili
wnet ta myśl onej:
jakby poradzić,
1535lice wygładzić,
twarzy pieszczonej.
Trefić, pudrować,
włosy farbować –
o to jej chodzi,
1540aby się grzecznej
a niestatecznej
podobać młodzi.
Gdy zaś to widzi
mąż, że się bidzi
1545żona z strojami,
ona mu puszcza
jak mimo głuszca
tuman z cieniami,
rzekszy: „Me serce,
1550niech na fajerce
przyniosą kawy,
a potym karty
na stolik starty,
dla mej zabawy”.
1555Po tej rozrywce
w tajnej przykrywce
swojej apteczki,
siadszy przy krzyżu,
dubel-anyżu
1560łyknie z flaszeczki,
potym zaś łyku
cicho, bez krzyku
rękę podniesie,
gdzie wraz tajemne
1565z półki, przyjemne,
puzderko zniesie.
Nuż cynamonki
i kardymonki –
to tej, to owej
1570zażyje oraz
dobrze, raz po raz,
alembikowej.
Potym zaś wkrótce
przy szafki kłódce
1575smyk imbierówki.
I tak z komory
sprzęt, a z obory
niszczą się krówki.
Więc gdy się zmieni
1580i zarumieni
białość policzka,
powie, że piwko
ciepłe z poliwką
piła z kufliczka.
1585Dopieroż w dziwie,
gdy po tym żniwie
u stołu siędzie:
humoru, pychy
na cztyry sztychy
1590wnet tam przybędzie.
Językiem mydli,
a że obrzydli
sprzeczni jej woli,
lada co baje,
1595fuka i łaje,
strzyże i goli.
Każdego okiem,
a męża bokiem,
przenosząc, mija.
1600Płoche chychania,
plotki i łgania
w żarcik uwija,
głosząc bezpiecznie,
we wszystkim sprzecznie,
1605ostrym językiem:
ten jest prostakiem,
ów nieborakiem,
hipokondrykiem;
„Ten wdzięczny z twarzy,
1610lecz mu się marzy,
że jest paniątko,
a on w manierze
przy dobrej cerze
jak pstre cielątko:
1615ni miny godnej,
ni mowy modnej
przy komplemencie,
tylko się kłania,
a – z mego zdania –
1620ma język w pęcie.
Właśni dudkowie
ci dworaczkowie,
co się wynoszą
nad innych w stroju,
1625a nic w pokoju
damom nie wnoszą.
Co większa, drugi
jakby miał długi
pewne u damy,
1630radby wziął tudzież
na niezabudzież
prezent bez tamy
i niby kształtem
drwiąc sobie, gwałtem
1635pierścień wydziera.
Fi, fi, tak chciwa
i niegodziwa,
fi, ta maniera!
To mi, to grzeczny:
1640sercem stateczny,
a w darach hojny –
choć wstręt odniesie,
przecież on pnie się
do dam, przystojny.
1645Jakże takiemu
mądrze grzecznemu
nie sprzyjać mile?
Tać to rozrywka,
smutków pokrywka,
1650te krotofile.
Bodaj się tacy
mili junacy
zawsze rodzili –
z temi się ważyć
1655godzi i zażyć
wesołej chwili.
Wdzięcznie, swobodnie,
galanto, modnie,
z dyszkursu w tany;
1660ej, bodaj z nami
był, pił bańkami
młodzian kochany!”.
Tać to francuska,
nie owa ruska
1665trwa teraz moda,
że pani kocha
Niemca czy Włocha,
mąż na to: zgoda.
I cóż w tym winny,
1670że w żenie – inny,
mąż wzajem w innej
upodobanie
ma, przez swe zdanie
w myśli niewinnej?
1675Aż tu szemrania,
wraz narzekania,
pełno cenzury:
z tej i z tej strony,
już też z ambony
1680huk, fury, bury.
Bo to, co znają,
pletą i bają,
a nic nie wiedzą,
co to kochanie
1685w takowej mianie,
i tak też bredzą.
Owoż tu – z flaszki
takie igraszki,
rezon szalony!
1690Gdy w czub naleje,
każdy się śmieje
z takiej matrony.
Więc gdy cnotliwy,
w tym nieszczęśliwy
1695mąż to zrozumie,
że ma wstyd w domu,
o czym nikomu
mówić nie umie,
a gdy zaś potym
1700wspomni coś o tym,
ta się wnet wściecze,
jako Hekuba
w swej złości gruba
ozór wywlecze.
1705Wrzask, trzask i wrzawa,
szpetna zabawa,
wraz do potyczki:
pan mąż do trzciny,
pani do gliny
1710albo motyczki.
Z hardą wymówką
za jedne słówko
stem wnetże płaci,
rzekszy: „Ej, przecie
1715nie masz na świecie
godniejszych braci
nad owych, którzy,
gdy się kto żurzy,
o to nie trwają,
1720czy mąż, czy wdowiec,
wziąwszy surowiec,
grzbiet mu złatają”.
Tak gdy odgraża
i nie pobłaża,
1725potym się godzi,
słówka cukruje,
męża całuje,
a za nos wodzi.
Już tam nie pytaj,
1730żegnaj czy witaj:
w domu nie będzie
ni dobrej sławy,
ni mądrej sprawy,
ni rządu wszędzie.
1735O, biedna głowa
taka mężowa,
gdzie żona pływa
w wódeczce skrycie,
mąż schnący w życie
1740zdrowia pozbywa.
Nieraz uciekać
musi, gdy czekać
nie chce hałasu:
zmyka do żyta,
1745czasem się chwyta
w skoki ku lasu.
To się o marnych
owych, niekarnych
paniach namienia,
1750co przy dostatku
tracą w niestatku
swe dobre mienia.
Patrzmy na wiejskie,Miejskie
i wiejskie żony
tudzież na miejskie
1755uboższe żony:
wej, jak się sadzą
i o prym wadzą
z tej czy z tej strony!
Szczupłość w fortunie,
1760plecy w kartunie,
na włosach mąka,
ta jednak rownie,
choć niewymownie,
z wyższemi bąka.
1765Nos wyżej czoła
jak wąż spod koła
do góry dźwiga,
nadyma ducha
niby ropucha
1770pani Jadwiga.
Szóstaka nie ma,
a przecie mniema,
że paniom rowna:
gotowa płacić
1775wiele i tracić
jest niewymowna;
pewnie nie złotem,
chyba złym młotem
swego języka,
1780zwłaszcza gdy szklanki
pełne i dzbanki
z stołu pozmyka.
Dopieroż wtedy
pełno z nią biedy:
1785pełna humoru
wyżej się baba,
skrzecząc jak żaba,
pnie dla honoru.
Jaki rozsądek,
1790taki porządek
w domu: trzy kąty,
czwarty zasłania
złego mieszkania
kącik, pi<ec> piąty;
1795okno bez szyby,
a bez pochyby
przy łóżku kołek,
gdzie na rzemyku
albo na łyku
1800spoczywa ciołek;
pościel słomiana,
worem przesłana,
z ci<e>ląt poduszki;
z baraniej skóry,
1805obfite w dziury,
są dwa kożuszki;
lecz więcej: w szafce,
przy krzywej ławce,
są trzy kwaterki,
1810kubek, dwa dzbanki
i próżne szklanki,
i część fajerki,
wtąż z drewna rożen,
kozik i prożen
1815rożek z tabaki –
otoż takowy
wszystek domowy
sprzęt i zbiór taki.
Atoli znajdziesz,
1820chcesz li, gdy zajdziesz
do Żyda Mowszy,
z odzieżą skrzynkę,
miedzianą rynkę
i kożuch nowszy,
1825co więc w gorzałce,
przy ślepej pałce
pijąc ustawnie,
czy utopili,
czy zastawili
1830niegdy bezprawnie.
Jednak w gościnie
na hardej minie
nigdy nie zbywa:
z pychą powagi
1835jak indyk nagi,
burcząc, zażywa.
Na sto mis dumy
u pani kumy.
Cóż o niej mniemasz?
1840Powiem coś komu:
u kumy w domu
i szpyrki niemasz.
Za lada fraszką,
kluską lub kaszką
1845obiad się zwlecze;
nic o tym kursie –
jejmość w dyszkursie
bażanty piecze.
Na targ z jagłami,
1850a z fontaziami
strojno w gościnie.
W pudrze wokoło
z muchami czoło,
a tył w dębinie.
1855Dla mody sprzeczki,
choć obręcz z beczki
miasto rogówki.
O to nie pyta,
skąd też mąż schwyta
1860grosz na podkówki.
Ów się z niedolą
poci nad rolą,
a żona w tany;
na wstążki nowe
1865choćby mężowe
przedać barany.
Nie zna kądzieli,
lubo w pościeli
wezgłówek z sieczki;
1870prząść nie rozumie,
a zmykać umie
łyk gorzałeczki.
W dyszkursie dziwo:
powie, że piwo
1875z siana pochodzi,
wódka z anyżu,
a wino z ryżu
w cukrze się rodzi.
Herbatę, kawę
1880mniema za sprawę
pianego trunku:
„Tego ja – rzecze –
co w głowę ciecze,
nie chcę szafunku”.
1885Nie wie o żniwie,
sierp onej w dziwie,
schylić się słaba,
słońca się boi,
w maszkę twarz stroi,
1890choć też już baba.
Do pierwszej miski
jej humor bliski –
prym drugim bierze.
Mniema, że pani
1895podobna łani,
a pień w manierze;
dość, że ślachcianka:
kusa katanka,
byle w rogówce;
1900humor dość hojny,
choć dom niedojny –
o jednej krówce.
Chociaż mniej godnie,
byleby modnie,
1905w stanie sudanno;
marszczki wygładzi,
czym sobie radzi
być z baby panną.
O, myśli płoche,
1910mąż się o sochę
i chleb turbuje,
maści na koła
kupić nie zdoła,
ta się bryzuje.
1915Dla dziatek chleba
niemasz, jej trzeba
pudra, perfumy.
Dobry by z brzozy
sok albo z łozy
1920dla takiej kumy.
Grzbiet nasmarować,
nie twarz bryzować
takiej się godzi,
co to po rynkach
1925żona w patynkach,
mąż boso chodzi.
Te są prawdziwie
postronnym w dziwie
w Polszcze humory,
1930to praktykują,
tym się też trują
i pańskie dwory:
kto niedostatni,
grosz by ostatni
1935wlecze na stroje,
tego nie cenią,
że się odmienią
w dudki hoboje.
Żupan odmienny:Wymysły
młodzi dworskiej
1940w tyle płócienny,
przód atłasowy
kontusz pokrywa,
co pod nim bywa
i pas siatkowy.
1945Mody przedziwne,
co raz przeciwne
w dworskim ubierze:
już niby z grecka,
już też z turecka,
1950w szerokiej mierze.
Jedni wysoko,
drudzy po oko
strzygą czuprynę;
ci aft na gębie,
1955ci noszą w rębie
na czele rynę
Inni, za chlubę
mając tę zgubę
całości głowy,Plato filozof
człeka kurem
oskubanym z pierza
definijował
1960wyżej się golą
jak ów swą wolą
kur Platonowy.
Przecież tej wagi
kogut ów nagi
1965nie był tak dziwny,
bo mu nad nosem
nie wisiał z włosem
kosmyk przeciwny.
Od różnych stanów,
1970nie tych to panów,
co mądrze sądzą,
lecz od tych małych,
niedoskonałych,
co z młodu błądzą,
1975panków, a próżnych
dam i żon różnych,
gdy prawdę skraca,
mijając wiele,
już tu nieśmiele
1980styl się obraca
do oświeconej
jaśnie wsławionejPochwała książąt
książęcej mitry.
Lecz stój, wstrzymaj się,
1985tonu lękaj się
twej własnej cytry!
Stój, uważ, jako
nieladajako
masz o książętach,
1990nie jak o onych
w szczęściu zaćmionych
nucić paniętach,
co z młodu huczą,
nic się nie uczą
1995i z tym nie kryją,
że kiedy piją,
w pyski się biją
i szpetnie żyją.
Lub się zaś rodzą
2000jaśnie i brodzą
w próżności świata,
w mądrej zabawie
książęta, w sławie
pędzą swe lata.
2005Przeto w tej mierze
wiersz mija szczerze
książąt purpury,
gdyż te, swą drogą
idąc, nie mogą
2010wpadać w cenzury.
A lubo mija,
jednak nie zwija
w trąbkę wiersz drobny,
co fama głosi
2015i w Nieba wnosi
dank ich osobny.
Co wie i wierzy,
z tym się nie szerzy,
lecz sławę głosi,
2020ta z książętami
Radziwiłłami
w Niebo się wnosi.
Przez dzielne męstwa
mając zwycięstwa
2025z nieprzyjaciela,
cudnie jaśnieje,
jak głoszą dzieje,
ich parentela.
Z książęcej owej,
2030Narymundowej
krwi Palemona
początek bierze,
w swej chwały mierze
niewysławiona
2035nigdy dostojnie,
w pokoju, w wojnie
zawsze szczęśliwa.
Tać to Korony
Polskiej z swej strony
2040perła prawdziwa,
to klejnot drogi,
a między bogi
leskie celniejszy.
To się probuje
2045i remonstruje
przez czas dzisiejszy
wieczyście trwale
w księciu Michale,
hetmanie wielkim,
2050w honorach, w sławie,
przy swej buławie
i szczęściu wszelkim.
To w wojewodzie
wileńskim, w zgodzie
2055litewskiej strony
ma świat i daje
dank, gdy przyznaje:
godzien korony.
Pod tym imieniem
2060i skrzydeł cieniem
orlego gniazda
rycerska żyje,
pije i tyje
Pogoni jazda.
2065Koń ci znędzony
i przychudzony
przez Lwy i Smoki,
bo mu wydarłyMoskwa i Szwedzi
zdarli Litwę
obrok i zdarły
2070roztyłe boki,
lecz z tej tu strony,
gdy go, tuczony
przez Boskie dary,
książęcy wspiera
2075Orzeł, Koń zbiera
nogi bez miary
i jest gotowy
bisurmanowy
kark złamać hardy,
2080a z inszej strony –
liczne Teutony
i Sawojardy.
Byle Mars w bitwie,
jak niegdy w Litwie,
2085miał spólną zgodę,
lecz teraz w inną,Niektórych żołnierzy
ambicyja i serce
nieśmiałe
jakby powinną,
wszedł z czasem modę.
Każdy rad nagnie
2090swój kark, gdy pragnie
być rejmentarzem,
a gdy Mars burczy,
ów się rad skurczy
i pod ołtarzem.
2095Kto chce, to mowi,
że i wodzowi
równy w swej dobie,
a w lot umyka,
gdy się spotyka
2100w wojennej probie.
Jeden w kąt puszczy,
drugi sprzęt łuszczy,
gdy mu się zdarzy:
zdobycz wydziera,
2105a w tym się spiera
z innym i swarzy.
Ci, w nogi z kupy
między chałupy,
ci w kąty ciasne
2110wkradszy się, ryją
doły, gdzie kryją
głowy swe własne;
ci w krzak wybrany,
ci w piec zatkany,
2115ci tam do biesa,
gdzie choć się zwędzi,
wódz nie napędzi
w pole czerkiesa.
Ów myśli sobie:
2120„Mam w młodej dobie
żonkę i dzieci”,
ów zaś w niedoli,
myśląc o roli,
stodołę kleci.
2125Ten, gdy uciecze
z potyczki, rzecze
na kształt Ezopa:
„Zdrowiej uciekać,
niż z rury czekać
2130kuli od chłopa.
Droga ślacheckaTryb cudzoziemski
w boju
krew, lecz niemiecka
w swym kusym stroju
ceny nie zważa,
2135stojąc, przeraża,
jako pień w boju:
huczy, wykrzyka
i srodze pstryka
pod nos flintami.
2140Ej, biedać z temi
kuso grubemi
lada chłopkami.
Gdybyć to z fintą,
szablą, nie flintą
2145wojować chcieli,
to byśmy wszystkich
tych gburów brzydkich
wraz w pień wycieli,
ale to bida,
2150że lada gnida
prochem okurzy
i przy bagnecie,
jak mur w swej mecie,
stojąc, odurzy.
2155I nic nie czeka,
z dala na człeka
burzliwie pali.
Choć tam – do kata! –
niech się chłop płata
2160i z chłopem smali.
Milsze mej zdrowie
spokojnej głowie
niż z długą rurą
Mars ślepy w polu,
2165pełen kąkolu,
z swym wiejskim ciurą”.
I tak, choć by się,
zbrojny w kirysię,
spłatał waleczny
2170mąż, dla tej młodzi
i sam uchodzi,
w tym punkcie sprzeczny.
O, ślepo głupie
jak oko w słupie
2175zdanie takowe,
że u nas zgrabić
wolno i zabić
człeka jak sowę,
gdy się nawinie
2180we złej godzinie
Żyd czy chłop prosty;
szczęście zaś popa,
gdzie się za chłopa
ujmie, bez chłosty.
2185Przecież to dziwno,
wszystkim przeciwno
mądrym się zdaje,
że w Polszcze wszytko
wolno, co brzydko
2190świat cały łaje.
Ta też i w wojnie
trwa z hańbą hojnie
wolność rzeczona,
prze co się chwieje
2195nieraz i mdleje
leska korona.
Ach, jak jest próżna,
od cnoty różna,
myśl ta daleko,
2200gdy spod komendy
kto umknie kędy
wolność kaleko.
Ręki i nogi,
jak ów ubogi,
2205nie ma w swej mocy,
związana musi
trwać lub się krztusi
we dnie i w nocy.
Mars posłuszeństwo,
2210jak wstyd panieństwo,
w swej ma mieć sferze,
inaczej straci
zysk i przypłaci
krwią w bladej cerze.
2215Karność i męstwo
rodzi zwycięstwo
przy mądrym rządzie,
toć to i kwotę
Marsa, i flotę
2220stawia na lądzie.
Prawdę przyznaje,
kto ten dank daje
Lechom i Litwie,
że nie leniwie,
2225lecz natarczywie
stawią się w bitwie.
Choć w długim stroju,
zdolni do boju,
mężni, waleczni,
2230by tylko w kroku
trwali i z boku
nie byli sprzeczni;
byle się bili,
a nie tak pili,
2235jak zwyczaj mają,
gdy przy kieliszkach
i swych Franciszkach
rąbią, ścinają.
Dziwnaż to moda:
2240wojna i zgoda
najprędsza bywa,
gdy się upije,
sprzyja i bije
młódź w sobie żywa.
2245Najwięcej wtedy
karesów, kiedy
zgrzeją się trunkiem;
wraz się całują,
wraz i wojują
2250różnym rynsztu<n>kiem:
to pistoletem,
to deski bretem,
to szkła pociskiem
i kuflów czasem,
2255wtąż z wici pasem,
wnet i szabliskiem.
Na pojedynek
pod miejski rynek
lub szubienice,
2260gdzie potym wiele
brozdów na czele,
a z dratwą lice,
albo w zawziętym
gniewie z przeciętym
2265stawią się nosem –
i tak z kresami,
gęgląc ustami,
chełpią się ciosem.
Tak się po częstym,
2270po żwawo-gęstym
pięściowym stosie
dzieje: z potyczki
w nitach policzki,
popręg na nosie.
2275Atoli plamy
takie i szramy
są chlubą młodzi,
gdy w czyj łeb szabla,
nie tak jak w Abla
2280kamień, ugodzi.
Ej, co za wada:
przy kuflach lada
kto Achillesem,
w boju zaś długim
2285jeden za drugim
zmyka czerkiesem.
Zmierzając k temu,
jużem rzekł, czemu
ten eksces broi:
2290mądry to widzi,
a gdy kto szydzi,
ów śmieszki stroi.
Pachoł serdeczny,
przy flaszce sprzeczny
2295o prym, a w wojnie
tchórzem podszyty,
rad bywa skryty
dość nieprzystojnie:
w piecu z ożogiem
2300albo pod głogiem
ostrego krzaku –
o, jak tam dyszysz,
gdy Marsa słyszysz,
miły junaku!
2305Tak ci umieją:
w boju się chwieją
pieszczone dziatki,
gdy im nie grożą
ani się srożą
2310w rozkoszach matki.
Głoszą niedawne
dzieje, jak sławne
i straszne w świecie
bywały wasze
2315polskie pałasze
w marsowej mecie:
toż samo teraz
mogło by nieraz
być, co bywało,
2320że przed orężem,Pochwała milicyi
polskiej i litewskiej
jednym i mężem
dziesięciu drżało.
W tym osobliwie
słynął prawdziwie
2325litewski Goniec,
ten i sarmacki
Ptak w boju gracki
miał zwycięstw koniec.
Są, są wodzowie,
2330cni Hektorowie,
są dziś rycerze,
aczkolwiek Szwedzi
z Moskwą, sąsiedzi,
zdarli pancerze.
2335Ale, niestety,
że nie masz mety
polskiej niezgodzie,
wolnie pływają,
tak się chwytają
2340jak ryby w wodzie:
większy drobniejszych,
drobny najmniejszych
gnębi i gubi,
zwłaszcza gdy hojna
2345domowa wojna
zdzierstwem się chlubi.
Byli RzymianieRzymianie dla
rozpusty i swywoli
wolnej stracili
sławę zwycięską
nieporównanie
w wojnach waleczni:
2350świat zwojowali,
a gdy mniemali,
że w tym są wieczni
szczęściu i męstwie,
przy swym zwycięstwie
2355tego pozbyli,
kiedy po cnotach
brodząc w pieszczotach,
żyli i tyli.
Póki u Włocha
2360bywała socha
w ręku i brona,
broń, chleb i woda,
wtąż spólna zgoda,
twarz niepieszczona,
2365póty się rządził
dzielnie, nie błądził
w polu Bellony,
straszny narodom
i antypodom
2370z swej bywał strony.
Jakże po trudach
wojennych w budach
swych się lokował;
zrzuciwszy zbroje,
2375na pyszne stroje
i wikt spendował.
I gdy po trochu
od Marsa prochu
począł odwykać,
2380a do Wenery
pieszczonej cery
jął się przymykać,
aż ów, co światem
rządził i bratem
2385czynił się bogów,
zdrobniał jak proszek,
mój miły Włoszek,
pozbywszy rogów.
Przeto tubalne
2390i tryjumfalne
ucichły głosy,
starły się bramy
zwycięskie, w jamy
wpadły kolosy.
2395Więc laury w larwy
niewieściej barwy
źle się zmieniły,
gdy przy wygodach
Mars swe w ogrodach
2400zakopał siły.
Zwycięzców wieńcy
z swemi młodzieńcy
łatwo zwiędniały,
gdy w palmy plamy
2405bez silnej tamy
gwałtem się wdały.
Stąd i kraj włoski
miał ciężkie troski,
nie tylko leski,
2410gdy za pieszczoty
karał niecnoty
Rządźca Niebieski.
Więc się nie gniewaj
ani poziewaj
2415na to, co czytasz:
kto się poczuwasz,
darmo podszczuwasz,
kiedy się spytasz,
czy w innych krajach
2420przy złych zwyczajachI w inszych
narodach wojska
straciły sławę
przez zbytki
równie się działo,
gdy im się trwale
w próżności fale
zanurzać chciało.
2425Czytaj kroniki,
jak straszne szyki
były Krzyżaków,
póki przy wierze
w marsowej sferze
2430swych krzyża znaków
mieli obserwę.
Cóż mężnych przerwę
dzieł ich sprawiło?
Wolność zbyteczna,
2435skłonność wszeteczna,
szatańskie dziło.
Tego się lękać
trzeba, wraz klękać
z prośbą przed Bogiem,
2440aby Bellona,
wtąż i Korona
Polska tym głogiem
ostrzejszej kary
za też przywary
2445skłóta nie była
z utratą zgody,
wiary, swobody,
czym dotąd żyła.
Bo nie już w licznych
2450sprawach publicznych,
w miastach, w pokojach
jest złość i pycha,
lecz nawet z cicha
lega na gnojach.
2455Czy na domowe,
czy li sądowe
rzuć okiem rady:
ujrzysz, że wszędzie
próżność nie będzie
2460bez wielkiej wady.
Panem jest Chciwość,
a Sprawidliwość –
chudy pachołek:Sprawiedliwość
wzgardzona
biedna, wzgardzona,
2465brudna jak wrona,
durna jak ciołek.
Odarta z szaty,
wygnana z chaty
tuła się, kryje,
2470chyba ją złota
niekiedy kwota
światu odkryje.
Jakże tej mało
albo nie stało
2475lub niemasz cale,
rzeką: „Ta sprawa
głupia jak trawa,
próżne jej żale”.
Tak Sprawiedliwość
2480w fałsz, w obrzydliwość
wnet się obróci,
lub o to Cnota,
niechciwa złota,
często się kłóci.
2485O, jak ich wiele
w ubogim ciele
wzdycha, narzeka,
że się swej sprawy
przez niełaskawy
2490sąd nie doczeka,
a to z tej miary,
że ślachcic z fary
czy nędzna wdowa
grosza nie mają,
2495w ubóstwie trwają,
biedna ich głowa.
Gdy z taką winą
niewinnie giną
na swej fortunie,
2500aż też i sami
z swemi prawami
ucichną w trunie,
gdzie dokumenta,Kara Boska za
niesprawiedliwe sądy
płacz i lamenta
2505razem ustają.
Lecz to jest sroga:
– strach! strach! – od Boga
pomsty wołają.
Jest to przysłowie
2510w podolskiej mowie,
co się tu przyda:
„Drze koza łozę,
wilk zaś drze kozę,
a chłop dla Żyda
2515z wilka drze skórę”Przysłowie służące
jurystom barziej
i wnet na lurę
do karczmy wlecze,
gdzie Żydek chłopka
jak wróbel z snopka
2520kłosy osiecze.
Żyda zdzierają,
gdy wymyślają
ekspens panowie,
panów zaś, trudząc
2525w sprawach i łudząc,
drą patronowie.
Patrona zasię
bierze czart na się –
zedrze i skruszy,
2530gdy niegodziwie
wydrze grosz chciwie
z ubogiej duszy
lub że w złej sprawie
stawił się żwawie
2535kupnym językiem,
a na ubogich
lament łez mnogich
rzucił się z krzykiem,
rzekszy surowie:Duma jurysty
i wzgarda
pacyjenta ubogiego
2540„Co się w twej głowie
roi, bidaku?
Lichą masz sprawę:
pójdzie pod ławę
bez daty znaku.
2545Ja mam swą głowę
trudzić i mowę
dla tej prostoty?
Idź tam do kata,
nie masz mi brata
2550bez darów kwoty”.
Jakże kto złotem
brząknie, ów z potem
czoła przyrzeka
służyć onemu,Dostatniemu
i kaptującemu
patrona ochota
służyć
2555a więcej k temu
mamony czeka.
Za czasem potym,
gdy rzecz ma o tym
z swym pacyjentem,
2560zbywa go rożnie,
zrazu ostrożnie
i z komplementem.
Z rana, z południaProlongacyja
patronom zwyczajna
potym zatrudnia
2565sprawę i smuci,
aż w pacyjencie,
jakby w odmęcie,
mózg się przewróci.
Ten, gdy pokornie
2570chce nieprzekornie
ująć go prośbą,
ów Marsem pojrzy,
że nic nie dojrzy
w ręku, i z groźbą
2575rzecze: „Mój panie,
te moje zdanie:
wygrałbyś sprawę,
lecz z tamtej strony,
z między patrony
2580subiekta żwawe.
I nie dziw: mogą,
gdy płacą drogo,
z hazardem stawać.
Że zaś to wnoszę,
2585przez to nie proszę
siła mi dawać,
luboć ta praca
życie mi skraca
dla trudów wielu.
2590Tylko się trzymam,
chociaż się zżymam,
tego fortelu,Przymówienia się
o większy datek
pacyjentowi
z czym się nie kryję:
rano rad piję
2595we mleku kawę,
z południa wino,
bym z dobrą miną
przezierał sprawę.
Tak się posilam,
2600bo dość nachylam
nad pismem karku:
wiele rozchodu
mam, a dochodu
mało z folwarku”.
2605Natychmiast rzecze:
„Wiele uciecze
czasu mi przeto,
gdy się tu zdarzą:
przyszedszy, gwarzą,
2610to i to pletą.
Drogi czas u mnie,
trzeba rozumnie
onego zażyć”.
Tak, gdy go kusi
2615patron, człek musi,
czego chce, zważyć.
Więc już mu z złota
większego kota
w worku przyniesie,
2620aż wnet szanuje,Zadatkiem większym
przyjaźń i karesy
jurysty
w rękę całuje,
że wygra, klnie się;
papiery znosi,
na ucztę prosi,
2625w słówkach dogadza,
skłania się mile
i już za chwilę
sam wyprowadza
pan patron miły,
2630lubo swe siły
i wzrok obracał
na kart zabawy,
a onej sprawy
ani przewracał.
2635Takie obłudy,
weksy i trudy
bywają w śmiechu:
patron odziany
w drogie żupany,
2640pacyjent w miechu,
co wiele stracił,
gdy drogo płacił
za walor gęby,
a za tym zyskiem
2645patron z igrzyskiem
wyszczerza zęby.
O, złe potomstwo,
z pychy łakomstwo
wkrada się wszędy,
2650częściej atoli
z przewrotnej woli
truje urzędy.
Choćby się sparzył,
byle się zdarzył
2655grosz wydrwić sposób:
ach, jako siła
dusz zatraciła
chciwość złych osób!
Patrz na sejmiki:
2660aż tam okrzyki,
hałasy, fuki –
kto wrzeszczał wiele,
choć o nic, śmiele
dokazał sztuki.
2665Toż i na sejmie,
gdy kogo zdejmie
grosz albo pycha,
wnet całej Radzie
stojąc na zdradzie,
2670z toru ją spycha.
Nieraz strapiony
Polskiej Korony
senat się chwieje,
gdy dla złych wrzasków
2675ojczystych blasków
traci nadzieję.
Jeszcze się znacznie
Rada nie zacznie,
już „Nie pozwalam!”,Niesłuszne dla
korupcyi albo
uporu zerwania
sejmów
2680„Protestor!” – „Psuję,
głosy tamuję
i sejm rozwalam”.
I tak złym targiem
niby letargiem
2685wszyscy ujęci,
milczą na fochy
i hałas płochy
świeccy i święci.
Niektórzy czasem,
2690nad tym hałasem
dumając, głoszą,
że przez nich pika,
i najemnika
do jutra proszą,
2695aby się raczył
ująć i baczył
na sejmu dobra,
za co ich wola
dać mu sobola,
2700a w reszcie bobra.
W tym targu nowym,
gdy się gotowym
stawi na powrót,
już cicho zmyka
2705nazad języka
swego kołowrót.
Tak się, tak plecie,
ej, biedać przecie
z tym, Panie Bracie,
2710gdy, kto chce, z krzykiem
bruździ językiem
w polskim senacie.
Lada lichota,
wolności złota,
2715miasto ochrony
w jarzmo ją wpycha,
na co usycha
dekor Korony.
Któż by uwierzył,
2720że by się spierzył
ten, co mu płacił
haracz kraj rożny;
sam nieostrożny,
aby tak stracił
2725pióra sarmacki
Orzeł, swe wacki
wytrząsszy w boju,
gdy proste bydłoUtrata Smoleńska,
Prus i Śląska dla
niezgodnych głosów
zdarło mu skrzydło
2730w smoleńskim kroju?
Dopieroż kusy
ogon, gdy Prusy
i Śląsk wypada.
Skądże te winy,
2735że te krainy
inszy osiada?
O, hardo sprzeczne,
nader bezpieczne
w obradach głosy –
2740teć to hałasy
wydały z czasy
Polskę na stosy!
Byłyby, były
silniejsze żyły
2745w Orle i skrzydła,
gdyby nie taka
oskubła ptaka
różność obrzydła.
Aleć daremna!
2750Wszak nieprzyjemna
prawda wzrokowi,
bo w oczy kole,
gdy kto, że w smole
leżysz, wysłowi.
2755Więc gdy w zadatku
mam o niestatku
rzecz w moim pieniu,
już mi ta różność
w Polszcze i próżność
2760nie w podziwieniu.
Boć na tym stoi
świat, że gdy broi
i nie statkuje,
w jego się dziwie
2765próżność prawdziwie
weryfikuje.
Przecież się godzi
bać złej powodzi
po niepogodach:
2770po pijatykach,
strojach, lusztykach
i zbytnich godach,
aby za wrzawy
gardłowej sprawy
2775i złe fomenta,
straciwszy skrzydła,Przestroga
z cyrkumstancyi
utraty fortun i wiary
różnych krajów
Orzeł łbem w sidła
nie wpadł i w pęta
jako węgierskie,
2780czeskie rycerskie
i inne państwa:
ufały w broni,
aż też w złej toni
poszły w poddaństwa.
2785Wielu ich na to
dybie: chyba to
sam Bóg ochroni,
piastując w wierze
polskiej przymierze
2790na swojej dłoni.
Jednak należy
w tak złej obierzy
lękać się kary,
aby, jak drugie,
2795nie poszła w długie
Polska rozmiary.
Były niekiedy
Sasy i Szwedy
w jedności z Rzymem,
2800dziś już z tym wszystkim
swych błędów brzydkim
kurzą się dymem.
Angli i Szkoty
tak się też z cnoty
2805zdarli i wiary,
gdy za nic mieli
ani pomnieli
na Boskie kary.
Była Sodoma
2810światu znajoma,
w uporze trwała,
aż też pożary,
dla sroższej kary
z nieba, ujrzała.
2815W JerozolimieUrbs perfecti
decoris
dekoru imię
niegdy słynęło:
już się zaćmiło,
co się tak lśniło –
2820z wiarą zniknęło.
W tak doskonałej,
miasto, w swej całej
piękności dobie,
dziś w otomańskiej
2825sekty pogańskiej
kopci się żłobie.
I w Babilonie
już jest na zgonie
cera wspaniała,
2830po długich krzykach
w wielu językach
wraz oniemiała.
Tysiąc przykładów
podobnych śladów
2835zliczyć się może,
jak się miast wieleWyrażenie ruiny
w Polszcze
grzebie w popiele,
o mocny Boże!
Niech sama liczy,
2840wiele dziedziczy
swych miast, Korona:
ledwo część znajdzie,
ach, jak nie zajdzie
w głowę, strapiona.
2845Pełno ruiny,
tylko kominy
gdzieniegdzie błyszczą,
a gdzie fortecy
stały w splendecy,
2850tam wiatry świszczą.
Ciężka niedola:
zarosły pola
ostem i chwastem,
już, już oschnęły,
2855kędy kwitnęły
bogatym miastem.
Rzuć, gdzie chcesz, okiem,
obiegszy krokiem
polskie doliny:
2860płakać by rzewnie
trzeba, bo pewnie
wszędzie ruiny.
Z gęstych mieszkańców
pełno wygnańców
2865po cudzych stronach;
setne próżnują,
nic już nie czują
role o bronach.
Gdzie się potoczysz,
2870wnet mnóstwo zoczysz
nędznych żebraków;
po sprzętach drogich
pełno ubogich
z braci Polaków.
2875Czyż koniec temu
wszystkiemu złemu?
Któż za to ręczy,
że tej krainy
barziej za winy
2880Bóg nie udręczy?
Jak straszne Parki
niegdy na karki
polskich regnantów
zsyłał i z tronu
2885spychał do zgonu
owych atlantów:
wnet z nagła tonie
Leszka w koronieNiektórych regnantów
polskich zły i prędki
życia koniec
berło zdradliwe –
2890był w zdradzie śmiały,
więc go stargały
konie pierzchliwe.
Złe fata słyszy,
zębami myszy
2895drąc się na poły,
gdy z pańskich murów
idzie od szczurów
Popiel w popioły.
Patrz, jako stchorzał
2900i wstydem zgorzał
Bolesław Śmiały,
gdy go złe fata
za infułata
z państwa wygnały.
2905Przez klątw pożary
doznały kary
harde swywole,
wnet się zmieniły
królewskie siły
2910i sława w bole.
Innym śmierć nagle
zerwała żagle
płochego życia,
gdy więc, zuchwali,
2915zaniedbywali
cnoty nabycia.
Liczyć by siła,
ile zgromiła
śmierć nagłym pchnięciem
2920tak purpuratów,
jak potentatów,
z buław odjęciem.
Mijam już dawne,
światu dość jawne
2925z możnemi dzieje.
I temi laty
dla równej straty
świat polski mdleje.
Już, już hetmani
2930wszyscy poddaniCzterech hetmanów
prędkie wraz zejście
z tego świata
fatom po zgonie;
w jednymże czasie
w śmiertelnej prasie
czterech ich tonie:
2935Denhoff z Sieniawą,
sławą, buławą
i krwią złączeni,
wtąż Chomentowskie
i Pociejowskie
2940życie się mieni.
Jeden za drugim
w czasie niedługim,
jak na wyścigi:
lecą z fortuny
2945wraz pod całuny
śmiertelnej ligi.
O nieużyte,
w swojej ukryte
nagłości fata!
2950I tak-że mściwie,
ach, nieszczęśliwie
paść mogła strata
oraz tyraństwo
na całe państwo,
2955że się zmieniły
ozdobne cztery
w Koronie sfery,
gdy się zaćmiły.
Płacz, płacz rozumny
2960Lechu! Kolumny
cztery padają,
na których sława
polska i prawa
jej się wspierają.
2965O fata srogie,
czem na tak drogie
wrzecie klejnoty,
których utrata
na długie lata
2970wlecze kłopoty?
Żal, narzekanie,
częste wzdychanie
świat polski kłóci.
Ach, co już po tym,
2975już się to złotym
kołem nie wróci,
już to daremna,
luboć przyjemna
Niebom, ta żałość,
2980na tym zawisła
tak przyjaźń ścisła,
jak lat nietrwałość.
Jakom z początku
rzekł, że na wątku
2985krótkim się toczy
wszystko, co żyje,
wkrótce się skryje
i dymem zmroczy.
Przeto żal skracamRegres do próżności
światowej remonstrowanej
w nietrwałości uciech
i honorów
2990i styl nawracam
do przedsięwzięcia,
próżność zeznaję
i krótkość daję
lat do pojęcia.
2995Próżne są, próżne,
znikome różne
w świecie widoki:
błyszcząc, się chwieją,
tak też jaśnieją
3000z dymu obłoki.
Co dziś w nektarze,
jutro się w warze
niechęci nurza;
wojna po zgodzie
3005jak po pogodzie
nadchodzi burza.
Co się dziś wznieci –
jutro w zamieci,
blask umbra mroczy;
3010świetnie się zacznie
dzień i wnet znacznie
wichrem się toczy.
Perz i kurzawa –
odęta sława,
3015wiatr wiatrem goni:
ledwo się wznieci,
już na dół leci,
już ginie w toni.
Dziś pełno fochów,
3020Niemców i Włochów –
kusej czeladzi,
pełno grymasów,
fuków, hałasów –
fraszka zawadzi.
3025Cóż z tego jutro?
Zmieni się futro,
co się jeżyło,
w trąbkę się zwinie,
co w dzikiej minie
3030tak się srożyło.
Dziś harde dumy,
wichry i szumy
w głowie się burzą.
Cyt, cyt, biedaku,
3035wnet cię bez braku
Parki ponurzą.
Czego się dąsasz
i łbem potrząsasz,
marny człowiecze?
3040Masz się za pana,
a ropa, piana,
gnój z ciebie ciecze.
Patrz, piękna cera
dziś kawalera
3045w okowy bierze –
wnet płci wdzięk zginie,Nietrwałość pięknej
cery i karesów ludzkich
nieprzystojnych
fatalna konkluzyja
aż w inszej minie
Ezop w swej cerze.
Ani zwiesz, kiedy
3050uroda Ledy
zgaśnie w momencie,
wraz w tej odmianie
afekt ustanie
po komplemencie.
3055Dziś coś się zdaje,
jutro się kraje
serce od żalu;
przy ciężkim wstydzie
gnijesz w ohydzie
3060po skocznym balu.
Moment rozkoszy
wiek szczęścia spłoszy.
Ej, to-ć niedola:
idziesz w kajdany,
3065ponosisz rany,
a przecie hola!
Chodź, chodź! Choć gaśnie
zbiór, ty się właśnie
jako sęp jeżysz –
3070tknie cię Bóg palcem,
aż wnet padalcem
po skokach leżysz.
A lub cię minie
kara w godzinie,
3075gdy się tak śmiejesz,
płoche chichotki,
zaloty, plotki
zuchwale siejesz,
cóż masz w proficie
3080z tego sowicie
złego przykładu,
żeś się ucieszył,
czartaś rozśmieszył,
sam pełen jadu?
3085Co wczoraj było,
jakby nie żyło,
wnet nagle ginie,
a grzech-morderca
trwa, duszy zdzierca,
3090ku twej ruinie.
Wspomnij na przeszłe,
nikczemnie zeszłe
życia godziny,
na polityce,
3095przy złej praktyce
codziennej, winy.
Cóż dziś z tej chluby
i czasu zguby
okrom gryzoty?
3100Sumnienieć dręczy,
a dusza jęczy
w prasie niecnoty.
Czas na pieszczotach
przy złych obrotach
3105strawiłeś chciwie –
za złe igrzyska
pono cię spryska
czart nieszczęśliwie.
Któż w takiej mierze
3110z Bogiem w przymierze
za ciebie pójdzie?
Kto śmiele rzecze,
że gdyć się zwlecze,
kara nie dojdzie?
3115Powiesz w tej trwodze:
„Ufam w załodze
dobroci Boga”,
lecz w tym faworu
twa, złego toru,
3120dojdzie li droga,
której ty pędem
lecisz za swędem
sprośnego grzechu,
jako szalony
3125nie chcesz ochrony
w ślepym pośpiechu.
Jakbyś miał w wiecznym
szczęściu statecznym
żyć, tak się rządzisz
3130lecz w płochym zdaniu
i tym dumaniu,
o, jako błądzisz.
Dziś żyjesz, człeku,
w rozkosznym wieku
3135przy dóbr nabyciu,
a nie wiesz wcale,
czy jutro vale
nie oddasz życiu.
Nic nie uważasz,
3140acz się przerażasz
Boskiemi słowy –
brniesz za mamoną
i za jejś stroną
ginąć gotowy.
3145O zły impecie!
Ej, uważ przecie,
coć się więc zdarzy:
w trunę cię wrzucą,
w proch się obrócą
3150pieszczoty twarzy.Ekspresyja ostatniego
terminu życia ludzkiego
rozkosznego
Ty śmierci łupem
i zgniłym trupem
staniesz w godzinie.
Dziś, jutro czy-li
3155za rok – nie zmyli
śmierć cię, nie minie.
O, jako smutny
rozdział, okrutny,
z swym ciałem duszy –
3160w niepewnej porze
pewnie cię sporze,
zwędzi, wysuszy.
Czas, czas tetryczny
w hipokondryczny
3165sens cię wprowadzi.
Przy płaczach rzewnych
nie uznasz krewnych
ani czeladzi.
Strach, strach niezmierny,
3170zewsząd mizerny
punkt cię otoczy,
gdy bez otuchy,
niemy i głuchy
zawrzesz swe oczy.
3175Fantastycznemi
myślami swemi
rzucać się będziesz,
w okropnej trwodze,
znużony srodze
3180zmysłów pozbędziesz.
Płeć biała zginie,
zmieni się w sinie
cera kolory,
szpetnie zbledniejesz,
3185pianą się zlejesz,
przejmą cię mory.
Kwiat lat i sławy,
i twej zabawy
w miękkiej pieszczocie –
3190wszystkoć zwiędnieje,
stracisz nadzieję
w łakomym złocie.
Nic nie zostanie,
tylkoć jękanie
3195będzie z kłopotem,
z sobą się nudząc,
zlejesz się, trudząc,
śmiertelnym potem.
Przy tej twej męce
3200podadząć w ręce
z ogniem gromnicę.
A kto wie, czy-li
z tym by-ć przybyli
w twoją ciemnicę,
3205czy w takiej porze
przy złym uporze
tej łaski dojdziesz,
że z rąk kapłana
przyjąwszy Pana,
3210na ów świat pojdziesz?
Któż to opowie,
co się w twej głowie
będzie roiło?
Ach, czy w bluźnierstwie
3215trwać i w kacerstwie
nie będzieć miło,
gdy cię otoczą
i zmysły zmroczą
z piekła maszkary,
3220wszystkie twe błędy,
co-ś czynił kędy,
zliczą bez miary?
Myśli i mowy
w ów czas surowy
3225staną-ć na oku,
gdzie, lub się dusisz,
liczbę dać musisz
z każdego kroku.
W takim odmęcie
3230straszny w momencie
Sąd ci nastanie –
Chrystus, Bóg wielki,Ekspresyja Sądu
partykularnego
w momencie po
zgonie życia
na twój grzech wszelki
zada-ć pytanie
3235i ponoć rzecze:
„Czemu-ś, człowiecze,
ran mych nie zważał,
żeś się zuchwale
na moje żale
3240grzeszyć odważał?
Czemu-ś, zły sługo,
gardził tak długo
łaskami memi?
W krnąbrności trwałeś,
3245dar mój deptałeś
krokami złemi.
I na toż moje
krwi gęstej zdroje
lałem w potrzebie,
3250abym za dary
został bez miary
wzgardzon od ciebie?
Czyż nie dość wzgardy
zadał mi hardy
3255lud Izraelu,
gdym tyle męki
z katowskiej ręki
poniósł od wielu?
Lubom był Bogiem,
3260stałem się progiem
niskiej pokory –
tyś brnął w kontr memu
życiu podłemu
hardemi tory.
3265Moje natchnienia
i upomnienia
od sług mych prawych
za nic-eś ważył,
siebieś obnażył
3270z dzieł mych łaskawych.
Świat, czart i ciało,
luboć niemało
złych ponęt wili,
było tych wiele,
3275którzyć fortele
na to znosili”.
W tym punkcie stanie
ku twej naganie
Anioł Stróż wierny,
3280rzecze: „O Boże,
nic nie pomoże,
człek to mizerny.
W każdej mu sprawie
zawsze łaskawie
3285byłem przestrogą,
cóż gdy w uporze
przy wolnym torze
brnął ślepą drogą”.
Tu już delator,
3290ów instygator,
w strasznej posturze
stanie z rachunkiem,
czart, i z rynsztunkiem,
w ognistym sznurze.
3295Win niezliczonych
i spraw szalonych
regestr rozwinie:
„Patrz, Sprawiedliwy,
złego człek chciwy,
3300w jakiej jest winie!
Godzien z tej miary
wraz ze mną kary
w wiecznym pożarze –
dla złości cięższych
3305godzien mąk tęższych
w piekielnym warze”.
Ach, strach mieć w myśli,
co pióro kryśli
w takim terminie:
3310nic nikt nie powie
ku twej wymowie,
patron cię minie.
Dopieroż z fukiem,
jakby z swym hukiem
3315piorun, wypadnieStrach surowego
Sądu Boskiego
słowo z ust Pana:
„I tak-że-ć dana
ma łaska snadnie
w brzydkiej ohydzie
3320ku wzgardzie idzie,
duszo złośliwa?
Giń słusznym sądem,
z swych złości trądem
giń, nieszczęśliwa!
3325Rwi, targaj, czarcie,
bierz na pożarcie
niewdzięczną jędzę,
niech w płomienistych
ogniach wieczystych
3330cierpi złą nędzę!
Ile w pieszczotach
i swych niecnotach
nurzyć się śmiała,
tyle morderstwa
3335męki i zdzierstwa
niech ma zuchwała!”.
Tu zważ, kto żyjesz,Refleksyja
źle żyjącym
a grzechem tyjesz,
złością obżarty,
3340czy tym sztyletem –
Sądu dekretem
nie będziesz zwarty.
Nie w lepszej cenie
jesteś, stworzenie,
3345jak inni ludzie:
równyś u Boga –
jedna wszem droga
w zbawienia trudzie;
za wszystkich rownie
3350Bóg niewymownie
dał się udręczyć,
karą złośliwym,
chwałą cnotliwym
gotów zawdzięczyć.
3355Ach – o, niestety! –
srogie sztylety
Strasznego Sądu:
Bóg się, Bóg sroży.
Któż się nie strwoży
3360niecnoty trądu?
Któż się odważy
anielskiej straży
nie mieć w obserwie,
gdy i ten miły
3365Stróż z własnej siły
sznur łaski zerwie?
Po tym dekrecie
w nagłym impecie
porwie czart duszę,
3370na wieczne czasy
pod srogie prasy
wrzuci w katusze,
gdzie Boska wola,Ekspresyja ognia
i mąk piekielnych
którą swywola
3375gardziła w życiu,
wywrze swą siłę
na ostrą piłę
w bólów wyryciu.
Tam, tam obaczy
3380w srogiej rozpaczy,
tam złość zrozumie,
co, gdy Bóg karze,
w strasznym pożarze
Wszechmocność umie.
3385Tam niewidomy,
złym źle wiadomy
płomień się żarzy:
nie skra, wągl ani
proch, przecież rani
3390i srodze parzy,
tak że w swej cenie
wszystkie płomienie
całego świata
respektem owych
3395żarów surowych
są ogniów strata.
Niech wszystkie męki,
tyraństw osęki
świat na raz zbierze:
3400za nic te razy –
nie czynią skazy
w piekielnej sferze.
I któż się zdziwi?
Wierzcie, złośliwi,
3405że tak być musi.
Czyż trudno Bogu,
że świat w ożogu
zmieści, udusi?
Jako swą mocą
3410świat z dniem i nocą
Bóg wraz wystawił,
tak kar tych wary
w piekielne mary
wiecznością wprawił,
3415a jako śliczne,
w chwale dziedziczne
szczęście wybranych,
tak w kontr tej florze
nieszczęście porze
3420piekłem skaranych.
Dwa Bóg terminy
przeciwnej miny
w sobie zawiera:
w dobrych łaskawość,
3425w złych kary żwawość
słusznością wpiera.
A lubo takim
punktem dwojakim
dzielić się zdaje,
3430jednak, o dziwie,
w tym sprawiedliwie
równym się staje.
Dobrocią zgubić
czy lud ulubić
3435swą surowością –
wszystko Mu rowną,
w Nim niewymowną
trwa wszechmocnością.
Pięknego czoła
3440strącił anioła
w ślicznej ozdobie,
tyś wzór maszkary,
a równej kary
ujść wróżysz sobie?
3445Myśl tam jedyna,
tych mąk przyczyna
– o straszne sądy! –
w tobie się klecą
setne i szpecą
3450grzechowe trądy,
przecież się śmiejesz
na to, nie mdlejesz
ani pamiętasz
i nie trwasz wcale,
3455że się w tym kale
podobno spętasz.
Ej, przecież trzeba
poznać blask Feba
i ciemność nocy:
3460Niebo jaśnieje,
piekło ciemnieje
w srogiej niemocy.
Jeślić nie wzrusza
piekielna susza
3465pokutnej rosy,
gdy cię z złej drogi
nie zbija srogi
Sąd i Park kosy,
wspomnij, że wkrótce
3470po tej przegródce
twej duszy z ciała
Niebo cię czeka,
wszak te dla człeka
moc Boska dała.
3475Nieboć należy
po tej obieży
w doczesnym polu,
byleś z pokory
dobiegł cnót flory,
3480nie chciał kąkolu.Ekspresyja
niebieskiej chwały
Niebo, powtorzę,
o, cóż w walorze
droższego bywa?
Cień, cień, pozory,
3485cień są splendory,
co świat zażywa.
Tam jasność świetna,
sława ślachetna
wiecznością słynie,
3490tam kontentecy
gust przy splendecy
nektarem płynie.
Słodkich rozkoszy
nic tam nie spłoszy,
3495nic się nie sroży;
miła społeczność,
wszelka bezpieczność –
nikt jej nie strwoży.
Społeczność, mowię –
3500czyż ją wysłowię,
jaka jest w sobie? –
z Bogiem jedyna
jak z ojcem syna
w najmilszej dobie.
3505Acz niepodobna
ani z osobna
piórem wyjawię,
jaka różnica
Niebios Dziedzica
3510trwa w tej tam sprawie,
bo lub śmiertelny
ojciec rzetelny
bywa w kochaniu,
jednak nabiega
3515syn i podlega
czasem karaniu,
tam zaś przedwieczny
Ojciec, stateczny
nieziemskim torem,
3520sprzyja skutecznym,
nigdy niesprzecznym
oka pozorem.
W miłości sile
przytula mile,
3525drogo odziewa,
w cnej komitywie
synom szczęśliwie
skarby rozsiewa,
sam udaruje,
3530sam karesuje,
wiecznie zbogaca –
skarb każdy bierze
w niezmiernej mierze,
nikt nie utraca.
3535Dobra rozliczne,
wiecznie dziedziczne
darem daruje
w królestwa cenie
dóbr takich mienie
3540każdy szacuje.
Bez żadnej chluby,
bez fortun zguby
wszyscy się rządzą,
w swym Ojcu żyją,
3545dobrami tyją,
w dobrach nie błądzą.
Wszystkich tam skronie
na Boskim łonie
spoczynek mają,
3550bez dnia, bez mroku,
w jasnym widoku
nie zasypiają.
Zawsze na jawie,
w największej sławie
3555wszyscy się stawią,
każdym momentem
wdzięcznym koncentem
wraz Boga sławią.
Koncent tak miły,
3560że wszystkie siły
wzrusza na plauzy.
W zgodnej manierze
wszyscy w swej mierze
nucą bez pauzy.
3565Wiecznie wesoło
brzmi pean wkoło
w najsłodszym wdzięku.
Precz, tren feralny –
kant tryjumfalny
3570każdy ma w ręku.
Za nic Kameny
parnaskiej sceny
niekiedy w dziwie:
respektem owych
3575koncentów nowych
skrzypią chrapliwie.
O, któż to snadnie
pojmie i zgadnie,
w takiej zabawie
3580co Bóg mieć raczył
i sam naznaczył
kant ku swej sławie?
Precz, Apollina
zła bazgranina
3585w stroju lutennym,
gdzie swym konspektem
sam Bóg prefektem
w chórze solennym.
Chór ozdobiony
3590w laury, w korony,
w najdroższej szacie,
milijon mija,
co się uwija
przy Majestacie.
3595Majestat cudny
i dziwnie trudny
do wyjawienia,
a tym trudniejszy
przez styl dzisiejszy
3600do wysławienia.
Wszelki upadnie
dowcip, nie zgadnie,
cud zmysł wydziera:
na jakim tronie
3605wszechmocne dłonie
Bóg Stwórca wspiera.
Dość masz, człowiecze,
gdy twa dociecze
myśl tego cudu,
3610jak Bóg świat stworzył
i w punkt przysporzył
żywioł bez trudu.
Każdemu człeku
według lat w wieku
3615oraz i stanu
ozdób udziela,
sławy, wesela,
każdemu panu.
Jeżeliż jednej
3620lepiance biednej
tyle rozdaje
bogatych zbiorów,
sprzętów, honorów,
na wszystkie kraje,
3625cóż dla swej sławy
z wszechmocnej sprawy
Bóg przysposobił,
gdy podłą ziemię
i proste plemię
3630tak przyozdobił?
Złoto glans traci
ani tam płaci
żadna minera –
proch to, proch właśnie
3635jakby dym gaśnie,
za nic ta cera.
O, jako mile
tam krotofile
trwają swobodnie,
3640bez trosk i strachu,
w prześlicznym gmachu,
wiecznie wygodnie.
Burzliwe wiatry
i przykre tatry
3645już tam nie szkodzą,
słodki Fawoni
sprzyja, gdy w toni
miłości brodzą.
Miłość się szerzy
3650ani się zmierzy
w wielkości sile:
rzekłbyś, że morze
w miłym pozorze
w tysiączne mile.
3655W tym się nurzają,
gdy opływają
w dziwnej rozkoszy,
a z tej Erytry
żaden kunszt chytry
3660nigdy nie spłoszy.
Tam, tam Syreny,
śliczne Heleny
w najmilszej cerze,
w czystym kandorze
3665w też lecą morze
przez swe przymierze.
Drogą cnót sferą,
świętą manierą
raz zaślubione,
3670wdzięczne dziewice
z Bogiem swe lice
mają złączone.
Bóg je ulubił,
a lub zaszlubił
3675najpierwej sobie,
jednak nie zbrania
wzajem kochania
w swych sług ozdobie.
Każdy młodzieniec
3680ich oblubieniec,
co tam przebywa;
w spólnej brygadzie,
w świętych słów składzie
dyszkurs ich bywa.
3685Ani iść mogą
odmienną drogą
w spólnym kochaniu,
bo gdy kochają,
w tym polegają
3690na Pańskim zdaniu.
Boskie zaś zdanie
ich nie na pianie
szczęście funduje,
których zasługi
3695w czas wiecznie długi
Sam koronuje.
Ta to szczęśliwość,
wierność, życzliwość,
miłość wzajemna,
3700w swej cenie droga:
w Bogu, dla Boga,
Bogu przyjemna.
Hej, na wyścigiUwaga i pobudka
do wieczności
szczęśliwej
do tej tam ligi,
3705kto w Boga wierzy!
Skwapliwe kroki
niech pod obłoki
cnót pędem mierzy.
Do tej brygady,
3710lub przykre ślady,
śpiesz, śpiesz, kto żyjesz!
Tam zmierzaj, człeku,
póki w tym wieku
krew w ciele kryjesz.
3715Zważ to z daleka,
co cię też czeka
po życia biegu:
po krótkiej chwili
wiek się wysili,
3720staniesz u brzegu.
Jesteś pielgrzymem,
prochem i dymem
zewsząd osuty,
złą świata sprawą
3725wichrzysz się, wrzawą,
jak z ślepej huty.
Koniec twej drogi –
Niebieskie progi;
na toś stworzony,
3730byś służąc Bogu,
stanął u progu
Nieba, zbawiony.
Więc uważ próżność,Kontemplacyja
próżności świata,
nietrwałości rzeczy
stworzonych i czterech
rzeczy ostatecznych
w próżności różność
3735rzeczy niestałych;
śmierć, potępienie,
Sąd i zbawienie
miej w myślach trwałych.
Wszystko zaginie,
3740jedna nie minie
wieczność bez końca –
ta nie ustanie
na ukaranie
lub na dar słońca.
3745A co świat miewa,
daje, rozsiewa,
wkrótce zniszczeje;
z pozorną miną
rosną i giną
3750wielkie nadzieje.
Co tylko widzi
człek, czym się bidzi,
kocha i chwyta,
wszystko się w ćwierci
3755zrywa i śmierci
nie ujdzie myta.
Próżność – pragnienie,
większa – walczenie
o skutek zbiorów,
3760próżność afektów,
chęć i respektów
u pańskich dworów.
Pozór, fawory,
styma, honory –
3765próżne to cienie,
próżnie się rodzą,
w próżności schodzą
i tracą mienie.
Złapasz li? Chwytaj!
3770Cień biorąc, pytaj –
masz li, co trzymasz?
Honor czy sława –
cień to i wrzawa,
darmo się wzdymasz.
3775Co masz, nie twoje,
próżne są stroje,
pompa i chwała.
Z prochu wyniknie
prędko i zniknie
3780tęcza nietrwała.
Cień cieniem wszędzie –
luboć przybędzie,
cóż masz w korzyści?
Nim złapasz, sapiesz,
3785darmo nań chrapiesz,
nic ci nie zyści.
Zważ pajęczynę,
cudzej przyczynę
i swojej straty:
3790gdy połów zbiera,
sama się zdziera
z jedwabnej szaty.
Myśli twej kratki
podobne siatki
3795są pajęczynie:
wszelka otucha
i ty jak mucha
zginiesz w perzynie.
Nie mrucz, nie fukaj,
3800lecz prawdy szukajZ życia Chrystusowego
nauka żyjącym na świecie
w cichości, proszę.
Znajdziesz ją w Słowie
Wiecznym – toć powie,
że prawdę głoszę.
3805Innej nie trzeba
światłości Feba
na objaśnienie.
Patrz, jak ubogi
wiek przykrej drogi
3810Chrystus ma w cenie:
jaśnie skazuje,
że estymuje
świata pogardy,
w pokory głębi
3815potępia, gnębi
animusz hardy.
Bóg jawnie w Ciele
daje fortele
na wzgardę świata:
3820w lichym odzieniu,
nie w pańskim mieniu
pędzi swe lata;
od urodzenia,
lubo z imienia
3825Pan nad wsze pany,
nie trwa o zbiory,
torem pokory
idzie bez miany.
Nie fuka, huczy,
3830w cichości uczy
wszelakiej cnoty,
potępia hardość,
miękczy serc twardość
ludzkiej ślepoty.
3835I przeto sobie
obiera w żłobie
kolibkę twardą –
rodzi się w szopie,
przy słomy snopie,
3840z światową wzgardą;
nie ma poduszki,
w podłe pieluszki
Matka Go zwija,
drżący, łzy leje,
3845bydło Go grzeje,
a lud Go mija.
I tak swe całe
w ubóstwie trwałe
życie zaleca,
3850przez święte rady
iść swemi ślady
każdego wznieca.
Jeżeliż wierzysz,
czem nie uśmierzysz
3855płoche dumania;
czem, gdy to czytasz,
już się nie chwytasz
naśladowania?
Któż lepiej zważy,
3860że co świat waży,
wszystko to próżność:
czy Prawda wieczna,
czy niestateczna
twych myśli różność?
3865Zaliż Bóg kłama,
gdy mówi: „Brama
do Nieba ciasna:
tym się zawiera,
których rozpiera
3870odętość własna”.
Ach, na złe sprawy,
człeku ciekawy,
jak się odważysz?
Czym się Bóg chlubił
3875i co ulubił,
czem za nic ważysz?
Ubogim w duchu,
nie lgnącym w puchu
Bóg przyrzekł chwałę,
3880ty w swym niestatku
rwiesz dla dostatku
trudności skałę.
Czyż nie łatwiejsza
i pomyślniejsza
3885iść prostym torem,
który pokazał
Pan, gdy grzech zmazał
swej krwi walorem,
niż kiedy z kąta
3890w kąt się twa pląta
myśl i tak błądzi?
Któż, ślepą drogą
dążący nogą,
dobrze się rządzi?
3895Więc w dobrej wierze
weź już przymierze
z Szkołą Chrystusa.
Niech ci nie szkodzi
i nie uwodzi
3900marnie pokusa.
Przedwiecznej słuchaj
Prawdy, nie dmuchaj
hardemi słowy,
na stan ubogi
3905i przykre drogi
nakłaniaj głowy.
Dąż za Chrystusem –
pośpieszaj kłusem,
nie tępym krokiem.
3910Znaj próżność świata,
na przyszłe fata
patrz wnętrznym okiem.
Niebo obaczysz,
gdy tak żyć raczysz
3915w pokornym płaczu.
Cierp wiele śmiele –
przez te fortele
ujdziesz haraczu.
Miej to w pamięci,
3920jak żyli święci
na tym padole.
Nie toń w pieszczocie,
raczej w prostocie
serca znoś bole.
3925Rzeczesz, że cudów,
tę ciężkość trudów
znosząc, trzeba by.
Cierp, człeku, tyle,
ile sił w żyle –
3930wie Bóg, żeś słaby.
Ludzka niezdolność
ma swą w tym wolność
bez przymuszenia:
co może, czyni,
3935Bóg zaś przyczyni
sił bez wątpienia.
Czyń a rozumiej,
tłumaczyć umiej,Ubóstwo jak
się ma rozumieć
na czym zależy
3940ubóstwa cnota,
bo lub dość złota
masz i grosz świeży
na twe wydatki,
możesz dostatki
3945mieć w swej szkatule,
byle nie lgnęły
w niej i ginęły
twej żądzy kule.
Różnych Bóg stanów
3950tak chce mieć panów,
jak i ubogich;
ten Mu bogaty,
kto nie zna straty
postępków drogich.
3955Dać ci Bóg raczył
grosz: chce byś baczył
na nędzę cudzą,
a tak twe zbiory
wieczne fawory
3960u Boga wzbudzą.
Za nic miej złoto,
zaćmi to Kloto,
wydrze, zabierze;
w serca prostocie,
3965w pokory cnocie
trwaj, w mocnej wierze.
Zważaj, Lektorze,Pobu<d>ka Czytelnika
do pilnej uwagi,
co tu czytał i dalej
czytać będzie
co tu w kandorze
serca wiersz śpiewa,
3970wszak prawdę jaśnie,
nie śmiech, nie baśnie,
światu rozsiewa.
Salomon wyznał,
toż stwierdził, przyznał
3975sam Pan Zbawienia,
gdy próżnym światem
wzgardził jak kwiatem
schnącym od cienia.
Śmierć, Sąd, dni wieczne,
3980ach, niebezpieczne,
o, jak nam grożą,
gdy codzień różnych
pauprów i możnych
z życia uwożą.
3985Z uwagą czytaj,
tego się chwytaj,
co się tu głosi.
Niech cię pierzchliwość
ani leniwość
3990stąd nie unosi.
Mądrze uważaj
ani się zrażaj
płochym impetem,
wszak nie zaszkodzi,
3995choć w serce godzi
swym wiersz sztyletem;
krótkość zawiera,
ale to zbiera,
co długo każą
4000ewangeliczni
mówcy rozliczni
i tym się smażą.
Sens tu nie Piotra,
Gawła ni Łotra
4005z osobna tyka,
lecz kto się czuje,
niech profituje
z tego wierszyka.
Dość, że nie koment –
4010prawdę co moment
widoczną głosi
i, co przedwieczna
prawda stateczna
każe, to wnosi.
4015Gań styl, lecz ganić
nie śmiej i ranić
prawdy istotnej,
byś, pożegnany
z życiem, nagany
4020uszedł sromotnej.
W grzech się nie pętaj,
na to pamiętaj,
że umrzesz wkrótce.
Żyj bojaźliwy,
4025jak portu chciwy
żeglarz na łódce,
którą, gdy burza
falą zanurza,
ów, strachem zdjęty,
4030myślą strudzony,
sercem skruszony,
płynie jak święty:
w piersi się szczerze
tłucze i w wierze
4035do Boga wzdycha,
kręci się, wierci,
bliski do śmierci
w żalu usycha.
Świat jest to morze,
4040wdzięczny w pozorze;
łódka twe życie:
często się nurza,
gdy się zachmurza
grzechami skrycie.
4045Ej, bój się toni:
fala cię goni
Boskiego gniewu!
Miej się ku temu
zbyt potrzebnemu
4050pokuty drzewu,
co, gdy w łzach pływa,
z toni wyrywa
wraz penitenta
i w radość miłą
4055mieni swą siłą
święte lamenta.
O, w jakąż radość!
Któż może zadość
to adumbrować?
4060Życzęć, grzeszniku,
w cichym kąciku
tego spróbować.
Skrusz się serdecznie,
a trwaj statecznie
4065w Boskiej bojaźni,
chcesz li po toni
dojść wiecznej woni,
ujść piekła łaźni.
Miejże w pamięci,
4070co czytasz z chęci
twego zbawienia,
nie zaniedbywaj,
w kącie zażywaj
często westchnienia,
4075mówiąc: „O Boże,
nie daj w obrożę
wpaść mi szatańską,
broń mię od winy
piekielnej liny
4080swą mocą Pańską!
Daj mi Cię kochać
i za grzech ślochać
z miłości serca,
udziel łask tęczy,
4085niech mej nie dręczy
duszy morderca!
Zmierzam z drugiemi,
dziś żyjącemi,
zmierzam do mety
4090wieczności”. Wieczność?
Ach, cóż to jest wieczność?
Te-ć to mutety,
co smutek głoszą,
strach, strach przynoszą,
4095gdy się uważa –
nie sto, nie tysiąc,
chciałbym poprzysiąc,
wieków wyraża;
raz, raz się zacznie:
4100ach, gdy opacznie
zacznie się w dziwie,
będzie bez końca,
bez dnia i słońca
trwać nieszczęśliwie.
4105Ej, bój się, człeku,
tego to wieku,
co końca nie ma!
O, jak okrutne,
straszne i smutne
4110wieczności tema.
Wieczność, ach, wieczność –
tać to stateczność
bez żadnej miany
w ustawnej trwodze
4115ma w życia drodze
trwać przez czas dany.
Wieczność dwojaka.
Wiesz li, cię jaka,
o człeku, czeka?
4120Rzecz to prawdziwa:
dobra, szczęśliwa
od złych ucieka;
druga się zbliża
i niby spiża
4125kula wyleci,
kiedy Sąd Boski
– o, jakie troski! –
z gniewem się wznieci.
Ach, strach i myślić,
4130co pióro kryślić
tu usiłuje,
gdy nieszczęśliwą
wieczności, mściwą
karę pojmuje.
4135Karę bez miary
między maszkary
piekielnej huty,
gdzie niemiłośnik
Boski – ów złośnik
4140srodze przykuty,
w niecnotach sprośny,
niebom nieznośny,
czartom kochany –
będzie, ach, będzie
4145na mocnej wędzie
grzechem schwytany.
Któż pojąć może,
o wielki Boże,
któż to wymowi?!
4150Ten ci to robak,
nie kot, nie bobak,
co dusze łowi.
Co się człekowi
– ach, któż opowi? –
4155co się zdać będzie,
gdy na tarasy
piekielnej prasy,
osądzon, siędzie?
Siędzie na wieki,
4160gdzie płyną rzeki
z ogniem siarczyste,
tam, tam się tłumią,
dręczą i głumią
duchy nieczyste.
4165Tu coć się zdaje
na takie zgraje
czartowskiej mocy?
Pastwiąc się, walą,
paląc, nie spalą
4170w ustawnej nocy.
Alem już w górze
o tej arkturze
ciężkiej namienił,
co wieczność sroga
4175jest i jak droga,
niecom ocenił.
Więc, gdy to czytasz,
jeśli się chwytasz
sznura pokuty,
4180żałuj, płacz rzewnie,
a ujdziesz pewnie
Plutona huty.
A jeśli mniemasz
za nic i nie masz
4185strachu i skruchy,
już bez nadziei
dla kaznodziei
ślepyś i głuchy.
Zlituj się, zlituj,
4190proszę, profituj
z tego projektu,
na jedynaczkę,
duszę bidaczkę,
zażyj respektu,
4195wszak nie masz innej
ty, Bogu winnej,
gdy zgubisz jedną
– ach, ach, niestety! –
dasz na sztylety
4200wieczyste biedną.
Lecz niech nie trwoży,
choć się, wiersz, sroży
i tak dotyka,
byś się nie psował,
4205nie naśladował
hipokondryka,
co szkrupulatem
czyni się, bratem
szalonej głowy,
4210gdy desperować
i w kąt się chować
w strachu gotowy:
aa słówkiem lada
mniema, że biada,
4215że nieszczęśliwy,
i z małej fraszki
grzech, nie igraszki,
czyni przez dziwy;
kręci się, lęka,
4220krzyka i stęka
jak wąż w ukropie.
Hej, stój – nie wzdychaj!
Stań – nie usychaj
na wiary tropie!
4225Wierz, wierz mi, człeku,
każdego wieku
byli grzesznicy,
owi istotni
zbrodni sromotni
4230źli wszetecznicy,
a przecie wielu
przy tym fortelu
pokuty świętej,
żałując szczerze,
4235uszli przy wierze
huty przeklętej.
Tej to katuszy:
piekielnej suszy,
gdzie się złość smaży,
4240ginąc, nie zginie,
gorąc, nie minie
szatańskiej straży.
Lecz niech ci w gmachu
większego strachu
4245to nie przymnaża,
lub co się pisze,
ziemskie Jowisze
często przeraża.
Miej ufność w Bogu,
4250a stań u progu
głębi pokory.
Obrzydź grzech wszelki:
mały i wielki,
odrzuć rankory.
4255Mów z publikanem,
nie z owym panem
faryzeuszem,
co przy bankietach,
zbytkując w wetach,
4260żarł, żłopał kuszem.
Mów, mów, wzdychając,
tłukąc pierś, łkając:
„Boże, zmiłuj się!
Ach, nie pamiętaj
4265na grzech, nie pętaj!
Panie, zlituj się
nad Twym stworzeniem,
co-ś jednym tchnieniem
łaskawie stworzył,
4270przez Syna Mękę,
podając rękę,
Nieboś otworzył!
Wszakeś łaskawy
Ojciec, nieżwawy,
4275nie zguby chciwy;
Tyś, Ty jedyny
nad Ewy syny
niełatwo mściwy.
Zlituj się, zlituj,
4280rwy łask Twych znituj
przez miłość onę,
dla której drżałoWyrażenie Męki Chrystusa,
Pana i Boga naszego
Twe święte ciało,
srodze zmęczone:
4285wprzód przy pojmaniu
i podeptaniu
Twych członków świętych,
i wnet w więzieniu,
w okropnym cieniu
4290Żydów zawziętych.
Wspomni na ciernie:
o, jak niezmiernie
wskroś przerażały
Twą świętą głowę,
4295ach, jak surowe
męki zadały.
Najsroższe bicze,
gdy Twe oblicze
przenajśliczniejsze
4300pięścią stłuczono,
splwano, zhańbiono,
od gwiazd jaśniejsze.
Najmilsze oczy
gęsta krew mroczy;
4305w brzydkiej plwocinie
twarz oszpecona,
skłóta, zraniona
i wargi sinie;
nozdrza i uszy
4310zewsząd złość suszy
złym pohańbieniem:
one swędami,
te bluźnierstwami
i złorzeczeniem.
4315Ach, o, niestety,
patrz na sztylety,
jakie złość knuje,
gdy przy tej Męce
nogi i ręce
4320gwoźdźmi świdruje.
Same dźwiganie
i przyciskanie
krzyża w Twe ramię,
o, jako srogie
4325było i drogie
przy krwawej plamie,
gdyś z rezolutną
chęcią, lub smutną,
ten ciężar srogi
4330za nasze grzechy
sprośne i śmiechy
dźwigał przez drogi.
Od miejskiej bramy
nie miałeś tamy
4335aż do Golgoty,
zbity, zdręczony,
zewsząd zbluźniony
od złej lichoty.
Wspomnij, jak srogą
4340Męką i drogą
Krwią mię nabyłeś,
gdy po prac wielu
tego fortelu
dla mnie zażyłeś,
4345że wyniszczony
i zawieszony
między łotrami,
byłeś do belki
– o Boże wielki! –
4350przybit hakami.
Więcej stokrotnie
– ach, jak sromotnie! –
za mnieś wykonał,
kiedyś na owym
4355drzewie krzyżowym
tak ciężko konał.
Mniej uczyń, proszę,Lament grzesznika
z okoliczności Męki
Chrystusowej
a co ponoszę
na sercu srodze,
4360tu karz, siecz, bronuj
ciało – pardonuj
duszy, niebodze,
boć za rozkazem
Twym ta obrazem
4365Boskim się stała:
ej, nie daj cale,
aby się w kale
grzechu nurzała.
Precz skazitelna,
4370precz ta piekielna
szpetność mej duszy!
Obmyj ją, śliczny
Panie dziedziczny,
gdy się tak kruszy.
4375Ty najuboższy
ciałem, najdroższy
strumień Krwi lałeś
za mnie – ach! – zbrodnia,
od nocy do dnia
4380dręczyć się dałeś.
Więc mej, o Panie,
duszy zmazanie
znieś Twą Krwią drogą,
wszak mniej uczynisz,
4385gdy łask przyczynisz
Męką tak srogą.
Już, już przyrzekam,
że się wyrzekam
sprośności grzechu,
4390zrzekam się, brzydzę,
nazad się wstydzę
złego pośpiechu.
A to dla Twojej,
szczególnie z mojej,
4395miłości, Panie,
o dobry Jezu,
o Jezu, Jezu,
Ty – me kochanie,
Ty, Ty jedyny,
4400nad Serafiny,
Ty sam bez winy,
śliczny, nadobny,
wdzięczny, ozdobny,
nad wszystkie syny!
4405Niechaj mię jasność,
Niebieska własność,
niech minie wiecznie,
bylem u siebieRezolucyja grzesznika
pokutującego
mający Ciebie
4410kochał statecznie.
Grzmoty, pioruny
spuść i w całuny
wtrąć mię żałobne –
nic się nie strwożę
4415na ostre noże
i tym podobne.
Miecze, kajdany,
srogie arkany,
niech i te dręczą –
4420od ukochania
Twego i zdania
mnie nie odstręczą.
I same piekła,
niechaj złość wściekła
4425Cerbera wzruszy,
niech moje ciało,
co w grzech wpadało,
rznie, rwie i kruszy.
Na ostre haki
4430i z ogniem krzaki
rad sam pośpieszę
i w piekle z Tobą,
wtórą Osobą,
rad się ucieszę.
4435Hej, wesół będę
i tam, gdy siędę
z Tobą, o Panie,
przyjmi te żądze,
jak się sam sądzę
4440na te skaranie.
Tłucz, bij, siecz i rąb,
co chcesz, to wyrąb
z nędznego ciała,
dusza byleby
4445w Twej nie z potrzeby
miłości trwała,
lecz z tej przyczyny,
żeś Pan jedyny,
jedynie miły
4450jedynak Ojca,
gdzie ma swe Trojca
w jedności siły.
Więcej nie umiem
ani rozumiem
4455barziej Cię kochać
nad to, com wyrzekł,
wyznał i przyrzekł
cierpieć i szlochać
za moje winy,
4460ciężkie ruiny
duszy stworzonej
w kształt Twej istoty,
Twą drogiej kwoty
Krwią odkupionej.
4465Ty wiesz i możesz,
więcej wspomożesz,
Panie wszechmocny.
Naucz, jako Cię
barziej w kłopocie
4470kochać w czas nocny.
Oświeć Twych blaskiem
łask, wynalazkiem,
mych oczu błędy,
niechaj nie boczą
4475ani się stoczą
w stronę, nikędy
od Twej, o śliczny,
w dobrach rozliczny,
miłości, Panie.
4480Ty – dobro moje,
Ty – moje zbroje,
Ty – me kochanie.
Ty – miłość wieczna,
o, jak skuteczna
4485Twemu stworzeniu,
gdy Cię jej siła
na krzyż przybiła
ku podziwieniu.
O, miłość dziwna,Wyrażenie przedziwnej
miłości Boskiej ku nam
4490niby przeciwna
zda się być sobie:
gdy ją śmierć truje,
ta tryjumfuje
w krzyżowej probie.
4495O, miłość sroga
na Człeka-Boga:
miłość, o dziwie,
gdy Go krzyżuje,
śmierć śmiercią psuje
4500dla nas szczęśliwie.
O, miłość wielka,
tępieje wszelka
myśl kreatury:
ukochać kogo,
4505a dać się srogo
w śmierci presury;
umrzeć dla życia
cudzego skrycia
i tak upadać.
4510Ach, cóż się dzieje?
Rozum tępieje,
nie śmiem się badać.
O niepojęty,
o święty, święty,
4515przedwieczny sekret:
przyjąwszy ciało,
Bogu się chciało
umrzeć przez dekret,
a to za jedne
4520nędzne i biedne
swoje stworzenie!
Ach, czyż nie dziwne,
Bóstwu przeciwne
nasze zbawienie?
4525Już mi też przebacz,
mój Jezu, nie bacz
na to, co przyznam,
gdy eksces Twojej,
a deces w mojej
4530miłości wyznam.
Znieść za maszkary
karę bez miary –
a któż tak czyni,
by ojciec srodze
4535ginął, że w drodze
zły syn zawini;
żeby krwią długi
pan swego sługi
płacił przez zbytek?
4540Tu, tu skwapliwie,
w tym, człeku, dziwie
bądź myślą wszytek.
Absolon miły,
gdy własne siły
4545na ojca wzruszył,
sam na gałęzi
cudnie się więzi,
a lud go skruszył.
Tu w kontr naturze
4550ojciec w presurze
śmierci za syna,
król – za prostaka,
zbrodnia, wieśniaka.
Co za przyczyna?
4555Miłość, ach wieczna,
w niczym niesprzeczna
miłość tak każe.
Ej, toć nam miła
miłości siła.
4560Któż tej dokaże,
kto bez nauki
tak wielkiej sztuki
znak w krzyżu wyda?
I cóż, o Panie,
4565przez te kochanie
cóż Ci się przyda?
Ty, Ty jedyny,
nad wszystkie syny,
Ty miłośniku,
4570Jezu, gdyś konał,
to-ś sam wykonał.
Zważ to, grzeszniku,
uważ: Bóg swoje
łez i Krwi zdroje
4575za złość twą leje!
Przebóg, czem za to
z życia utratą
świat łez nie leje?
Ej, zważmy, jaką
4580wdzięczność za taką
miłość i dobroć
Boguśmy winni –
my, my, nie inni,
winni po stokroć.
4585Wspomniemy sobie,
cośmy w tej dobie
krótkiej żeglugi,
jakie za dary
Boskiej ofiary
4590nasze zasługi.
Otośmy glina,
perz, kurz, trocina
źli niewdzięcznicy,
a nade wszystko,
4595co wspomnieć brzydko,
nędzni grzesznicy.
Kochajmyż wzajem,
chce-li-my rajem
cieszyć się wszyscy;
4600ach, Boga znajmy,
stale kochajmy,
do portu bliscy.
O, jak niedługa
nasza żegluga
4605na morzu świata:
rwą się, rwą nagle
nadziei żagle
przez zwykłe fata.
Znikniemy wkrótce
4610w tej lichej łódce
z lepianki ciała.
Ej, precz już zgniłość,
niech kwitnie miłość
ku Bogu trwała!

Do ciekawego a pobożnego autor Czytelnika
Będzie li o autorze gadka, zgadnij o kim?
Gdy przełożywszy imię wspak, ujrzysz JAŁOKIM,
z nazwiska wyrzuć śrzodek, co się ma w JUNONIE,
wic z ostatnią literą przyłącz w końca stronie.
5Trojakim szlubów związkiem chcący skrępowany
był – nie jest ślepo w więzy światowe wplątany.
Pierwszy w dzikiej pustyni ojciec bezpotomny
rodzi go po swej śmierci, niebianom przytomny;
Paweł mu siebie daje, Augustyn – regułę,
10biret – nauka święta, a infuła – stułę.
W kandorze i w wieczystym charakterze żyje,
a że go brudzi wina, sam się z tym nie kryje.
Ten cię to, Czytelniku, do skruchy wprowadza.
Choć sam powodyr ślepy, siebie w kroku zdradza,
15więc gdy ten zdrajca-grzesznik z sobą się pasuje,
Lektora o westchnienie za się suplikuje.
Co się w śrzodku tej pracy jowijalnie dało,
dla leniwców do wiecznej to się prawdy stało,
by zachęceni nieco na koniec wejrzeli,
20a przy pokucie Boską miłością topnieli.
Jeśli cię tam wiersz jaki dotknie, wszak nie wytknie,
więc go nie wiń, lecz siebie, gdyć się prawda przytknie.
Nie żal się, raczej żałuj w słusznym na się gniewie,
zważając, co Bóg za Cię ponosił na Drzewie.
25Miłość Boska i bojaźń, pokuta z pokorą –
te są wielką naszego kalectwa podporą,
a najpierwsza i większa cnota w ludzkim stanie:
przykazane od Boga Boga ukochanie.
Nuż, kochajmy z ufnością swego Stworzyciela –
30Ten ci to kochającym sam siebie udziela,
Ten przemienia pokutne w świętą radość żale.
Ej, kochaj Go, Lektorze! Bądź mi łaskaw, vale!

Laudetur Iesus Christus,
Amen

DODATEK

Panegiryki z wydań pozostałych


 

1.
NIMFA,
wielka Korony Polskiej ozdoba,
w jasnym sarmackiego świata zodyjaku –
Sieniawskich konstelacyi splendorze,
drogim nad Nil i Tagi,
J[aśnie] O[świecony<ch>] książąt Lubomirskich
Śrzeniawy fluktem płynąca,
a rączą J[aśnie] O[świeconych] książąt Czartoryskich
nadsłoneczne konie Pogonią
w pięknej książęce<g>o hymena lidze
do wiekopomnej sławy portu transportowana,
Jaśnie Oświecona
Zofija z Sieniawskich księżna
CZARTORYSKA,
generałowa wojsk
J[ego] K[rólewskiej] Mości i Rzeczypospolitej,
hrabina na Szkłowie i Myszy etc., etc.,
wielkich dóbr i fortun dziedziczna pani,
aplaudującym książęcemu maryjażowi polskiego Apollina koncentem
przy pokornym Duchownych Refleksyi dedykowaniu
adorowana


 
Na skoligowane J[aśnie] O[świeconych] Domów ornamenta,
drogie Orła polskiego koronamenta

 
Bierz, kto mądry, na szalę rozsądnej uwagi,
czem z PlCzonią planety łączą się i Tagi –
bieg i kandor Księżycom, toż rzekom należy.
Czegoż w takiej kandydat lidze nie dobieży?



 
Do Jaśnie Oświeconej Księżnej Jejmości
Zofiji z Sieniawskich Czartoryskiej,
Pani i Dobrodziki
Nie zawodzę sumnienia ani bajkę kryślę,
to rzetelnie rysuję, co prawdziwie myślę,
to piórem adoruję, co źrzenicą widzę:
hymena książęcego w pięknej pary lidze.
5Refleksyi duchownych z wesela początek
biorę – tak każe święty związku tego wątek.
Gdy nad Minerwę Nimfa w swej godniejsza sławie,
z polskim Hektorem słynie w hymenowej nawie,
miękkich Sardanapalów swą przyjaźnią mija.
10Nimfa w Bellony humor i kształt się uwija.
Z Achillesem złej Parki cięciem rozłączona,
z Hektorem ligę bierze rozsądkiem Katona.
To dank umysłu w damie, stateczność humoru,
tysiąc powabów kształtem, nie zmienić faworu.
15Gdzieżby ta doskonałość w płci miałkiej i chwała,
aby w jednym humorze bez odmiany trwała?
W jednej Nimfie, co wszystkie boginie celuje,
ta się styma i taki wzór cnoty znajduje.
I nie dziw, lub to za cud mieć może Korona,
20kiedy w Nimfie Minerwa słynie i Bellona.
Przeto milcz już, bladawy rządco Oceanu,
drogim chełpliwy piaskiem w nurtach Erydanu,
wymuszonych dowcipów wieszczym wynalazkiem
perłowym i złotawym władający blaskiem;
25bożku wodnych widoków, zamilcz już, Neptunie.
Ucichnij z szturmujących fal miałki piorunie,
nie mrucz, Hydaspie, w biegu. Cicho z swym szemraniem
od Helikonu echo Muz walczących graniem.
Nie tu z fluktów bajecznych wytryśnione bogi,
30nie Nilu egiptskiego ani morskie progi
zważam. Jeśli się człeka bogiem nazwać godzi,
i płci niemęskiej imię bogini uchodzi.
Jedną nad cel wszech bogiń w swej celniejszą sławie
głoszę Nimfę, rzuciwszy okiem ku Śrzeniawie,
35skąd jako z macierzyńskich wnętrzności wypływa
taż Nimfa, a ojczysty Księżyc ją okrywa.
Śrzeniawę, już nie rzekę – rzekę – lecz ocean,
polskich ozdób przyczynę, adoruje pean.
To dekor, to honoru punkt, w punkcie bez pary:
40jeden w swej kursie sławy, bez tamy, bez miary.
Obszernością zabiera europejskie brzegi –
bieży, lecz cnoty styrem moderuje biegi.
Koron, mitr, buław setnych ozdobne potoki
sypie, nie same tylko perły pod obłoki,
45i wynurzywszy z siebie tysiącznych Neptunów,
gromiących polskie fata marsowych piorunów,
gdy niezliczone z własnych wnętrzności Syreny,
mądre raczej Pallady, trojańskie Heleny
lejąc na ląd sarmacki, już z ojczystych progów
50lokował słusznym rządem między wielkich bogów –
jedną na miejsce innych, w niebo przeniesionych,
Nimfą jaśnieje w swoich fluktach niezmierzonych.
Jedną, lecz w tej jedynej ma wszelkie ozdoby –
kto chcesz okiem dojść prawdy, znaj godność osoby,
55mądry proceder uważ przy cnotach tak wielu,
ukrytą w submisyjnym wspaniałość fortelu.
W akcyjach stały umysł, z powagą pokora –
temi ta wdzięcznie kwitnie ozdobiona Flora,
którą życzliwa Muza Nimfą tytułuje,
60gdzie wiecznego z Hektorem przymierza winszuje.
Imię Zofija damie, której Pallas, filo
na front imienia godnie przydawszy, nie tylo
filozoficznej biegłość nauki przyznaje,
lecz prym w rozsądku onej przed Platonem daje:
65Zofija – „mądrość”, tak się z greckiego tłumaczy,
toć się filozofiją ta Zofija znaczy.
I słuszna, bo czym w zdaniach trudzą się zofowie,
wnet in filo ta mądrze Zofija odpowie.
Nic to, że „nicią” filum polski styl mianuje,
70z tej nici nie nic, lecz sznur złoty ominuje.
Kto tej godny, in filo zna dyszkurs Zofiji:
sto na punkt z nici takiej wyciągnie racyi.
Nicią swą Tezeusza Aryjadna broni –
ta złote wieki przędzie książęcej Pogoni.
75Nie dziw, w Junony dobie Saturnami rządzi –
kto się tej nici chwyci, w swym kursie nie błądzi.
Za nic Jazona runo, skąd wiersz przędzie Muza,
ta swym filo celuje sto Muz filomuza.
Prędsza w dowcipnym locie niźli Filomela,
80mądry umysł tetrycznych książąt rozwesela,
łagodnym płynie słowem, a gdy trutynuje,
w lot najwyższe rozsądkiem sensa penetruje.
Przed nią wszelaki dekor i dowcip ciemnieje,
wszakże Księżycem księżna i Gwiazdą jaśnieje.
85Dwiema sferami w świetnym parenteli znaku
dwunastu znaków gasi cyrkuł zodyjaku.
Niebo się prawie wlewa w to mądrości morze,
w które wchodzą Sieniawskich swym splendorem zorze.
W tym oceanie fortun, honorów i sławy
90tonie pojętność ludzka i rozum ciekawy:
nie pojmie tej Erytry setnym Argus okiem.
Niebem słynie Zofija, toć jest nad obłokiem
morze – chmury nie dozna ani niepogody.
Niebo, morze, precz obłok od tak jasnej zgody!
95Ile gdy nadsłoneczne Czartoryskich konie
tymże jaśnieją niebem w sarmackiej koronie,
gdzie książęce swe kroki w równi z królewskiemi
mierzą parentelami i cnotami swemi,
północny i wschodowy cyrkuł okrążają
100i w cesarskie linije krwi kursem wbiegają.
Co lot Orła polskiego i Litwy Pogoni,
to książąt Czartoryskich w lot Pogonia goni;
kurs najwyższych honorów, nieśmiertelnej sławy
tej jest metą pogoni, te są jej zabawy.
105I czegoż nie doścignie prędszym teraz lotem,
Księżyca i Śrzeniawy zmocniona obrotem?
O szczęśliwe ściganie, bieg fortuny złoty:
dojść takiego terminu mimo szturm i grzmoty,
którego moc tysiącznych broniła zelantów,
110a sto służyło silnych swą strażą atlantów
To bieg szczęśliwych kroków, sił i mocy cena,
to ściganie nad sztuczny zawód Hippomena:
nie już złotemi chytrze rzuconemi fanty,
cnotą – tak niedościgłej dobiec Atalanty.
115Szczęśliw i nader wzięty nad inne panięta
jeden generał wielki, książę nad książęta,
dość sławnego dokazał tryjumfu w swym życiu
przy takim spolijału drogiego nabyciu.
Mniema świat, że mu pewna z najpierwszej brygady
120bogini w tym służyła fruktem swojej rady.
Koniektura dość mądra, jeśli tak rozumie,
że ta z Bogiem kierować pańskie serca umie,
nie fortelem tych bogiń, co jabłkami wsparły
Hippomena, a zdradą Atalantę zdarły.
125Nie tu kunszt uwiniony w drogą sferę złota –
to mieć chciała tej damy przyjaźń, mądrość, cnota,
która nie w frukcie żadnym, lecz pono w pierścieniu
przy Korwinowym fortel ukryła imieniu.
Ceres z honorem onej swym służy kasztelem,
130biegłość w rozsądku wielkim jest jej przyjacielem.
Więc niech kto, jak chce, zważa, dość, że księcia z księżną
Bóg prawdziwy chciał złączyć przyjaźnią przysiężną.
Przedwieczne sądów Boskich w tym były wyroki,
aby, co zachmurzyły żałobne obłoki,
135to w południowym szczęścia jaśniało splendorze,
gdy Nimfa współ z Hektorem odziedzicza morze:
ocean to jest fortun i dóbr niezmierzonych,
z rzek tysiącznych w port jeden godnie zgromadzonych.
Lecz mało na tym dziwie Hektorowi-księciu,
140nie zakłada wesela w fortuny przyjęciu,
co się znikomym liczy mieniem i dostatkiem,
swej się jedynie Nimfy konsoluje statkiem.
Przyjaźń i doskonałość w wszelkim procederze –
to w niej szacuje przez swe wieczyste przymierze,
145to – fortuna, to – wszystka jego kontenteca,
to nad wszelką szczęśliwość w nim wesele wznieca.
A zatym już nie wieszczym głosem wyśpiewuję
ani próżnym umysłem to wam ominuję,
jaśnie świecące światu Księstwo Miłościwe,
150Minerwy i Katona abrysy prawdziwe:
będą faworyzować wam Nieba skutecznie
i swym się toczyć kołem Fortuna statecznie,
ukoronują wota zobopólnej pary
Boskie przy wszelkim szczęściu cnych potomków dary.
155Tego senat, Mars, Wolność życzą i kościoły,
to wam i jasnogórskie obiecują stoły.
Ani zajrzy Korona, gdy i was w koronie,
i potomków osadzi moc Boska na tronie:
co przy dostatkach imię i przymioty znaczą,
160a przeto wszelką zgodność do tronu tłumaczą.
Tego wam życzyć muszą wielkich imion domy,
to światu głosić pragną złotym stylem tomy.
Ciebie, najdroższa Nimfo, chwała Sabie dana,
ciebie, Hektorze, czeka dank Trzeciego Jana.
165Czym się cieszyła Saba przy królewskim tronie,
masz to w Hektorze swoim jakby w Salomonie,
Nimfo droga. Masz więcej niźli Saba chwały,
bo ta, ciekawym krokiem zbiegszy na czas mały,
pojąć nie mogła wszystkich rządów Salomona,
170Twój zaś rozsądek pański i biegłość wrodzona
pojmuje doskonale by najgłębsze sensa,
więc już od ciebie Saba brać mogłaby pensa.
Król Salomon monarchów nie zna równych sobie.
Twej któż się równać może książęcej osobie
175ceną akcyi mądrych i wszelaką cnotą?
Celujesz wszelkie zbiory i tysiączną flotą.
Bajka uczy, znajoma poetyckiej głowie,
że w Pandorę wszelaki dar wlali bogowie.
To nie koment, są tego jasne dokumenta,
180że w cię Bóg prawy wszystkie wlał drogie talenta.
Niech się Pandora kryje z swą bajeczną fimfą
gasną boginie wszystkie przed tą polską Nimfą,
gubią cerę Kloryndy i Flory blednieją,
ustaje wszelki koncept i pióra tępieją.
185W abrysowaniu Twojej anielskiej figury
idą najmędrsze głowy w trudności presury,
dopieroż styl mój błahy Twej stymie nie zdoła,
skłaniam przeto pod twoje pańskie stopy czoła.
Pardonuj, że cię Nimfą mianować się ważę –
190tak mi Śrzeniawy biegów wolny impet każe,
bo jeśli wszelkie wody Nimfom aplaudują,
tobie, sarmackiej Nimfie, wszystkie kredensują
i ku Twojej estymie żywe zdroje płyną,
które pierwszej w Europie krwi dekorem słyną.
195Przyznam: swoim sposobem służy-ć kant Syreny,
wabisz ku swym pochwałom nie pieniem Kameny,
lecz wokalniejszym tonem wszędzie brzmiącej sławy,
czym się od snem nudzących Syren różnisz sprawy.
Nie śpi, ale się każdy ku Twej chwale wznieca,
200kogo przy głośnej sławie blask Twych cnót oświeca,
aleć ja usnąć muszę i stać się Memnonem,
nie wystarczając moim Twej pochwale tonem.
W krótkim zawieram pieniu setnych wotów echo:
żyj, panuj, króluj, świata polskiego pociecho;
205księżno i pani można, pędź swe złote lata,
niech ci Pogonia goni i rozpędza fata.
Żyj pomyślnie, anielska wielkich książąt paro,
nieś w Niebiosa te państwo, duchowna ofiaro
Aby potomstwem senat zdobili i trony,
210to kościelne uproszą i ogłoszą tony.
Z tym się i Jasna Góra wiernie kontestuje
i za wasz wiek nadsetny przed Panną wotuje.
Precz przeciwność i wszelka fatalna ruino –
żyj szczęśliwie z Hektorem, Nimfo, heroino.
215Płyń do portu drogiego nieśmiertelnej sławy,
wdzięczna Nimfo, do berła płyń styrem buławy.
Gdzie najdroższa szczęśliwość zł<o>tym bieży torem,
płyń, swą cnotą słyń wiecznie z swym wielkim Hektorem.
Tym kończę i zaczynam po weselu żale,
220w Refleksyjach duchownych dając światu vale,
coć wprawdzie mniej tu służy, pani miłościwa,
boś na próżność światową wcale nieskwapliwa.
Więc niosę lichą pracę w powinnej daninie
Tobie, królewskich koron godnej heroinie.
225Idę jako do mądrej z tą spartą Minerwy,
z osobliwszej Twojego rozsądku obserwy.
Idę i rzucam pod Twe tę lekcyją zdanie:
akceptuj, proszę, kasuj, co ma być w naganie.
Ile mogę, oddajęć w hołdzie wiernej służby,
230kompensując defekta braci mych i drużby –
którzy u Twego trwali na usługach boku,
teraz więcej nie błądzą w swym zakonnym kroku.
Więc nie gardź, mądra pani, tak lichym prezentem,
którym ci służę w dani z hymena koncentem.
235Niech to, proszę, coć wnoszę, będzie dokumentem,
że prawdziwie życzliwie Twym żyję klientem.
Jaśnie Oświeconej
W[ielmożnej] Ks[iążę]cej Mości,
Pani i Dobrodziki
najniższy sługa
ks[iądz] Mikołaj Karol Juniewicz

2.

OZDOBA
wielkich imion
w godności osoby i w nieskomparowanych przymiotach
Jaśnie Wielmożnej
Heleny Księżnej na Kozielsku
OGIŃSKIEJ,
marszałkowej wielkiej W[ielkiego] Ks[ięstwa] Lit[ewskiego],
krótkim ojczystego wiersza stylem
adumbrowana


 
Na herbowny klejnot Jaśnie Wielmożnych
OGIŃSKICH

 
Fortą się Nieba Pani nominuje –
ku tej się brama Ogińskich kieruje
wielką Heleny cnotą, którą słynie,
erygowana w książąt kozielskiej dziedzinie.
5Tą tryjumfalną świat jaśnieje bramą,
tą się odbija los przeciwny tamą.



 
Jaśnie Wielmożna Pani i Dobrodziko!
Precz stąd, tryjumfująca chytrym często kształtem
próżność światowa, ślepym młódź łudząca gwałtem!
Na stronę precz, Kupido, z swą myśli chimerą:
giń z ognistą podnietą, zagiń i z Wenerą!
5Nie tu straty Parysa próżną w Troi cenę,
lecz nierównie celniejszą rysuję Helenę,
która nie marnym płochej znikomości wzorem
postępując, najdroższym cnót słynie walorem
i w kształt Wielkiego niegdy Konstantyna matki
10zmierza ku Niebom przez cnót kurs w przykładzie rzadki.
Słynie, acz nie cesarską tej matki figurą,
ale koronom równą książęcą purpurą.
Dąży do tegoż portu, co Helena święta,
równym jej cnoty styrem w cnotach niepojęta.
15Wizytką ta się stała szczęsną z odwiedzenia
miejsc w Palestynie świętych, a zaś z znalezienia
krzyża i goździ Pana szczęśliwsza matrona,
gdy za znaleźne większa wieńczy ją korona.
W Tobie łaskawe Nieba uznają toż samo,
20imperatorskich zawsze tronów godna damo,
księżno i pani można, o droga Heleno.
Rzuć pod jej stopy czoło, rzuć w dani, Kameno!
Monarchiniś litewska – z swych królewskich stołów,
wizytkaś – pobożnością od wizyt kościołów,
25które za Twój wiek długi przed Bogiem wotują
i to wokalnym z ambon głosem intonują.
Królujesz wspaniałego serca animuszem.
Znajdujesz Krzyż w swym sercu z cnoty genijuszem.
Marszałkujesz honorem pierwszym między damy.
30Tryjumfujesz kandorem cnót bez żadnej tamy.
Remonstrujesz z uporem, co w kontr cnocie płynie.
Co rysujesz, walorem mądrych myśli słynie.
Dokazujesz i piórem dzieł dowcipnych sztuki.
Rozkazujesz, co wzorem pięknym jest nauki.
35Co mądrością swej głowy godnie trutynujesz,
łagodnością wymowy wdzięcznie proponujesz,
a gdy z gością perłowy dyszkurs uformujesz,
przezornością i słowy wszystkich dewinkujesz.
Z uprzejmością lud zdrowy w ubóstwie przyjmujesz,
40a z wdzięcznością dar nowy wzajem kompensujesz.
Co święta wynalazła Helena, znajdujesz,
gdyż równie, acz nierównym z nią krzyżem, certujesz:
tamta dla Krzyża chwały rodzi Konstantyna,
Tobie mieć przeczą Nieba żądanego syna.
45I toć to krzyż od Boga na wet za wet dany,
aby mu mężnym sercem był ofiarowany,
o czym nie wątpi żaden w ciekawości skory,
kto zna cnotliwe męstwo serca tej Debory.
Jeden za wiele krzyżów krzyż ten cięższy, mniemam,
50gdy dama rzecze: „Panim, a nic przecie nie mam”.
Honor, fortuna, sława bez potomka ginie –
nic a nic w smutnej sercu nie dogadza minie.
Stój tak, mateńku, jeśli która lamentujesz,
że z urodzenia dziatek swych nie profitujesz.
55Zawsze li szczęście matki, gdy syna powije,
nie mniemając, że synek przemieni się w żmiję.
Wprawdzie Bóg i natura sprawiedliwie każe
matkom życzyć potomstwa na swe awantaże,
lecz kiedy Boskiej woli rząd inaczej sądzi,
60któraż przeciwna temu myśl i chęć nie błądzi?
Nie masz w tej mierze błędu, Jaśnie Oświecona
pani i heroino w sobie zwyciężona:
mężniejsze takie serce, co siebie zwycięża,
niż co silne fortecy burzy przez or<ę>ża.
65Zwyciężasz swe pasyje, w tym punkcie niesprzeczna,
jako druga Judyta, mężna i waleczna.
Nie lokuje się defekt w Twym sercu podobny,
masz ci ten krzyż dość dobry, lecz dla siebie drobny:
małym ci się krzyżykiem ten sam prezentuje,
70lecz wielkim serca Twego męstwem tryjumfuje.
Twojać to kontenteca, o pani jedyna,
kiedy nad wszystkie syny masz bez ojca syna,
którego-ś w ślicznej formie szczęśliwie powiła,
kiedy-ś ku niemu miłość w swe serce wpoiła.
75Tak pomyślne rodzenie sam Bóg konsekruje
sobie, gdyż siebie w Niebie kochać rozkazuje.
Cieszże się w swoim życiu tak wdzięczną Dzieciną,
płodna miłością Boga wielka heroino,
teś Paniątko anielskie krzyżem pozyskała,
80ten krzyż Boska ci miłość w swym prezencie dała.
Najdroższyć to dar święty, lubo w serce godzi,
gdy nieoszacowana w nim się miłość rodzi.
Takich Zbawiciel swemi zowie rodzicami,
co Boską wolę pełniąc, pałają sercami,
85świętym ku swemu Stwórcy ukochaniem zdjęci,
jakie w Twoim panuje sercu i pamięci.
Tak, wypełniając Boską i Twą chęć stateczną,
wiktoryzujesz, pani, w tym z pamiątką wieczną.
Od świętego kochania do wielkiej dobroci,
90jaka jaśnieje w Tobie, niech się wiersz obroci!
Z imienia tylko dobra polska była Bona,
tyś bona, bo na wielką dobroć nakłoniona.
Jako Mars, w żwawym boju certując, bonuje,
tak owa niegdy Bona, bonując, panuje.
95Niedobry taki bonet na królewskie skronie,
z którym źle imię dobre w morzu świata tonie.
Zniża się przed tym Twoim zła hardość bonetem
barziej niż przed wojennym Bellony kornetem.
Tym, dobrotliwa w życiu, bonetem bonujesz,
100w swym wstrzemięźliwa kursie, bonując, panujesz.
O, któż by nierad taką znał na tronie Bonę?!
Zrzuć bonet, droga pani, włóż na front koronę:
aleć przystoi w takim dobroci bonecie –
chociażby dla korony nie zrzucisz go przecie.
105Coć raz natura dała, i tron nie odmieni:
dość się drogo przy mitrze ten bonecik ceni,
więc na ten bonet, co się z dobroci formuje,
niech ci koronę Boska dobroć adaptuje.
W tym punkcie, nim te dojdą swego skutku wota,
110zmierzam, gdzie niezmierzona Twej powagi cnota
heroiczny animusz posturą celuje,
a w tym cały cel świętej pokory miarkuje.
Z frontu czytam anielską w wspaniałości minę,
z serca mężnego widzę wielką heroinę,
115jaką niegdy wysławia mądrość Salomona,
kiedy mu w myśl się wpiła tak mężna matrona:
„I któż – mówi – zrzenicą w pojęciu skuteczną
znajdzie białą płeć w męstwie trwałą i stateczną?”.
Daleko od ostatnich świata brzegów cena
120tej się szerzy, czym nasza mężniejsza Helena
przenosi swych cnót kursem i zamorskie brzegi;
bieży, lecz styrem mądrym moderuje biegi.
Cyt, z swoją Bersabeą, wielki koronacie
Rzuć oko ku tak mężnej Pani naszej szacie,
125jaką ją przyozdabia męstwo i pokora:
słaba wnet Bersabea będzieć i Debora
ani Wasta z Judytą wcale nie wydoła
wspaniałemu z pokorą męstwu Twego czoła.
Kontrapunkt trudny to jest – tym wdzięczniejszy w sobie,
130im barziej przeciwnością koncertuje w Tobie:
pokora przy wysokiej Twej powadze niska.
I któraż tej kontrowej przyjemności bliska?
Aby ją w sercu razem miała i w humorze,
nie znajdziesz ją w tysiącznej damie przy honorze,
135że zaś ta niskość od chwał wysokości stroni,
jakie ludzka chełpliwość rada wiatrem goni,
więc już się trwożę w sobie, abym nie wykroczył,
gdybym ku Twym pochwałom pędem pióra zboczył.
A przeto, kiedy swoją estymą się płonisz
140i tego, coć należy, w pokorze się chronisz,
toć tu już fraszkę i nic tym rytmem przypiszę,
kiedyć Franciszki imię służy, jako słyszę.
Słusznie się w tym imieniu fraszka i nić snuje,
boć to za nic, że się tak słowo transformuje.
145To nie fraszka bynamniej i za nic nie ważę,
że co u ciebie fraszka, któż tego dokaże.
Fraszka u ciebie słodkość najwdzięczniejszej swady,
nic to i piórem ścigać Katonowe ślady,
uśmierzyć srogich żalów, toć fraszka, pasyje
150i w wesołe odmienić twarz melancholije.
Za nic obłudne ceniąc płochych fraszki plotek,
nicią tą mądrze toczysz swych dzieł kołowrotek.
Swą nicią Tezeusza Aryjadna broni,
w Twojej, nędznych broniąca, trwa wić mocna dłoni.
155O, któż się zdobyć może na fraszki takowe,
komuż tak sprzędzie cnota tej nici osnowę,
że jej nie zerwie wiecznie i zawisna Kloto?
Nie potrafią i Parki nic z tą nicią złotą,
boć z tejże nici fraszki Twojaż wije cnota
160sznur nigdy niestargany wiecznego żywota.
To już chwalebna fraszka płynąca z imienia
swą nicią sto wyciąga Twych cnót zalecenia.
Cóż, gdy Muza od fraszki uda się do czaszki,
która niepłoche sobą zawiera igraszki:
165obrót mądrej Minerwy, dzieło Jowiszowe,
z matki Junony wszelkie pociechy mężowe
wielkiego w świecie polskim marszałka i pana,
któremu w takiej parze setna styma dana?
Czym się cieszyła Saba przy królewskim tronie,
170masz to w wielkim Ignacym, swoim Salomonie,
godna pani. Masz więcej niźli Saba chwały,
bo ta, ciekawym krokiem zbiegszy na czas mały,
pojąć nie mogła mądrych rządów Salomona,
Twój zaś rozsądek pański i biegłość wrodzona
175najgłębszy doskonale sens może pojmować,
toć już Saba u ciebie mogłaby stud<i>ować.
Więc i ja rzucam pod Twe tę lekcyją zdanie:
akceptuj, proszę, odrzuć, co ma być w naganie.
Z próżnością świata myślą niepróżną certuję,
180a że stylem nieważnym, tym się konfunduję,
oraz że koncept słaby w swoim umyśleniu
nie wystarcza tak wielkich cnót Twych wysławieniu.
Lecz mię tu namieniona Twa pokora wspiera,
która się w pańskim Twoim umyśle zawiera,
185bo gdy jej wielkość pochwał nie bywa przyjemna,
toć w tym punkcie nikczemność moja nie daremna.
I tak do innych skryptów, kronik i herbarzów
odsyłam Czytelnika i Twych cnót malarzów:
niech Twe książęce imię i wielkie talenta
190Nieba sławią, te Boskich darów dokumenta.
Ja tu krótko zawieram długie wotów echo:
żyj, panuj, wiekuj, wielka wszech mądrych pociecho,
pędź złotym swój wiek kursem bez przeciwnej tamy,
niech Twe ojczyste słyną wiecznie trwałe Bramy.
195Żyj z Ignacym, Heleno, sławnych książąt paro,
idź w Nieba za te państwo, dusz świętych ofiaro.
Tym kończę i zaczynam po radościach żale
na próżności światowe, dając onym vale.
Niosę tę lichą pracę w niegodnej daninie
200Tobie, królewskich koron godnej heroinie.
Niech to, proszę, coć wnoszę, będzie dokumentem,
że prawdziwie życzliwie Twym żyję klientem
z wiernych usług kandorem
oraz eksoratorem.
Ks[iądz] M[ikołaj] J[uniewicz]
Z[akonu] Ś[więtego] P[awła] P[ierwszego] P[ustelnika]
Ś[więtej] T[eologiji] D[oktor]

3.

[Dla Jana Platera]


 
Na herbowny dekor Jaśnie Wielmożnych
PLETERÓW

 
Czym się niegdy Scypijo chlubił Afrykański,
tym jaśnieje honorem dom Platerów pański.
Nie od lasa te Laski, lecz z łaski pochodzą,
gdy się z daru od Niebios i monarchów rodzą.
5Te są strukturą domu przesławnego Jana,
tym wspanialszą i milszą, kiedy Gracyjana.



 
Jaśnie Wielmożny M[o]ści Dobrodzieju!
Nie tu z kastalskich źrzódeł wytryśnione wdzięki,
nie ton lutenny nucę Apollina ręki,
gdy o próżności kryśląc, przez umysł nieprożny
zmierzam ku głośnej sławie Twej, Jaśnie Wielmożny
5starosto, wielkiej stymy i dobroci panie,
nad setnych Gracyjanów najłaskawszy Janie.
Pardonuj mi tu, że się przed Twym mądrym okiem
z niestałości światowej otwieram widokiem,
od której stroniąc, nad nią panujesz cnotliwie
10i tak z próżności świata profitujesz w dziwie.
Nie to kunszt: brnąć i ulgnąć w znikomości świata,
co dumne za zysk mają płochej młodzi lata,
lecz to sztuka niepróżna: z próżności światowej
mieć hołdownicę w mądrej potrzebie domowej.
15Masz, godny panie, tę w swym hołdzie niewolnicę –
rzuć na jej ślepe błędy swą bystrą zrzenicę.
Co się tu abrysuje dla ludzkiej zabawy,
niech to i Twój przenika wzrok pański łaskawy,
nie tak dla światowości próżnej uniknienia,
20jak dla ślepych onejże zapędów przejrzenia,
które spenetrowawszy, mądrość Salomona,
nad wszelki dowcip ludzki w świecie wysławiona,
biegłością bystrą oka dościgła i probą,
że nic ważnego próżny świat nie wnosi z sobą.
25Nic nikogo statecznie ucieszyć nie może,
tylko Ty sam, cel wiecznych uciech, o mój Boże!
Kto tego wzrokiem ani sercem nie pojmuje,
wiersz tu takiego krótkim stylem adumbruje,
co w doczesności nie trwa o wieczności mienie,
30cień chwyta, a chwytając, cierpi udręczenie,
a gdy coś pozornego, że uchwycił, mniema,
z sobą się pasujący nic dla siebie nie ma.
Tak bywa: kto się ślepo w znikomości nurza,
mimo Niebieskie zbiory zła go zbierze burza,
35bo gdy się w marnej ślepo zatopi mamonie
i w niej w kontr Boskiej woli chciwym sercem tonie,
próżnych swych chęci żagle zagubi i nawę,
życia z świętemi w świecie pokawiwszy sprawę.
Nie jest chęć taka ani próżność świata marna
40w Twoim pobożnym sercu, luboć złote ziarna
szczodrze sypie Fortuna z Boskiej wlana woli;
nie doznasz przy swym szczęściu przeciwnej niedoli.
Jest ubłogosławione od Boga Twe życie,
Chrystusowy z imienia skutkiem faworycie.
45O, drogi Niebom Janie i polskiej krainie,
w swej, parenteli wielka ozdobo, dziedzinie
tryjumfujesz z światowej znikomości jawnie,
aczkolwiek będąc z panów panem, żyjesz sławnie.
Co dowcipem swej głowy mądrze trutynujesz,
50łagodnością wymowy wdzięcznie proponujesz,
co rysujesz swym piórem – godną myślą słynie;
remonstrujesz z uporem, co w kontr cnocie płynie,
gdy więc z gośćmi perłowy dyszkurs uformujesz,
przezornością i słowy wszystkich dewinkujesz.
55Panujesz nad dostatnią marnością światową,
trzymasz ją mądrze w hołdzie na służbę domową.
Toć szczęśliwość z rozsądkiem od Niebios przydana:
iść w kontr tym, co mamonę miewają za pana,
i adorować zwykli jako cielca Żydzi,
60czym się z Bogiem złączona cnota słusznie brzydzi.
Masz ten dank i tę stymę, starosto wspaniały,
żeś tak w swych fortun rządach mądrze doskonały,
iż co świat ominuje za swe własne państwo,
Tobie się w hołdownicze podaje poddaństwo.
65Więc niech ci z złotym służy swym Fortuna kołem,
pod Twe się pańskie stopy submitując czołem.
W drobnym zawieram rytmie setnych wotów echo:
żyj, panuj, wiekuj, wielka wszech godnych pociecho,
w szczęściu bez alternaty drogie pędź swe lata,
70niech z łaską Boską Laski Twe tamują fata.
Żyj pomyślnie, anielska w swej ozdobie paro,
wnieś do Niebios Te Państwo, duchowna ofiaro,
aby potomstwem senat zdobili i trony,
tak życzy do Twych usług przed Bogiem skłoniony…
Jaśnie Wielmożnego
W[asz]m[oś]ć Pana Dobrodzieja
wierny sługa i niegodny eksorator,
ks[iądz] M[ikołaj] J[uniewicz],
Z[akonu] Ś[więtego] P[awła] P[ierwszego] P[ustelnika]
Ś[więtej] T[eologiji] D[oktor],
D[efinitor] P[rowincyi] P[olskiej]

KOMENTARZE

KOMENTARZ EDYTORSKI

I. WYKAZ ZNAKÓW I SKRÓTÓW PRZYJĘTYCH W EDYCJI
1. Znaki edytorskie i skróty w transkrypcji, komentarzach i objaśnieniach
< > – nawiasy kątowe w tekście utworu sygnalizują ingerencje wydawcy, zarówno koniektury, jak i emendacje
[ ] – nawiasami kwadratowymi oznaczono uzupełnienia o charakterze redakcyjnym, np. rozwinięcia skrótów
bł. – lekcja uznana za błędną
bł. druk. – błąd drukarski
marg. – marginalium
p. – podpis autora pod tekstem
pdt. – podtytuł
popr. wyd. – poprawka wydawcy
tyt. – tytuł
transkr. wyd. – transkrypcja wydawcy
uzup. wyd. – uzupełnienie wydawcy

2. Skróty oznaczające poszczególne utwory wchodzące w skład edycji _Refleksyj duchownych_
#DC - _Do ciekawego a pobożnego autor Czytelnika_ #Cz - _Nimfa… Zofija z Sieniawskich księżna Czartoryska…_ #Cz.H - _Na skoligowane… Domów ornamenta…_ #Og - _Ozdoba… Heleny księżnej na Kozielsku Ogińskiej…_ #Og.H - _Na herbowny klejnot… Ogińskich_ #Pl - [Do Jana Platera] #Pl.H - _Na herbowny dekor… Platerów_ #Radz - _Splendor… Michała Kazimierza Radziwiłła…_ #Radz.H - _Na herbowny dekor… książąt Radziwiłłów_ #Rd - _Refleksyje duchowne_

3. Skróty najczęściej cytowanych źródeł i opracowań
#Baczewski, _Między satyrą a katechezą_ - S. Baczewski, _Między satyrą a katechezą. Twórczość Karola Mikołaja Juniewicza_, Lublin 2007. #BAKA, _Comitia_ - Józef Baka, _Comitia honoris et aviti splendoris… sub triumphalem ingressus pompam Illustrissimi ac Excellentissimi Domini, D. Ioannis Ludovici de Broel Plater, palatini Livoniae…_, Wilno: Universitas Societatis Iesu, 1736. #BAKA, _Uwagi_ - Józef Baka, _Uwagi śmierci niechybnej_, [w:] tenże, _Poezje_, opracowali i wstępem opatrzyli A. Czyż i A. Nawarecki, Warszawa 1986. #BALDE, _Poema_ - Jacobus (Jakob) Balde, _Poema de vanitate mundi_, Herbipolis [Würzburg]: sumptibus Joannis Bencard, bibliopolae academici, 1659. #BALDE/Anonim, _Sen_ - Jacobus (Jakob) Balde, _Sen żywota ludzkiego_, wierszem łacińskim przez W.O. Jakuba… _Societatis Iesu_, od jednegoż z tegoż zakonu rytmami polskiemi wyrażony, Warszawa: drukarnia J.K.M. u OO. Scholarum Piarum, 1697. #BARANOWICZ, _Lutnia Apollinowa_ - Łazarz Baranowicz, _Lutnia Apollinowa każdej sprawie gotowa…_, Kijów: z typografijej Kijowo-Pieczarskiej, 1671. #BIELSKI, _Rozmowa baranów_ - Marcin Bielski, _Rozmowa nowych proroków, dwóch baranów o jednej głowie_, [w:] tenże, _Satyry_, wydał W. Wisłocki, Kraków 1889 („Biblioteka Pisarzów Polskich”, t. 4). #BIERNAT, _Ezop_ - Biernat z Lublina, _Ezop_, wstęp S. Grzeszczuk, opracowanie J.S. Gruchała, Kraków 1997 („Biblioteka Polska”). #BOILEAU/GORCZYCZEWSKI, _Satyry_ - Nicolas Boileau-Despréaux, _Satyry… wierszem polskim przełozone, z przystosowaniem do polskich rzeczy, przez Jana Gorczyczewskiego_, J. Gorczyczewski, Warszawa 1805. #BOILEAU/ZAŁUSKI, _Plemię ludzkie_ - Nicolas Boileau-Despréaux, _Satyra na całe plemię ludzkie_, _paraphrastice_ z francuskiego Boileaviusza na żądanie i prośbę W. Jmci Pana Józefa Karczewskiego… przełożona [przez Jana Andrzeja Załuskiego], [w:] [J.A. Załuski], _Próba pióra nowego poety w trzech starych satyrach_, [Warszawa: drukarnia Jego Królewskiej Mci i Rzplitej Collegium SJ], 1753, s. 15-31. [egz. IBL PAN XVIII.2.863] #BOILEAU/ZAŁUSKI, _Żony_ - Nicolas Boileau-Despréaux, _Satyra na złe żony przez mysogina tegoż, co i mysantropa_, [w:] tamże, s. 38-81. #BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_ - Klemens Bolesławiusz, _Przeraźliwe echo trąby ostatecznej_, wydał J. Sokolski, Warszawa 2004 („Biblioteka Pisarzy Staropolskich”, t. 29). #BRATKOWSKI, _Świat_ - Daniel Bratkowski, _Świat po części przejrzany_, Kraków: Drukarnia Franciszka Cezarego, 1697. #CHMIELOWSKI, _Nowe Ateny_ - Benedykt Chmielowski, _Nowe Ateny albo Akademija wszelkiej sciencyi pełna…_, Część I, Lwów: w Drukarni Pawła Józefa Golczewskiego, Jego Królewskiej Mości Uprzywilejowanego Typografa, 1745. #CHRÓŚCIŃSKI, _Job_ - Wojciech Stanisław Chróściński, _Job cierpiący, z dóbr i fortun wyzuty, na zdrowiu i dzieciach dotkniony, a potym przez łaskę i miłosierdzie BOskie nad wszelkie mniemanie przyjaciół swoich usprawiedliwiony_..., Warszawa (w Drukarni Ojców Scholarum Piarum) 1705. #CHRÓŚCIŃSKI, _Lament_ - Wojciech Stanisław Chróściński, _Lament strapionej Ojczyzny po zerwanej konwokacyjej interregni i zawiązanych związkach… A.D. 1696_, [w:] _Poeci polskiego baroku_, opracowały J. Sokołowska i K. Żukowska, t. 2, Warszawa 1965, s. 433-445 („Biblioteka Poezji i Prozy”). #CHRÓŚCIŃSKI, _Projekt_ - Wojciech Stanisław Chróściński, _Projekt na mody francuskie w Polszcze_, [w:] _Poeci polskiego baroku_, op. cit., s. 445-448. #CYGAŃSKI, _Myślistwo ptasze_ - Mateusz Cygański, _Myślistwo ptasze_, Kraków: Drukarnia Jakuba Siebeneychera, 1584 (reprint: Warszawa 1979). #DEMBOWSKI, _Punkt honoru_ - [Antoni Sebastian Dembowski], _Punkt honoru_, (b.m., dr. i r.) [1749]. #DOCHTOROWICZ, _Głos Pański_ - [Fabian Dochtorowicz], _Głos Pański łamiący cedry… na smutny odgłos prędkiej śmierci i zatamowania poselskiego głosu… Ferdynanda de Broel Platera…_, Warszawa: Drukarnia Collegium Societatis Iesu, 1734. #DZIAŁYŃSKI, _Szala_ - Michał Działyński, _Szala albo Ogłos konwokujący Ojczyzny synów do jedności_, Argentina [Toruń]: (b.dr.), 1713. #ERASMUS, _Adagia_ - Desiderius Erasmus Rotterodamus (Erazm z Rotterdamu), wydanie: Erasmus Roterodamus, _Adagia_, [w tenże:] _Opera omnia emendatiora et auctiora_, ed. Ioannes Clericus, t. 2, Leida 1703. #Eustachiewicz, _Twórczość Dominika Rudnickiego (1676-1739)_ - M. Eustachiewicz, _Twórczość Dominika Rudnickiego_, Wrocław 1966 („Prace Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego”, Seria A, nr 112). #FALĘCKI, _Wojsko serdecznych afektów_ - Hieronim Falęcki, _Wojsko serdecznych noworekrutowanych na większą chwałę Boską afektów…_, Poczajów: w dDrukarnii Poczajowskiej WW. OO. Bazylianów Unitów, 1739 [po 20 II 1740]. #GARCZYŃSKI, _Anatomija_ - Stefan Garczyński, _Anatomija Rzeczpospolitej Polskiej_, Warszawa: (b.dr.), 1751. #GNIEWISZ, _Smutek codzienny_ - B.F. Gniewisz, _Smutek codzienny życia ludzkiego wierszem polskim opisany…_, Częstochowa: w Drukarni na Jasnej Górze Częstochowskiej, 1731. #GWAGNIN - Aleksander Gwagnin (rzekomy autor), _Kronika Sarmacyjej europejskiej_ – _Kronika Sarmacyjej europejskiej, __w której się zamyka Królestwo Polskie ze wszystkiemi Państwy, Księstwy i prowincyjami swemi; tudzież też Wielkie Księstwo Litew[skie], Ruskie, Pruskie, Żmudzkie, Inflantskie, Moskiewskie i część Tatarów_, przez Aleksandra Gwagnina… roku 1578 po łacinie wydana, a teraz zaś z przyczynieniem tych królów, których w łacińskiej niemasz, tudzież królestw, państw, insuł, ziem i prowincyj ku tej Sarmacyjej przyległych… przez tegoż autora z wielką pilnością rozdziałami na X ksiąg króciuchno zebrana, a z łacińskiego na polskie przełożona, Kraków: w Drukarniej Mikołaja Loba, 1611; część: „Kronika Ziemie Pruskiej, w której się zamyka wszystkich miast, zamków i prowincyj do niej należących tudzież też mistrzów i komturów wszystkich krzyżackich i walk, które przez długi czas z Polaki i z Litwą wiedli, według własnego porządku krótkie opisanie: a to są księgi IV” – tamże, k. Kkk2-3, Lll-Sss4. #Hernas, _W kalinowym lesie_ - Cz. Hernas, _W kalinowym lesie_, t. 1: _U źródeł folklorystyki polskiej_, Warszawa 1965. #JABŁONOWSKI, _Skrupuł_ - Jan Stanisław Jabłonowski, _Skrupuł bez skrupułu w Polszcze…_, Lwów: w Drukarni Brackiej Trójcy SSS., 1730. #JUNIEWICZ, _Splendor_ - [Mikołaj Karol Juniewicz], _Splendor korony z dwunastu gwiazd albo prerogatyw Najświętszej Nieba i Ziemie Królowej, wielkiej Boga naszego Matki, najchwalebniejszej Maryjej Panny, fatalnych rewolucyi umbry od Polskiej Korony oddalający a przy tryjumfalnej cudownego obrazu tejże najwyższej Monarchini na Jasnej Górze Częstochowskiej koronacyjej wierszem polskim odkryty…_, Częstochowa: w Drukarni Jasnej Góry Częstochowskiej, 1717. #KADŁUBEK, _Kronika_ - Mistrz Wincenty (tzw. Kadłubek), _Kronika polska_, przełożyła i opracowała B. Kürbis, indeks sporządziła D. Zydorek, Wrocław 21996 („Biblioteka Narodowa”, Seria I, nr 277). #KATARZYNA GENUEŃSKA, _Teologia miłości_ - św. Katarzyna z Genui, _Dialogo tra anima, corpo, amor proprio, spirito, umanità e Dio_; przekład: _Teologia miłości. Rozmowa pomiędzy duszą i ciałem_, [w:] _Żywot i pisma św. Katarzyny Genueńskiej_, przełożył z niemieckiego ks. P. Rzewuski, Warszawa 1851, s. 29-216. #À KEMPIS/TRZEBIEŃSKI, _O naśladowaniu Chrystusa_ - Thomasza Akempiusza, kanonika regularnego zakonu Augustyna świętego, _O naśladowaniu Chrystusa księgi cztery_, z łacińskiego wierszem polskim przez X. Józefa Trzebieńskiego… przetłumaczone, Warszawa: w drukarni J.K.M. Scholarum Piarum, 1724. #KITOWICZ, _Opis obyczajów_ - Jędrzej Kitowicz, _Opis obyczajów za panowania Augusta III_, opracował R. Pollak, Wrocław 31970 („Biblioteka Narodowa”, Seria I, nr 88). #KLUK, _Zwierząt gospodarstwo_ - Krzysztof Kluk, _Zwierząt domowych i dzikich, osobliwie krajowych, historyi naturalnej początki i gospodarstwo…_, Warszawa: w drukarni J.K. Mości i Rzeczypospolitej u XX. Scholarum Piarum, 1779. #KOCHANOWSKI, _Odprawa / List dedykacyjny do Jana Zamoyskiego_ - Jan Kochanowski, _Odprawa posłów greckich…_, [w:] tenże, _Dzieła polskie_, opracował J. Krzyżanowski, t. II, Warszawa 81976, s. 79. #KOCHANOWSKI, _Pieśni_ - Jan Kochanowski, _Pieśni_, [w:] tenże, _Dzieła wszystkie_, t. IV, opracowały M.R. Mayenowa, K. Wilczewska, przy udziale B. Otwinowskiej, oraz M. Cytowska, Wrocław 1991, s. 104-214 („Biblioteka Pisarzów Polskich”, seria B, nr 26; Wydanie sejmowe). #KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_ - Mateusz Hieronim Korwin Kochanowski, _Apollo w rezonacyi głośno brzmiącej cytary…_, (b.m. i dr.) 1747. #KORWIN KOCHANOWSKI, _Miscellanea_ - Mateusz Hieronim Korwin Kochanowski, _Miscellanea życia ludzkiego…_, (b.m. i dr.) 1748. #KWIATKIEWICZ, _Supplika_ - Jan Kwiatkiewicz, _Supplika wniesiona za Bogiem do grzesznika albo wywody niezbite przeciw grzechom…_, (b.m. i dr.) 1687. #LINDE - S.B. Linde, _Słownik języka polskiego_, t. 1-6, Lwów 21854-1860 (reprint: Warszawa 1951). #_Małpa-człowiek_ - _„Małpa człowiek”, anonimowa satyra z początków XVIII wieku_, wydała P. Buchwald-Pelcowa, Wrocław 1962 („Miscellanea Staropolskie”, t. 1). #MINASOWICZ, _Zbiór rytmów_ - J.E. Minasowicz, _Zbiór rytmów polskich…_, Część III, Warszawa: w drukarni J.K.Mci i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum, 1756 (_Zebranie rytmów przez wierszopisów żyjących lub naszego wieku zeszłych pisanych_, t. V, [red. J.A. Załuski]). #Mioduszewski, _Pastorałki i kolędy_ - M. Mioduszewski, _Pastorałki i kolędy z melodyjami, czyli piosnki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane_, Kraków 1843. #MORSZTYN, _Lutnia_ - J.A. Morsztyn, _Lutnia_, [w:] tenże, _Utwory zebrane_, opracował L. Kukulski, Warszawa 1971, s. 3-124 („Biblioteka Poezji i Prozy”). #MURETUS, _Opera omnia_ - Marcus Antonius Muretus, _Opera omnia_, ex m[anuscriptis] aucta et emendata, cum brevi annotatione Davidis Ruhnkenii, cuius praefatio praeposita est tomo IV, Lugduni Batavorum [Lejda]: apud Samuel et Johannem Luchtmans, 1789. #_Nauki chrześcijańskie św. Augustyna_ - _Nauki chrześcijańskie_, z ksiąg św. Augustyna wybrane, z łacińskiego na polski język przetłumaczone przez Andrzeja Chryzostoma Załuskiego, Kalisz: w typografii kaliskiej Societatis Iesu, 1730. #NEPUEU/PERKOWICZ - Franciszek Nepueu, _Myśli, albo Refleksyje chrześcijańskie, rozłożone na wszystkie dni całego roku_, Część pierwsza, przez… kapłana _Societatis Jesu_ językiem francuzkim wyrażone, na polski zaś język przetłumaczone przez W.X. Tomasza Perkowicza _S. Jesu_ za dozwoleniem starszych roku 1754, Lublin: w Drukarni J.K.Mci XX. Trynitarzów, 41792. #NIESIECKI, _Herbarz_ - K. Niesiecki, _Herbarz polski_, wydał i uzupełnił J.N. Bobrowicz, Lipsk 1839-1846 (reprint: Warszawa 1979). #NIESIUS, RADER/BRUDECKI - Ioannes Niesius, Matthaeus Rader, _Cztery rzeczy człowieka ostateczne_, od W.O. Mateusza Radera dwie, od W.O. Jana Niesiusa dwie, obudwu Societatis Iesu kapłanów, opłakane, opisane, rythmami polskiemi od X. Zygmunta Brudeckiego tegoż zakonu wyrażone [tytuł również po łacinie: _Quattuor hominis ultima…_], Posnaniae: in officina Alberti Reguli, 1648 [tekst polski i łaciński]. #NKPP - _Nowa księga przysłów i wyrażeń przysłowiowych polskich_, red. t. 1-3: J. Krzyżanowski; red. t. 4: S. Świrko, Warszawa 1969-1978 (po skrócie podano hasło i numer). #Nowodworski, _Encyklopedia kościelna_ - _Encyklopedia kościelna podług teologicznej encyklopedii Wetzera i Weltego z licznemi jej dopełnieniami przy współpracownictwie kilkunastu duchownych i świeckich osób wydana przez ks. Michała Nowodworskiego_, t. 6, 25, Warszawa 1875, 1902. [całość 1873-1933, z tym że po 1907 była przerwa, redaktor doszedł i zaczęto wydawać w Płocku. Proponuję podać tylko te 2 tomy, bo opis całości wyjdzie bombastyczny] #OPALIŃSKI, _Satyry_ - Krzysztof Opaliński, _Satyry_, opracował L. Eustachiewicz, Wrocław 1953 („Biblioteka Narodowa”, Seria I, nr 147). #PAULLUS, _Lot gołębice_ - Gualter (Gautier) Paullus, _Lot gołębice albo wysokie i świątobliwe żądze wstępującej dusze od świata, ziemie, nieba i siebie samej do Boga…_, [tłumaczenie Jan Kazimierz Darowski], w Krakowie: u Wdowy i Dziedziców Franciszka Cezarego, 1660.[tłumacz pisał, że przekłada Pawła Gwalthera SJ – tymem się zasugerował] #PONTAN._Hesp._ - Iacobus Iovianus Pontanus [Giovanni Gioviano Pontano], _De hortis Hesperidum, sive de cultu citrorum_, ad illustrissimum principem Franciscum Gonsagam, Marchionem Mantuae, [w:] idem, _Opera_, t. 4, Basileae: ex Officina Henricpetrina 1556, s. 3152-3195. #POTOCKI, _Fraszki_ - Wacław Potocki, _Fraszki albo sprawy, powieści, przygody i trefunki…_; wydanie [w:] tenże, _Dzieła_, opracował L. Kukulski, wstęp B. Otwinowska, Warszawa 1987, t. 1, s. 205-430 („Biblioteka Poezji i Prozy”). #POTOCKI, _Ogród_ - Wacław Potocki, _Ogród, ale nie plewiony_; wydanie [w:] tamże, t. 2, s. 5-658; t. 3, s. 349-370. #POTOCKI, _Poczet_ - Wacław Potocki, _Poczet herbów szlachty Korony polskiej…_, Kraków: w Drukarni Mikołaja Aleksandra Schedla, 1696. #POTOCKI, _Przypowieści_ - Wacław Potocki, _Zebranie przypowieści_; wydanie [w:] _Dzieła_, t. 3, s. 485-529. #REJ, _Krótka rozprawa_ - Mikołaj Rej, _Krótka rozprawa_, [w:] tenże, _Pisma wierszem. (Wybór)_, wydał J. Krzyżanowski, Wrocław 1954, s. 19-107 („Biblioteka Narodowa”, Seria I, nr 151) #RUDNICKI, _Głos wolny_ - Dominik Rudnicki, _Głos wolny w wiązanej mowie…_, Poznań: w Typografii Societatis Iesu, 1743. #_Rzeczpospolita w dobie upadku_ - _Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł_, opracował i wstępem poprzedził J. Gierowski, Wrocław 1955. #SALEZY, _Amour_ - François de Sales (św. Franciszek Salezy), _Traité de l’amour de Dieu_ (Traktat o miłości Bożej); przekład obszernych fragmentów w: tenże, _Wybór pism_, wybór, wstęp i tłumaczenie J. Rybałt, Warszawa 1956, s. 91-204, 217, 226-231, 233, 238-240, 244, 267, 279-293, 295. #SALEZY, _Sentencyje_ - François de Sales (św. Franciszek Salezy), _Sentencyje, napomnienia i wyroki duchowne świętego Franciszka Salezyjusza, biskupa i książęcia geneweńskiego_, [w:] _Zbawienne i świątobliwości chrześcijańskiej bardzo pożyteczne nauki ś. Filipa Neryjusza…_, Częstochowa: w Drukarni Jasnej Góry Częstochowskiej, 1710. #SGKP - _Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich_, red. B. Chlebowski, Warszawa 1886-1902 (reprint: Warszawa 1975-1977). #Sokolski, _Staropolskie zaświaty_ - J. Sokolski, _Staropolskie zaświaty. Obraz piekła, czyśćca i nieba w renesansowej i barokowej literaturze polskiej wobec tradycji średniowiecznej_, Wrocław 21994 („Acta Universitatis Wratislaviensis”, no 1160). #SZENKNECHT, _Dama_ - Piotr Szenknecht, _Dama modna_, (b.m., dr. i r.) [egz. Ossol. XVII.227.3.; fotokopia BN, fot. 4o.509; jedna składka w 4°, nsygn. i nlb., współoprawna z _Płaszczykiem_ jako poz. 2]. #SZENKNECHT, _Płaszczyk_ - Piotr Szenknecht, _Płaszczyk niedostrojonej damie_, (b.m., dr. i r.) [egz. j.w.; fotokopia j.w.; jedna składka w 4°, nsygn. i nlb., współoprawna z _Damą modną_ jako poz. 1). #TARŁO, _Kazanie_ - Michał Bartłomiej Tarło, _Kazanie… przy konkluzyi nabożeństwa czterdziestogodzinnego w kollegiacie warszawskiej św. Jana dnia 4 lutego roku 1715 miane…_, Warszawa: Drukarnia OO. Schlarum Piarum, 1715. #TREMBECKI, _Wirydarz_ - _…Wirydarz poetycki_ Jakuba Teodora Trembeckiego, wydał A. Brückner, t. 1, Lwów 1910. #ŻABCZYC, _Symfonije anielskie_ - Jan Żabczyc, _Symfonije anielskie_, wydał A. Karpiński, Warszawa 1998 („Biblioteka Pisarzy Staropolskich”, t. 12). #_Życie chrześcijańskie_ - _Życie chrześcijańskie albo Akty, uwagi, wszystkie sprawy na Chwałę Boską kierujące…_, Częstochowa: w Drukarni Jasnej Góry Częstochowskiej, 1714.

4. Skróty dotyczące literatury starożytnej i średniowiecznej
#AEL._Nat.anim_. - Claudius Aelianus (Klaudiusz Elian), _De natura animalium_ (O właściwościach zwierząt) #AESOP._Fab_. - _Aesopus_ (Ezop), _Fabulae_ (Bajki); przekład: _Bajki ezopowe_, przełożył i opracował M. Golias, Wrocław 1961 („Biblioteka Narodowa”, Seria II, nr 127) #AHMA - _Analecta Hymnica Medii Aevii_, ed. G.M. Dreves, New York-London 1961 (11886-1922, 55 vol.); przekład: _Mszał rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych_, O.G. Lefebvre, benedyktyn, przekład polski opracowali mnisi opactwa w Tyńcu, Bruges 1956 #ANSELM._Pros._ - Anselmus Cantuariensis (św. Anzelm z Canterbury), _Proslogion_; przekład: Anzelm z Canterbury, _Proslogion_, [w:] _Monologion. Proslogion_, przełożył T. Włodarczyk, przekład przejrzał, wstępem i przypisami opatrzył I.E. Zieliński, Warszawa 1992, s. 135-173 („Biblioteka Klasyków Filozofii”) #ARIST._Univ_. - _Aristoteles_ (Arystoteles), _De universo_ (O świecie) #AUG. - _Aurelius Augustinus Hipponensis_ (św. Augustyn) |_Conf._ - _Confessiones_ (Wyznania); przekład: św. Augustyn, _Wyznania_, tłumaczył oraz wstępem i kalendarium opatrzył Z. Kubiak, Kraków 1994 („Biblioteka Filozofii Religii”) |_Enar.Psal_. - _Enarrationes in Psalmos_ (Objaśnienia Psalmów); przekłady wybranych sentencji w: _Nauki chrześcijańskie św. Augustyna_, k. S2r – Ff1v. |_Serm_. - _Sermones_ (Kazania); przekład fragmentu w: tamże, k. Ll1r. ||zob. także %Ps.-AUG%. #AUSON._Epitaph_. - _Decimus Magnus Ausonius_ (Auzoniusz), _Epitaphia heroum, qui bello Troico interfuerunt_ (Epitafy na bohaterów trojańskich); przekład: _Nagrobki bohatyrów greckich i trojańskich, z tegoż [Ausoniusza]_ [15 nagrobków], [w:] MINASOWICZ, _Zbiór rytmów_, cz. III, s. 105-107. #BERNARD. - zob. %Ps.-BERNARD%. #BION _Adon_. - _Bion_ (Bion ze Smyrny), _Mors Adonis / Adonis epitaphium_ (Pieśń żałobna na śmierć Adonisa); przekład: _Lament Wenery nad zabitym Adonisem, wierszem nierytmowym z greckiego Biona __Smyrneńczyka_, [w:] MINASOWICZ, _Zbiór rytmów_, cz. III, s. 277-280. #CATULL. - _Gaius Valerius Catullus_ (Katullus), _C__atulli Veronensis liber_ (Księga Katullusa z Werony); przekład: Katullus, _Poezje_, przełożyła A. Świderkówna, opracował J. Krókowski, Wrocław: Ossolineum, 1956 („Biblioteka Narodowa”, Seria II, nr 105) #CHRYSOLOG._Serm._ - _Petrus Chrysologus_ (Piotr Chryzolog), _Collectio sermonum a felice episcopo parata sermonibus extravagantibus adiectis_ (Zbiór kazań przygotowanych przez błogosławionego biskupa, z dodaniem kazań spoza zbioru) #CIC._Tusc._ - _Marcus Tullius Cicero_ (Cyceron), _Tusculanae disputationes_ (Rozmowy tuskulańskie);_ _przekład: Marcus Tullius Cicero, _Rozmowy tuskulańskie_, przełożył J. Śmigaj, [w:] tenże, _Pisma filozoficzne_, t. 3, Warszawa 1961, s. 475-743 #CLEM.ALEX._Div._ - _Clemens Alexandrinus_ (Klemens z Aleksandrii), _Quis dives salvetur?_ (Jaki bogacz zostanie zbawiony?) #DIOG.LAERT. - Diogenes Laertios, _De vita et moribus philosophorum_ (_Żywoty i poglądy słynnych filozofów_); przekład: Diogenes Laertios, _Żywoty i poglądy słynnych filozofów_, przekład I. Krońska, K. Leśniak, W. Olszewski, B. Kupis, opracowanie przekładu, przypisy i skorowidz I. Krońska, wstęp K. Leśniak, Warszawa 21982 #HDT._Hist_. - _Herodotus_ (Herodot), _Historiae_ (Dzieje) #HES._Op_. - _Hesiodus_ (Hezjod), _Opera et dies_ (Prace i dni); przekład: Hezjod, _Narodziny bogów (Theogonia), Prace i dni, Tarcza_, przełożył, wstępem i objaśnieniami opatrzył J. Łanowski, Warszawa 1999, s. 59-85 („Biblioteka Antyczna”) #HOM. - _Homerus_ (Homer) |_Il._ - _Ilias_ (Iliada); przekład: Homer, _Iliada_, przełożyła K. Jeżewska, wstępem i przypisami opatrzył J. Łanowski, Warszawa 1(5)2005 („Biblioteka Antyczna”) |_Od._ - _Odysseia_ (Odyseja) #HOR. - _Quintus Horatius Flaccus_ (Horacy) |_Ars_ - _De arte poetica epistula ad Pisones_ (O sztuce poetyckiej list do Pizonów; _Epistulae_ 2,3); przekład: Horacy, _Sztuka poetycka_, [w:] tenże, _Dzieła wszystkie_, przełożył, wstępem i komentarzem opatrzył A. Lam, Warszawa 21996, s. 239-250 („Libri Mundi”) |_Carm._ - _Carmina_ (Pieśni); przekład: [w:] tamże, s. 23-124. #IUV._Sat._ - _Decimus Iunius Iuvenalis_ (Juwenalis), _Saturae_ (Satyry); przekład: Juwenalis, _Satyry_, [w:] _Trzej satyrycy rzymscy. Horacy_ w przekładzie J. Czubka, _Persjusz–Juwenalis_ w przekładzie J. Sękowskiego, wstęp i komentarz L. Winniczuk, Warszawa 1958, s. 115-221 #LIV._Urb.cond_. - _Titus Livius_ (Liwiusz), _Ab urbe condita libri_ (Dzieje Rzymu od założenia miasta) #NEP. - _Cornelius Nepos_ (Korneliusz Nepos)
_De viris illustribus_ (Żywoty wybitnych mężów)
_Hannib._ - _Hannibal_ (Hannibal)
#OVID. - _Publius Ovidius Naso_ (Owidiusz) |_Fast._ - _Fasti_ (Kalendarz) |_Her._ - _Heroides_ (_Epistulae heroidum_) (Heroidy); przekład Owidiusz, _Heroidy_, przekład, słowo wstępne, komentarz i przypisy W. Markowska, ilustracje D. Leszczyńska-Kluza, Kraków 1986 |_Met._ - _Metamorphoseon libri XV_ (Metamorfozy, Przemiany); przekład: Owidiusz, _Metamorfozy_, przełożyli A. Kamieńska (ks. I – ks. IX, w. 175), S. Stabryła (ks. IX, w. 176 – ks. XV), opracował S. Stabryła, Wrocław 21996 („Biblioteka Narodowa”, Seria II, nr 76) |_Trist._ - _Tristia_ (Żale) #PHAEDR._Fab_. - _Phaedrus_ (Fedrus), _Fabulae Aesopiae_ (Bajki ezopowe); przekład: Fedrus, _Bajki Ezopowe_, przełożył i opracował P. Gruszka, Gdańsk 1999 [numeracja za przekładem] #_Physiol._ - _Physiologus_ (Fizjolog) #PLUT._Isid._ - _Plutarchus_ (Plutarch), _De Iside et Osiride_ (O Izydzie i Ozyrysie) #Ps.-AUG. - _Pseudo-Augustinus_ (Pseudo-Augustyn) |_Man_. - _Manuale_ (Podręcznik); przekład: _Manuale abo Broń duchowna_, [w:] Ś[więtego] Aureliusza Augustyna, biskupa hiponeńskiego, _Ksiąg pięcioro: Rozmyślania, Mowy tajemne, Broń duchowna, O skrusze serca, O marności świata_, teraz nowo z łacińskiego języka na polski według pewniejszych egzemplarzów przełożone i paragrafami rozdziałów oznaczone przez Piotra Kazimierza Tryznę, starościca bobrójskiego, Wilno: Drukarnia Akademijej Societatis Iesu, 1617, k. 98r – 121r. |_Med._ - _Meditationes_ (Rozmyślania) [_Patrologia Latina_ 40, 920-921]; przekład: _Rozmyślania nabożne_, [w:] tamże, k. 1r – 51r. #Ps.-BERNARD._Med._ - _Pseudo-Bernardus Claraevallensis_ (Pseudo-Bernard z Clairvaux), _Meditationes piissimae de cognitione humanae conditionis_ (Rozmyślania najpobożniejsze o poznaniu kondycji ludzkiej); przekład: _Rozmyślania św. Bernarda_, [w:] _Rozmyślania _ułożone przez śś. Augustyna i Bernarda, dwóch wielkich Doktorów Kościoła, a przetłumaczone przez ks. J.R., Płock 1894, s. 167-237. #VERG._Aen_. - _Publius Vergilius Maro_ (Wergiliusz), _Aeneis_ (Eneida); przekład: Publiusz Wergiliusz Maro, _Eneida_, przekład T. Karyłowski, opracował S. Stabryła, Wrocław 31981 („Biblioteka Narodowa”, Seria II, nr 29)
Cytaty biblijne [za:] _Biblia w przekładzie księdza Jakuba Wujka z 1599 r._,_ _transkrypcja typu „B” oryginalnego tekstu z XVI w. i wstępy ks. J. Frankowski, Warszawa 52000 („Prymasowska Seria Biblijna”). Oznaczenia ksiąg biblijnych, skróty i lokalizacje [za:] _Biblia Tysiąclecia_, Poznań 31983; tytuły ksiąg [za:] _Biblia w przekładzie Jakuba Wujka_:
|Rdz - _Księgi Rodzaju_ |Wj - _Księgi Wyjścia_ |Sdz - _Księgi Sędziów_ |1Sm - _Pierwsze Księgi Samuelowe, które my zowiemy Pierwsze Królewskie_ |1Krl - _Księgi Trzecie Królewskie_ |1Krn - _Księgi Pierwsze Kronik_ |Ps - _Księgi Psalmów_ |Prz - _Księgi Przypowieści_ |Jdt - Księgi Judyt |Koh - _Eklezjastes_ |Syr - _Eklezjastyk_ |Lm - _Treny_ |Ez - Proroctwo Ezechielowe |Łk - _Ewangelia według Łukasza_ |J - _Ewangelia według Jana_ |Rz - _List błogosławionego Pawła Apostoła do Rzymian_ |1Kor - _List błogosławionego Pawła Apostoła do Koryntian Pierwszy_ |2Kor - _List błogosławionego Pawła Apostoła do Koryntian Wtóry_ |Ef - _List błogosławionego Pawła Apostoła do Efezjan_ |Flp - _List Pawła Apostoła do Filipian_ |1Tes - List _błogosławionego Pawła Apostoła_ do Tesaloniczan Pierwszy |Jk - _List powszechny Jakuba Apostoła_ |Ap - _Objawienie św. Jana_

5. Skróty nazw bibliotek
#B.IBL - Biblioteka Instytutu Badań Literackich PAN w Warszawie #BJ - Biblioteka Jagiellońska w Krakowie #BKUL - Biblioteka Uniwersytecka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II #BN - Biblioteka Narodowa w Warszawie #BŚ - Biblioteka Śląska w Katowicach #BUW - Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego #Czart. - Biblioteka Czartoryskich w Krakowie #Ossol. - Biblioteka Zakładu Narodowego im. Ossolińskich PAN we Wrocławiu #PłTN - Biblioteka Płockiego Towarzystwa Naukowego
II. OPIS ŹRÓDEŁ
Wydawca posłużył się wszystkimi trzema znanymi wydaniami _Refleksyj duchownych_:
$A (war. A1 i war. A2) - *pierwsza edycja z 1731 r.*: [antykwa:] REFLEXYE/ DUCHOWNE / ná / Mądry Krolá Sálomoná / Sentyment, / oraz / [kursywa:] _Ná krotkość żyćia ludzkiego, śmierć, / Sąd ſtráβny, Wieczność βczęśliwą / y nieβczęśliwą_ [antykwa:] ; / Krotkim Polſkiego Rytmu / Stylem Chrześćiáńſkiemu / oku zpod umbry Zakon- / ney ná widok / WYDANE. / Przez X. Mikołáiá Karolá Juniewiczá S.Th: / Dokt: Z. O. S. PAWŁA P. Puſtelniká Se- / kretarzá Prowincyi Polſkiey / Roku 1731. / Z Dozwoleniem Zwierzchnośći Duchownéy. / [linia pozioma] / W Drukárni Jáſney-Gory Częſtochowſkiey – 8°. K. [a2], a-b8 A-H8 I1 [k. 83]; s.nlb. 36, slb. 130. Zachowane egzemplarze: %BN% XVIII.1.2262, %BJ% 88312 I, %BUW% 4.19.7.57, %Czart.% 33649 I saf. |Różnice w zachowanych egzemplarzach wydania A świadczą o dokonaniu korekty już podczas druku, przy czym zmiany ograniczają się do poprawienia ewidentnych błędów drukarskich, natomiast całość tekstu nie była składana na nowo. W części nakładu poprawiono składki A (s. 2: _chesz_ na _chcesz_, s. 7: _Gradywie_ na _Gradiwie_, s. 10: _świętne_ na _świetne_) oraz H (s. 115: _ich na pianie_ na _ich nie na pianie_). Przy składaniu egzemplarzy mieszano składki poprawione z niepoprawionymi. W związku z tym w zachowanych egzemplarzach poprawiona składka A znajduje się tylko w egzemplarzu %BJ%, natomiast składka H tylko w egzemplarzu %BUW%. |W dwóch znanych egzemplarzach, m.in. w książce, którą autor osobiście wręczył księżnej Zofii Czartoryskiej (egz. %Czart.%), wycięto k. b1, mieszczącą wersy 122-137 panegiryku dla księżnej Czartoryskiej, a na k. a8v ostatnie wersy tekstu (tzn. 119-121 w niniejszej edycji) zaklejono na nowo odbitym i zmienionym fragmentem tekstu z usuniętej karty b1 (wersy 135-137, które znajdowały się w odpowiadającym zalepionemu fragmentowi miejscu na b1v; spodnia strona owej wklejki pozostała niezadrukowana). Z tego względu uznano za celowe wyróżnienie dwóch wariantów wydania A: war. A1 (egz. %BN% i %BJ%) oraz war. A2 (egz. %BUW% i %Czart.%). Na skutek opisanych wyżej ingerencji typograficzno-introligatorskich w wariancie A2 brakuje wersów 119-134 panegiryku, wersy zaś 135-136 zostały zmienione. Wers 137 zachował pierwotną postać. |Ponadto w egzemplarzu %Czart.% (wręczonym księżnej przez Juniewicza) dwie pierwsze karty, tytułowa i następna, z tytułem panegiryku, wykonane zostały ręcznie. $B - *druga edycja z 1731 r.*: [antykwa:] REFLEXYE / DUCHOWNE / ná / Mądry Krolá Sálomoná / O doczeſnośći świátowey / Sentyment, / oraz / [kursywa:] _Ná krotkość żyćia ludzkiego, śmierć, / Sąd ſtráβny, Wieczność βczęśliwą / y nieβczęśliwą_ [antykwa:]; / Krotkim Polſkiego Rytmu / Stylem, Chrześ­ćiáń­ſkiemu / oku z pod umbry Zakon- / ney ná widok / WYDANE. / Przez X. Mikołáiá Károlá Juniewiczá S. Th: / Dokt: Z. O. S. PAWŁA P. Puſtelniká, Se- / Kretarzá Prowincyi Polſkiey. / Roku 1731. / Z dozwoleniem Zwierzchnośći Duchowney. / [linia pozioma] / W Drukárni Jáſney-Gory Częſtochowſkiey – 8°. K. [a2], a-b8 A-H8 I1 [k. 83]; s.nlb. 36, slb. 130. Jedyny znany egzemplarz tego wydania znajduje się w zbiorach %BUW% 4.19.7.55. |W wydaniu B wykorzystano składki a, A (sprzed korekty), B i C z wydania A, pozostałe zaś: b, D-H oraz k. I1 wydrukowano na nowo, podobnie jak k.tyt. i następną po niej (niesygnowane). Ze względu na to, że dysponujemy tylko egzemplarzem unikatowym, nie można rozstrzygnąć, czy wykorzystanie czterech składek pochodzących z wydania poprzedniego nie ma charakteru incydentalnego. |Nowe składki wydania B zachowują konsekwentną pisownię _wszystko_ i _wszystkie_, podczas gdy w wydaniu A przestrzegano zapisu _wszytko_ i _wszytkie_. Fakt ten w szczególności pozwala ustalić względną chronologię obu wydań z roku 1731. Za tym, że wydanie B istotnie jest późniejsze niż A przemawia również analiza zmian w tekście poematu, mających charakter swego rodzaju autocenzury i zmierzających zazwyczaj do złagodzenia tonu wypowiedzi w partiach satyrycznych. Wypada przyjąć, że edycja B ukazała się po 19 IX 1731 r., gdyż inaczej to właśnie jej egzemplarz zostałby wręczony księżnej Czartoryskiej. $C (war. CR, war. CO, war. CP) - *edycja z 1753 r.* Jest to dwukrotnie powiększona redakcja poematu. W obrębie tej edycji należy wyróżnić trzy warianty: ten sam blok zawierający poemat _Refleksyje duchowne_ oraz następujący po nim utwór „Do ciekawego a pobożnego autor Czytelnika” zaopatrzono bowiem w różne k.tyt. oraz różne panegiryki: $CR - *z panegirykiem dla Michała Kazimierza Radziwłła*: [antykwa:] REFLEXYE / DUCHOWNE / Na mądre o próżnośći światowey / Króla Salomona zdanie, / oraz / Na krótkość żyćia ludzkiego, y wſzyſtkich / rzeczy przemijaiących, Smierć, Sąd ſtraſzny, / Wieczność ſzczęśliwą y nieſzczęśliwą; / Z przydatkiem żalu y lamentow Grzeſznika / biorącego w rązſądną uwagę też ſame / w wyrażonych punktach reflexye; / [kursywa:] _Tudźież okrutną mękę Pańſką, krótkim Pol- / ſkiego rytmu nowo inwentowanym ſtylem /_ [antykwa:] OBJASNIONE / Przez Autora w końcu tych ſamych reflexyi / ordynaryinym wierſzem / wyrażonego / [kursywa:] _Roku_ [antykwa:] 1753. / z Dozwoleniem Zwierzchnośći / Duchowney. / [ozdobnik drukarski] / w Wilnie w Drukarni J. K. M. / XX. Franćiſzkanow. – 8°. K. A6 A-M8 N2 [k. 104]; s.nlb. 12, slb. 193, s.nlb. 3. Znane są dwa egzemplarze tej edycji: %BUW% 4g.24.5.11, %Ossol.% XVIII.2292.II. |Ten wariant wydania C zaopatrzony jest w panegiryk (k. A2r – A6v): „Splendor jaśniejącego światu imienia, honoru i sławy w pańskiej przy wielkich przymiotach powadze Jaśnie Oświeconego Książęcia J[ego] M[o]ści Michała Kazimierza Radziwiłła, książęcia na Ołyce, Nieświżu, Birżach, Dubinkach, Klecku i Ś[więtego] Państwa Rzymskiego, hrabi na Mirze, Szydłowcu, Krożach, Kopylu i Białej, a na Żółkwi, Złoczewie, Pomarzanach pana i dziedzica, wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego W[ielkiego] Ks[iestwa] Lit[ewskiego], człuchowskiego, kamienieckiego, nowotargskiego, parczewskiego etc., etc. starosty, dedykacyjnym rytmem polskim spod umbry zakonnej adorowany”. |Druk ten mógł się ukazać dopiero po śmierci żony księcia, dramatopisarki Franciszki Urszuli z Wiśniowieckich Radziwiłłowej (zmarła 23 V 1753 r.), i to zapewne nie od razu, gdyż dedykacja nie ma charakteru epicedium, lecz stanowi skierowane do owdowiałego małżonka napomnienie, by nie pogrążał się w żalu, a wszak zaraz po pogrzebie taki utwór byłby niestosowny. $CO - *z panegirykiem dla Heleny Ogińskiej*: [antykwa:] REFLEXYE / DUCHOWNE/ Na mądre o próżnośći światowey / Króla Salomona zdanie, / oraz / Na krótkość żyćia ludzkiego, y wſzyſtkich / rzeczy przemijaiących, Smierć, Sąd ſtraſzny, / Wieczność ſzczęśliwą y nieſzczęśliwą; / Z przydatkiem żalu y lamentow Grzeſznika / biorącego w rązſądną uwagę też ſame / w wyrażonych punktach reflexye; / [kursywa:] _Tudźież okrutną mękę Pańſką, krótkim Pol- / ſkiego rytmu nowo inwentowanym ſtylem /_ [antykwa:] OBJASNIONE / Przez Autora w końcu tych ſamych reflexyi / ordynaryinym wierſzem / wyrażonego / [kursywa:] _Roku_ [antykwa:] 1753. / z Dozwoleniem Zwierzchnośći / Duchowney. / [ozdobnik drukarski] / w Wilnie w Drukarni J. K. M. / XX. Franćiſzkanow. – 8°. Sygn. A8 B2 A-M8 N2 [k. 108]; s.nlb. 20, slb. 193, s.nlb. 3. |W publicznych zbiorach bibliotecznych na terenie Polski zachowały się są trzy egzemplarze tej edycji: PłTN XVIII.1453 (bez k.tyt. i ostatniej niesygnowanej), BKUL XVIII.1056 (bez panegiryku), Ossol. XVIII.2293.II (kompletny). Jacek Kowzan wspomina jeszcze o pozbawionym k.tyt., a poza tym identycznym z drukiem ze zbiorów Ossol., egzemplarzu mającym się znajdować w Bibliotece Akademii Nauk w Wilnie{1 Zob. J. Kowzan, _Quattuor hominum novissima. __Dzieje serii tematycznej czterech rzeczy ostatecznych w literaturze polskiej_, Siedlce 2003, s. 349.}. |Ten wariant wydania C zawiera panegiryk (k. A2r –A6v A1r – B2v): „Ozdoba wielkich imion w godności osoby i w nieskomparowanych przymiotach Jaśnie Wielmożnej Heleny Księżnej na Kozielsku Ogińskiej, marszałkowej wielkiej W[ielkiego] K[sięstwa] Lit[ewskiego], krótkim ojczystego wiersza stylem adumbrowana”. $CP - *z panegirykiem dla Jana Platera*: [antykwa:] UWAGI / Pobożne y polityczne / [kursywa:] _Na mądre Króla Salomona o próżnośći Swia- / towey zdanie, tudźieſz na cztery rzeczy oſta- / teczne, z przydatkiem przy konkluzyi żalu / ſkruſzonego Grzeſznika reflektującego śię na / też ſame w wyrażonych punktach uwagi, y na / okrutną Mękę Pańſką, krotkim nowey / inwencyi wierſzem Polſkim /_ [antykwa:] ROMOSTROWANE; / A / Wielkiemu Imieniowi y Honorowi / [kursywa:] JASNIE WIELMOZNEGO Jmći Pana / [antykwa:] [J]ANA / PLATERA / STAROSTY Giegobrockiego / DEDYKOWANE, / Przez X. MIKOŁAJA JUNIEWICZA Zakonu / S. Pawła pierwſzego Puſtelnika, S. T. D. / Prowincyi Polſkiey Definitora, w końcu / tey Kśiąſzki, enigmaticê wyrażonego, / [kursywa:] Roku [antykwa:] 1753. / z Dozwoleniem Zwierzchnośći Duchowney. / [ozdobnik drukarski] / w Wilnie w Drukarni J. K. M. / XX. Franciſzkanow. – 8°. K. [a4] A-M8 N2 [k. 102]; s.nlb. 8, slb. 193, s.nlb. 3. Unikatowy egzemplarz znajduje się w %B.IBL% XVIII.1.364. |We wszystkich wariantach trzeciego wydania stosowana jest konsekwentna pisownia _wszystkie_, forma _wszytki_ pojawia się tylko jeden raz, ze względu na dokładność rymu. |Panegiryk dla Jana Platera obejmuje: k.tyt. całości dzieła (k. [a1]r), wiersz na herb (k. [a1]v) oraz tekst utworu (k. [a2]r – [a4]v). $$
|Za wariant najpełniej odzwierciedlający pierwotny zamysł autora, przygotowującego kolejne wydanie poematu, należy uznać CR. Tu bowiem panegiryk stanowi naturalne dopełnienie czy też rozwinięcie koncepcji wyrażonej w _Refleksyjach duchownych_. Z tego też względu za podstawę wydania i podstawę transkrypcji przyjęto druk CR. |Podstawę wydania i transkrypcji zamieszczonych w dziale „Panegiryki” utworów: %Cz.H% (_Na skoligowane… Domów ornamenta…_) i %Cz% (_Nimfa, wielka Korony Polskiej ozdoba… Zofija z Sieniawskich księżna Czartoryska…_) stanowiła edycja B, natomiast wierszy %Og.H% (_Na herbowny klejnot… Ogińskich_) i %Og% (_Ozdoba wielkich imion… Heleny księżnej na Kozielsku Ogińskiej…_) – wariant CO, wreszcie wierszy %Pl.H% (_Na herbowny dekor… Platerów_) i %Pl% ([Do Jana Platera]) – wariant CP.
||*Wersyfikacja* |We wszystkich wydaniach pisany pięciozgłoskowcem tekst poematu _Refleksyje duchowne_ złożono, wyróżniając całostki trójwersowe, np.
|}Duszo stworzona, |}}sens Salomona |}}}głoszę, daj ucho: |}próżność się toczy, |}}w co się świat tłoczy |}}}głośno i głucho.
||Biorąc jednak pod uwagę, że dwie kolejne całostki stanowią zamkniętą całość o stałym układzie rymów: aabccb, w edycji postanowiono ten sześciowersowy układ wyróżnić w całym tekście poematu jako _quasi_-strofę:
|}}Duszo stworzona, |}sens Salomona |}głoszę, daj ucho: |}próżność się toczy, |}w co się świat tłoczy |}głośno i głucho.
|W towarzyszących poematowi panegirykach oraz %DC%, pisanych trzynastozgłoskowcem (z wyjątkiem ostatnich dwóch wersów %Og%, stanowiących dystych siedmiozgłoskowca), drukarz złożył tekst, umieszczając wers w dwóch kolejnych linijkach, zgodnie z podziałem średniówkowym (7 + 6):
|}Nie zawodzę sumnienia |}}ani bajkę kryślę, |}to rzetelnie rysuję, |}}co prawdziwie myślę.
||W edycji zrezygnowano z dzielenia poszczególnych wersów, co w wydaniach oryginalnych było uzasadnione względami typograficznymi:
|}Nie zawodzę sumnienia ani bajkę kryślę, |}to rzetelnie rysuję, co prawdziwie myślę.
|W wierszach stemmatycznych (%Radz.H%, %Czart.H% oraz %Pl.H%) występuje parzyście rymowany trzynastozgłoskowiec, natomiast w %Og.H% – jedenastozgłoskowiec, przy czym zachodzi jedna anomalia: czwarty wers tego utworu liczy sylab 13. Zapewne zaburzające tok wiersza słowo „książąt” zostało dodane w ostatniej chwili, ze względów czysto dyplomatycznych, są to jednak niepotwierdzone domysły wydawcy. W wydaniach oryginalnych utwory te zostały wydrukowane bez podziału poszczególnych wersów na mniejsze jednostki.
III. ZASADY TRANSKRYPCJI
||*Interpunkcja* |Interpunkcja tekstu została zmodernizowana, tak aby odpowiadała obecnym normom. Wypowiedzi w mowie niezależnej ujęte zostały niewystępującymi w żadnym z wydań znakami cudzysłowu. ||*Pisownia łączna i rozdzielna* |Pisownia łączna i rozdzielna została zmodernizowana. Partykuły _li_, _ci_ pisano oddzielnie, bez dywizu, z wyjątkiem sytuacji, gdy utrudniałoby to lekturę tekstu (_czy-li_). Obustronnymi dywizami wydzielono cząstkę _-li-_ w słowie _chce-li-my_. |Cząstki _-m_, _-ś_, _-ć_, -_że_, _-ż_ pisano łącznie (np. _coć_), wyodrębniając je dywizem tylko wtedy, gdy zwykły zapis prowadziłby do niejednoznaczności (np. _czemu-ś_, _by-ć_, _staną-ć_, _Te-ć_). |Pozostawiono pisownię rozłączną w sytuacjach uzasadnionych etymologicznie (np. _dla czego_, co raz, jak by). |Występujący jeden raz zapis _nie miłośnik_ transkrybowano jako _niemiłośnik_, uznając, że lepiej oddaje to sens tekstu. „Nie masz” w sensie łacińskiego _non est_ zgodnie ze standardami przyjętymi w całej Serii pisano łącznie (→ _niemasz_). ||*Wielkie i małe litery* |Pisownię wielką literą uwspółcześniono, stosując ją w przypadku nazw osób Boskich oraz oznaczających je zaimków i przymiotników (np. _Sprawiedliwy_). Nie zachowano wersalikowej grafii słowa _BÓG_, taktując ją nie jako wyraz intencji autora, lecz panującej ówcześnie normy typograficznej. |Zastosowano jednolity zapis majuskułą w apostrofach do czytelnika (np. _Lektorze_), a także w bezpośrednich zwrotach do osób, którym autor poświecił swoje panegiryki. W tym przypadku z wielkiej litery pisano nie tylko nazwy funkcji, pełnionych przez adresatów wypowiedzi (np. _Jaśnie Oświecony Książę_, _Wielki Hetmanie_) oraz ich bliskich (np. _Księciu Januszu_), lecz także zaimki dzierżawcze. W identyczny sposób potraktowano formy grzecznościowe w rodzaju _Panie_ czy _Mospanie_ oraz wołacze _Bracie_ i _Brateńku_ (używane w apostrofie do szlachcica i najczęściej w połączeniu z którąś z poprzednich form). |Zrezygnowano również z pisania wersalikami nazwisk oraz tytułów (np. _KSIĄŻĘ_, _RADZIWIŁŁOWIE_). |Pojawiające się wierszu „Do… Czytelnika” słowa _in suppositione nominali_ zdecydowano się zapisywać kapitalikami, aby w ten sposób zaznaczyć ich metajęzykowy charakter (np. w. 2 „przełożywszy wspak”: _jałokim_). ||*Zapis liczb* |Pojawiający się jednokrotnie zapis _Karola Gustawa 12_ dostosowano do konwencji obowiązujących obecnie (→ _Karola Gustawa XII_)_._ ||*Samogłoski _i_, _y_* |Ich pisownię zmodernizowano. W wyrazach pochodzenia obcego rozszerzono wymowę _i_, _y_ znajdujących się przed samogłoską odpowiednio do _-ij_, _-yj_, np. _reflexyi_ transkrybowano jako _refleksyji_, wprowadzono również transkrypcję _milijon_, _lilije_, _Scypijo_ (w druku: _Scipio_), _tryjumfów_, _tryjumfalny_. ||*Pochylone _e_ (_é_)* |W wykorzystanych do sporządzenia edycji drukach zapis _é_ nie występuje. W transkrypcji zachowano formy świadczące o ścieśnieniu _e_ do _i_ lub _y_ przed zwarto-otwartymi _r_, _m_, np.: _cztyry_, _styrem_, _potym_ (= potem), a także formy typu _bidaczkę_. ||*Samogłoski pochylone _a_ (_á_)* |Transkrypcja nie zaznacza w żaden sposób _a_ pochylonego, oddawanego w trzecim wydaniu _Refleksyj_ sporadycznie i niekonsekwentnie za pomocą litery _á_. Nie zaznaczano również pochylenia _a_ w transkrybowanym na podstawie wydania drugiego, przestrzegającego zaznaczania _á_, tekście _Nimfy_. ||*Samogłoski pochylone _o_ (_ó_) oraz _u_* |Pochylone _o_ (_ó_), oddawane w drukach literą _o_, a w edycji wileńskiej niekiedy też jako _ó_, konsekwentnie transkrybowano jako _ó_ (np. _prożność_ → _próżność_). Jedyny wyjątek uczyniono w sytuacji, gdy zaburzałoby to dokładność rymu ze słowem, w którym występuje jasne _o_ (np. _rownie / niewymownie_)_._ |Pozostawiano pisownię _o_ tam, gdzie pojawia się ona zamiast dzisiejszego _u_ (np. _bot_, _fortą_). Incydentalną pisownię _u_ w miejscu dzisiejszego _ó_ konsekwentnie uwspółcześniono (np. _skurę_ → _skórę_, _kłucę_ → _kłócę_). ||*Samogłoski nosowe _ą_, _ę_* |Zmodernizowano zapis końcówek fleksyjnych tam, gdzie druk nie uwzględniał nosowości (np. _panno_ → _panną_, _z dratwo_ → _z dratwą_, _stanoł_ → _stanął_, _wzioł_ → _wziął_). Jednorazowy zapis _Mąſkwą_ transkrybowano jako _Moskwą_, _rązsądne_ – jako _rozsądne_, zaś _w pencie_ – jako _w pęcie._ Poprawiono również formy _trwodzę_ (→ _trwodze_) itp. ||*Zjawiska samogłoskowe* |Zachowano użytą jeden raz (w tekście _Nimfy_), zapewne ze względu na rym, formę _tylo_. Zachowano konsekwentnie stosowaną w druku formę _siędę_. ||*Głoska _j_* |Zmodernizowano zapis głoski _j_, oddawanej w drukach przez _i_, _y_ oraz, w wydaniu trzecim, przez _j_. W wyrazach pochodzenia obcego rozszerzono _i_, _y_ przed samogłoską do _ij_, _yj_ (o czym wspomniano wyżej). Pojawiający się w przekazie _Nimfy_ zapis _Czartoryiska_ wyrównano do zdecydowanie przeważającej pod względem liczby wystąpień formy _Czartoryska_. |Nie uzupełniono śródgłosowej joty w pojawiającym się jeden raz słowie _wyniść_ (= wyjść), a także _pódź_. Nie uzupełniano również zapisu _bynamniey_, transkrybowanego jako _bynamniej._ |Pozostawiono zapis _piaństwo_ (= pijaństwo) oraz _pianego_ (= pijanego), gdyż za taką formą przemawiała konieczność zachowania odpowiedniej miary wierszowej. Występujący w marginalium zapis _piaństwo_ transkrybowano zgodnie z normą obecną jako _pijaństwo_, natomiast ze względów metrycznych ściągnięto pojawiający się jednokrotnie zapis _pijaństwo_ do postaci _piaństwo._ ||*Głoski _s_, _ś_, _š*_ |W edycji wileńskiej głoska _s_ oddawana bywa literami _s_ oraz _ſ_; głoska _ś_ – jako _ś_, _ſ_, _s_, zaś _š_ – dwuznakami _ſz_ oraz _sz_. W tekście _Nimfy_ w wydaniu drugim _s_ bywa oznaczane przez _ſ_ oraz (jeden raz) przez _s_, _ś_ przez _ś_ i _s_, _š_ przez _β_; największa niejednorodność występuje w zapisie głoski _ś_ przed samogłoską, oddawanego przez _s_, _ś_ albo _ſ_ (_śię_, _ſię_ itp.). We wszystkich przypadkach wartość użytego zapisu oddano zgodnie z normą dzisiejszą. |Zapis _dyskurs_ wyrównano do przeważającej postaci _dyszkurs_. Pisane konsekwentnie majuskułą wyrazy _Slachta_, _Slacheckiej_ itp. transkrybowano jako _ślachta_, _ślacheckiej._ ||*Głoski _z_, _ż_, _ź_* |Pojawiające się niekonsekwencje w oznaczaniu głosek _z_, _ż_, _ź_ ujednolicano do normy obowiązującej obecnie, poprawiając np. _niżli_ na _niźli_, _zle_ na _źle_, _nieźliczonych_ na _niezliczonych_ itp. Zachowano natomiast formę _rządźca_. Jednorazowy zapis _niźsi_ oddany został w transkrypcji przez _niżsi_. Pojawiający się w wydaniach A i B zapis _źrzenicą_ wyrównano do występującej w edycji C formy _zrzenicą._ ||*Głoski _c_, _ć_, _č_* |Wykorzystywane w przygotowaniu edycji druki konsekwentnie rozróżniają wartości _c_, _ć_ i _č_ (zapisywane jako _cz_). Zachowano występującą w tekście oboczność form _czudak_ ║ _cudak_, _czwierci_ ║ _ćwierci_. ||*Spółgłoski dźwięczne i bezdźwięczne oraz oznaczanie miękkości (znaki diakrytyczne)* |Pisownia głosek dźwięcznych i bezdźwięcznych, nie zawsze zresztą konsekwentna, została zmodernizowana (np. _posmyka_ → _pozmyka_, _cięszkiej_ → _ciężkiej_, _jeźli_ → _jeśli_, _beśpiecznie_ → _bezpiecznie_, _wynalaſkiem_ → _wynalazkiem_, _prętβym_ → _prędszym_, _przyjaśń_ → _przyjaźń_, _wspomniż_ → _wspomnisz_). Uwspółcześniono również oznaczanie miękkości (np. _koźim_ → _kozim_, _śię_ → _się_, _roźliczni_ → _rozliczni_, _słońća_ → _słońca_). Uzupełniono także, kierując się normą współczesną, brakujące oznaczenia miękkości, przede wszystkim w wyrazach pisanych pozbawioną znaków diakrytycznych majuskułą. ||*Inne zjawiska spółgłoskowe* |Formę _wszytko_ wyrównywano do zdecydowanie przeważającej _wszystko._ Zachowano starsze formy: _Polszcze_, _garła_, _garłowej_, _namienił_, _spólną_, _barziej_. W słowie _rynsztukiem_ wprowadzono poprawkę: _rynsztukiem_ (mimo dopuszczalności obu form) ze względu na dokładność rymu. Pojawiający się w przekazie _Nimfy_ zapis _zorże_ transkrybowano jako _zorze._ ||*Fleksja* |Respektowano fleksję występującą w drukach przyjętych za podstawę transkrypcji. Zachowano oboczne formy trybu rozkazującego (np. _rwij_ ║ _rwi_), a także konsekwentnie stosowaną końcówkę narzędnika l.mn. w odmianie przymiotnikowej: _-emi_ (np. _zwycięzkiemi_, _Boskiemi_). Zachowano również archaiczne formy imiesłowu uprzedniego typu _rzekszy_, _siadszy_, _wytrząsszy_. ||*Pisownia wyrazów obcego pochodzenia* |W pisowni wyrazów spolszczonych zlikwidowano geminację spółgłosek (np. _fossy_ → _fosy_, _mammonie_ → _mamonie_, _kommenta_ → _komenta_). Obce polskiej pisowni grupy głosek zmieniono (np. _Pharos_ → _Faros_, _Atheny_ → _Ateny_). Występujące w tekście słowo _vota_ transkrybowano jako _wota_, uznając je tym samym za wyraz spolszczony. Podobnie pojawiającą się w niektórych wyrazach spolszczonych literę _x_ oddawano jako _ks_ (np. _weksy_). |Przy ustalaniu brzmienia nazw postaci mitologicznych korzystano w pierwszym rzędzie ze _Słownika mitologii greckiej i rzymskiej_ Pierre’a Grimala (redaktor naukowy J. Łanowski, przekład M. Bronarska [i in.], Wrocław 1987); w drodze wyjątku pozostawiono zniekształconą formę _Sthenobei_, transkrybowaną jako _Stenobei_, gdyż wymagała tego dokładność rymu, a poza tym zapis taki występuje we wszystkich trzech wydaniach tekstu. |Zmieniono również zapisy: _chymerę_, _Hypomena_, _chypokondryka_, odpowiednio na: _chimerę_, _Hippomena_, _hipokondryka_. |Pisownię wyrazów łacińskich dostosowano do normy zgodnej ze _Słownikiem łacińsko-polskim_ pod redakcją Mariana Plezi, poprawiając np. w motcie _quanquam_ na _quamquam_. Wszystkie fragmenty łacińskie, w tym także pojedyncze wyrazy, zapisywano kursywą.
IV. APARAT KRYTYCZNY
Splendor… Michała Kazimierza Radziwiłła...
#w. 82 _skoligowanie_ – popr. wyd.; _z skoligowanie_ – CR (bł.) #podpis: _Ś[więtej]_ – popr. wyd.; _SS_ – CR (bł.; por. CO: _X.M.J.Z.S.P.P.P.S.T.D._)
REFLEKSYJE DUCHOWNE
#Tytuł nagłówkowy: _Refleksyje duchowne_ – CR-O-P; _Refleksyje duchowne na mądry króla Salomona o doczesności światowej sentyment oraz śmierć, sąd straszny, wieczność szczęśliwą i nieszczęśliwą_ – A1-2 B #w. 9 _chcesz_ – CR-O-P; _chesz_ – A1-2 (z wyjątkiem egz. %BJ%, gdzie zapis poprawny) B (bł. druk.) #w. 131 _armat_ – C; _harmat_ – A B #w. 170 _świetne_ – C; _świętne_ – A B (z wyjątkiem egz. %BJ%, gdzie zapis _świetne_) #w. 245 _kandorem_ – A1-2 B; _kaczorem_ – CR-O-P (bł.) #w. 254 _wież_ – CR-O-P; _wieź_ – A1-2 B (bł. druk.) #w. 270 _na chlubę gburom_ – CR-O-P; _na pożar ciurom_ – A1-2 B #w. 336 _miedzi_ – A1-2 B; _miedzy_ – CR-O-P #w. 352 _strapieni_ – CR-O-P; _znużeni_ – A1-2 B #w. 357-414 – CR-O-P; A1-2 B:
|}}_sam Pan ogłasza:_ |}}_wielbłądzie garby_ |}}_są złote skarby_ |}}_i żądza wasza._ |}}}_Źle omamieni,_ |}}_czyż się przemieni_ |}}_z swym uszkiem igła,_ |}}_by przez tę ciasność,_ |}}_łakomstwa własność_ |}}_Nieba dościgła?_ |}}}_Rzekł Pan surowo,_ |}}_jako Bóg, słowo:_ |}}_„Nie ma odmiany –_ |}}_garb garbem wszędzie,_ |}}_a garbacz będzie_ |}}_czartem siodłany”._
#w. 467 _wędzić_ – CR-O-P; _swędzić_ – A1-2 B #w. 556 _lecz z głogiem_ – CR-O-P; _lecz głogiem_ – A1-2 B #w. 624 _prawdziwej sceny_ – A1-2 B CR-O-P (wyrażenie niejasne, być może powinno być (z inwersją): „prawdziwej z ceny”) #w. 636 _dostąpię_ – CR-O-P; _postąpię_ – A1-2 B #w. 691 (marg.) _Aleksiewicza_ – CR-O-P; _Aleksiejowicza_ – A1-2 B #w. 718 _Piotr_ – CR-O-P; _Piorr_ – A1-2 B (bł. druk.) #w. 855 _przemieniać_ – A1-2 B; _przemianiać_ – CR-O-P (bł.) #w. 903 _strzelbą_ – A1-2 B; _strzelba_ – CR-O-P #w. 925-1836 – CR-O-P; A1-2 B:
|}}}_W tąż i szlacheckie_ |}}_żony nad greckie_ |}}_damy się sadzą,_
_Prezumpcyja_
_niedostatnich_
_szlachcianek._
|}}_gdy do kościoła_ |}}_lub się do koła_ |}}_w taniec prowadzą._
#w. 1397 _po takiej_ – popr. wyd.; _pot takiej_ – CR-O-P (bł. druk.) #w. 1761 _włosach_ – popr. wyd.; _w łosach_ – CR-O-P (bł. druk.) #w. 1794 _pi<ec>_ – popr. wyd.; _pięć_ – CR-O-P (bł.) #w. 1803 _ci<e>ląt_ – popr. wyd.; _cialąt_ – CR-O-P (bł.) #w. 1844 _kluską_ – CR-O-P A1-2; _pyzą_ – B #po w. 1848 – A1-2 B:
|}}}_Chluba, chełpliwość,_ |}}_fałsz, nieżyczliwość –_ |}}_to w jej języku._ |}}_Krów liczy wiele,_ |}}_a w izbie cielę_ |}}_stoi na łyku._
||w CR-O-P fragmentu brak. #w. 1884 _szafunku_ – CR-O-P; _gatunku_ – A1-2 B #w. 1889 _w maszkę twarz_ – CR-O-P A1-2; _w cieniu się_ – B #w. 1895-1896 _podobna łani, / a pień w manierze_ – CR-O-P A1-2; _a gąskę w dani / weźmie i pierze_ – B #w. 1903 _Chociaż_ – CR-O-P A1-2; _Lubo_ – B #w. 1938 _hoboje_ – CR-O-P; _oboje_ – A1-2 B #w. 1939 (marg.) _młodzi_ – CR-O-P A1-2; _niektórej młodzi_ – B #w. 1959 (marg.) _człeka kurem oskubanym z pierza definijował_ – CR-O-P; _nazwał człeka kurem oskubanym z pierza_ – A1-2 B #w. 1969-2658 – CR-O-P; A1-2 B:
|}}}_O próżne mody,_ |}}_pełne niezgody_ |}}_w plecach i w głowie: _(A) / _w stroju i w mowie: _(B) |}}_ni w czym się zgodzić,_ |}}_ni w równi chodzić_ |}}_nie chcą Lechowie._
#w. 2250 _rynsztu<n>kiem_ – popr. wyd.; _rynsztukiem_ – CR-O-P #w. 2679 (marg.) _uporu_ – CR-O-P; _hardego uporu_ – A1-2 B #w. 2713-2714 _lada lichota, / wolności złota_ – CR-O-P A1-2; _Lada kto z młodzi / wolności szkodzi_ – B #w. 2755 (marg.) w CR-O-P brak; _Regres do próżności światowej pochodzącej z niezgodnych obrad polskich_ – A1-2 B #w. 2757 _rzecz_ – CR-O-P B; _rrzecz_ – A (bł. druk.) #w. 2776 (marg.) _Przestroga_ – CR-O-P; _Przestroga państwu polskiemu_ – A1-2 B #w. 2821 _W tak_ – CR-O-P; _Tak_ – A1-2 B #w. 2839 _liczy_ – CR-O-P; _zliczy_ – A1-2 B #w. 2930 (marg.) _świata_ – CR-O-P; _świata temi czasy_ – A1-2 B #w. 2935 _Denhoff_ – CR-O-P; _Donhoff_ – A1-2 B #w. 2938-2939 _w tąż Chomentowskie / i Pociejowskie_ – CR-O-P A1-2; _i Pociejowskie / w tąż Chomentowskie_ – B (bł. druk.) #w. 2964 _wspierają_ – A1-2 B; _wsperają_ – CR-O-P (bł.) #po w. 2964 – A1-2 B:
|}}}_Ej, przecież na tym_ |}}_dość by zębatym_ |}}_Parkom już było,_ |}}_dość by się mroczyć_ |}}_i to w grób wtłoczyć,_ |}}_co długo żyło._ |}}}_A co w lat kwiecie_ |}}_na wielkiej mecie_
_Żałosne treny_
_Wielkiego Senatora_
_i Hetmana W_[_ielkiego_]_ Ks_[_ięstwa_]_ Lit_[_ewskiego_]_,_
_Ś_[_więtej_]_ P_[_amięci_]_ J_[_aśnie_]_ W_[_ielmożnego_]_ J_[_ego_]_m_[_oś_]_ci_ (A1-2)
/ _Ś_[_więtej_]_ P_[_amięci_]_ J_[_ego_]_m_[_oś_]_ci_ (B)
_Pana Donhoffa,_
_wspominające._
|}}_sławy stanęło,_ |}}_niechby w swej sławie_ |}}_po cnej buławie_ |}}_berłem słynęło._ |}}}_Płacz, szlochaj rzewnie,_ |}}_Polsko, już pewnie_ |}}_nie będziesz miała_ |}}_z Donhoffa pana,_ |}}_króla z hetmana,_ |}}_jakeś żądała._
|}}}_Zaszczyt straciła,_ |}}_o, jako siła_ |}}_z imieniem traci._ |}}_Ach, z tym dekorem,_ |}}_buław walorem_ |}}_czyż się zbogaci?_ |}}}_Niemasz! Czy-ż będzie_ |}}_w wszelkim urzędzie,_ |}}_w senacie, w boju_ |}}_tak mądra głowa,_ |}}_ręka, wymowa_ |}}_w ojczystym kroju?_ |}}}_Słuszna omdlewać,_ |}}_łzami się zlewać_ |}}_w lamentów prawie,_ |}}_że w swoim zgonie_ |}}_tak wielki tonie_ |}}_mąż przy buławie._ |}}}_Tak droga perła_ |}}_godna już berła_ |}}_polskiego była._ |}}_Cóż? Gdy świat pasła_ |}}_nadzieją, zgasła_ |}}_i w dym wkroczyła._
||w CR-O-P fragmentu brak. #w. 2974 _co_ – CR-O-P A1-2; _cóż_ – B #w. 3003 _nurza_ – CR-O-P A1-2; _nurzą_ – B (bł.) #w. 3059 _gnijesz_ – CR-O-P A1-2; _giniesz_ – B #w. 3067-3069 _Chod__ź__! Chod__ź__! Cho__ć__ ga__ś__nie / zbiór, ty się właśnie / jako sęp jeżysz_ – CR-O-P; _Chodź! Choć sprzęt gaśnie, / jak sęp się, właśnie /_ _krew pijąc, jeżysz_ – A1-2 B #w. 3108 _czart_ – CR-O-P B; _czas_ – A1-2 #w. 3314 _z swym_ – A1-2 B; _z wym_ – CR-O-P (bł. druk.) #w. 3333 _nurzyć_ – CR-O-P; _nurzać_ – A1-2 B #w. 3518 _Ojciec stateczny_ – CR-O-P; _Ociec serdeczny_ – A1-2 B #w. 3520 _skutecznym_ – CR-O-P; _statecznym_ – A1-2 B #w. 3614 _w wieku_ – CR-O-P A1-2; _wieku_ – B #w. 3692 _nie na pianie_ – CR-O-P B; _na pianie_ – A (bł.; oprócz egz. %BUW%, gdzie _nie_ wciśnięte mniejszą czcionką w spację) #w. 3869 _rozpiera_ – A1-2 B; _rozpiara_ – CR-O-P (bł.) #w. 3915 _pokornym_ – CR-O-P; _pokutnym_ – A1-2 B #w. 3967-3990 – CR-O-P; A1-2 B:
|}}}_A nadto szlochaj_ |}}_za grzech i kochaj_ |}}_Boga serdecznie;_ |}}_upewniam: za tym_ |}}_w Niebie bogatym_ |}}_zostaniesz wiecznie._
||Po tych wersach następuje zakończenie utworu w wydaniu A1-2: _Laudetur Iesus Christus / Amen_. Natomiast w wydaniu B znajduje się fragment:
|}}}_Tymczasem, poki_ |}}_doczesne kroki_ |}}_mierzysz po Ziemi,_ |}}_stań nieco, proszę,_ |}}_uważ, coć głoszę_ |}}_rytmami temi._
#w. 3967 (marg.) _Pobu<d>ka_ – popr. wyd.; _Pobuika_ – CR-O-P (bł.) #w. 3991 _Mądrze_ – CR-O-P; _Stań i_ – B #w. 3993 _płochym_ – CR-O-P; _Zadnym_ – B #w. 3995 _choć_ – CR-O-P; _lub_ – B #w. 3997-4614 – CR-O-P; B:
|}}}_Zważaj, coś czytał,_ |}}_abyś się chwytał_ |}}_cnót świętych trwale._ |}}_Pardonuj kędy_ |}}_są w wierszu błędy,_ |}}_bądź łaskaw,_ |}}}_vale._
||Te wersy kończą utwór w wydaniu B. #w. 4281 _onę_ – transkr. wyd; _one_ – CR-O-P #w. 4337 _zbluźniony_ – CR-O-P (oprócz egz. %Ossol.%, sygn. XVIII.2292.II, gdzie zapis: _z bluźniony_, usterka powstała na skutek przypadkowego rozsunięcia się czcionek #w. 4609 _wkrótce_ – popr. wyd; _w krortce_ – CR-O-P (bł. druk.)
DODATEK. Panegiryki z wydań pozostałych
Nimfa… Zofija z Sieniawskich księżna Czartoryska…
Tytuł: _J[aśnie] O[świecon<ych>] książąt Lubomirskich_ – uzup. wyd.; _JJ. OO. książąt Lubomirskich_ – A1-2; _JJ. O. książąt Lubomirskich_ – B (bł.) |_książęce<g>o_ – A1-2; _książęceho_ – B |_Rzeczypospolitej_ – B A2; _Rzeczy Rospolitej_ – A1 (bł. druk.) |_wielkich_ – B; _niezmiernych_ – A |_etc., etc._ – A1-2 (oprócz egz. %Czart.%, gdzie na k. wykonanej ręcznie: _&c_) B$$
Na skoligowane… Domów ornamenta…
#w. 3 _Księżycom_ – B; _Dyjanom_ – A1-2
Do Jaśnie Oświeconej Księżnej...
#w. 119-134 – B A1; w A2 brak fragmentu #w. 124 _Hipomena_ – A1; _Hyponena_ – B #w. 128 (marg.) w B brak; _NB._ – A1 #w. 135 _to w południowym szczęścia jaśniało_ – B A1; _gdy po żałobnych chmurach w wesołym_ – A2 #w. 136 _gdy Nimfa współ z Hektorem odziedzicza morze_ – B; _gdy Nimfa Hektorowi ofiaruje morze_ – A1; _Nimfa spolnie z Hektorem odziedzicza_ _morze_ – A2 #w. 180 _drogie_ – B; _piękne_ – A1-2 #w. 217 _zł<o>tym_ – A1-2; _złytym_ – B #podpis: _sługa_ – B; _sługa i kapelan niegodny_ – A1-2
Ozdoba wielkich imion… Heleny księżnej na Kozielsku Ogińskiej…
Jaśnie Wielmożna Pani i Dobrodziko
#w. 64 _or<ę>ża_ – popr. wyd.; _orąża_ – CO (bł.) #w. 176 _stud<i>ować_ – popr. wyd.; _studować_ – CO (bł.); rytm nakazuje odczytywać słowo jako trzysylabowe #w. 187 _kronik_ – popr. wyd.; _kroynik_ – CO (bł. druk.)

OBJAŚNIENIA

|_Quamquam non ea sunt…_ – (łac.) Jakkolwiek nie znajdują one przystępu do Twoich najgodniejszych uszu i oczu, niemniej jednak przedkładam je Twojej łaskawości, którą w sposób jasny mogłem dotychczas i poznać, i odczuć, aby wydały Ci się one, najznakomitszy Książę, najpewniejszym dowodem mojego dla Ciebie oddania, w żadnym zaś razie uściskiem od nieznajomego. Lucas Fruterius, _Listy Mureta_ [I] 25{1 O ile nie zaznaczono inaczej, przekłady są autorstwa M. Pieczyńskiego.}. |||Wydawane wielokrotnie w okresie od końca XVI do początków XIX w. listy Mureta posiadały ustalony porządek. Juniewicz zacytował w nieco zmienionej postaci fragment listu napisanego przez Fruteriusa do Mureta; por. %MURETUS, _Opera omnia_%, t. 1, s. 432:
|}Quamquam tamen non ea sint, quae in doctissimas Tuas aures oculosque veniant, da nihilominus hoc humanitati Tuae, quam non obscure hactenus et intelligere, et agnoscere potui, ut istaec offici mei in Te certissima argumenta, non alieno vultu amplexus videare.
|||Lucas Fruytiers (_Fruterius_; 1541/2-1566) – filolog i poeta nowołaciński pochodzenia flamandzkiego, urodzony w Brugii, zmarł w Paryżu. Studiował w Louvain i Paryżu. Odkrył i przygotował do wydania traktat retoryczny Juliusza Severianusa _Praecepta artis rhetoricae summatim collecta de multis ac syntomata_. Interesował się również twórczością elegików rzymskich oraz pismami m.in. Warrona i Gelliusza. Zmarł na skutek komplikacji przy przeziębieniu. Jego spuściznę wydał drukiem Louis Carrion w roku 1584. |||Marc-Antoine de Muret (_Marcus Antonius Muretus_; 1526-1585), francuski humanista i filolog, autor napisanej po łacinie tragedii _Iulius Caesar_ (1540), związany był z francuską Plejadą. W roku 1553 wydał komentarz do _Les Amours_ Ronsarda. Zagrożony uwięzieniem, zbiegł do Rzymu, gdzie w 1573 r. przyjął święcenia. Autora komentarzy do tekstów starożytnych (Cycerona, Tacyta, Katullusa, Platona i Arystotelesa) ceniono również ze względu na elegancję stylu. |_Quamvis videbam munusculum hoc…_ – (łac.) Wiedziałem wprawdzie, że podarek ten jest zbyt lichy w stosunku Twojej godności, skoro jednak w ogóle postanowiłem Ci coś ofiarować, zachodziłem w głowę nie tyle, na co byś Ty zasługiwał, lecz aby wymyślić, co też ja mógłbym dać. Antonius Constantinus w liście u tegoż Mureta. |||Jest to (adaptowany przez Juniewicza) fragment skierowanego do Octavia Blandia (Blandinusa) listu dedykacyjnego poprzedzającego edycję dzieła Mureta _Monodia in obitum clarissimi ac praestantissimi viri Christophori Tuani, primi summae Parisiensis curiae praesidis_; por. MURETUS, _Orationes, epistulae et poemata_, s. 595:
|}Quamvis autem videbam munusculum hoc longe esse infra Tuam dignitatem, tamen cum aliquid omnino Tibi hoc tempore offerre statuissem, putavi, non tam quid Tu merereris, quam quid ego praestare possem cogitandum.
||Utwór został opatrzony szczegółowymi adnotacjami Constantinusa, jednak, jak pisze autor komentarza w edycji _Dzieł wszystkich_ Mureta (%MURETUS, _Opera omnia_%, t. 1, s. 790):
|}[…] w tych [uwagach – M.P.], napisanych pod imieniem A. Constantinusa, łatwo daje się rozpoznać umysłowość samego Mureta. To samo powiedzieć można o trzech listach, które znajdują się między Muretowymi.
|||Nie wiadomo, z jakiego wydania pism Mureta Juniewicz korzystał; możliwe, że były to: _Orationes, epistolae et poemata_, cum praefatione et insignibus augmentis M. Jacobi Thomasii… (Lipsiae: in Officina Grossiana, 1750), gdzie cytowany fragment listu I 25 znajduje się na s. 473, zaś listu Constantinusa – na s. 595.#
Splendor… Michała Kazimierza Radziwiłła...
|_Radziwiłła_ – Michał Kazimierz Rybeńko Radziwiłł (1702-1762). |_książęcia na Ołyce, Nieświżu, Birżach, Dubinkach, Klecku_ – tytuł księcia na Ołyce, Nieświeżu i Klecku od cesarza Karola V uzyskał Mikołaj Czarny Radziwiłł, zaś Mikołaj Rudy – księcia na Birżach i Dubinkach, co później zatwierdził król polski Zygmunt August; zob. %SGKP% I 233-237, VIII 527-529. |_hrabi na Mirze_ – tytuł ten nadany został w 1555 r. Jerzemu Illiniczowi, którego spadkobiercą został Mikołaj Sierotka Radziwiłł; zob. %SGKP% VI 485-488. |_na Żółkwi, Złoczewie, Pomarzanach pana i dziedzica_ – miasta Żółkiew, Złoczów i Pomorzany Michał Kazimierz Radziwiłł nabył w roku 1740 od Marii Karoliny de Bouillon, córki królewicza Jakuba Sobieskiego.#
Na herbowny dekor… Książąt Radziwiłłów
#w. 1 _Orle_ – herb Radziwiłłów miał postać tarczy z trzema trąbami umieszczonej na piersiach orła. |_mitrą_ – mitra, czapka w kształcie korony, stanowiła, obok purpurowego płaszcza, oznakę godności książęcej. #w. 3 _Narymunda krew, rzymskiego księcia_ – zgodnie z heraldyczną legendą Radziwiłłowie wywodzili się od księcia litewskiego Narymunda (XIII w.), potomka Palemona (Rzymianina przybyłego na Litwę w I lub IV n.e., a według jednej z wersji legendy – krewnego cesarza Nerona); por. %NIESIECKI, _Herbarz_% VIII, s. 39nn. #w. 5 _z Pogonią_ – Pogonia (Pogoń) to herb Wielkiego Księstwa Litewskiego.#
Jaśnie Oświecony Książę i Panie Najłaskawszy
#w. 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12 – fragmenty analogiczne por. Og 1-10 oraz Pl 1-10. #w. 2 _Muzami_ – w mitologii greckiej Muzy były opiekunkami sztuk i nauk, córkami Zeusa i Mnemosyne (bogini pamięci). #w. 3 _Apollina_ – Apollo/Apollin uchodził m.in. za opiekuna poezji, muzyki i wszelkich innych sztuk. #w. 4 _Kupido_ – Eros/Kupidyn (łac. _Cupido_) to rzymski bożek miłości. #w. 7-8-9-10-11-12 – por. Cz 221-222. #w. 13-14 _Co Salomon rozsądnie głosił w Palestynie / o marności_ – mowa o księdze Koheleta, czyli Eklezjastesa, której autorstwo przypisywano Salomonowi; zob. obj. do Rd 2 oraz 28-54. #w. 18 _słyniesz, lecz trwalszym niż on dążysz cnoty torem_ – daleka reminiscencja Cz 42; por. Og 13-14. #w. 19 _regnanta_ – tj. Salomona. #w. 30 _księciu Januszu_ – mowa o Januszu Tadeuszu Radziwille (1734-1750), synu Michała Kazimierza i Franciszki Urszuli z Wiśniowieckich. Por. także niżej, obj. do Radz 57. #w. 32 _dziada … pierwszego senatora_ – teściem Michała Kazimierza Radziwiłła był kasztelan krakowski Janusz Wiśniowiecki. Z kasztelanią wiązała się automatycznie godność senatorska, zaś kasztelan krakowski był najważniejszym spośród senatorów świeckich. #w. 35 _księżnie_ – żoną księcia była od roku 1725 Franciszka Urszula z Wiśniowieckich Radziwiłłowa (1705-1753), dramatopisarka i animatorka życia teatralno-literackiego na dworze radziwiłłowskim. Zmarła po dłuższej chorobie 23 V w Nowogródku. #w. 39 _ze krwi najjaśniejszej domu Korybuta_ – Wiśniowieccy wywodzili swój ród od księcia Korybuta, syna Olgierda (XIV w.). #w. 41 _Minerwa_ – odpowiadająca greckiej Atenie rzymska bogini sztuk, rzemiosł, zwycięstwa oraz mądrości. Udzielała również mówcom daru wymowy podczas wystąpień publicznych, stąd (w czasach nowożytnych) patronowała konceptom oratorów i poetów. #w. 43 _Flora_ – rzymska bogini wiosny i kwiatów, odpowiednik greckiej Chloris. #w. 44 _Pandora_ – została ulepiona z gliny przez Hefajstosa, następnie ożywiona przez Zeusa i obdarzona przez wszystkich bogów najróżniejszymi przymiotami (stąd imię, będące złożeniem gr. _pán_ – ‘wszystko’ i _dóron_ – ‘dar’). Bogowie zaopatrzyli Pandorę także w puszkę, zawierającą wszelkie możliwe plagi oraz nieszczęścia, i wysłali na ziemię, aby ukarać ludzi; ten fragment mitu nie jest jednak przez Juniewicza uwzględniany. Por. także Cz 177-178 i obj. #w. 52 _przy buławie_ – buława stanowiła oznakę godności hetmańskiej. #w. 53-52-54 _koroną bezpieczną / jaśnieje_ – w Niebie; por. %1Kor% 9,25, gdzie mowa o „wieńcu nieskazitelnym” (łac. _corona incorrupta_). #w. 55 _przed swym orlim okiem_ – aluzja heraldyczna; zob. obj. do Radz.H 1. #w. 57 _dwóch córach i synie_ – żyły wówczas córki: Teofila (1738-1818) oraz Katarzyna Karolina (1740-1789), a także syn Karol Stanisław Radziwiłł, „Panie Kochanku”, brat bliźniak księcia Janusza (1734-1790). Juniewicz nie wspomina o drugim synu, Michale Krzysztofie, który zdołał przeżyć dwa lata (1727-1729) oraz o zmarłych w wieku dziecięcym córkach: Annie i Ludwice. #w. 70 _ten, co się z antenatów sługą Twym wydaje_ – Juniewicz był synem podkomorzego nowogródzkiego Stefana (lub Szczepana), urodzonym koło Nowogródka na Litwie w Niechniewiczach (_vel_ Niehniewiczach; zob. %SGKP% VII 76; %Baczewski, _Między satyrą a katechezą_%, s. 14), które stanowiły dawną posiadłość radziwiłłowską. Radziwiłłowie wywodzili się ponadto od wielkich książąt litewskich i w tym sensie przodkowie Juniewicza byli ich poddanymi. O służbie któregokolwiek z Juniewiczów na dworze lub w majątku Radziwiłłów nic nie wiadomo. Por. także niżej, Radz 80 i 87. #w. 71-72-73 – parafraza Cz 223-228; fragment analogiczny do w. 71-72 por. Og 199-200, zaś do w. 73 por. Og 177-178. #w. 74-75-76-77-78 – parafraza Cz 203-218; fragmenty analogiczne por. Og 191-196 oraz Pl 67-74. #w. 81-82-83 – fragment zbliżony do Og 187-188. #w. 85 _purpurą_ – zob. obj. do Radz.H 1. #w. 88 _z placu schodzi_ – wyrażenie przysłowiowe; por. %NKPP%, „Plac” 6.#
REFLEKSYJE DUCHOWNE
#w. 2 _sens Salomona_ – królowi Salomonowi przypisywano zwyczajowo autorstwo wszystkich biblijnych Ksiąg Mądrościowych, w tym także głoszącej marność rzeczy doczesnych Księgi Koheleta, gdzie znaleźć można ową słynną maksymę (%Koh% 1,2; Wujek): „Marność nad marnościami i wszytko marność”. #w. 10-11-12 _to tylko w statku / trwa i w dostatku, / co nad obłokiem_ – zgodnie z rozpowszechnionym poglądem, wywodzącym się z fizyki starożytnej (%ARIST., _Univ._% 392a-b), utworzona z czterech żywiołów natura zniszczalna rozciągała się jedynie poniżej sfery (orbity) Księżyca. Związane z kolejnymi sferami planety, poruszające się w substancji zwanej eterem, należały już do natury wiecznej, niepodlegającej zmianom i niezniszczalnej. #w. 16-17 _wszystko, co żyło, / jakby snem było_ – porównanie życia do snu stanowi częsty w literaturze barokowej motyw wanitatywny, tutaj jest to być może odniesienie do poematu Baldego _Sen żywota ludzkiego_, skąd Juniewicz obficie czerpał inspirację. #w. 19-20-21-22-23-24 _Styma, fawory, / pompa, honory – / próżne to cienie; / proch, perz, kurzawa – / odęta sława / i pańskie mienie_ – tego rodzaju wyliczenia pojawiają się często w %À KEMPIS/TRZEBIEŃSKI, _O naśladowaniu Chrystusa_%, (np.) I 1,3 (s. 3):
|}Próżność tedy jest wielka – bogactwa łakome: |}Próżność mieć w nich nadzieje, bowiem są znikome. |}Próżność są i honory, próżne wyniesienia, |}Choć najwyższe są stopnie; próżne dobre mienia. |}Próżne ciała rozkoszy, próżne i słodycze, |}Których Sąd Boży czeka i okrutne bicze.
|Inny przykład podobnej frazy, gdzie mowa o moralnej doskonałości Ojców Kościoła, zob. tamże I 18,3 (s. 34):
|}Wszytkie bogactwa za nic: godności, honory, |}Za nic krewność i przyjaźń, za nic i splendory.
#w. 21 _próżne to cienie_ – cień jako metafora znikomości bądź marności pojawia się w Piśmie św. niejednokrotnie, m.in.: %Ps% 144(143),4; %Syr% 34,2, i w wielu innych miejscach. Por. także Rd 3484-3486. #w. 28-29-3X-4X-50-51-52-53-54 – parafraza %Koh% 2,1-11. #w. 32 _cetnary_ – cetnar był jednostką masy, cetnar litewski = 74,8 kg (200 funtów litewskich), cetnar krakowski = 64,8 kg (160 funtów koronnych). #w. 36 _słoniowe trony_ – niezwykły przepych wykonanego z kości słoniowej tronu króla Salomona opisuje Pierwsza Księga Królewska (%1Krl% 10,18-20). #w. 67 _Neptun_ – w mitologii rzymskiej bóg morza, utożsamiany z greckim Posejdonem. |Wulkanem – Wulkan był pierwotnie bóstwem ognia jako potęgi niszczycielskiej, później utożsamianym z greckim Hefajstosem, bogiem ognia i kowalstwa. |Tu imiona obu bogów zostały użyte jako metonimie przeciwnych sobie żywiołów. #w. 73 _Marsa_ – rzymskiego boga wojny. #w. 76-77-78 _I silne dęby, / idąc w zaręby, / drżą pod obuchem_ – podobny motyw wykorzystuje %BALDE/Anonim, _Sen_% VI 1-4:
|}Sama starość niszczy lasy |}Niestarzałymi zęby, |}Choć przez długie trwają czasy, |}Kruszy ide<j>skie{2 ide<j>skie – popr. wyd. (por. Idaea quercus – %BALDE, _Poema_% VI 4); idelskie – %BALDE/Anonim, _Sen_% VI 4} dęby.
#w. 82-83-84 _lub niebo wspiera, / w proch się rozdziera / Atlas zuchwały_ – według jednej z wersji mitu Atlas został zamieniony w górę i skazany na podtrzymywanie firmamentu niebieskiego za to, że pomógł Tytanom w walce przeciwko bogom. #w. 85 _Gigantowie_ – synowie Gai, którzy za jej namową podnieśli bunt przeciwko Zeusowi i zostali przez niego wtrąceni do Tartaru. Być może również odwołanie do tradycji biblijnej; zob. %Rdz% 6,4 (Wujek):
|}A olbrzymowie [Wulgata: gigantes] byli na ziemi w one dni. Bo gdy weszli synowie Boży do córek ludzkich, a one porodziły: ci są mocarze od wieku, mężowie sławni.
#w. 89 _Parki_ – Parka, rzymska bogini przeznaczenia, odpowiadająca greckiej Mojrze; zazwyczaj funkcjonuje jako personifikacja śmierci. Zwykle wymieniano trzy Mojry/Parki: Kloto, Lachesis i Atropos, które odpowiedzialne były za nić ludzkiego życia – jedna z nich przędła, druga zwijała, a trzecia ją przecinała, wyznaczając moment śmierci (funkcje te przydzielano poszczególnym Parkom niekonsekwentnie). #w. 93 _Bellona_ – rzymska bogini wojny. #w. 97-98-99 _Purpury, mitry, / lutnie i cytry, / Muzy, Meduzy_ – wyliczenie (nagromadzenie) rekwizytów zgarnianych przez śmierć stanowi częsty motyw w literaturze i ikonografii baroku. Por. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 25-28:
|}Rzuca infuły, wydziera korony, |}obala królów i cesarzów trony, |}najpotężniejszym karki załemuje, |}}}sama panuje.
||Być może Juniewicz przejął owo wyliczenie z którejś popularnej pieśni o śmierci. Podobne sformułowanie pojawia się w utworze _Wiersze o śmierci_ (rkps %BŚ%, sygn. R 221 IV, k. 19r):
|}Kędy książęta, wielkie panięta: |}Wszystkich zabrałaś, śmierci zawzięta. |}Infuły, mitry rzuci jak cytry – |}Wszystko to u niej jak jakie cyfry.
#w. 97 _Purpury, mitry_ – zob. obj. do Radz.H 1. #w. 99 _Muzy, Meduzy_ – paronomazja służy tutaj podkreśleniu kontrastu znaczeniowego członów wyliczenia, a tym samym – jego rozpiętości semantycznej, mieszczącej się w słowie _wszystko_ (w. 100). |Meduzy – Meduza, w mitologii greckiej potwór o spojrzeniu zamieniającym ludzi w kamień, zabity przez Perseusza. #w. 105 _proch się w proch wraca_ – przywołanie %Rdz% 3,19 (Wujek):
|}W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba, aż się wrócisz do ziemie, z którejeś wzięty: boś jest proch i w proch się obrócisz.
||Por. także %Koh% 12,7 (Wujek): „[…] i wróci się proch do ziemie swej, z której był”; oraz przysłowie o proweniencji biblijnej: „Proch jesteś i w proch się obrócisz” (%NKPP%, „Proch” 5). #w. 111 _rwało w paragon_ – wariant powiedzenia: „Iść/ wchodzić z kim w paragon”, tzn. chcieć dorównać, współzawodniczyć (%NKPP%, „Paragon”). #w. 112-113-114-115-116-117-118-119-12X-130-131-132-133-134-135-136-137-138 – fragment jest parafrazą %BALDE/Anonim, _Sen_% I:
|}Było kiedyś ono dawne |}Miasto niegdy trojańskie, |}Były, były mury sławne, |}Było imię dardańskie. |}Dziś wojenne Marsa boje |}Pługiem te mury krają, |}A tam, gdzie stał zamek Troje, |}Dzisiaj kłosy wspływają.
||Por. także wspólne źródło: %VERG._Aen._% 2,325-326: „Fuimus Troes, fuit Ilium et ingens gloria Teucrorum” („Była Troja, Ilium i bez miary / Chwała Teukrów”; przekład T. Karyłowski). #w. 112-113-114-115 _Gdzie kasztel Troi, / tam pługiem kroi / oracz swój zagon_ – reminiscencja %OVID.%, %_Her._% 1,53: „Iam seges est, ubi Troia fuit” („Już zasiew się zieleni w miejscu, gdzie była Troja”; przekład W. Markowska). #w. 117 _grecki Gradywie_ – tj. Aresie (łac. _Gradivus_ – przydomek rzymskiego boga wojny Marsa). #w. 118 _dardańskie mury_ – mury trojańskie (od imienia Dardanosa, mitycznego protoplasty Trojan). #w. 122 _w stalowym kroju_ – w zbroi. Podobnego wyrażenia użył Dominik Rudnicki w wierszu _Zbytniej wolności słabe męstwo_ ([w:] %RUDNICKI, _Głos wolny_%, s. 107): „Stańcie do boju w żelaznym kroju, junacy”. #w. 126 _koncerza_ – prostej i szerokiej szabli, używanej w dawnej Polsce przez husarzy. #w. 127-128-129 _się … / … śmieją / bez żartu łąki_ – w XVII w. wytarta, szkolna metafora; por. E. Tesauro, _Luneta arystotelesowska_ (tłumaczenie W. Nowicka, [w:] _Źródła wiedzy teoretycznoliterackiej w dawnej Polsce_, red. M. Cytowska i T. Michałowska, Warszawa 1999, s. 457):
|}Nie ma chyba nikogo, kto, zetknąwszy się choć trochę ze sztuką wymowy, nie słyszałby często owej figury retorycznej ‘łąki się śmieją’. […] Jest zatem [ona] eleganckim kwiatem retorycznym, ale przy tym kwiatem, który dziś już przekwitł i tak został w szkołach wyświechtany, że zaczyna gnić. Skutek jest taki, że gdybyś w jakiejś mowie chciał rzucić, i to jeszcze w dosłownej postaci, tę metaforę ‘łąki się śmieją’, to stwierdziłbyś raczej, że śmieją się ludzie, a nie łąki.
#w. 132 _bąki_ – zabawka dziecięca w formie wydrążonej kuli, zwana też cygą, krąglicą, warkotką; tu (mimo anachronizmu): metafora kuli armatniej. Por. też zwrot przysłowiowy: „Bąki strzelać” (%NKPP%, „Bąk” 4a). #w. 139 (marg.) _Siedmiorakich świata cudów_ – do siedmiu cudów świata zaliczano: piramidy egipskie, wiszące ogrody Semiramidy, świątynię Artemidy w Efezie, posąg Jowisza Olimpijskiego wykonany przez Fidiasza, Mauzoleum, Kolosa Rodyjskiego oraz latarnię morską na Faros. Katalog siedmiu cudów świata, których nietrwałość została zestawiona z nieprzemijającym splendorem Matki Boskiej i jej jasnogórskiego wizerunku pojawia się również w: %JUNIEWICZ, _Splendor_% 118-122. #w. 139 _Semiramidzie_ – Semiramida, legendarna królowa babilońska (w rzeczywistości nazywała się Sammuramat i była żoną asyryjskiego króla Samsziadada V; początek IX w. p.n.e.), rzekoma założycielka wiszących ogrodów. W istocie wiszące ogrody zostały zbudowane na polecenie króla Nabuchodonozora II (604-562 p.n.e.), który podarował je swojej żonie, Amytis, ponieważ po przyjeździe do Babilonu bardzo tęskniła za bujną zielenią ojczystego kraju – Medii. #w. 142-143-144-145-146-147-148-149-150 _I piramida, / memficka Ida, / w piasku głęboko, / co cień swym frontem / za Acherontem / w mile ciskała, / wysokim czołem / już się z padołem / w głębi zrównała_ – fragment ten jest parafrazą %BALDE/Anonim, _Sen_% XI:
|}Sławę niegdy wspaniałości |}_Pyramis_ w Memfim miała, |}Która dla swej wysokości |}Cień na mile rzucała. |}Dzisia z ziemią w równi stoi, |}Jakbyś ją uwałkował: |}Cień jej miejsca mniej zakroi, |}Niż go grzyb pod się schował.
#w. 142 _piramida_ – Cheopsa w Memfis, zaliczana do siedmiu cudów świata. #w. 143 _memficka Ida_ – memficka góra; jest to tzw. _metafora proportionis_: wielka piramida jest dla Memfis tym, czym pasmo górskie Ida dla Troady (ewentualnie dla Cypru). #w. 146 _za Acherontem_ – Acheront, mityczna rzeka w krainie umarłych. #w. 151-152-153-154-155-156 _Z Rodyjskim Słupem / ściemniały trupem / słoneczne blaski, / mosiężnej cery / drogie minery / zasuły piaski_ – podobnie %BALDE/Anonim, _Sen_% X 7-8:
|}Darmo słońca słup mosiężny, |}Pyszny Rodzie, wznosisz.
#w. 151 _Z Rodyjskim Słupem_ – Kolos Rodyjski, zaliczany do siedmiu cudów świata spiżowy posąg Heliosa znajdujący się na wyspie Rodos; największy tego typu posąg w starożytności został zniszczony przez trzęsienie ziemi w roku 222 p.n.e. #w. 179 _Faros_ – wysepka u wybrzeży Egiptu, niedaleko Aleksandrii, gdzie w latach 280-279 r. p.n.e. z rozkazu Ptolemeusza I Sotera zaczęto wznosić latarnię morską, ukończoną już za panowania Ptolemeusza II Filadelfa (pomysłodawcą miał być Aleksander Macedoński). Odbijane metalowymi lustrami światło widoczne było z odległości ok. 30 mil morskich. Prawdopodobnie już w II w. n.e. runęła najwyższa część latarni. Trzęsienia ziemi w latach 1261, 1303 i 1323 przyczyniły się do dalszych uszkodzeń, a wreszcie całkowitej ruiny. Wieża została ostatecznie zniszczona przez trzęsienie w 1375 r. Pozostałe po niej fragmenty zniknęły, kiedy w roku 1480 sułtan Egiptu użył ich do budowy na tym miejscu fortu. #w. 181-182-183-184-185-186 _Cyt, Herkulesie, / nie fukaj w lesie, / milcz na twe słupy: / co-ś na dal ciskał, / zabrał i spryskał / Neptun do kupy_ – Herakles/Herkules, syn Zeusa i Alkmeny, pokutując za dokonane podczas zesłanego przez Herę ataku szału zabójstwo żony musiał wykonać dwanaście bardzo trudnych prac, m.in. przyprowadzić do Myken woły Geriona. Podczas tej wyprawy dotarł na krańce ówczesnego świata, do wąskiego pasma skał łączącego Europę z Afryką, a oddzielającego Morze Śródziemne od Oceanu. Bohater wyrąbał w skałach przesmyk łączący oba obszary wodne. Cisnął wtedy w morze dwa potężne bloki skalne, zwane Słupami Heraklesa (dziś: przylądki Kalpe i Abila po obu stronach Cieśniny Gibraltarskiej). Motyw przejęty z %BALDE/Anonim, _Sen_% XIII 1-4:
|}Słupów, które aż za Gady |}Herkules w ziemię nabił, |}Nie zniósł dalej Neptun blady, |}Wiosłem je swym zagrabił.
#w. 189 (marg.) _Aleksandra Wielkiego krótkość życia i tryjumfów_ – Aleksander Wielki (356-323 p.n.e.), wybitny dowódca i największy zdobywca w czasach starożytnych, zmarł nagle podczas uczty, jak się niekiedy twierdzi, z przepicia. Znajdował się wtedy u szczytu potęgi: pod jego władzą znalazły się m.in. Grecja, Macedonia, Mezopotamia, Persja oraz część Indii. #w. 191-192 _wrzask tubalny / Marsowych dzwonów_ – obyczaj bicia w dzwony dla uczczenia podniosłych wydarzeń, m.in. zwycięstw wojennych nie był znany w starożytności. #w. 211-212 _Niby w_ _zawody / śpieszą_ – podążają szybko jak na wyścigi; por. wyrażenie przysłowiowe: „W zawód / jak w zawody bieżeć” (%NKPP%, „Zawody” 1). #w. 214 _Helena_ – córka Zeusa i Ledy, najpiękniejsza z kobiet, której porwanie przez Parysa stało się przyczyną wojny trojańskiej (i zguby Troi). #w. 215 _Kamena_ – Kameny, bóstwa italskie utożsamiane z Muzami, opiekunkami sztuk. #w. 220 _Orła_ – w herbie Korony Polskiej. #w. 221 _Pogoni_ – zob. wyżej, obj. do Radz.H 5. #w. 223 _Lwi, Gryfy, Słonie_ – nazwy herbów: Lew (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VI 82-83), Gryf (tamże, IV 303-314), Słoń (tamże, VIII 407). #w. 224 _Lamparty_ – zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VI 84:
|}Nazywa się ten herb Lewart; Długosz mu imię daje Walny, powinien zaś być lampart, przedniemi łapami niby podskakujący […]. Petrasancta cap. 54 wiele domów liczy po różnych królestwach, które lampartów w herbie zażywają.
|Konie – koń występuje m.in. w herbach Alabanda, Pogonia, Starykoń, Półkonia, Peretiakowicz (zob. tamże, V 176). #w. 229 _Mitry_ – zob. wyżej, obj. do Radz.H 1. |_buławy_ – zob. wyżej, obj. do Radz. 52. #w. 230 _Łodzie_ – mowa o herbie Łodzia (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VI 250-262). #w. 233 _Topory_ – mowa o herbie Topór (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% IX 94-103). #w. 234 _Trąby_ – mowa o herbie Trąby; symbol ten pojawia się ponadto w herbach: Dąbrowski, Doręgowski, Kojeń, Krokowski, Suchekomnaty (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% IX 104-106). #w. 235 _Mur, Góry, Bramy_ – motywy często spotykane w heraldyce municypialnej (zob. M. Gumowski, _Herby miast polskich_, Warszawa 1960). Mur występuje poza tym m.in. w herbach: Farensbach, Gołębiowski, Grzymała (wraz z bramą), Konopacki, Kozłowski, Prawdzić, Waksman (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VI 49). Herb Konopacki występuje także pod nazwą Mur (zob. %POTOCKI, _Poczet_%, s. 665). Z kolei brama obozowa pojawia się w herbach Ogińskich oraz Owada (zob. %POTOCKI, _Poczet_%, s. 675), zaś brama miejska – również w herbie kapituły warmińskiej. #w. 238 _Lilije_ – Lilie występują m.in. w herbach: Bonarowa, Boduła, Kierdeja, Kizinek I, Krupka, Poronia, Wierzbna (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VI 100). |_z Różą_ – róże pojawiają się w herbach: Andrault, Bombek, Doliwa, Koziczkowski, Mięszaniec, Oliwa, Poraj, Prątnicki, Radoński, Ramułt, Rola, Szembek, Włoszek, Zetynian (tamże, VIII 150). %POTOCKI (_Poczet_%) wymienia herby „Lilija albo Gozdawa” (s. 399) oraz „Róża albo Poraj” (s. 394). |||W symbolice religijnej lilia oznacza czystość, róża zaś m.in. cierpienie. Znaczenie obu tych kwiatów odnosi się przede wszystkim do cech Matki Boskiej, stąd też w tekstach maryjnych ich nazwy często występują razem, czego przykładem chociażby poniższa antyfona, odmawiana przez członków Arcybractwa Szkaplerza św. (cyt. [za:] rękopiśmiennym modlitewnikiem Wincentego Włodkowskiego, członka Arcybractwa w Krakowie na Piasku; 1820, k. 65r):
|}Virgo Maria, non est Tibi similis ortu in mundo inter mulieres: florens ut rosa, fragrans sicut lilium, ora pro nobis, Sancta Dei Genitrix.
|}Maryjo Panno, nie ma tobie podobnej początkiem między niewiastami: kwitnąca jak róża, wonna jako lilija, módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
#w. 242 _Potoki_ – rzeka jako motyw heraldyczny występuje m.in. w herbach: Drużyna, Gissa, Kopaszyna, Krynicki, Rubiesz, Śreniawa, Walbach, Wręby, Wukry (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VIII 216). Może też aluzja do nazwiska Potockich. #w. 243 _toczą się kołem_ – aluzja do popularnej alegorii koła Fortuny; por. niżej, Rd 483. #w. 245 _Sowy_ – szara sowa na błękitnym polu występowała w herbie Czarliński (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% III 185-186); u POTOCKIEGO (_Poczet_, s. 601) jest nazwą herbu. #w. 247 _Strzały_ – Strzała jako motyw heraldyczny pojawia się w około trzydziestu polskich herbach szlacheckich (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VIII 545). #w. 248 _Skały_ – Skała wymieniona została tutaj zapewne jako motyw heraldyczny. Lew wspinający się na skałę był herbem województwa ruskiego (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% I 172), skalista góra pojawia się też m.in. w herbie rodziny Wolbach. #w. 250-251-252 _Też same mole / rysie, sobole / i koty duszą_ – nawiązanie do przysłowia: „Każdy ma swojego mola, co go gryzie” (%NKPP%, „Mól” 1). #w. 256-257-258 _Wnet na łeb leci, / co długo kleci / rąk setnych praca_ – por. %BALDE/Anonim, _Sen_% XII 3-4:
|}Ach, jeden to obieś spalił, |}Co tysiąc rąk robiło.
||Por. też niżej, obj. do Rd 265-276. #w. 259-260-261 _Rzymskie kolumny / rwie nierozumny / Nero pożarem_ – według powszechnej opinii cesarz Neron (54-68) był odpowiedzialny za wielki pożar Rzymu z roku 64. #w. 260-261 _nierozumny / Nero_ – historiografia antyczna (za Tacytem i przede wszystkim Swetoniuszem) przedstawiała go jako władcę bezwzględnego, okrutnego, o zwyrodniałych upodobaniach. #w. 265-266-267-268-269-270-271-272-273-274-275-276 _Powiedz, Dyjano, / jaki dank dano / twej sławy murom? / Długoż te trwały? / Wnet się dostały / na chlubę gburom. / Herost plugawy / szalonej sławy / ogniem się palił / i tak w tym żarze / kościół, ołtarze / z dymem obalił_ – motyw przejęty z %BALDE/Anonim, _Sen_% XII:
|}Kto Dyjany kościół chwalił |}Tak, jako się godziło? |}Ach, jeden to obieś spalił, |}Co tysiąc rąk robiło. |}Spalił, że go w swoim łyku |}Wlokła sławy nagroda, |}Zbrodzień Herost – stój języku, |}I mianować go szkoda!
#w. 265-266-267 _Powiedz, Dyjano, / jaki dank dano / twej sławy murom?_ – Diana, bogini rzymska utożsamiana z grecką Artemidą, której świątynię, zaliczany do siedmiu cudów świata słynny Artemizjon w Efezie, spalił w roku 356 p.n.e. szaleniec Herostrates, pragnący w ten sposób zyskać nieśmiertelną sławę. #w. 277-278-279 _Cud marmurowy, co Mauzolowy / proch w sobie dusił_ – grobowiec władcy małoazjatyckiej Karii Mauzolosa (zm. 353 p.n.e.). Budowę Mauzoleum, zaliczanego do siedmiu cudów świata, ukończyła małżonka króla, Artemizja. Parafraza %BALDE/Anonim, _Sen_% XIII 5-8:
|}Dzieło grobu Mauzolowe, |}Dziwnej w sztuce ozdoby, |}Gdzie dziś? Ba, choć marmurowe, |}Grzebie starość i groby.
||We wcześniejszym przekładzie Jana Libickiego (_Sen żywota ludzkiego…_, przez Jana Libickiego… rythmami polskiemi wyrażony, Kraków: Drukarnia Franciszka Cezarego, 1647) fragment ów kończył się następująco (s.6):
|}Te marmury już zniszczały, |}A groby grób pochowały.
#w. 282 _się przymusił_ – zrobił coś, zadając sobie gwałt #w. 283-284-285-286-287-288 _Z tak mądrej sceny / owe Ateny, / co niebem rządzą, / już ochrapieli; / co tak wrzeszczeli, / już w Letach błądzą_ – motyw zapożyczony z %BALDE/Anonim, _Sen_% XLVII:
|}Syn w Greczynie ostromowny |}Ojca ostrokrajczego |}Już utracił głos klarowny |}Dla wrzodu gardzielnego. |}Był Demosten, przyznać muszę, |}Wielkiej w Atenach ceny, |}Aleć się tu rzec pokuszę: |}Gdzież też same Ateny?
#w. 288 _w Letach_ – Lete, rzeka zapomnienia w Hadesie. #w. 289 _Hermów_ – Hermos, rzeka w Azji Mniejszej, mająca swe źródła w górach Dindymos, a uchodząca do Zatoki Smyrneńskiej; jej piasek zawierał złoto. |_Hydaspów_ – Hydaspes, jedna z głównych rzek dzisiejszego Pendżabu; nad jej brzegami Aleksander Wielki walczył z Porosem oraz założył dwa miasta: Nikaję i Bukefalię. W piśmiennictwie łacińskim występuje jako synonim całych Indii, krainy legendarnych bogactw. #w. 290 _arabskich zaspów_ – tj. gór (zasp) złota z Arabii. Kraina zwana Arabią Szczęśliwą (_Arabia Felix_) słynęła w starożytności z bogactw. Por. %Ps% 72(71),15 (Wujek): „A będzie żył i dadzą mu z złota Arabskiego”. #w. 293-294 _inne_ _w kąt garła / pcha żądza siwa_ – sens: inne pcha w kąt siwa (czyli starcza) żądza gardła (tj. zachłanność). #w. 296 _łakomstwa łyka_ – sens: kajdany łakomstwa. #w. 298-299-300 _Od Boskiej trzody / … / wleką_ – por. %Mt% 25,32 (Wujek): „I będą zgromadzone przedeń wszytkie narody, i odłączy je jedne od drugich, jako pasterz odłącza owce od kozłów”. #w. 300 _antypody_ – obszary leżące na przeciwległej stronie kuli ziemskiej (por. gr. _antípous_ – ‘mający nogi naprzeciw’), tu: określenie położenia piekła względem Nieba. Por. niżej, Rd 2369. #w. 303 _Midas_ – mityczny król Frygów. Za udzielenie gościny zbłąkanemu Sylenowi Dionizos spełnił jedno życzenie króla: wszystko, czego dotknie, miało zamieniać się w złoto, przez co Midas nie tylko zamienił w złote posągi swoją rodzinę, lecz także omal nie umarł z głodu. Został uwolniony od swojego daru przez wykąpanie się w wodach rzeki Paktolos, które od tego momentu niosły złoty piasek. #w. 305 _utonął w smole_ – tj. (wbrew mitologii) skończył w piekle. #w. 307-308-309 _Szczęśliw i święty / depcący sprzęty / Irus Krezusa_ – Krezus, słynący z olbrzymich bogactw ostatni król Lidii (panujący w latach 560-546 p.n.e.), podbił miasta greckie i rozszerzył granice swego królestwa. Wdał się jednak w wojnę z Cyrusem I Wielkim, który zamknął go w Sardes i zdobywszy miasto, wziął do niewoli (546 r.). Państwo Krezusa stało się częścią monarchii perskiej. W tradycji Krezus stał się symbolem bogatego władcy, który ze szczytu powodzenia został strącony na dno nieszczęścia. Zgodnie z relacją przekazaną przez Herodota (%HDT._Hist._% 1,30-87), Krezus był królem Lidii, który pysznił się przed Solonem swoimi bogactwami, uważając się z ich przyczyny za najszczęśliwszego człowieka na świecie. Filozof stwierdził jednak, że niczyjego życia nie można uznać za szczęśliwe, póki nie dobiegnie ono końca. Gdy Krezus dostał się do niewoli u Cyrusa i został przez niego skazany na spalenie żywcem na stosie, przypomniał sobie słowa Solona, wypowiadając głośno jego imię. Cyrusa zaintrygowało to na tyle, że postanowił darować swojej ofierze życie. Wyjaśniając Cyrusowi przyczynę owego zawołania, Krezus zgodził się z opinią Solona o marności wszelkich bogactw. |||Iros (łac. _Irus_), imię natrętnego i zuchwałego żebraka z 18 pieśni _Odysei_ (%HOM.%%_Od._% 18,1-107; Homer (_Od_. 18,6-7) mówi, że prawdziwe imię żebraka brzmiało Arnajos, a przezywano go Iros od imienia bogini Iris, bo „każdemu służył za gońca…”), stało się w literaturze określeniem nędzarza jako takiego, metonimią ubóstwa. |||Para Irus – Krezus jest przysłowiowa, co najmniej od czasów Owidiusza (%OV._Trist._% 3,7,41-42):
|}Nempe dat id quodcumque libet Fortuna rapitque, |}Irus et est subito, qui modo Croesus erat. Otóż Los daje i zabiera, co zechce, i nagle Irusem staje się ten, kto przed chwilą był Krezusem.
||W literaturze czasów saskich por. np. %KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_% 46 (s. 10):
|}_Non cito miser Irus vocabitur Cresus._
|}Ubóstwo nigdy nie zrówna Irusa |}Z wielkim dostatkiem perskiego Cyrusa.
#w. 329 _zdrój z siatki_ – woda z sieci. #w. 332 _nawarchów_ – nauarcha (gr. _naúarchos_), dosłownie: dowódca floty, admirał, kapitan statku; przenośnie: kapitan nawy państwowej. #w. 336 _miedzi przysiężnych_ – zaprzysiężonych miedzi, z której stopów wybijano drobniejsze monety. #w. 355-356-357-358-359-36X-370-371-372 – zob. %Mt% 19,24 (Wujek): „Łatwiej jest wielbłądowi przez dziurę igielną przejść, niż bogatemu wniść do Królestwa Niebieskiego”. Por. %NIESIUS, RADER/BRUDECKI% IV 47-48 (k. H1r, H2r):
|}Błądzą głupi i szaleni, |}Błądzą, błądzą jak trzeba. |}Ciasna zbytnie, Chrystus mieni, |}Ciasna fortka do Nieba. |}Nie brama by zwać miała, |}Ale szpera subtelna; |}Ba, i z tą by nie zrównała, |}Mówmy, dziurka igielna.
|}Przez tę dziurkę ma-li swemu |}Przeście wielbłąd garbowi, |}Gdzie nić podczas, choć biegłemu, |}Trudno przewlec krawcowi. |}A wżdy większej niż z tą dziurą |}Prace zażyć potrzeba, |}Aby bogacz pod purpurą |}Mógł się wcisnąć do Nieba.
#w. 358-359-360 _tak ciasna / do Nieba własna / jest droga nasza_ – wyrażenie przysłowiowe: „Ciasna do Nieba droga” (%NKPP%, „Niebo” 6b). #w. 399 _talentach_ – talent, jednostka masy pochodzenia babilońskiego, także jednostka monetarna (jako masy złota); jej wartość wyrażona w kilogramach wynosiła w różnych systemach od 21 do ok. 68 kg; por. przypowieść o talentach (%Mt% 25,14-28). #w. 400 _Zginieć część w stronie_ – sens: stracisz część dochodu. #w. 407 _w zawody_ – zob. wyżej, obj. do Rd 211-212. #w. 409-410-411 _Inaczej, co, ty, /za nic niecnoty / twe cenisz grubo_ – szyk: inaczej ty, co grubo za nic cenisz swe niecnoty; sens: inny cię spotka los (niż oglądanie Boga, o czym wyżej). #w. 412-413-414 _z nic tego wina, / jak z nici lina, / będzie twą zgubą_ – wersy te pojawiają się dopiero w wydaniu z roku 1753. Podobny koncept zob. %FALĘCKI, _Wojsko serdecznych afektów_%, k. 115r: „Kauteryja druga. Szatan zwodzi śmieszkiem zbytecznych w konfidencyjach wesołoszków”:
|-|Nie masz w tym nic: |-|Do malowanej roześmiać się lalki albo też strojnej |-|lalce do alabastrowego galanta. |-|A z tego nic będzie nić, z nici sznurek, z sznurka |-|powróz, a z powroza do piekła winda.
#w. 412 _z nic tego_ – szyk: z tego nic; sens: z tej błahostki. #w. 443 _z saletrą_ – saletra, azotan (zwłaszcza potasu), składnik prochu czarnego, mający silne własności utleniające. #w. 444 _siarką_ – pomijając konotacje infernalne, siarka również stanowiła składnik prochu. Mieszanina siarki z saletrą pali się bez dostępu tlenu z zewnątrz, była używana do zaprawiania lontów. #w. 445-446-447 _Za moment mały / – ach! – przez wiek cały / smołą się trują_ – przeciwstawienie krótkiego trwania grzesznych przyjemności i wiecznej kary było w ówczesnej literaturze religijnej argumentem niezwykle popularnym; por. np. _Życie chrześcijańskie_, s. 123: „Co za szaleństwo: dla momentalnej uciechy wieczne cierpieć piekło”. Porównanie to wywodzi się z przypisywanej już to św. Augustynowi, już to św. Grzegorzowi Wielkiemu maksymy: „momentaneum est, quod delectat, aeternum, quod cruciat” („Krótkotrwałe jest to, co sprawia rozkosz, wieczne to, co dręczy”), która jednak nie występuje w tej postaci u żadnego z nich. Por. %2Kor% 4,17:
|}[Wulgata] Id enim, quod praesenti est, momentaneum et leve tribulationis nostrae supra modum in sublimitatem aeternum gloriae pondus operatur nobis.
|}[Wujek] Abowiem to, które teraz jest, prędziuczko przemijające i lekkie nasze utrapienie nader na wysokości wagę chwały wiekuistą w nas sprawuje.
||Por. także niżej, Rd 3061-3062. #w. 450 _trenu_ – pieśni, utworu żałobnego; tu: lamentu. #w. 451-452-453-454-455-456 _Tam wkrótce z czasy / pod srogie prasy / idą mocarze, / bezecni w mowie / Belzebubowie, / odęci łgarze_ – towarzyszący atakowi na bogatych i możnych passus skierowany przeciwko „bezecnym w mowie” ma poniekąd antecedencje biblijne: oto w %Ps% 72(71),4 w opozycji do ubogiego znalazł się oszczerca (Wujek): „Będzie sądził ubogie z ludu i wybawi syny ubogich, a uniży potwarcę [Wulgata: _calumniatorem_]”. #w. 455 _Belzebubowie_ – Belzebub, bóstwo kananejskie, w Biblii: władca złych duchów. #w. 459 _bożek śmiały_ – brzuch; por. %Flp% 3,19 (Wujek): „[…] których koniec, zatracenie, których Bóg jest brzuch i chwała w sromocie ich, którzy ziemskie rzeczy miłują”. #w. 473-474 _przymrużonemi / … oczy_ – wyrażenie przysłowiowe; %NKPP% („Oko” 138c) notuje podobne wyrażenie: „oczy na wszystko zmrużył” dopiero na materiale z końca XIX w. #w. 483 _toczy się kołem_ – por. wyżej, Rd 243. #w. 487 _Fortuna_ – rzymska bogini losu, zwłaszcza powodzenia. #w. 488 _kolchidzkie runa_ – tj. złote runa; tu: bogactwa. W Kolchidzie, krainie na południowo-wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego, pod strażą króla Ajetesa, ojca czarodziejki Medei, przechowywane było mityczne złote runo, cel wyprawy Argonautów pod wodzą Jazona. #w. 505-506-507-508-509-510 _Annibal kruszy, / rozwala, głuszy / lasy i góry. / Nie mógł hakami, / łomie octami / skaliste mury_ – ludzie Kartagińczyka Hannibal, jednego z najsłynniejszych wodzów starożytności, podczas przeprawy przez Alpy (LIV. 21,37,2-3):
|}[…] dla utorowania drogi przez skalne urwisko, którędy wiodła jedyna droga zdatna do przeprowadzenia żołnierzy, chcąc rozbić skałę, naścinawszy i narąbawszy w okolicy potężnych drzew, przygotowali ogromny stos drewna i, gdy wiatr osiągnął siłę stosowną do wzniecenia ognia, podpalili go, tak że przepojone octem głazy skruszały od żaru. W ten sposób spaliwszy żarem opokę, za pomocą żelaza czynią urwisko dostępniejszym i – za sprawą łagodnych zakosów – łatwiejszym do przebycia, tak że można było przeprowadzić nie tylko wozy, lecz i słonie.
#w. 511-512-513-514-515-516 _Z tak ciężkim trudem, / tymże się cudem, / co dopiął, zdradził: / pierścień całuje, / a ten go truje, / i życie zgładził_ – pod koniec życia Hannibal, uciekając przed zemstą Rzymian, schronił się na dworze króla Bitynii, Prusjasza, który postanowił go jednak wydać. Nie mogąc wydostać się z pułapki, Hannibal zażył truciznę (zob. LIV.39,51; %NEP.%, %_Hannib._% 12). Informacja o tym, że trucizna ukryta była w oczku pierścienia nie pojawia się jednak u tych historyków, lecz u Juwenalisa, skąd zapewne cały ten motyw przejął Balde, a za nim Juniewicz; por. %IUV._Sat_.% 10,149-156, 165-167:
|}Weź Hannibala: Ileż nim zdarzeń zachwiało. |}Czy to ten, komu było Afryki za mało, |}Od morza Maurów aż do Nilu ciepłych toni, |}Aż do ludów etiopskich i potężnych słoni? |}Zdobył potem Hiszpanię, przeszedł Pireneje – |}Natura stawia Alpy, mroźnym śniegiem wieje; |}Górę rozsadza octem, głaz rąbie wytrwale: |}Choć dzierży już Italię, to pragnie iść dalej. |}[…] |}Życia, co kiedyś ludzkie pomieszało rzeczy |}Nie skróciły pociski, głazy, ostrza mieczy, |}Lecz pierścień, który pomścił Kanny, krew i rany. |{(przekład J. Sękowski)
||Podobnie %BALDE/Anonim, _Sen_% LXIII:
|}Bież przez Tatry, puszcze lasy, |}Annibalu zuchwały, |}Ostrej zimy łam tarasy, |}Krusz octem twarde skały. |}Tych pierścieni wnet przypłacisz, |}Które w Kannach rachujesz, |}Bo przez pierścień żywot stracisz, |}Gdy się z niego otrujesz.
#w. 517-518-519-520-521-522-523-524-525-526-527-528 _Patrz na Rufina: / gdzie owa mina / dumą nadęta? / Czym się jeżyła, / z tym się wraz skryła, / z miasta wypchnięta. / Dziś złotolitą, / w afty uwitą / świecił purpurą, / wnet, w inszej dobie – / w wygnania probie, / zrównał się z ciurą_ – fragment zapożyczony z %BALDE/Anonim, _Sen_% LXII 1-4:
|}Doznał Rufin i z Rufinem |}Eutropius rzezaniec, |}Jako siada między gminem |}Nędzny z pana wygnaniec.
#w. 517 _na Rufina_ – Flawiusz Rufin (_Flavius Rufinus_; ok. 335 – 27 XI 395), prefekt pretorium za cesarza Teodozjusza, później najbliższy doradca cesarza Arkadiusza. Znienawidzony przez lud rzymski za chciwość, okrucieństwo i nadużycia Rufinus dopuścił się licznych nadużyć: konfiskował z byle powodu majątki, sprzedawał urzędy, wydawał surowe wyroki. Usiłował pozyskać dla siebie poparcie kleru, walcząc z poganami i heretykami, a zarazem budując klasztory i kaplice. Został zamordowany przez powracającego z wyprawy wojennej przeciw Wizygotom Gainasa pod Konstantynopolem na oczach cesarza Arkadiusza, z rozkazu wpływowego dowódcy wojskowego Stilichona. Postawiony przed faktem dokonanym Arkadiusz udał, że Rufina zabito za jego przyzwoleniem, i skonfiskował pozostałe po nim dobra. Juniewicz pisze jednak o banicji, nie zaś o utracie życia, co wynikać może ze „ściągnięcia” tekstu Baldego: wygnany został eunuch Eutropius, faworyt cesarza Arkadiusza, który doprowadził do ogłoszenia edyktu przeciwko nietykalności kleru i jego majątku. U Baldego sens jest więc bardziej rozbudowany: grzeszny „antyklerykał” kończy podobnie jak obłudny chrześcijanin. #w. 530 _Bellerofoncie_ – Bellerofont, królewicz koryncki, syn Glaukosa, wnuk Syzyfa, po zabiciu brata musiał opuścić Korynt i schronił się na dworze króla Tirynsu, Projtosa (łac. _Proetus_). Tam w Bellerofoncie zakochała się królowa Anteja, zwana również Steneboją. Kiedy młodzieniec odrzucił jej zaloty, oskarżyła go przed mężem o próbę uwiedzenia. Projtos, nie chcąc zabijać swojego gościa, posłał go do ojca Antei, Jobatesa, z listem zawierającym prośbę o zgładzenie posłańca. Jobates z kolei nakazał mu stanąć do walki z Chimerą, potworem o głowie lwa, tułowiu kozy i ogonie węża, licząc, że Bellerofont z tej wyprawy już nie powróci. #w. 541-542-543-544-545-546 _Z braterskich idzie / rąk Ozyrydzie / zguba szalona, / kiedy się ciało / w sztuki rzezało / mieczem Tyfona_ – zgodnie z wersją mitu przekazaną przez Plutarcha (%PLUT., _Isid._% 12-19), egipski bóg Ozyrys został przez swojego brata Tyfona (Seta) najpierw zamknięty w drewnianej skrzyni i utopiony w morzu, a kiedy woda wyrzuciła trumnę na brzeg – poćwiartowany. #w. 549 _Adonida_ – Adonis, piękny młodzieniec, kochanek Afrodyty (utożsamianej później z rzymską Wenus, czyli Wenerą), za sprawą zazdrosnego Aresa został zabity na polowaniu przez dzika. Wersja mitu, w której Adonisa zabił kozioł, jest raczej niespotykana. Zapewne jest to pomyłka, wynikająca z podobieństwa łacińskiego słowa _caper_ (kozioł) i greckiego _κάπρος_ (dzik). #w. 553-554-555-556 _To tylko zyskał, / że gdy krwią pryskał, / z krwi wyniknęła / róża_ – zazwyczaj podaje się, że z krwi rannego Adonisa wyrosły anemony. O tym, że były to róże, zaś anemony powstały z łez Afrodyty, pisze Bion ze Smyrny (%BION _Adon._% 64-66; przekład %MINASOWICZ, _Zbiór rytmów_%, cz. III, s. 280):
|}Jak wiele krwi się z rany pieszczocha sączyło, |}Tak wiele swych cewkami łez Wenus cedziła; |}Nowe zatym z krwi i z łez wyniknęły kwiaty: |}Z łez bogini sasanka, róża z krwie kochanka.
||O róży polnej por. też %POTOCKI, _Przypowieści_%, s. 523. #w. 559-560 _stooki / Argusie_ – wyposażony w setkę oczu olbrzym Argos/Argus (_Árgos Panóptes_) pilnował zamienionej w białą krowę Io, którą na polecenie Zeusa miał uwolnić posłaniec bogów, Hermes (utożsamiany z rzymskim Merkurym). Argos został przez niego najpierw uśpiony grą na flecie, a później zabity. #w. 565-566-567-568-569-570 _Tylko się oczy / twych umbra toczy / w pośledniej stronie, / nad pawią nogą, / z pyszno-ubogą / miną, w ogonie_ – Hera umieściła oczy Argosa na ogonie pawia. #w. 565 _oczy_ – dawna forma dopełniacza l.mn., wyparta obecnie przez dopełniacz l. podwójnej: oczu. #w. 571 _Epaminondzie_ – Epaminondas (ok. 420-362 p.n.e.), wódz i polityk tebański, przywódca Związku Beockiego. Za rządów jego i Pelopidasa Teby przeżyły krótki okres hegemonii. Dzięki ulepszeniu formacji falangi (wprowadził taktyczną innowację zwaną „szykiem ukośnym”) złamał potęgę militarną Sparty w bitwie pod Leuktrami (371 r.) w Beocji. Spustoszył Lakonię i ustanowił niezależne państwo Messenii. Zmarł z ran po zwycięskiej dla Teban bitwie z koalicją Sparty, Aten, Achai i Elidy pod Mantineją na środkowym Peloponezie. Wraz z jego śmiercią zakończyła się epoka militarnej świetności Teb. #w. 572-573 _na lądzie / … stanęła_ – tj. ugruntowała się; wyrażenie przysłowiowe, pojawiające się u Juniewicza jeszcze w w. 2220. Por. notowane m.in. przez Knapiusza przysłowie: „Lądem bezpieczniej niż na ledzie” (%NKPP%, „Ląd” 5). #w. 577-578-579-580-581-582-583-584-585-586-587-588 _Cóż wskórał stary / wódz Belizary, / gdy się tak dąsał, / ze zwycięskiemi / laurami swemi / po świecie pląsał? / Dziś pan, dziś cudak / i wnetże chudak, / swą nędzę głosi: / daj mu niewiele, / rzuć kąsek śmiele, / o to cię prosi_ – fragment zapożyczony z %BALDE/Anonim, _Sen_% LXV:
|}Ono sławny Belizary, |}On tryjumfów smaganiec, |}Żebrak młody, hetman stary, |}Ślepy świata wygnaniec. |}Przedtym żołnierz jak potrzeba, |}Teraz mendyk ubogi; |}Dasz mu kąsek chleba – |}Jakbyś mu dał skarb drogi.
#w. 577-578 _stary / wódz Belizary_ – Belizariusz (ok. 495-565), utalentowany dowódca armii cesarza Justyniana. Oskarżony w roku 562 o udział w spisku, został pozbawiony majątku oraz dostojeństw. Zrehabilitowany w roku 563, niedługo potem zmarł. #w. 589-590-591-592-593-594 _Tak bywa duszno / tym, co łańcuszno, / bogato, strojno / żyją, odęci / w próżności chęci, dumno i hojno_ – fragment przejęty z %BALDE/Anonim, _Sen_% LXIV:
|}Ów na szyi linę nosi, |}Chadzał przedtym łańcuszno; |}Ów rozdawał, sam już prosi, |}Wczora pan, dziś mu duszno. |}Na wendetę wystawują |}Perskie nawet zawoje, |}Czoło cechą pieczętują, |}Które zdobiły stroje.
#w. 610-611-612 _i ciężej panom / grozi, hetmanom / niźli czeladzi_ – por. Hi 12,21 (Wujek): „Wylewa wzgardę na książęta, tym, którzy byli potłumieni, lżej czyniąc”. #w. 620 _parnaskie_ – odnoszące się do góry Parnas, na stoku której leżały Delfy; Parans uważano za siedzibę Apollona i Muz (Kamen). #w. 630 _Tetydzie_ – Tethyda (gr. _Tethýs_), tytanida, córka Uranosa i Gai, żona-siostra Okeanosa, matka ponad trzech tysięcy rzek, personifikacja żeńskiej płodności morza; tu: metonimia morza. #w. 637-638 _do kraju / lwiego zwyczaju_ – do Szwecji; por. niżej, Rd 657. Karola XII Gustawa z racji talentów militarnych nazywano Lwem Północy. #w. 639 _od Akwilonu_ – z północy, od północnej strony. Akwilon to surowy wiatr północny, poetycki symbol zimy. #w. 641 _Mars_ – tu metonimia chwały i dzielności wojennej. #w. 643-644-645-646-647-648 _Ów, co … / … / piął się do Rzymu, / zboczywszy z drogi, / z postrzałem nogi / uszedł do Krymu_ – być może jest to reminiscencja wyrażenia przysłowiowego: %NKPP% („Rzym” 6) odnotowuje różne warianty powiedzenia „Gdzie Rzym, gdzie Krym” (na materiale z pierwszej połowy XIX w.). Z drugiej strony, jak pisze Emanuel Rostworowski (_Historia powszechna. Wiek XVIII_, Warszawa 31984, s. 361; „Historia Powszechna”), Karol XII po rozbiciu armii rosyjskiej pod Narwą doszedł do przekonania, że jest mieczem w ręku Boga. Stąd też naturalne wydawałoby się porównanie króla szwedzkiego z nazywanym „biczem Bożym” (_flagellum Dei_) Attylą, który, chcąc zdobyć Rzym, przeprawił się w roku 452 przez Alpy i spustoszył północną Italię. |||Karol XII we wrześniu 1707 r. na czele korpusu liczącego 43 000 żołnierzy pomaszerował z Saksonii na Moskwę. Za radą atamana Mazepy zboczył jednak na Ukrainę, gdzie spodziewał się pozyskać przeciwko Rosjanom Kozaków. Plan ten jednak nie powiódł się, głównie ze względu na rosyjską akcję pacyfikacyjną. Wobec pogarszającej się sytuacji korpusu oraz mniejszych, niż Szwedzi się spodziewali, posiłków z Inflant, król postanowił uderzyć na Połtawę. Podczas rozpoznania przed bitwą został ranny w udo, co wobec sporów kompetencyjnych pomiędzy jego generałami przyczyniło się do druzgocącej klęski zadanej Szwedom przez armię Piotra I. Sam Karol XII, zmuszony do ucieczki, po kilku dniach drogi znalazł wraz z Mazepą schronienie w mołdawskim Benderze, należącym wówczas do Turcji. #w. 649-650-651-652-653-654 _gdzie na złe leki / trafił z opieki / chanowskiej finty: / nogę leczono, / a w nos kurzono / finfami z flinty_ – Karol XII podczas pobytu w Benderze zdołał nakłonić Turków do wspólnego uderzenia na Rosję, dzięki czemu wojska Piotra I zostały rozbite na Prutem 1 VII 1711 r. Później jednak, za sprawą dyplomacji rosyjskiej, Turcja zerwała sojusz, zmuszając króla szwedzkiego do opuszczenia swojego terytorium. Ten, obawiając się wydania w ręce Rosjan, postanowił stawiać opór. 1 II 1713 r. doszło do potyczki, podczas której król bronił się rozpaczliwie na czele 300 ludzi w Warnicy nieopodal Benderu. Gdy dostał się do niewoli, jego wygląd nosił wszelkie ślady udziału w niedawnej walce: twarz była okopcona od prochu, a ubranie – całe zakrwawione. #w. 655-656-657 _Zgromiwszy Sasy, / biegał w zapasy / Lew hardy z Smokiem_ – po rozbiciu wojsk saskich pod Rygą w roku 1701, a następnie, już w roku następnym, pod Pułtuskiem i Kliszowem Szwedzi stopniowo podporządkowali sobie całe terytorium Rzeczpospolitej. Na początku 1704 r. doszło do detronizacji Augusta II i elekcji Stanisława Leszczyńskiego. Po kolejnych klęskach August II zawarł we wrześniu 1706 r. pokój w Altranstädt, gdzie oficjalnie zrzekł się tronu polskiego na rzecz Leszczyńskiego. #w. 657 _z Smokiem_ – tj. z Piotrem I. #w. 659-660 _aż pod Pułtawą / padł na kark bokiem_ – o klęsce wojsk szwedzkich pod Połtawą zob. wyżej, obj. do Rd 643-648. #w. 663 _pragnąc paiżu_ – czyli tarczy, zapewne dlatego, że ta osłoniłaby go przed kulą (o czym w następnych wersach). #w. 664-665-666 _mniemał gomułkę – / połknął pigułkę / z hucznego spiżu_ – Karol XII zginął 30 XI 1718 r., trafiony w głowę kulą z falkonetu (działka małokalibrowego o wagomiarze wynoszącej zazwyczaj 1-3 funtów) podczas inspekcji oblężenia zajętej przez Duńczyków twierdzy Friedrikshald w Norwegii. #w. 664 _gomułkę_ – por. wyrażenie przysłowiowe: „Jakby go gomółką przestrzelił” (%NKPP%, „Gomółka”). #w. 665 _połknął pigułkę_ – zwrot przysłowiowy, oznaczający tyle, co ‘otruł się’; tu: został postrzelony. #w. 666 _z hucznego_ _spiżu_ – tu: metonimia działa. #w. 670-67X-680-681-682-683-684-685-686-687 – mowa o rabunkach i rekwizycjach, jakich dopuszczały się wojska szwedzkie w Polsce podczas działań wojennych, toczących się na terenie Rzeczypospolitej w latach 1701-1710 (Polska do roku 1704 formalnie nie była stroną konfliktu). #w. 689 _antagonista_ – Car Piotr I (por. następne wersy). #w. 691 marg. _Moskiewskiego cara Piotra Aleksiewicza zwycięstwa nad Szwedem_ – o pokonaniu Szwedów – zob. wyżej, obj. do Rd 643-648. |_sławy i życia krótkość_ – Piotr I zmarł w roku 1725, w wieku 53 lat. #w. 697-698-699-700-701-702 _Ten, co z narodu / prostego płodu / zgoliwszy brody, / bydło rogate / ustroił w szatę / niemieckiej mody_ – dążąc do gruntownej przebudowy stosunków panujących w Rosji, Piotr I nakazał swoim poddanym m.in. golenie bród i noszenie strojów zachodnich. #w. 706-707-708 _pouczył chłopy / kuso w galopy / biegać przez wały_ – Piotra I słusznie uważa się za twórcę rosyjskiej floty wojennej i handlu morskiego. W roku 1699 założył on pierwszą w Rosji szkołę morską. #w. 710 _u Aleksieja_ – carewicz Aleksy, syn Piotra I, brał udział w spisku skierowanym przeciwko swojemu ojcu, którego jednocześnie podziwiał i nienawidził, oraz przeciwko jego reformom. W roku 1716 pojechał do Wiednia, gdzie chciał uzyskać poparcie cesarza Karola VI, następnie przebywał w Neapolu. Sprowadzony w roku 1718 do Rosji, na polecenie ojca został osadzony w twierdzy Pietropawłowskiej i skazany na śmierć. Zmarł w nie do końca jasnych okolicznościach w nocy z 26 na 27 VI 1718 r. #w. 718 _Zgubił Piotr żagle_ – porównanie mające charakter przysłowiowy; u Juniewicza pojawia się jeszcze kilkukrotnie: Rd 1361-1362, 2911-2912, 4606-4607; Pl 37. Por. %RUDNICKI, _Głos wolny_%, s. 81: „W tejże materyi [I]” [„Życie ludzkie upływające”]:
|}Raz sprzężone wiatrom cugi |}Pomagają im żeglugi, |}Aż nadziei pełne żagle |}Otchłań, wieczność grzebie nagle |}}W niepamięci.
#w. 721-722-723-724-725-726-727-728-729-73X-74X-750 – po rozbiciu wojsk szwedzkich pod Połtawą do Rzeczpospolitej wkroczyły, oficjalnie w celu ochrony interesów prawowitego monarchy Augusta II, wojska rosyjskie (liczący 40 000 żołnierzy korpus Aleksandra Mienszykowa), które w roku 1710 zajęły niemal cały kraj. #w. 728-729 _ledwo nie z skory / odarł grzbiet_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Skóra” 42c). #w. 732 _Wolski_ – zapewne nazwisko znaczące: właściciel wioski (od Wola – popularna nazwa wsi). Por. passus pod adresem biskupa kujawskiego, Konstantego Felicjana Szaniawskiego, w: _Jarmark berliński prawdziwy opisany_, w. 63-66 (cyt. [za:] _Rzeczpospolita w dobie upadku_, s. 182):
|}Owo prałat kujawski jest domu zacnego, |}Masztalerzem był podczas sejmu Działyńskiego, |}Teraz na przeszłych radach najwięcej dowodził, |}Co przy koniu Wolskiego pierwej z dekiem chodził.
||Autor komentarza objaśnia przy tym nazwisko Wolski jako synonim „bogatego szlachcica litewskiego”. #w. 738 _jak kota w miechu_ – zwrot nawiązujący do popularnego przysłowia: „Kota w worku / miechu kupować / przedawać / targować” (por. %NKPP%, „Kot” 47). #w. 750 _swe ziarna grzebie_ – w swych ziarnach grzebie. #w. 752 _Mospanie_ – Mości Panie. #w. 760-761-762 _teraz Mars w sklepie, / myśląc o rzepie, / służy ogrodom_ – podobna fraza zob. %PONTAN., _Hesp._% II 27-28 (s. 3176):
|}Mars, belli decus: ipse deus bellique repertor |}Et Veneram atque hortos amat, atque hortensia dona. |}Mars, chluba wojny: sam bóg i wynalazca wojny |}i Wenerę, i ogrody miłuje, i ogrodów dary.
||Być może jednak sformułowanie użyte przez Juniewicza stanowi reminiscencję wiersza Krzysztofa Opalińskiego; por. %OPALIŃSKI, _Satyry_% III 1,17-24:
|}Czuwają na nasz nierząd, a my nie myślemy |}O żadnej pogranicznej obronie, także i |}Passów i zamków, których ledwie i tak mamy, |}A lubo są, nie dbają o nie starostowie. |}Woli i wał rozrzucić, jeżeli przeszkadza |}Ogrodowi, gdzie by się kapusta rodziła. |}W sklepach prochów nie znajdziesz, chyba sól gdzie z żupy, |}Którą arendarz w nichże na wyższy grosz chowa.
||Por. także niżej, Rd 2399-2400. #w. 770 _lamparty, rysie_ – futra (peleryny) ze skór tych zwierząt, stanowiące część ekwipunku wojennego szlachty (husarii i pancernych). #w. 775 _Katonów_ – Katon Starszy (_Marcus Porcius Cato Maior Censorius_; ok. 234-149 p.n.e.), wybitny rzymski mąż stanu, mówca, pisarz i polityk o światopoglądzie konserwatywnym, niezwykle surowy strażnik czystości obyczajów. #w. 776 _Cyceronów_ – Cyceron (_Marcus Tullius Cicero_; 106-43 p.n.e.), najsłynniejszy mówca rzymski; tu jako wzór oratora politycznego. #w. 786 _szczupło w skrzyni_ – niewiele dobytku. #w. 798 _dziegieć_ – smoła drzewna, substancja o ostrym zapachu. #w. 799-800-801 _Dawne przysłowie / trwa w polskiej mowie: / „Chłop dziegciem trąci”_ – istotnie, jest to zwrot przysłowiowy (%NKPP%, „Chłop” 191a). Por. też %DEMBOWSKI, _Punkt honoru_% (k. B1r):
|}Posponuje mię (mówi zdun) ten zdrajca, |}Zadaje, żem chłop, a sam winowajca: |}Wskroś prześmierdł dziegciem, ludzi oszukiwa.
#w. 804 _z piżmem_ – piżmo, substancja zapachowa otrzymywana z gruczołów występującej w Azji antylopy piżmowej, stosowana do wyrobu perfum. #w. 805 _snopków mitręga_ – żmudna praca przy snopkach, czyli na polu. #w. 806 _siermięga_ – sukmana, powszedni ubiór chłopski. #w. 811-812-813 _Częstokroć ślachtę / w ubogą płachtę / taki uwija_ – tj. doprowadza do ruiny, pozbawia majątku. #w. 816 _grosz na grosz zbija_ – przysłowiowe (%NKPP%, „Grosz” 15). #w. 822 _stał na uchabie_ – uprawiał cudzą (dzierżawioną) ziemię. #w. 828 _wplątasz się w siatki_ – wpadniesz w sieci, czyli w pułapkę (por. %NKPP%, „Sieć” 9). #w. 844 _Mospanie_ – zob. wyżej, obj. do Rd 752. #w. 849 _w mannę_ – manna, pokarm zesłany Izraelitom podczas ich wędrówki do Ziemi Obiecanej; por. %Wj% 16,14nn. #w. 853-854-855 _bo wszakże cnota / popiół w kęs złota / przemieniać rada_ – zwrot przysłowiowy (nienotowany przez %NKPP%); por. %KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_% 133 (s. 25):
|}Dawna przypowieść: znać złoto w popiele; |}W znacznych imionach pompa się nie ściele.
#w. 856-857-858 _i z ziemi bryły / kruszcowej żyły / srebro się nada_ – szyk: i z bryły ziemi nada się srebro kruszcowej żyły. #w. 861-863 _gdy skobuzieje / nad orły sowa / latać gotowa_ – zwrot przysłowiowy: „Kiedy sowa zjastrzębieje, wyżej lata niż sokół” (%NKPP%, „Sowa” 5a). #w. 864 _przez harde dzieje _– jako skutek (okoliczność), hardego postępowania. #w. 866-867 _wchodzić / w równy paragon_ – zob. wyżej, obj. do Rd 111. #w. 869-870 _w takiej posturze / lud chciał mieć Dagon_ – tzn. w takim kształcie lud chciał sobie wyobrażać (przedstawiać) Dagona. Dagon – główne bóstwo filistyńskie, przedstawiane w postaci mężczyzny z ogonem ryby. Tu oznacza monstrum, sprzeciwiającą się prawom natury hybrydę. #w. 874 _choćby się spłatać_ – tj. choćby się miał spłatać (tj. rozedrzeć na płaty). #w. 875-876 _wyżej rad latać / sęp nad sokoła_ – zob. wyżej, obj. do Rd 861-863. #w. 889 _Półrolek_ – pole uprawne o powierzchni równej połowie typowej wielkości, czyli pół łanu. #w. 901 _z kulbaki_ – kulbaka to rodzaj prostego siodła. #w. 902 _olstra_ – futerały na pistolety. #w. 904 _z wojłoku_ – z pilśni albo filcu (rodzaje grubego, zbitego sukna uzyskiwanego z wełny). #w. 907 _Żupan_ – spodnia część ubioru polskiego, zakładana pod kontusz. #w. 909 _jeżową skórką_ – por. wyrażenie przysłowiowe: „Jeżową skórką go nie wykolę” (%NKPP%, „Jeż 6). skóra z jeża miała różne zastosowania, m.in. wykonane z niej pasy bywały wykorzystywane w praktykach ascetycznych. Z kolei %NKPP% („Kożuch” 22) notuje wyrażenie: „Sprawiłbym mu kożuch z jeża”. Tutaj „jeżowa skórka”, korespondująca z najeżoną miną opisywanej postaci, wprowadza element groteskowego komizmu. Możliwe, że cały ten obraz stanowi nawiązanie do bliżej niesprecyzowanego utworu ludowego, wyrastającego z tradycji _Dumy mazowieckiej_ (zob. %Hernas, _W kalinowym lesie_%, t. 2, s. 14) i tym podobnych pieśni. W końcu XVIII w. zanotowano następujący tekst o incipicie „Radujcie się, Żydkowie” (rkps %BUW% 217, k. 17r):
|}Lajbuś się też ustroił, |}Bo mu suknie Szmul skroił: |}Koszule wdział druciane, |}Rękawiczki skórzane; |}Papierowy kaftan miał, |}Szklane portki wdział, |}A stalowe trzewiki |}Z łykowate rzemyki; |}Kuń – tur piękny, gliniany, |}Pas bogaty, słomiany; |}Szubie wdział jeżowe, |}Niewygodne, lecz zdrowe.
#w. 923-924-925-926-927-928-929-93X-940-941-942-943-944-945-946-947-948 – podobny obrazek zob. wiersz „Taniec” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. O1v):
|}Ostrożnie, kumie, tańcuj z pany, |}Ani pociągaj cudzej za kolany: |}Ukole często bezrożne to bydło, |}Pociągnie liszka wnet za szyję sidło.
#w. 932 _pod nos_ _pstryka_ – łaja, odgraża się, pstryka z palców przed nosem. #w. 936 _jak bałwan grzeczny_ – por. zwrot przysłowiowy: „Stoi jak bałwan” (%NKPP% („Stać” 30). #w. 946 _obuchem_ – obuch to rodzaj broni białej, czekan z kolcem zagiętym w stronę drzewca. #w. 948 _grzbiet połatają_ – potoczne określenie pobicia; %NKPP% notuje: „Grzbiet komu wyjuchtować” („Grzbiet” 1), a także, na materiale z XIX w.: „Skórę wyłatać” („Skóra” 32m) oraz „Boki wyłatać” („Bok” 4b). Por. niżej, Rd 975, 1169, 1722. #w. 953-954 _dudy w miechy / spuszcza_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Dudy” 3b), oznaczające każdą czynność nagle przerwaną. Po skończonej grze na kobzie muzyk spuszczał powietrze ze skórzanego wora (miecha) i owijał nim piszczałki (dudy). #w. 955 _Grzbiet mu smaruje_ – pewna (i zamierzona) dwuznaczność: z kontekstu wiadomo, że chodzi tu o aplikację leczniczych maści na plecy poturbowanego małżonka (por. Rd 1040-1041), jednocześnie jednak „grzbiet nasmarować” oznaczało ‘zbić kogoś’; zob. niżej, Rd 1921 i obj. #w. 957 _piaństwo_ – tu czytane dwuzgłoskowo. #w. 963 _nie wyj, pij cicho_ – wyrażenie przysłowiowe: „Pij, a nie wyj” (%NKPP%, „Pić” 77). #w. 971-972 _kłaki / twoje_ _połechce_ – potoczne określenie pobicia; por. %KITOWICZ, _Opis obyczajów_% (s. 295): „obuchem wyłechtawszy lub batogiem wykropiwszy”. #w. 975 _opierzeć boki_ – potoczne określenie pobicia; zob. wyżej, obj. do Rd 948. #w. 982-983-984 _za pańskie flaszki / masz dworskie fraszki / i hańbę w zysku_ – możliwość picia alkoholu na cudzy koszt (Rd 925-927) adresat wypowiedzi przypłacił nieprzynoszącym raczej chluby pobiciem (Rd 939-948). Dalsza część kwestii żony wyjaśnia sens użytego przez nią określenia „pańskie fraszki” (Rd 985 nn.). #w. 1000-1001-1002 _po boku, / … / poczuć dostało_ – %NKPP% („Bok” 14) odnotowuje (u Jana Stanisława Jabłonowskiego w _Ezopie nowym polskim_): „Wziął po boku”. #w. 1011 _od Szmojły brata_ – od Salomona. #w. 1014 _to zysk, nie strata_ – reminiscencja powiedzenia: „Lub zysk, lub strata”, notowanego już przez Knapiusza (%NKPP%, „Zysk” 2). #w. 1041 _po smarowidle_ – por. wyżej, obj. do Rd 955. #w. 1044 _będzie i w sidle_ – zwrot przysłowiowy (%NKPP%, „Sidło” 3a, a także „Sieć” 1). #w. 1045-1046 _Gdy więc co mają, / to przełykają_ – sens: jeśli więc posiadają jakiś dobytek, to go przepiją; por. Rd 1056-1062. #w. 1056-1057-1058-1059-106X-1070-1071-1072-1073-1074 – majątkowa ruina rodziny jako skutek pijaństwa stanowi temat chętnie w satyrze eksploatowany. Wcześniej opracowywał go m.in. konfrater Juniewicza, B.F. Gniewisz; por. %GNIEWISZ, _Smutek codzienny_% XIII (s. 138):
|}Zapomniał pijak, że próżna stodoła, |}A tu niejeden za nim o dług woła. |}[…] |}Równo mu w głowie, nic go nie zasmuci, |}A tu się co raz fortuny ukróci. |}I na ostatku wszystka utonęła |}Majętność, i z nią fortuna spełznęła. |}Ocknie się chudak, aż pustki zastaje, |}Dzieci jeść płaczą i żona go łaje.
#w. 1065 _jak w sieci_ – zwrot przysłowiowy: „Być ci przedsię kiedy w sieci” (%NKPP% „Sieć” 1; por. także „Sak” 1a, 1c). #w. 1069 _z goła_ – tj. goły. #w. 1071 _z żony sowa_ – zapewne nawiązanie do zwrotu przysłowiowego: „Sowy się lęgną, gdzie pustki w stodole” (%NKPP%, „Stodoła” 12a). W kontekście pojawiającej się dalej (w. 1073-1074) wzmianki o „zaklętej głowie”, możliwa jest również inna interpretacja, według której porównanie do sowy oznaczałoby głupotę albo szaleństwo. Por. %BAKA, _Uwagi_%: _Uwaga damom_, w. 40-50:
|}Darmo kanak zdobi głowy, |}Gdy u kogo rozum sowy.
||%NKPP% („Sowa” 4) notuje dopiero w _Panu Jowialskim_: „Każda sowa głupia w dzień”. #w. 1097 _w jednakiej lidze_ – podobny zwrot w wierszu „O służebnej za mąż godnej”, w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. D4r):
|}Kiedy służebna zna te figi, migi, |}Kiedy z piwnicznym będzie jednej ligi.
#w. 1134 _w łykach_ – zamierzona dwuznaczność: łyka mogą tu oznaczać nie tylko pęta, lecz i wyplatane łapcie. #w. 1135-1136-1137-1138 _Zamiast … / … / botów chodaki_ – wyrażenie przysłowiowe: „Kogo nie stać na buty, niech w chodakach chodzi” (%NKPP%, „But” 18). #w. 1140 _łapciowe kłaki_ – zapewne chodzi o wyściółkę z pakuł. #w. 1147 i marg. _Ostrożnie z pany_ // _O panach ostrożnie mówić trzeba_ – utarte wyrażenie; por. cytat z Bratkowskiego w obj. do Rd 923-948. #w. 1153 _pani Muzo_ – Muza jest tu personifikacją własnej twórczości. #w. 1157 _uchodź z nosem_ – poniechaj; zwrot przysłowiowy (%NKPP%, „Nos” 7c). #w. 1162-1163-1164 _skąd się ucieszy / jak ów, co śpieszy / w pokrzywę nagi_ – wyrażenie przysłowiowe: „[…] kontent jak nagi w pokrzywie” (%NKPP%, „Nagi” 4a). #w. 1169 _boki połechcą_ – potoczne określenie chłosty; por. też wyżej, obj. do Rd 948. #w. 1174 _cóż to do ciebie_ – sens: co cię to obchodzi. #w. 1181-1182 _oddać sobola / za skórę bobra_ – sformułowanie to w _Refleksyjach_ funkcjonuje na zasadzie przysłowia; por. Rd 2699-2700. #w. 1186-1187-1188-1189-119X-120X-1210-1211-1212 – odzyskiwanie długów od możnych stanowić musiało niełatwe zadanie. O pozbywaniu się wierzycieli siłą pisał przed Juniewiczem m.in. Daniel Bratkowski; por. „Kontrakt z panem” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. E4v):
|}Na wioskę panu pieniędzyś pożyczył: |}Wioskę odebrał, a ciebie wyćwiczył. |}Lat kilkanaście pozywasz już pana. |}W złotej wolności prawda ołowiana: |}Niesytna matka, Chciwość, szkodę rodzi; |}Ta Chciwość wędą rybki z wody wodzi.
||Podobny obrazek kreśli w swojej satyrze DEMBOWSKI, Punkt honoru (k. A2r-v):
|}Nie nachodź domu z prośbą do dłużnika, |}Który, gdy z tobą widzieć się unika, |}Jeszcze to dobry, ale gdy twe prośby |}Za najście bierze, za afront i groźby, |}Uchodź, pókiś zdrów, byś nie miał przenosin. |}Tak honor każe, że miasto przeprosin |}Kredytor zbity i wypchnięty bywa – |}Guzów nabędzie, a długów pozbywa.
#w. 1202 _hajduk_ – zbrojny służący ubrany z węgierska. #w. 1209 _obuchem_ – zob. wyżej, obj. do Rd 946. #w. 1211 _umknie do łozy_ – tj. ucieknie w krzaki. #w. 1216-1217 _Tyś mój łaskawy / dobrodziej prawy_ – sens: tyś moim prawym łaskawym dobrodziejem. #w. 1238 _nalawszy w dudy_ – sens: napiwszy się; wyrażenie przysłowiowe: „Pijany jak dudy” (%NKPP%, „Pić” 119a). #w. 1244 _spod zrąbu_ – tj. z sufitu. #w. 1247-1248 _nie masz przy prawie / i soli kwarty_ – sens: nie ma po prawdzie ani odrobiny przyjaźni; reminiscencja łacińskiego powiedzenia: „vitae sal amicitia” („przyjaźń jest solą życia”). #w. 1260 _kubeba_ – suszony owoc krzewiastego pnącza _Cubeba officinalis_, występującego m.in. na Jawie i Borneo, stosowany jako medykament i przyprawa odznaczająca się paląco-gorzkim smakiem. #w. 1265-1266 _wyschłej na wędzie / podobny płotce_ – porównanie o charakterze przysłowiowym: „Jak ryby na wędę” (%NKPP%, „Węda” 2a, 2b). #w. 1295-1296 _jak kogut nagi / oskuban_ – zapewne reminiscencja anegdoty o „człowieku Platona”; zob. niżej, obj. do Rd 1959 marg. #w. 1307 _fora z dwora_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Dwór” 20a); tu w sensie dosłownym: precz z dworu (własnego). #w. 1312 _Pożyczko_ – nazwisko znaczące. #w. 1322-1323-1324 _się … / jak piskorz goły, / … wierci_ – wyrażenie przysłowiowe: „Wierci się jak piskorz w soli” (%NKPP%, „Wiercić się” 2). #w. 1325 _z czwierci_ – tu: za ćwierć ceny. #w. 1334-1335-1336-1337-1338-1339-1340-1341-1342-1343-1344 – fragment zbieżny z %BOILEAU/GORCZYCZEWSKI, _Satyry_% V 119-124 (s. 50):
|}Wkrótce pan, kiedy wątku zaczęło nie stawać, |}Znalazł sekret: pożyczać a nie oddawać. |}I na pozwy, landraty nie zważając wiele, |}Mniej dbał, że go za drzwiami klęli wierzyciele. |}Wreszcie Jaśnie Wielmożny, procesem znękany, |}Siebie ujrzał w więzieniu, a dom zrujnowany.
#w. 1338 _na dobra brało_ – pod zastaw tychże. #w. 1343 _jak złe lekarstwo_ – być może reminiscencja powiedzenia: „Każda nędza ma swoje lekarstwo” (%NKPP%, „Nędza” 4). #w. 1345-1346-1347-1348-1349-135X-1360-1361-1362-1363-1364-1365-1366-1367-1368 – por. %GARCZYŃSKI, _Anatomija_% §86 (s. 147):
|}[…] bo się tego codziennie napatrzemy, że po rodzicach milijonowe pozostałe fortuny w rękach synów topnieją, i które lekko do rąk przyszły, lżej się też straciły.
#w. 1355 _tak gdy się truje_ – szyk: gdy się tak truje. #w. 1357-1358 _Igrzyska, tany, / trąby w przemiany_ – podobne, aczkolwiek późniejsze, sformułowanie zob. %BAKA, _Uwagi_%:_ Młodym uwaga_, w. 63-64:
|}Tobie w głowie skoki, tany, |}Charty, żarty na przemiany.
#w. 1361 _gdy porwą żagle_ – zob. wyżej, obj. do Rd 718. #w. 1369-1371 _Ej, miły synku, / nie chodź po rynku, / nie hucz po mieście_ – podobne zalecenia, również w kontekście ostrożności wobec kobiet (zob. w. 13772-1373), zob. %Syr% 9,7-8 (Wujek):
|}Nie poglądaj po ulicach miasta ani się przebiegaj po rynkach jego. Odwróć oblicze twoje od niewiasty pięknie ubranej a nie przypatruj się cudzej piękności.
#w. 1372-1373-1374 _nie wierz Fortunie, / … / – barziej niewieście_ – zapewnie reminiscencja przysłowia łacińskiego; por. %KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_% 52 (s. 11):
|}_Nec cras, nec heri, nunquam crede mulieri._
|}Nie wierz niewieście, taki mamy dekret, |}Bo wnet twój światu skryty zjawi sekret.
#w. 1386 _masz fumy w głowie_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Głowa” 127a). #w. 1403-1404 _upłynie rzeka / złota w swych zbiorach_ – zapewne wyrażenie przysłowiowe; %NKPP% („Pieniądz” 103a) notuje tylko (na materiale z trzeciej ćwierci XIX w.): „Pieniądze płyną jak woda”. #w. 1415-1416 _boki / i grzbiet odarty_ – reminiscencja wyrażenia przysłowiowego: „Odrzeć kogo ze skóry”, tj. złupić, pozbawić pieniędzy (%NKPP%, „Skóra” 42c). #w. 1423-1424 _Patrzże na panie, / owe to łanie_ – porównanie kobiety lub dziewczyny do łani miało charakter obiegowy; por. %NKPP%, „Dziewczyna” 16a. Znaleźć je można również w Biblii, gdzie cnotliwa żona określona została jako (%Prz% 5,19; Wujek): „łani namilsza i jelonek nawdzięczniejszy”. Por. także niżej, Rd 1894-1895. #w. 1430-1431 _progiem / Jemu się ściele_ – metafora pojawiająca się u Juniewicza kilkakrotnie; zob. Rd 3260-3261 oraz %JUNIEWICZ, _Splendor_% 39,2; 46,5. #w. 1436 _z książką zabawa_ – modlitwa (poranna) z książeczki do nabożeństwa. #w. 1455 _mężną_ – por. %Prz% 31,10 (Wujek): „Niewiastę mężną któż znajdzie?”. #w. 1465 _Przeto powiada_ – zob. %Prz% 31,10-31. #w. 1466 _mędrzec nie lada_ – Salomon, tu jako autor Księgi Przysłów (Wujkowej Księgi Przypowieści). #w. 1474-1475-1476 _Któż taką znajdzie, / choć za świat zajdzie, / damę w zamęściu?_ – zob. wyżej, obj. do Rd 1455. #w. 1489-149X-1500 – reminiscencja %Prz% 31,20 (Wujek): „Rękę swą otworzyła ubogiemu a dłonie swe ściągnęła ku niedostatecznemu”. #w. 1504-1505 _Tak mądra żona – / droga korona_ – por. %Prz% 12,4 (Wujek): „Niewiasta pilna jest koroną mężowi swemu”; %KOCHANOWSKI, _Pieśni_% II 10,9-12:
|}Żoná uczciwa – ozdobá mężowi |}I napewniejsza podporá domowi: |}Ná niéj rząd wszystek, swégo mężá oná |}}}Głowy koroná.
||%NKPP% („Żona” 131) notuje przysłowie: „Żona mężowi korona” już z okresu Średniowiecza. #w. 1525 _polewka winna_ – była często spożywana przez szlachcianki na śniadanie; por. opis Kitowicza, cytowany niżej, w obj. do Rd 1579-1596. #w. 1537-1538-1539-1540-1541-1542 _Trefić, pudrować, / włosy farbować – / o to jej chodzi, / aby się grzecznej / a niestatecznej / podobać młodzi_ – por. %OPALIŃSKI, _Satyry_% II 1,405-408:
|}Cóż zaś o strojach powiem: od poranku aże |}Do południa ta sama zabawa: stroić się. |}Nie dla męża, przestrzegam zawczasu, lecz dla tych, |}Którym się chce podobać…
||Podobne zarzuty czynił również %SZENKNECHT, _Płaszczyk_% 2 (k. [1]v):
|}Wszystka myśl: twarz upstroić, przypiąć głowie rogi, |}Brzuch ścisnąć, zbić czy nadąć obręczami nogi.
#w. 1546-1547-1548 _ona mu puszcza / jak mimo głuszca / tuman z cieniami_ – jak pisał %KLUK, _Zwierząt gospodarstwo_% III 188 (t. 2, s. 295):
|}[głuszec] gdy przyleci na tokowisko, ustrzelonym być może: tak bowiem w ów czas zapału swego ślepnie i głuszeje, że nic nie widzi i nie słyszy, częstokroć samego strzelenia nie uważa.
||Stąd też porównanie zaślepionego małżonka do głuszca wydaje się zupełnie naturalne. Żaden jednak z autorów dzieł o tematyce łowieckiej nie wspominał, by do polowania na głuszce używano imitacji ptaków – tzw. bałwanów lub cieni – mających na celu przywabienie stada, tak jak w przypadku cietrzewi, ptaków podobnych do głuszców, lecz nieco mniejszych i mniej płochliwych. Na przykład %CYGAŃSKI (_Myślistwo ptasze_%, k. B1r), pisał o metodzie łowienia cietrzewi:
|}[…] dostaniesz ich i na podgon nie nęcąc, jedno patrzaj, gdzie by często bywały, tamże sieć postaw, to jest mrzeża, cienie zasadź, jeśli że je masz, a tam je dowiedziesz pod sieć.
„Puścić tuman w oczy” to utarty frazeologizm oznaczający ’chcieć (komu co) wmówić, zamydlić oczy’. #w. 1559-156X-1570-1571-1572-1573-1574-1575 – wiarygodność dokonanego tutaj przez Juniewicza wyliczenia napojów potwierdza %KITOWICZ (_Opis obyczajów_%, s. 452-453):
|}[…] trunki wielkim panom były zwyczajne: rano herbata, […] potem wódka gdańska, persico, cynamonka, dubelt-hanyż, ratafia, krambambula, i te dwie ostatnie były najdroższe. […] U małych panów i szlachty zamiast gdańskich wódek służyła wybornie gorzałka przepalana, domowej roboty.
||Podobny opis zachowania się szlachcianki daje również Falęcki; zob. niżej cytat w obj. do Rd 1858-1872. #w. 1559 _dubel-anyżu_ – o popularności anyżówki świadczyć może chociażby podane przez Lindego (t. 1, s. 22: s.v. „Anyż”) określenie pijaka: „Anyżkiem trąci, anyżek słychać od niego”. #w. 1579-1580-1581-1582-1583-1584 _Więc gdy się zmieni / i zarumieni / białość policzka, / powie, że piwko / ciepłe z poliwką / piła z kufliczka_ – por. %KITOWICZ, _Opis obyczajów_% (s. 456):
|}[…] biała płeć dystyngowana na ranny posiłek używała polewki robionej z piwa, wina, cukru, jajec, szafranu albo cynamonu. […] Ale za to po poleweczce jejmoście domowe same i z goszczącymi na sekret przechodziły się często do apteczki i tam wódeczką mdlącą poleweczkę zakrapiając, po trosze się gorzałką rozpajały i na rozmaite jędze, dziwaczki, chimeryczki, nareszcie na pijaczki ogniste wychodziły.
#w. 1596 _strzyże i goli_ – wyrażenie przysłowiowe o człowieku obłudnym, niegodnym zaufania: „I strzyże, i goli” (%NKPP%, „Golić” 7a). #w. 1614 _jak pstre cielątko_ – obiegowe porównanie (%NKPP%, „Cielę” 41). #w. 1620 _ma język w pęcie_ – zapewne wyrażenie przysłowiowe, aczolwiek %NKPP% go nie notuje. #w. 1627-1628-1629-1630-1631-1632-1633-1634-1635-1636-1637-1638 – jak pisze %KITOWICZ (_Opis obyczajów_%, s. 500):
|}[Panny] na ostatku zapinały podwiązki sprzączką brylantową albo perłową do garnituru sprzączki u trzewiczka; takie podwiązki były zdobyczą dworskich łotrzyków, którzy pod pozorem amorów, jakoby ‘na nezabudesz’, głupie panny, męża pragnące, z tychże podwiązków i pierścionków obdzierali, z czego sprzedanego oporządzali sobie rzędziki na konie, szable i ładownice.
#w. 1663-1664-1665-1666-1667-1668-1669-1670-1671-1672-1673-1674 – liberalizm w kwestii wierności małżeńskiej często przedstawiany był jako obyczaj cudzoziemski, francuski; zob. np. %_Małpa-człowiek_%, w. 10-16 (s. 221):
|}Przyszła ta moda przez morza z daleka. |}I żonie wolno, i mężowi wzajem, |}Ile kiedy gust wietrzeje zwyczajem, |}Poprawić sobie słusznym prawem braku |}I od louchuka [sic!], i od czopa smaku. |}Zawsze smaczniejszy, minąwszy swój stawek, |}Z sąsiedzkich karaś albo karp sadzawek.
||Podobnie ową modę postrzega też %CHRÓŚCIŃSKI, _Projekt_%, w. 45-48:
|}Korespondencyjej do żadnych gamratów |}Wstyd sam zabraniał ani amoratów |}Nie słychać było, aż się obcy gaszy |}Z Francją przynieśli do ojczyzny naszéj.
#w. 1673-1674 _przez swe zdanie, / w myśli niewinnej_ – sens niejasny, zapewne: jego (męża) zdaniem mającej niewinne myśli. #w. 1681-1686 _Bo to, co znają, / pletą i bają, / a nic nie wiedzą, / co to kochanie / w takowej mianie, / i tak też bredzą_ – zob. %BOILEAU/ZAŁUSKI, _Żony_%, s. 44:
|}Gdy miłosne koncerty, aryje usłyszy, |}Czyliż sobie rozważać nie potrafi w ciszy |}Maksymy owych miłych Renaldów i wdzięcznych |}Rolandów, Pastorfidów i gachów tysięcznych, |}Że miłości należy wszystko z ochotą |}Sakryfikować, nawet i czystości cnotą.
#w. 1690 _Gdy w czub naleje_ – wyrażenie przysłowiowe: „Nalał sobie w czub” (%NKPP%, „Czub” 6a). #w. 1702 _jako Hekuba / w swej złości gruba / ozór wywlecze_ – Hekabe/Hekuba była królową trojańską, żoną Priama, matką Hektora. O jej mściwym i gwałtownym charakterze miałby świadczyć sposób, w jaki pomściła śmierć najmłodszego syna Polydora na królu Traków Polymestorze, któremu wydrapała oczy. Bogowie zamienili ją w sukę, kiedy odgrażała się ciskającym w nią włóczniami i kamieniami żołnierzom (por. %OVID.%, %_Met._% 13,555-575). Jak pisze Cyceron (%CIC.,_Tusc._% 3,26,63): „Hekubę wyobraża się przemienioną w psa, ponieważ miała podobno duszę dziką i gwałtowną” (przekład J. Śmigaj). Na południowym cyplu Chersonezu Trackiego (dziś: Gallipoli/Gelibolu), u wejścia do cieśniny Hellespontu, miała znajdować się mogiła królowej, stąd ów przylądek zwano Kynossema (_Kynós séma_; dosł. ‘Grób psa’). |||U Juniewicza przywołanie imienia Hekabe stanowić może reminiscencję jej nagrobka opisanego przez Ausoniusza (%AUSON., _Epitaph._% 25; przekład: %MINASOWICZ, _Zbiór rytmów_%, cz. III, s. 107):
|}Ja, com była królową, Dymantowa cora, |}Ja Pryjama małżonka, ja matka Hektora, |}Tu, Hekuba, kamieńmi ległam przywalona, |}Wprzód jednakże zajadłym językiem zemszczona. |}Nie dufajcie w królestwa, w dziatki, zacność rodu – |}Czytajcie mój nadgrobek, macie dość dowodu.
#w. 1705-1706-1707-1708-1709-171X-1720-1721-1722 – małżeńska bijatyka należała do stałego repertuaru motywów satyry obyczajowej (por. np. %_Małpa-człowiek_%, s. 268; %BOILEAU/GORCZYCZEWSKI, _Satyry_% IX 426nn – s. 106 nn.). Dosyć podobny obrazek kreśli %KORWIN KOCHANOWSKI, _Miscellanea_%, s. 21:
|}Mąż żonie słowo, dziesięcioro żona, |}Będąc swywolną złością zarażona. |}Często kołata mężowi w łopatki, |}Potym na skargę biegając do matki. |}Rozgłosi wszystkim, lecąc po ulicach, |}Echo przerażne bija w kamienicach: |}„Ty rozbójniku! Ty wielki niecnota, |}Gdzie twe przychody, gdzie twoja robota!?”. |}Ra, ra, ra, co dzień jeden drzwiami stuknie, |}Drugi to za łeb, to po uchu huknie. |}Tortesy w izbie, targańce w pokoju; |}Żona w czuprynę, a mąż po zawoju.
#w. 1721-1722 _wziąwszy surowiec, / grzbiet muz złatają_ – zamierzona dwuznaczność, zapewne potoczny żart językowy: surowiec oznacza zarówno rzemień (a więc i bat), którym można kogoś wychłostać („złatać grzbiet”), jak i materiał krawiecki, z którego można naszyć łatę. |grzbiet mu złatają – zob. wyżej, Rd 948 i obj. #w. 1737-1738 _pływa / w wódeczce_ – podobny zwrot zob. %GNIEWISZ, _Smutek codzienny_% XIII (s. 138): „moknie w gorzałce jako śledź w rosole”. #w. 1739-1740-1741-1742-1743-1744-1745-1746 _mąż schnący w życie / zdrowia pozbywa. / Nieraz uciekać / musi, gdy czekać / nie chce hałasu: / zmyka do żyta, / czasem się chwyta / w skoki ku lasu_ – o przeczekiwaniu przez męża wizyty gacha pisze również %BOILEAU/ZAŁUSKI, _Żony_%, s. 40:
|}Ale choćby też sama i czystość w ubierze |}I postaci twej żony domu twego progi |}Osiadła, moja rada: gdy powracasz z drogi, |}Każ wprzód zawsze ostrzegać jejmość, bo ta na cię |}Gdy nie czeka, zastałbyś jej gacha w komnacie.
#w. 1739 _mąż schnący w życie_ – zapewne wyrażenie przysłowiowe, choć %NKPP% nie notuje; por. niżej, Rd 1744. #w. 1761 _na włosach mąka_ – aczkolwiek Juniewicz pisze tutaj o faktycznym pudrowaniu włosów mąką, puder z mąką zestawia również %FALĘCKI (_Wojsko serdecznych afektów_%, k. 203r: „Melancholija święta pierwsza”):
|-|Siła na włosach pudrowej mąki: |-|mało będzie mąki w spiżarni, |-|kiedy substancyja na piędź, |-|ambicyja na milę.
#w. 1765 _Nos wyżej czoła_ – wyrażenie przysłowiowe: „Wyżej nos niż gębę nosi” (%NKPP%, „Gęba” 132c). #w. 1766 _wąż spod koła_ – być może daleka reminiscencja bajki Ezopowej (%AESOP._Fab._% 236), gdzie mowa o żmii, która podłożyła głowę pod koła nadjeżdżającego wozu, aby pozbyć się siedzącej na niej i nieustannie ją żądlącej osy, co jednak dotyczyłoby nierozumnej zaciekłości, nie zaś pychy. #w. 1768-1769 _nadyma ducha / niby ropucha_ – porównanie przysłowiowe, nawiązujące z kolei do bajki Fedrusa (%PHAEDR._Fab._% 1,24), gdzie mowa o żabie, która pękła, chcąc nadąć się do tego stopnia, by wielkością dorównać wołu; por. %NKPP% („Nadąć się” 23a). Por. niżej, Rd 1786-1787. #w. 1771 _Szóstaka_ – szóstak, moneta srebrna o nominale sześciu groszy. #w. 1786-1787 _wyżej się baba, / skrzecząc jak żaba_ – zob. wyżej, obj. do Rd 1768-1769; tu rozwinięcie tej samej metafory. #w. 1791-1792-1793-1794 _trzy kąty, / czwarty zasłania / złego mieszkania / kącik_ – por. wyrażenie przysłowiowe na określenie pustek w domu: „Cztery kąty a piec piąty” (%NKPP%, „Kąt” 3). #w. 1821 _Mowszy_ – Mojżesza. Prowadzeniem karczm w dobrach szlacheckich zajmowali się zazwyczaj żydowscy arendarze. Por. także niżej, Rd 2518. #w. 1826-1827 _przy ślepej pałce / pijąc ustawnie_ – reminiscencja zwrotu „pałkę zalać”, tj. upić się; por. przysłowie: „Co po gorzałce, kiedy dosyć w pałce” (%NKPP%, „Gorzałka” 2). #w. 1834-1836 _z pychą powagi / jak indyk nagi, / burcząc, / zażywa_ – indyk jako symbol fałszywej dumy pojawia się w literaturze satyrycznej i religijnej owego czasu niejednokrotnie (m.in. %KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_% 95 (s. 19)). Np. %BRATKOWSKI, _Świat_%: „O hardym z wina” (k. T1v) pisze:
|}Jak tego wina, Mospanie, zażyłeś, |}Nos ten czerwony ni indyk spuściłeś. |}Nie nadymaj się tak barzo, indyku: |}Opuścisz skrzydła, gdy nie stanie w liku.
||Z kolei %BAKA (_Uwagi_%: „Uwaga prawdy z rozrywką”, w. 9-12 (s. 133)) posłużył się następującą apostrofą: „Grzeszniku / Indyku / Nadęty, / Przeklęty”. %NKPP% („Nadąć się” 2) podaje odpowiedni przykład dopiero z wieku XIX. #w. 1846 _nic o tym kursie_ – sens: (nie powie) nic na temat takiego biegu zdarzeń (braków aprowizacyjnych opóźniających obiad; por. wyżej, Rd 1843-1845). #w. 1853 _z muchami czoło_ – mało któremu z elementów siedemnasto- i osiemnastowiecznej mody kobiecej satyrycy i kaznodzieje poświęcili tyle uwagi, co nalepianym na twarz aksamitnym muchom; por. %POTOCKI, _Fraszki_% 131 i 132 (t. 1, s. 259). Z kolei, pomstując na ówczesną modę jako taką, Piotr Szenknecht pisał (%SZENKNECHT, _Dama_% 16 (k. [1]v)):
|}Martwe muszki na gębie, żywe muszki w głowie, |}Niedźwiedziom w sukni jama, w czubie gniazdo sowie.
#w. 1854 _tył w dębinie_ – określenie mocno niejasne, może chodzić o: 1) porównanie sukni do dębowej beczki, na co wskazywałyby wersy Rd 1856-1857; 2) chłopską spódnicę ufarbowaną w korze dębu (ukr. (?): _dubas_); 3) surogat rogówki wyplatany z dębowego łyka, co jednak prowadziłoby do niekonsekwencji. #w. 1856-1857 _choć obręcz z beczki / miasto rogówki_ – podobny koncept, opierający się na porównaniu obręczy w rogówce (spódnicy) oraz obręczy na beczce, dość zresztą naturalny, wykorzystał w kilku satyrycznych epigramatach %SZENKNECHT% (m.in. _Dama_ 27 (k. [2]r)):
|}Co dama – dom szynkowny lub żywa piwnica: |}Czub na głowie wiecha to, a beczka – spódnica.
||Zob. też niżej, obj. do Rd 1918-1923. #w. 1858-1859-186X-1870-1871-1872 – niemal identyczne zarzuty pod adresem niedostatnich, a żywiących przesadne ambicje szlachcianek formułuje %FALĘCKI (_Wojsko serdecznych afektów_%, k. 202v – 203r: „Melancholija święta pierwsza”):
|-|Siostry próżnelle, |-|które nic nie umiecie więcej, |-|tylko: |-|do stołu z nożykiem, |-|do głowy z grzebykiem, |-|do kościoła z wachlarzykiem. |-|Gospodyńki! |-|Umiecie po gębusiach sadzić pachnące muszki, |-|a nie umiecie pietruszki sadzić? |-|Każda z was |-|w strojach wielka zrzęda, |-|a nie wiecie, co to grzęda. |-|Tęskność was dzieli od kądzieli; |-|nie umiecie _apprehendere fusum_, |-|chyba z flaszki. |-|A kiedy by też to z rana, porwawszy się, |-|Bogu chwałę oddać! |-|Obieżeć kurniczki, serniczki, gospodarskie, |-|(strojnice!) kąty, |-|pierwej niżeli do apteczki! |-|Siła na włosach pudrowej mąki – |-|mało będzie chleba w spiżarni: |-|kiedy substancja na piędź, |-|ambicyja na milę; |-|dłuższy u sukni ogon |-|niż zagon. |-|Panu mężowi kręci się w głowie: |-|skąd wziąć, to wziąć. |-|A u was kręci się kędzior na głowie, |-|aby z możniejszemi |-|iść w paragon. |-|Pawilon zgrzebiany, kareta z chróściny, |-|parawan słomiany, chude kobyliny, |-|przecie strój drogi.
#w. 1860 _podkówki_ – polskie szlachcianki nosiły trzewiki podkute specjalnymi blaszkami, co wywoływało niekiedy ironiczne komentarze u obcokrajowców. Jak pisze %KITOWICZ (_Opis obyczajów_%, s. 478), najtańsze, żelazne podkówki, noszone przez „białogłowy gminne”, miały kosztować u szewca 3 grosze za parę. #w. 1889 _w maszkę twarz stroi_ – por. %KITOWICZ, _Opis obyczajów_% (s. 499):
|}[Szlachcianki] wychodząc z domów na otwarte powietrze, używały na głowę i całą twarz spuszczonych kwefów czarnych krepinowych albo też jedwabnych, w siatkę robionych; przez takie kwefy mogła dama dobrze wszystko widzieć i być widzianą; było to bardziej służące dla modestyi, osobliwie w kościołach, jak dla uniknienia ogorzeli.
#w. 1894-1895 _pani / podobna łani_ – zob. wyżej, obj. do Rd 1423-1424. #w. 1896 _a pień w manierze_ – reminiscencja przysłowiowego porównania: „Rączy by pień na ptaki” (%NKPP%, „Pień” 2b), ewentualnie: „Stoi jako pień” (%NKPP%, „Stać” 69a, 69b). Por. także niżej, Rd 2135-2136. #w. 1912 _maści na koła_ – aby koła w powozie miały mniejsze opory toczenia i nie skrzypiały, ich osie smarowano różnymi preparatami. #w. 1918-1919-1920-1921-1922-1923 _Dobry by z brzozy / sok albo z łozy / dla takiej kumy. / Grzbiet nasmarować, / nie twarz bryzować / takiej się godzi_ – rada Juniewicza wydaje się dość typowa. Por. m.in. poniższy utwór, gdzie po raz kolejny pojawia się aluzja do nabijania obręczy na beczki (%SZENKNECHT, _Dama_% 82 (k. [4]v)):
|}Snadź niedobrze mężowie swe żony bijają, |}Same się z ich-że kosztem po pas pobijają.
#w. 1921 _Grzbiet nasmarować_ – potoczne określenie pobicia, zwłaszcza chłosty; por. wiersz „Masz naukę zdrowę…” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. H2v): „mąż, kiedy żonę nahajką smaruje”; oraz wyżej, Rd 955 i obj. #w. 1938 _w dudki_ – dudek w przysłowiach jest figurą naiwnego głupca; por. np.: „Wyjść na dudka” (%NKPP%, „Dudek” 20), „Wystrychnąć kogoś na dudka” (21). #w. 1939 _Żupan_ – zob. wyżej, obj. do Rd 907. #w. 1942 _kontusz_ – długi strój męski pochodzenia wschodniego, element tradycyjnego ubioru polskiego. #w. 1944 _pas siatkowy_ – %KITOWICZ (_Opis obyczajów_%, s. 472) opisuje pasy siatkowe jedwabne, noszone od święta, u zamożniejszych właścicieli przetykane nicią złotą bądź srebrną i z takimi zakończeniami. Na co dzień używano pasów taśmowych, wzmocnionych od spodu rzemieniem, zapinanych (w najtańszej wersji) na sprzączkę żelazną. #w. 1945-1946-1947-1948-1949-1950 _Mody przedziwne, / co raz przeciwne / w dworskim ubierze: / już niby z grecka, / już też z turecka / w szerokiej mierze_ – zmienność mody należała do stałych tematów staropolskiej satyry obyczajowej. Wpływy orientalne były przy tym w Polsce bardzo silne, natomiast nawiązania do antyku greckiego pojawiły się dopiero w ostatniej ćwierci XVIII w. Najprawdopodobniej zatem wzmianki o manierze greckiej stanowią licencję autora, chcącego w ten sposób uwypuklić niedorzeczność krytykowanego przez siebie zjawiska. #w. 1951-1952-1953-1954-1955-1956-1957-1958-1959-1960-1961-1962-1963-1964-1965-1966-1967-1968 – jak pisze %KITOWICZ (_Opis obyczajów_%, s. 479-481), tradycyjna fryzura (noszona przez zwolenników długiego stroju polskiego) zasłaniała pół wysokości czoła i połowę ucha, kark zaś pozostawał odsłonięty. Później pojawiła się moda, zgodnie z którą
|}[…] czupryna zredukowana została do kilku włosów na samym wierzchu pozostałych, dla czego takie głowy […] poważniejsze osoby nazywały głowami cybulowymi.
||Jak jednak podaje %NIESIECKI (_Herbarz_% VI 220), za wynalazcę takiej fryzury uchodził Samuel Łaszcz (połowa XVII w.). #w. 1959 marg. _Plato filozof człeka kurem oskubanym z pierza definijował_ – nawiązanie do powszechnie znanej anegdoty, którą przytacza Diogenes Laertios (%DIOG.LAERT.% 6,2,40): Platon miał podać definicję człowieka jako „istoty żywej, dwunożnej, nieopierzonej”. Diogenes z Synopy wypuścił na wykładzie zadufanego w swojej mądrości filozofa oskubanego uprzednio z pierza żywego koguta, mówiąc przy tym: „Oto jest człowiek Platona”. #w. 1960-1962 _się golą / jak ów swą wolą / kur Platonowy_ – szyk: golą się swą wolą jak ów kur Platonowy. #w. 1983 _mitry_ – zob. wyżej, obj. do. Radz.H 1. #w. 2012-2013 _nie zwija / w trąbkę_ – wyrażenie przysłowiowe. Por. %Kochanowski, _Odprawa / List dedykacyjny do Jana Zamoyskiego_% (l. 4-6): „[…] mej tragedyjej się odwlec miało albo raczej że tak ze mną zostać miała molom na pokarm albo na trąbki do apteki”; oraz wiersz „Świat” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. E2v):
|}A na ostatku, co ma świat, to zginie: |}Ziemię przepali, niebo w trąbę zwinie.
||Por. także niżej, Rd 3028 oraz zwrot: „Język mu się w trąbkę zwinął” (tzn. nie wie, co powiedzieć; %NKPP% „Język” 26 notuje na materiale z XIX w.). #w. 2029-2030-2031-2032 _Z książęcej owej, / Narymundowej, / krwi Palemona / początek bierze_ – por. obj. do Radz.H 3. #w. 2043 _leskie_ – polskie; od imienia Lecha, legendarnego protoplasty narodu. #w. 2048-2049 _w księciu Michale, / hetmanie wielkim_ – por. obj. do Radz i Radz.H. #w. 2058 _godzien korony_ – stała obietnica księdza Juniewicza; por. Radz 57-60, Cz 157-160 oraz Pl 73. #w. 2061 _orlego gniazda_ – aluzja do herbu Radziwiłłów; zob. wyżej, obj. do Radz.H 1. #w. 2064 _Pogoni_ – zob. wyżej, obj. do Radz.H 5. #w. 2065 _Koń_ – Pogonia; tu: metonimia Litwy. #w. 2067 _Lwy i Smoki_ – tj. Szwedów i Rosjan; aluzja do wydarzeń wojny północnej; por. wyżej, obj. do Rd 655-657. #w. 2081 _Teutony_ – Teutoni, plemię germańskie; pod koniec II w. p.n.e. wtargnęli do Italii, odnosząc zwycięstwa nad armią rzymską, ale zostali doszczętnie rozbici przez Mariusza w 102 r. p.n.e.; tu w znaczeniu: Niemcy. #w. 2082 _Sawojardy_ – Sabaudczycy; chodzi tu o księstwo Sardynii, rządzone przez dynastię sabaudzką (_casa di Savoia_). Sardynia nie uczestniczyła wprawdzie nigdy w działaniach militarnych na terenie Rzeczpospolitej, natomiast w tzw. wojnie o sukcesję polską (1733-1735) stanęła, obok Hiszpanii, po stronie Francji, która starała się wprowadzić na tron polski Stanisława Leszczyńskiego. Francja zawarła też sojusz z Bawarią, popierany przez Prusy. Rosja i Austria opowiadały się z kolei za kandydaturą Augusta III. Turcja, wymieniana przez Juniewicza jako jeden z przeciwników („bisurmanowy kark hardy”), mimo zabiegów dyplomacji francuskiej, nie zdecydowała się podjąć działań przeciwko Rosji. Kwestia elekcji króla polskiego posłużyła przy tym jedynie za pretekst do zbrojnych rozstrzygnięć pomiędzy mocarstwami europejskimi. |||„Wierna Sardynia” (_fida Sardinia_) wymieniana jest jako sojuszniczka Francji w stanowiącym komentarz do wydarzeń wojny sukcesyjnej i biernego w nich udziału Polski wierszu _Status Reipublicae Poloniae_, pisanym z punktu widzenia stronnika Leszczyńskiego (rkps %BUW% 93, w. 12-21 (k. 64v)):
|}Leszczynorum quoque insignia |}Sustinebunt te, tum potens Galia. |}Germanos franget valens Hispania, |}Auxiliabit fida Sardinia. |}Invadet Moschos celer Tartaria, |}Vindictam sumet offensa Persia, |}Diversionem faciet Turcia, |}Dabit auxilium et fortis Svecia, |}Sed qui ac inde infelix Patria!
#w. 2086-2087-2088-2089-209X-210X-211X-212X-213X-214X-215X-2160-2161-2162-2163-2164-2165-2166 – karność szlacheckiego pospolitego ruszenia stanowić musiała istotny problem. %GARCZYŃSKI, _Anatomija_% §89 (s. 152) pisał:
|}Przez cóż cudzoziemskie wojsko jest bitne? Bo posłuszne. […] oficerowie komenderują żołnierzy uszykowanych u piechoty w sześć szeregów, u konnych w trzy, a passim doświadczonych w ostatni stawiają szereg i na skrzydłach na to, aby pierwszych przed sobą na ogień pędzili, i jako ad supplicium złoczyńca związani ordine bono, i nie idą pro libitu do okazyi, ale idą wstępnym bojem, tam gdzie ich wodze prowadzą. [… W polskim zaś wojsku] Towarzysz idzie do okazyi na pierwszy ogień, a jego własny pachołek za suknią go ciągnie, mówiąc mu: „Już drudzy uchodzą na prawym lub lewym skrzydle”, a choć opak się dzieje, i tak pro libitu bije się i uchodzi.
#w. 2091 _rejmentarzem_ – regimentarz, jeden z czterech dowódców mianowanych przez hetmana wielkiego koronnego i pełniących funkcję jego zastępców i komendantów poszczególnych partii wojska koronnego (ukraińskiej, sandomierskiej, małopolskiej i wielkopolskiej); zob. %KITOWICZ, _Opis obyczajów_%, s. 282. #w. 2115 _ci tam do biesa_ – por. wyrażenie przysłowiowe: „Idź do diabła” (%NKPP%, „Diabeł” 80). #w. 2127 _na kształt Ezopa_ – nawiązanie do bajki ezopowej (%PHAEDR._Fab_.% 5,2), gdzie mowa o dwóch żołnierzach napadniętych przez opryszka. Jeden z nich uciekł i wrócił, wymachując dobytym mieczem, dopiero wtedy, gdy jego towarzysz sam rozprawił się z napastnikiem. #w. 2132-2133 _niemiecka / w swym kusym stroju_ – kusy (krótki) strój niemiecki był wówczas postrzegany w opozycji do długiego (tradycyjnego) ubioru polskiego (por. niżej, Rd 2227), stanowiąc przy tym wyznacznik cudzoziemszczyzny. Por. także niżej, Rd 3021. #w. 2135-2136 _stojąc … / jako pień_ – zob. wyżej, obj. do Rd 1896. #w. 2148 _w pień wycięli_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%. „Pień” 9 notuje je dopiero u Bohomolca). #w. 2153 _w swej mecie_ – w naznaczonym miejscu. #w. 2172 _w tym punkcie sprzeczny_ – tu zapewne w znaczeniu: niekonsekwentny, działający niezgodnie z własną naturą. #w. 2173-2174-2175-2176-2177-2178-2179-218X-2190 – prawo ograniczające odpowiedzialność zabójcy, o ile był szlachcicem, do grzywny, a więc w praktyce gwarantujące mu bezkarność, stanowiło częsty przedmiot ataków publicystyki i satyry politycznej, zarówno w wieku XVI (np. %BIELSKI, _Rozmowa baranów_%, w. 839-842), jak i w czasach saskich; por. %DZIAŁYŃSKI, _Szala_% (k. A2v):
|}Bracie, czyń, co chcesz, wżdyś wolno zrodzony – |}Nie będziesz za to nigdy obwiniony, |}Choćbyś ukrzywdził, byle nie większego. |}Zabij człowieka – dasz grzywnę za niego, |}I to nie zaraz, bo tak wolność każe.
#w. 2191-2192-2193-2194-2195-2196-2197-2198-2199-220X-221X-2220 – zob. wyżej, obj. do Rd 2086-2166. #w. 2196 _leska korona_ – zob. wyżej, obj. do Rd 2043. #w. 2220 _stawia na lądzie_ – zob. wyżej, obj. do Rd 572-573. #w. 2227 _w długim stroju_ – zob. wyżej, obj. do Rd 2132-2133. #w. 2247 _zgrzeją się trunkiem_ – wyrażenie przysłowiowe; por. %KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_% 83 (s. 17):
|}_Foecundi calices quem non fecere disertum_.
|}Gdy się trunkami czyja zgrzeje głowa, |}Jak z źrzódła płyną nieprzebrane słowa.
#w. 2255 _z wici pasem_ – pasem wykonanym z łyka, najtańszym; por. wiersz _Duma mazowiecka_ ([w:] %Hernas, _W kalinowym lesie_%, t. 2, s. 14):
|}Ja wędrując po świecie |}Miałem zupan na grzbiecie |}[…] |}A pas z wici dębowéj, |}Boty z skóry lipowéj.
#w. 2279-2280 _jak w Abla / kamień_ – o zabiciu Abla przez jego brata Kaina zob. %Rdz% 4,8. #w. 2283 Achillesem – Achilles, główny bohater Homerowej _Iliady_, podczas wojny trojańskiej pokonał najdzielniejszego obrońcę Ilionu, Hektora; tu jako ideał dzielności rycerskiej. #w. 2284 _w boju … długim_ – w regularnej bitwie. #w. 2296 _tchórzem podszyty_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Tchórz” 16a). #w. 2306-2307-2308-2309-2310 _w boju się chwieją /pieszczone dziatki, / gdy im nie grożą, / ani się srożą / w rozkoszach matki_ – Juniewicz krytykuje tutaj wychowywanie młodzieży męskiej na osobników zniewieściałych, „maminsynków”. #w. 2315 _pałasze_ – pałasz, szabla o prostej głowni jedno- lub obosiecznej, używana przez jazdę i dragonów. #w. 2325 _litewski Goniec_ – Pogonia; zob. wyżej, obj. do Radz.H 5. #w. 2326-2327 _sarmacki Ptak_ – Orzeł polski. #w. 2330 _Hektorowie_ – Hektor był najdzielniejszym spośród wojowników trojańskich; tu: ideał wodza i żołnierza. #w. 2232-2233-2234 _aczkolwiek Szwedzi / z Moskwą, sąsiedzi, / zdarli pancerze_ – mowa o zniszczeniach wojny północnej. Por. wyżej, obj. do Rd 643-648. #w. 2339-2340-2341-2342-2343 _tak się chwytają / jak ryby w wodzie: / większy drobniejszych, / drobny najmniejszych / gnębi i gubi_ – reminiscencja popularnego przysłowia: „Wielkie ryby małe żrą” (%NKPP%, „Ryba” 101). #w. 2345-2346 _domowa wojna / zdzierstwem się chlubi_ – nawiązanie do doświadczeń wojny północnej, która przerodziła się na terenach Rzeczypospolitej w wojnę domową pomiędzy stronnikami Augusta II i Stanisława Leszczyńskiego, kiedy to konflikt militarno-polityczny stawał się niejednokrotnie pretekstem do załatwiania sąsiedzkich porachunków czy dokonywania zwykłych napadów rabunkowych. #w. 2347-2348-2349-235X-236X-237X-2380-2381-2382-2383-2384-2385-2386-2387-2388 – w podobnej funkcji przykład upadku Rzymu występuje chociażby w %OPALIŃSKI, _Satyry_% III 10,25-31:
|}Wżdyć państwa zbytkiem giną, niech będzie przykładem |}Rzym on i władza jego; pokąd się nie wniosły |}Zbytki i delicyje cudzoziemskie, potąd |}Stał i kwitnął, i słynął. Te go obaliły, |}Te go na się wzajemnie wszadziły, bo z zbytku |}Roście i niedostatek, i nędza, a ta zaś |}Pobudza do zamysłów w Ojczyźnie szkodliwych.
||U Juniewicza jest to zapewne motyw przejęty z %BALDE/Anonim, _Sen_% XXVI – XXVII 1-4:
|}Jaki dziś Rzym! Jako staniał! |}Jak różny od onego, |}Co się z Wolski uganiał, |}Dobył państwa greckiego, |}Numanczyków dostał kraju, |}Kartagiński posprzątał, |}Nogi Renu i Dunaju |}W ich poroście zaplątał.
|}Tak musiały schnąć latyńskie |}Straszne narodom siły, |}Kiedy zbiory macierzyńskie |}Zbytki wnuków strawiły.
#w. 2369 _antypodom_ – zob. wyżej, obj. do Rd 300; tu: krajom odległym, zamorskim. #w. 2380 _do Wenery_ – czyli Wenus, latyńskiego bóstwa ogrodów, wiosny i kwiatów, które stopniowo zaczęto utożsamiać z grecką boginią miłości, Afrodytą; por. niżej, Rd 4395-2400. #w. 2384-2385 _i bratem / czynił się bogów_ – aluzja do rzymskiego zwyczaju apoteozowania władców albo też, co prawdopodobne, odległa reminiscencja z Owidiuszowego _Kalendarza_, gdzie mowa o świątyni Kastora i Polluksa, odbudowanej staraniem Tyberiusza i jego brata Druzusa Starszego (zmarł w roku 9 p.n.e., a więc trzy lata przed konsekracją świątyni); por. %OVID.%, %_Fast._% 1,705-708:
|}At quae venturas praecedet sexta Kalendas, |}}hac sunt Ledaeis templa dicata deis: |}fratribus illa deis fratres de gente deorum |}}circa Iuturnae composuere lacus. |}Lecz już nadchodzi dzień dwudziesty siódmy, |}}tu kościół synom Ledy poświęcono: |}boskim go braciom bracia z rodu bogów |}}wznieśli opodal sadzawki Juturny.
#w. 2388 _pozbywszy rogów_ – wyrażenie przysłowiowe: „Rogi schować” (%NKPP%, „Róg” 10, 13). #w. 2393-2394 _w jamy / wpadły kolosy_ – por. wyżej, Rd 399-400. #w. 2396 _niewieściej barwy_ – być może aluzja do używania różu i pudru przez strojących się zgodnie modą francuską galantów. Inna interpretacja: tj. blade. Blada cera stanowiła u mężczyzny konwencjonalną oznakę strachu, u kobiety była cechą pożądaną. #w. 2399-2400 _Mars swe w ogrodach / zakopał siły_ – zob. wyżej, Rd 760-762 i obj. #w. 2401-2402-2403-2404-2405-2406 _Zwycięzców wieńcy / … / łatwo zwiędniały, / gdy w palmy plamy / bez silnej tamy / gwałtem się wdały_ – sens: gdy się splamiły, zwiędły palmy zwycięstwa. #w. 2425-2436 – klęski poniesione przez Krzyżaków w Ziemi Świętej jako karę za grzechy interpretuje m.in. %GWAGNIN%, _Kronika Sarmacyjej europejskiej_: „Kronika Ziemie Pruskiej” (s. 28-29):
|}Żaden brody nie strzygł, a na worze natkanym słomy według zakonu sypiali, ale to rychło potym zmienili, bo (jako mówią) za dostatkiem rozpusta. […] Saraceni Jeruzalem z mocy chrześcijańskiej wydarli i osiedli, a Krzyżaki precz z Syryjej wygnali. A to snadź za grzech jaki, bo sądy Pańskie skryte są.
#w. 2440-2441-2442 _Bellona, / wtąż i Korona / Polska_ – przymiotnik „Polska/polska” odnosi się i do Bellony i do Korony (zeugma); Bellona jest metonimią potencjału militarnego Rzeczpospolitej. #w. 2454 _lega na gnojach_ – tj. między pospólstwem; por. wiersz „Pałac Niebieski” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. X4v):
|}Pałac Niebieski dobrym zbudowany: |}Tak wiele z gnoju będzie między pany, |}Trudno rzec będzie, aby chłopku zasię, |}Porówna Pan Bóg wszystkich w onym czasie.
||Określenie biedy jako „leżenia w gnoju” ma rodowód biblijny; por. Hi 2,8 (Wujek): „Który ropę skorupą oskrobywał siedząc na gnoju”. W bardziej rozbudowanej parafrazie Chróścińskiego owo sformułowanie pojawia się dwukrotnie; por. %CHRÓŚCIŃSKI, _Job_% II (s. 13-14):
|}Z ran członki zgniły, a w śmiertelnym znoju |}Konał co moment, siedzący na gnoju. |}[…] |}A przy tym wszytkim, gdy cię ból ogarnie, |}Zdychaj na gnoju w niedostatku marnie.
||Podobne obrazowanie zob. też %Lm% 4,5. #w. 2466 _durna jak ciołek_ – porównanie przysłowiowe (%NKPP%, „Głupi” 41). #w. 2470-2471-2472 _ją złota / niekiedy kwota / światu odkryje_ – sens: świat zobaczy sprawiedliwość (czyli sprawiedliwy wyrok sądowy), jeśli się zapłaci za to określoną kwotę w złocie. #w. 2476-2477 _Ta sprawa / głupia jak trawa_ – por. przysłowie: „Mowa trawa” (%NKPP%, „Mowa” 17), na określenie głupiej, pozbawionej sensu mowy. #w. 2492 _z fary_ – ubogi; por. %Potocki, _Poczet_%, s. 524 (za Linde, t. 1, s. 642, s.v. „Fara”): „utraciwszy wieś dzieciom, pójdziesz sam do fary”. #w. 2506 _Lecz to jest sroga_ – sens: lecz jest rzeczą srogą. #w. 2507-2508 _od Boga / pomsty wołają_ – do grzechów wołających o pomstę do nieba (_peccata in coelum clamantia_) należą: umyślne zabójstwo, sodomia, uciśnienie ubogich wdów i sierot oraz zatrzymanie zapłaty służebniczej; por. %Nowodworski, _Encyklopedia kościelna_%, t. 6, s. 457. #w. 2512-2513-2514-2515 _„Drze koza łozę, / wilk zaś drze kozę, / a chłop dla Żyda / z wilka drze skórę”_ – przysłowie popularne w XVIII w. na wschodnich terenach Rzeczypospolitej; por. %NKPP% („Koza” 9); na materiale z wieku XVIII (u Jana Stanisława Jabłonowskiego) odnotowano również podobne powiedzenie: „Pan drze chłopa jako skopa, a diabeł pana jak barana” (%NKPP%, „Pan” 177 a). #w. 2518 _Żydek_ – arendarz prowadzący karczmę. Por. wyżej, Rd 1821. #w. 2538nn. – podobny obrazek sprytnego jurysty zdzierającego pieniądze z nieznającego prawa klienta znajdziemy wcześniej u Mikołaja Reja; por. %REJ, _Krótka rozprawa_%, w. 1055-1122. #w. 2542-2543-2544 _Lichą masz sprawę – / pójdzie pod ławę / bez daty znaku_ – por. u Skargi w podobnym kontekście użyte wyrażenie przysłowiowe: „(sprawa) po staremu pod ławą leżała” (%NKPP%, „Ława” 5). #w. 2551-2552-2553-2554-2555-2556 _Jakże kto złotem / brząknie, ów z potem / czoła przyrzeka / służyć onemu, / a więcej k temu / mamony czeka_ – o chciwości adwokatów, będącej w satyrze XVII i XVIII w. tematem dość popularnym, pisał wcześniej m.in. %KORWIN KOCHANOWSKI, _Apollo_% 18 (s. 4):
|}_Non dubitas cum parva petas impendere magna_.
|}Nigdy w swej sprawie, wiedz, ten nie góruje, |}Kto rąk patronom złotem nie smaruje. |}Chcesz wygrać mało, nie żałuj ostatku, |}Bo i to stracisz, gdy żałujesz datku.
||W podobny sposób realia ówczesnego sądownictwa przedstawia %GNIEWISZ (_Smutek codzienny_% XIII (s. 133)):
|}Jeśli nie będziesz miał worka dobrego, |}Nie dojdziesz sprawy u sądu żadnego. |}A cóż, ekstrakty i patronom datki |}Wywlekąć groszów z kieszeni ostatki.
#w. 2568 _mózg się przewróci_ – reminiscencja któregoś z licznych wyrażeń przysłowiowych; por. %NKPP% („Głowa” 203a, 246a, 246b). #w. 2572 _Marsem pojrzy_ – wyrażenie przysłowiowe: „Marsem spojrzeć” (%NKPP%, „Mars” 3b). #w. 2618-2619 _większego kota / w worku przyniesie_ – tu „kot” w znaczeniu ‘pieniądze, bogactwo, trzos’; por. też %MORSZTYN, _Lutnia_% 161: „Na Tomka”, w. 4 (o majętnej kobiecie): „Ma kota, a co większa, chora na suchoty”. #w. 2639 _żupany_ – zob. wyżej, obj. do Rd 907. #w. 2659nn. – sejmikowe awantury, wszczynane przez zupełnie nieświadomą _meritum_ obrad szlachtę, stanowiły częsty temat staropolskiej satyry, czego przykładem chociażby wiersz „O sejmiku” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. H2r/v):
|}[…] źle to w polskim świecie, |}Gdy na sejmiku opój brudny plecie. |}Opój niejaki przybierze w gospodzie, |}Przyjdzie na sejmik, trwa przy wojewodzie. |}Ni przy rozumie, ni przy prawdzie staje, |}Zbyteczna wolność szaleństwa dodaje: |}Krzyk: „Nie pozwalam!” – nie ma więcej słowa, |}W czym nie pozwala, nie wie głupia głowa. |}Prawi, jak mówią, ni siuda, ni tuda, |}Jak mu chmiel nadmie, gra głowa jak duda.
#w. 2665-2682 – w ostatnich latach panowania Augusta II kryzys polskiego parlamentaryzmu wystąpił z całą wyrazistością: sejmy z lat 1729, 1730 i 1732 zostały zerwane jeszcze przed obraniem marszałka, co wiązało się z konfliktem pomiędzy opozycyjnym względem króla stronnictwem skupionym wokół rodziny Potockich z jednej strony, a popierającymi w owym czasie Augusta Czartoryskimi z drugiej (zob. J. Kurek, _U schyłku panowania Augusta II Sasa_, Katowice 2003, s. 102nn.). Bezceremonialne rwanie sejmów ostro krytykował m.in. %JABŁONOWSKI (_Skrupuł_%, s. 59):
|}Poseł protestować się powinien et in facie trzech stanów: króla, senatu i poselskiej izby wywieść niesłuszność pretendowanej konstytucyi, przeciwko prawu albo szkodą królestwa, dopiero z protestacyją wynijść i przeto annihilare acta sejmu całego, i podać te same racyją swoje do grodu. […] A czy widziana rzecz w Izbie Poselskiej rwać sejmy, jako za laski Ossolińskiego się stało, a jeszcze przed nim i marszałka nie obrawszy ani króla przywitawszy. Nuż dopiero gdzieśmy widzieli nie tylko formą opisaną prawem rwane sejmy, ale i na fundamencie prawa, bez przekupienia, bez interesu, bez nakręcenia od cudzoziemskich albo swoich panów.
#w. 2680 _Protestor_ – (łac. dosł.) ‘wzywam, oświadczam’; tu: ‘sprzeciwiam się, protestuję’. #w. 2689-2706 – opisany przez Juniewicza sposób załatwienia sprawy nie był daleki od ówczesnej praktyki polskiego życia parlamentarnego. Świadczy o tym chociażby relacja posła francuskiego, markiza Antoine’a-Féliksa de Montiego dotycząca zerwania sejmu grodzieńskiego w 1730 r. przez posła upickiego Pawła Marcinkiewicza, który następnie (cyt. [za:] _Rzeczpospolita w dobie upadku_, s. 130-131):
|}[…] spędził noc w dobrach biskupa smoleńskiego o 6 mil od Grodna i trzeba było największych starań, by go zatrzymać, ponieważ chciał wrócić, by kupić materiał dla swej żony. Musieliśmy się zobowiązać do zakupienia sztuki liońskiej tkaniny, którą mu prędko wysłano. Gdyby wrócił do Grodna, król polski dałby mu tyle pieniędzy, co my, i wycofałby swą protestację oraz wskazałby bez wątpienia osoby, które go najęły do zerwania sejmu.
#w. 2699-2700 _dać mu sobola, / a w reszcie bobra_ – zob. wyżej, Rd 1181-1182 i obj. #w. 2700 _w reszcie_ – na dodatek, w ostatku. #w. 2705-2706 _języka / swego kołowrót_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Gęba” 25; „Język” 63); por. %OPALIŃSKI, _Satyry_% II 1,265-266:
|}Nowiny zewsząd będą, awizy, a gęba |}Lata jako kołowrot, słowa jako z pytla.
#w. 2713-2714-2715-2716-2718 _Lada lichota, / wolności złota, / miasto ochrony / w jarzmo ją wpycha, / na co usycha / dekor Korony_ – podobny argument przeciwko rwaniu sejmów podaje %JABŁONOWSKI (_Skrupuł_%, s. 60):
|}A przecie w tym grzechu skrupułu nie masz, mówiąc: „Stała Rzeczpospolita, choć sejmy tak rwano i stać dalej może”. […] Stała-ć i stoi Rzeczpospolita, choć ją Szwedzi, Moskwa, Kałmucy, Kozacy, Sasi i Polacy łupili, ale stała jak człowiek odarty ze skóry, i uszlibyśmy byli niezliczonych nigdy milijonów z kontrybucyi, rabunków, paleń, zabójstw, gwałtów, gdyby nie te veto źle i bezprawnie zażyte, które nie dało jedności i nagotowania się na wojnę i na rezystencyją nieprzyjacielowi.
#w. 2719-272X-273X-274X-2749 – obraz orła oskubanego z pierza pojawia się w poezji politycznej pierwszej połowy XVIII w. niejednokrotnie. (m.in. %RUDNICKI, _Głos wolny_%, s. 99: „Lament strapionej Polski”; %JUNIEWICZ, _Splendor_% 26,3-4). W _Refleksyjach duchownych_ mamy być może inspirację wierszem Wojciecha Stanisława Chróścinskiego; por. %CHRÓŚCIŃSKI, _Lament_% 5, w. 1-8 – 7, w. 1-4:
|}Orzeł, co pierwej pod same obłoki |}Nad lotną strzałę wzbijał się, wspaniały, |}Że go i Argus nie dojrzał stooki, |}I owszem, świat mu dziwował się cały, |}Teraz, ach, w ciemne gdzieś uleciał mroki. |}I Turczyn z niego śmieje się zuchwały, |}Tatarskie wrony skrzydła mu wyrwały, |}Piersi się tylko z ogonem ostały. |}[…] |}Nuż, gdyby wspomnieć, jak Moskal szalony |}Pieszczonej w Polszcze zażywał swobody! |}Wydarty Kijów i Smoleńsk spalony |}Żałosne polskie powiada przygody.
#w. 2719-2720-2721-2722-2723 _Któż by uwierzył, / że by się spierzył / ten, co mu płacił /haracz kraj różny, / sam nieostrożny_ – sens: kto by uwierzył, że wyrosną pióra temu, co mu płaci haracz, a sam straci pióra. #w. 2728-2729-2730 _gdy proste bydło / zdarło mu skrzydło / w smoleńskim kroju_ – Smoleńsk i Kijów dostały się Rosji na mocy rozejmu andruszowskiego (1667 r.), co zostało potem potwierdzone w tzw. pokoju Grzymułtowskiego (1686 r.). #w. 2730 _w smoleńskim kroju_ – tu w sensie: tak jak to się stało w przypadku Smoleńska. Słowo „krój”, rozumiane jako ‘sposób, wzór’, może tu jednak być użyte w znaczeniu ‘kraj’, a forma ze ścieśnionym _a_ mogła zostać urobiona dla rymu. #w. 2732-2733 _gdy Prusy / i Śląsk wypada_ – Polska utraciła prawa lenne do Prus Książęcych na mocy traktatów welawsko-bydgoskich z roku 1657. W 1678 r. Francja i Szwecja, chcąc nakłonić Polskę do działań przeciwko elektorowi brandenburskiemu, obiecywały jej Prusy Książęce, które miałyby stać się lennem królewskim lub zostać włączone do Korony. Porozumienie nie doszło jednak do skutku za sprawą rozbieżności stanowisk na sejmie grodzieńskim (1678/1679 r.), podsycanej dodatkowo przez zagranicznych dyplomatów. |||Kazimierz Wielki zrzekł się Śląska na rzecz Luksemburgów w roku 1352. W 1409 r. król czeski Wacław IV gotów był oddać Śląsk Jagielle w zamian za obowiązek dostarczenia mu 400 kopijników, układ jednak nie doszedł do skutku. Być może jednak Juniewicz ma na myśli wydarzenia późniejsze: August II planował zajęcie Śląska około roku 1697. #w. 2752 _w oczy kole_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Oko” 45). #w. 2753-2754 _w smole / leżysz_ – utarty frazeologizm; por. wiersz „Świecka polityka” w: %BRATKOWSKI, _Świat_% (k. V2r):
|}Jeden i drugi kieliszek wyłyka, |}Ty wypij tyleż, taka polityka, |}Już nie polityk – świat mówi, że smoła: |}Nie chce pić, tańczyć i co robić zgoła.
#w. 2779 _jako węgierskie_ – Węgry prowadziły wojny z Turcją od XIV w.; w roku 1526 zostały podzielone pomiędzy Turcję a Cesarstwo, zaś w 1699 w całości znalazły się pod panowaniem Habsburgów. Upadek Węgier często stawiano za przykład zgubnych skutków odejścia od słusznej wiary (co Juniewicz wytyka innym nacjom, zob. Rd 2797-2808), niekiedy w kontekstach dosyć nieoczekiwanych, czego przykładem anonimowa rozprawa demonologiczno-prawnicza _Czarownica powołana abo krótka nauka i prestroga_ [sic!]_ z strony czarownic…_, Poznań: w Drukarni X. Wojciecha Laktańskiego, 1680, s. 66:
|}[…] herezyja z małych i jakoby nieznacznych postępków wynika, jednak całe królestwa odmienia, buntuje, miesza przez niezgody i przez wojny domowe, krwią sąsiedzką oblewa, a od Boga odwiodszy, wywraca i w niwecz obraca. Gdzie greckie państwo? Gdzie złotym jabłkiem przedtym nazwane królestwo węgierskie? Co je teraz zgniłym prawie jabłkiem uczyniło? Jedno bezecna herezyja i insze państwa.
#w. 2780 _czeskie_ – Czechy stały się dziedzicznym lennem habsburskim po klęsce obozu protestanckiego pod Białą Górą w roku 1620. #w. 2785-2786-2787-2788-2789-2790 _Wielu ich na to / dybie – chyba to / sam Bóg ochroni, / piastując w wierze / polskiej przymierze / na swojej dłoni_ – podobnie %OPALIŃSKI, _Satyry_% III 6,5-7:
|}Kiedy by nas wszechmocna Boska nie trzymała |}Ręka, już byśmy dawno rąk nieprzyjacielskich |}Nie uszli, a że przydam, i ostatniej zguby.
#w. 2795-2796 _nie poszła w długie / … rozmiary_ – sens: nie została na długo podzielona (dosł.: rozmierzona). #w. 2797-2798-2799-2800-2801-2802 _Były niekiedy / Sasy i Szwedy / w jedności z Rzymem, / dziś już z tym wszystkim / swych błędów brzydkim / kurzą się dymem_ – w Saksonii i Szwecji zwyciężyła reformacja. Straty zadane wojskom saskim przez Karola XII oraz ostateczna klęska tego ostatniego miałyby być oznaką kary Boskiej. #w. 2803-2804-2805 _Angli i Szkoty / tak się też z cnoty / zdarli i wiary_ – zapewne aluzja do wojen wewnętrznych w Anglii i Szkocji, toczonych od czasów rewolucji Olivera Cromwella w połowie XVII w. #w. 2809 _Sodoma_ – miasto zniszczone na skutek kary Boskiej; zob. %Rdz% 19,24. #w. 2815-2816-2817-2818-2819-282X-2830-2831-2832 – wskazanie na grzech jako przyczynę upadku Jerozolimy i Babilonu stanowiło stały motyw ówczesnej literatury religijnej; por. _Życie chrześcijańskie_, s. 126:
|}Grzech pewna królestw, familij ruina. […] Jerozolima, o jak sromotnie grzechem upadła. Asyryjskie państwo skończyło się na Sardanapalu dla wszeteczności.
||Z kolei zajęcie Ziemi Świętej przez pogan (Turków) bywa wykorzystywane jako motyw wanitatywny; por. %RUDNICKI, _Głos wolny_%, s. 81-82: „W tejże materyi [II]” [„Życie ludzkie upływające”]. #w. 2815 marg. _Urbs perfecti decoris_ – (łac.; Wujek) Miasto doskonałej piękności; sformułowanie zaczerpnięte z %Lm% 2,15. #w. 2836-2837-2838-2839-284X-285X-286X-2870-2871-2872-2873-2874 – sugestywny obraz zniszczeń wojny północnej. #w. 2843-2844 _jak nie zajdzie / w głowę_ – por. wyrażenie przysłowiowe: „W głowę zachodzić” (%NKPP%, „Głowa” 237; Skarga: „Ledwie w głowę nie zaszedł”). #w. 2887-2888-2889-2890-2891-2892 _Wnet z nagła tonie / Leszka w koronie / berło zdradliwe – / był w zdradzie śmiały, / więc go stargały / konie pierzchliwe_ – zgodnie z tym, co podaje %KADŁUBEK (_Kronika_% I 13), legendarny władca Polski Lestko I zmarł bezpotomnie, aby zatem wyłonić jego następcę, urządzono konną gonitwę. Jeden z pretendentów rozsypał na trasie wyścigu żelazne gwoździe. Spostrzegli to dwaj młodzieńcy, z których pierwszy, aby zapobiec okaleczeniu konia, podkuł mu kopyta żelazem, drugi zaś pojechał na około. Ów, który podkuł konia, czyli Lestko (Leszek) II, dojechał do słupa oznaczającego metę jako pierwszy i został obrany królem, lecz zaraz potem został żywcem rozszarpany przez oburzonych przypisywanym mu podstępem ludzi. Wersję, według której Leszka, będącego faktycznym sprawcą podstępu, kazano „końmi roztargać”, podaje %GWAGNIN% (_Kronika Sarmacyjej europejskiej_, s. 14). #w. 2893-2894-2895-2896-2897-2898 _Złe fata słyszy, / zębami myszy / drąc się na poły, / gdy z pańskich murów / idzie od szczurów / Popiel w popioły_ – Popiel, legendarny władca, otruwszy swoich stryjów, zamknął się w obronnej wieży nad wodami Gopła, gdzie został zjedzony przez myszy, które wylęgły się z ciał ofiar; por. %KADŁUBEK, _Kronika_% I 19; %GWAGNIN%, _Kronika Sarmacyjej europejskiej_, s. 19. #w. 2899-2900-2901-2902-2903-2904 _Patrz, jako stchorzał / i wstydem zgorzał / Bolesław Śmiały, / gdy go złe fata / za infułata / z państwa wygnały_ – Bolesław Śmiały po zabiciu biskupa krakowskiego Stanisława (1079 r.) zmuszony był udać się na wygnanie; por. %KADŁUBEK, _Kronika_% II 20; %GWAGNIN%, _Kronika Sarmacyjej europejskiej_, s. 38. #w. 2911-2912 _śmierć nagle zerwała żagle_ – zob. wyżej, obj. do Rd 718. #w. 2935-2936-2937 _Denhoff z Sieniawą, / sławą, buławą / i krwią złączeni_ – hetman polny litewski Stanisław Ernest Denhoff zmarł na gruźlicę w Gdańsku 2 VIII 1728 r. Jedyną spadkobierczynią jego majątku była żona, Zofia Maria, późniejsza księżna Czartoryska, córka hetmana wielkiego koronnego, Adama Mikołaja Sieniawskiego, który zmarł 18 II 1726 r. Zastanawia natomiast fakt, że Juniewicz nie wspomina ani słowem o następnym hetmanie wielkim koronnym, Stanisławie Rzewuskim, który przejął buławę po Sieniawskim, a zmarł 4 XI 1728 r. Być może wynikało to z faktu, że hetman Rzewuski reprezentował stronnictwo opozycyjne wobec króla (i Czartoryskich, o których względy Juniewicz zabiegał, dedykując _Refleksyje_ Zofii Czartoryskiej). #w. 2938 _Chomentowskie_ – Stanisław Chomętowski, hetman polny koronny, zmarł 31 VIII 1728 r. #w. 2939 _Pociejowskie_ – hetman wielki litewski Ludwik Konstanty Pociej zmarł 3 I 1730 r. #w. 2947-2948-2949-2950-2951-2952-2953-2954 _O nieużyte, / w swojej ukryte / nagłości fata! / I tak-że mściwie, / ach, nieszczęśliwie / paść mogła strata / oraz tyraństwo / na całe państwo_ – podobną apostrofą (choć trudno tu jednoznacznie orzec o filiacji) posłużył się %CHRÓŚCIŃSKI (_Lament_% 12, w. 1-6):
|}Okrutne fata, fata zazdrościwe, |}Które na królestw nieszczęście czuwacie, |}Com przewiniła, żeście tak złośliwe, |}Na królewskim się mścicie majestacie? |}Ach, niestateczne, zakamiałe, chciwe, |}Tedyż iskierki litości nie macie!
#w. 2995-2996-2997-2998-2999-3000 _Próżne są, próżne, / znikome różne / w świecie widoki: / błyszcząc, się chwieją, / tak też jaśnieją / z dymu obłoki_ – podobnie %BALDE/Anonim, _Sen_% LXXIX 1-4:
|}Tak ci wszelkiej chwały para, |}Powiewając, wietrzeje; |}Z obłokami krąży mara, |}Z obłokami niszczeje.
#w. 3004-3005-3006 _wojna, a po zgodzie / jak po pogodzie / nadchodzi burza_ – reminiscencja przysłowia: „Po burzach pogoda jak po wojnie pokój” (%NKPP%, „Burza” 5a). W wersji _à rebours_ por. %CHRÓSCIŃSKI, _Lament_%, w. 103-104.
|}A gdy Fortuna trochę wypogodzi, |}Znak doświadczony jest większej powodzi.
||Zob. wyżej, Rd 2767-2769. #w. 3007-3008-3009 _Co się dziś wznieci – / jutro w zamieci, / blask umbra mroczy_ – reminiscencja popularnego przysłowia: „Co się prędko wznieci, niedługo świeci” (%NKPP%, „Świecić” 3a); por. także niżej, Rd 3016-3018. #w. 3015 _wiatr wiatrem goni_ – metafora biblijna; zob. niżej, obj. do Rd 3769-3771. #w. 3021 _kusej czeladzi_ – zob. wyżej, obj. do Rd 2132-2133. #w. 3028 _w trąbkę się zwinie_ – zob. wyżej, obj. do Rd 2012-2013. #w. 3040-3041-3042 _Masz się za pana, / a ropa, piana, / gnój z ciebie ciecze_ – takie obrazowanie należało do stałego repertuaru barokowej poezji rzeczy ostatecznych. Por. %GUALTER, _Lot gołębice_% 4,5,9-12:
|}Jam perły zrzutek plugawy, |}Skrzek żabierzyńca chropawy, |}Co z piany brzydkiej się rodzi |}I ród swój z gnoju wywodzi.
||Podobnie %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 357-360:
|}Z tego wszytkiego kał, błoto smrodliwe, |}gnój, ropa sprosna, robactwo brzydliwe, |}na ostatek proch – i w ten obrócony |}}} człowiek stworzony.
#w. 3043-3044-3045-3046-3047-3048-3049-305X-3060 – naturalistyczne opisy mającego nieuchronnie nastąpić rozkładu ciała, dowodzące znikomej wartości jego urody oraz wszelkich doczesnych przyjemności, stanowią popularny topos barokowej poezji rzeczy ostatecznych; por. np. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 337-340. 361-364:
|}Nogi, co przedtym z radością pląsały, |}po skocznym dźwięku rady tańcowały, |}jak drewno leżą; ciało, co z nich spadło, |}}}robactwo zjadło. |}[…] |}O nędzne ciało, gdzież rozkoszy twoje, |}pałace drogie, kosztowne pokoje? |}Gdzie się twa śliczna uroda podziała |}}}i czym została?
#w. 3046-3047-3048 _wnet płci wdzięk zginie, / aż w inszej minie / Ezop w swej cerze_ – Ezop wedle autorów renesansowej literatury błazeńskiej miał być człowiekiem szczególnej brzydoty; por. %BIERNAT, _Ezop_%, w. 9-16:
|}Głowę też miał barzo silną, |}Oczy wpadłe, barwę czarną, |}Krótkiej szyje, długoczelusty, |}Czarnozęby, z wielkimi usty,
|}Szeroki, niskiego wzrostu, |}Wielkich nóg, miąższego łystu, |}Z tyłu niezmiernie garbaty, |}A z przodu lepak brzuchaty.
#w. 3050 _Ledy_ – Leda, kochanka Zeusa, matka Dioskurów oraz Heleny trojańskiej, najpiękniejszej z kobiet. #w. 3056-3057 _się kraje / serce od żalu_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Serce” 75a). #w. 3061-3062 _moment rozkoszy / wiek szczęścia spłoszy_ – zob. wyżej, obj. do Rd 445-447. #w. 3070 _tknie cię Bóg palcem_ – reminiscencja Hi 19,21 (Wujek): „boć mię ręka Pańska dotknęła”. Inaczej Sławomir %Baczewski (_Między satyrą a katechezą_%, s. 74), który uważa ów fragment za nawiązanie do _Trenu XVII_ Jana Kochanowskiego. #w. 3127-3128-3129 _Jakbyś miał w wiecznym / szczęściu statecznym / żyć, tak się rządzisz_ – podobne napomnienia są w literaturze religijno-moralizatorskiej i kaznodziejstwie dawnych wieków niezwykle częste; w piśmiennictwie polskojęzycznym po raz pierwszy pojawiają się bodajże w Skardze umierającego. Tutaj niech wystarczy jeden przykład (z czasów saskich), za to ekspresyjny; por. %FALĘCKI, _Wojsko serdecznych afektów_% („Melancholija zbawienna pierwsza”, k. 203r-v):
|-|Powiedzcież mi, prezumpcyjantki, |-|fafornisie, blandylle, placentyny światowe: |-|czy-li trzeba umierać? |-|Ach, trzeba! |-|Czemuż tak żyjecie, jakbyście nie mieli umierać? |-|Ach, umierać! |-|Ach, strach! |-|A z wielkiemi oczami!
#w. 3137 _vale_ – (łac.) żegnaj. #w. 3157-3158-3159-316X-317X-318X-319X-320X-3210 – zamieszczony tutaj opis agonii wydaje się typowy dla barokowej poezji rzeczy ostatecznych; por. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 165-192. #w. 3161 _pewnie_ — na pewno. #w. 3182 _w sinie_ – tj. w sine; zapis zapewne dla rymu. #w. 3223-3224-3225-3226-3227-3228 _Myśli i mowy / w ów czas surowy / staną-ć na oku, / gdzie, lub się dusisz, / liczbę dać musisz / z każdego kroku_ – por. %Mt% 12,36-37 (Wujek): „A powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by wyrzekli ludzie, dadzą liczbę w dzień sądny. Abowiem z słów twoich będziesz usprawiedliwiony i z słów twoich będziesz potępiony”; por. także %Łk% 16,2. #w. 3232 marg. _Sądu partykularnego_ – sądu dokonywanego nad każdym z osobna zaraz po śmierci człowieka i determinującego miejsce jego pobytu do dnia Sądu Ostatecznego. #w. 3236-3276 – pewne podobieństwo do oskarżycielskiej tyrady u Klemensa Bolesławiusza (zob. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 261-280), gdzie jednak pytań oskarżycielskich nie zadaje sam Sędzia. #w. 3260-3261 _stałem się progiem / niskiej pokory_ – por. %Mt% 12,29 (Wujek): „Weźmicie jarzmo moje na się a uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca, a najdziecie odpoczynek duszam waszym”; zob. także wyżej, obj. do Rd 1430-1431. #w. 3271 _Świat, czart i ciało_ – trzej stali nieprzyjaciele człowieka w jego staraniach o zbawienie; zob. m.in. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 279-280:
|}A czemuś światu, ciału, czartu służył, |}}}Bogu się dłużył?
||Zestawienie takie pojawia się m.in. u św. Augustyna; zob. %AUG.%, %_Serm._% 158,23-24 [_Sermones de Scripturis de Novo Testamento_: _Rom_. 8,30-31] (przekład k. LI1r):
|}Gdy się człowiek usprawiedliwił z grzechów, zostaje mu jeszcze potyczka z ciałem, potyczka z światem i z czartem. Kto się zaś potyka, czasem uderzy, czasem uderzony jest; czasem zwycięża, czasem zwyciężony jest. Czekać tedy trzeba jako z bitwy z niej wynidziemy.
#w. 3289-329X-330X-3310-3311-3312 – podobnie %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% I 241-252:
|}A gdy po śmierci sprawy przywołają, |}gdzie ludzie grzeszni często przegrawają, |}z rejestru czytać będą twoje sprawy, |}}}wszytkie zabawy. |}Tu jadowity czart przeciw smutnemu |}człowieku stanie, obżałowanemu, |}chcąc, by go w ogień wieczny potępiono, |}}}w nim pogrzebiono. |}Tu chytry praktyk ani też orator |}nie będzie z tobą, mądry prokurator, |}który Sędziego mógłby sztuką nową |}}zwieść, chytrą mową.
#w. 3310-3311-3312 _nic nikt nie powie / ku twej wymowie, / patron cię minie_ – por. Hi 9,19 (Wujek):
|}Jeśli kto pyta o moc, namocniejszy jest, jeśli o prawość sądu, żaden nie śmie za mną dać świadectwa.
#w. 3331-3332-3333-3334-3335-3336 _Ile w pieszczotach / i swych niecnotach / nurzyć się śmiała, / tyle morderstwa / męki i zdzierstwa / niech ma zuchwała!_ – por. %Ps.-BERNARD._Med._% XIII:
|}Ilekolwiek było złych rozkoszy, tyle okrutnych katuszy będzie przy wymierzaniu kary: albowiem tem bywamy karani, czem grzeszymy. |{(przekład J.R., s. 224)
#w. 3357 _Strasznego Sądu_ – tj. Sądu Ostatecznego; por. cerkiewny _Strasznoi Sud_. #w. 3385-3386-3387-3388-3389-3390 _Tam niewidomy, / złym źle wiadomy / płomień się żarzy: / nie skra, wągl ani / proch, przecież rani / i srodze parzy_ – ciemny ogień trawiący ciała potępieńców stanowił stały element opisów piekła; por. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% IV 57-60:
|}Ogień tam z siebie światła nie wydaje, |}katem się tylko, o jak srogim, staje, |}kopcąc jaskinię czarnymi sadzami |}}}z siarki dymami.
||Ten fragment poematu Bolesławiusza oraz inne przykłady zob. %Sokolski, _Staropolskie zaświaty_%, s. 188-189. #w. 3407-3408 _świat w ożogu / zmieści, udusi_ – reminiscencja przypisywanego Tomaszowi da Celano hymnu _Dies irae_ (XII w.; AHMA LIV 269; przekład: s. 1553):
|}Dies irae, dies illa |}solvet saeclum in favilla. |}W gniewu dzień, w tę pomsty chwilę, |}Świat w popielnym legnie pyle.
||Słowo _favilla_ oznacza ‘popiół tlejący (zarzewie)’, _ożóg_ zaś ‘naczynie do wygarniania żaru z pieca’. #w. 3421-3438 – pogląd, że Boska sprawiedliwość i miłosierdzie są ze sobą nierozdzielne stanowi jeden z fundamentów chrześcijańskiej ortodoksji; por. %CHRYSOLOG._Serm_.% 145,12-16:
|}Penes Deum neque pietas sine iustitia est, neque sine pietate iustitia. Caelesti sensu sine bonitate aequitas, sine aequitate bonitas non habetur. Virtutes semper conexae sunt sibi. Virtutes, si separatae fuerint, dilabuntur. Aequitas sine bonitate saevitia est et iustitia sine pietate crudelitas.
|}U Boga nie ma ani miłosierdzia bez sprawiedliwości, ani sprawiedliwości bez miłosierdzia. W znaczeniu duchowym nie istnieje sprawiedliwość bez dobroci ani dobroć bez sprawiedliwości. Cnoty zawsze łączą się ze sobą. Cnoty, jeśli zostaną od siebie oddzielone, giną. Sprawiedliwość bez dobroci jest surowością, zaś sprawiedliwość bez miłosierdzia okrucieństwem.
||Bliską sformułowaniu pojawiającemu się u Juniewicza parafrazę dogmatu (wraz z zacytowanym oryginałem) znaleźć można w notatniku bliżej nieznanego księdza bądź kleryka (początek XVIII w.) ze zbiorów Archiwum Diecezji Płockiej (rkps nie ma sygnatury ani numeru inwentarzowego):
|}W Panu Bogu ani miłosierdzie znajduje się bez sprawiedliwości, ani sprawiedliwość bez miłosierdzia; sprawiedliwość bez miłosierdzia surowość jest i miłosierdzie bez sprawiedliwości okrucieństwo.
||Zob. też %SALEZY, _Sentencyje_% V 4 (przekład: s. 105):
|}W panach zbytnia łaskawość ku poddanym dzikie jest okrucieństwo, a sprawiedliwość jest prawdziwą łaską i miłosierdziem.
|||Kwestię stosunku Bożej sprawiedliwości do miłosierdzia szczegółowo analizuje też św. Anzelm; por. %ANSELM., _Pros._% 9:
|}Chociaż bowiem z dobroci płacisz dobrem dobrym, a złem złym, to jednak wydaje się, że domaga się tego natura sprawiedliwości. Kiedy jednak udzielasz dóbr złym – to i wiadomo, że w najwyższym stopniu dobry [Bóg] chciał to uczynić, i zdumiewa zarazem, dlaczego w najwyższym stopniu sprawiedliwy [Bóg] mógł tego chcieć. […] Chociaż bowiem trudno jest zrozumieć, w jaki sposób Twoje miłosierdzie godzi się z Twą sprawiedliwością, to jednak koniecznie należy wierzyć, że nigdy nie sprzeciwia się sprawiedliwości to, co wypływa z dobroci, która przecież bez sprawiedliwości jest niczym, a co więcej, naprawdę zgadza się ze sprawiedliwością. |{(przekład T. Włodarczyk)
#w. 3439-3440-3441-3442-3443-3444 _Pięknego czoła / strącił anioła / w ślicznej ozdobie, / tyś wzór maszkary, / a równej kary / ujść wróżysz sobie?_ – por. Hi 15,14-16 (Wujek):
|}Cóż jest człowiek, żeby miał być niepokalanym a żeby się ukazał sprawiedliwym narodzony z niewiasty? Oto między świętymi jego żaden nie odmienny i niebiosa nie są czyste przed oczyma jego. Jako daleko więcej obrzydły i niepożyteczny człowiek, który jako wodę pije nieprawość?.
#w. 3455-3456 _że się w tym kale / podobno spętasz_ – w piśmiennictwie religijnym utarta metafora; zob. np. %À KEMPIS/TRZEBIEŃSKI, _O naśladowaniu Chrystusa_% III 20,2 (s. 157):
|}Zmiłuj się a wyrwij mię z błota nieczystego, |}Bym nie ulągł i nie wpadł do szczętu samego.
||Inny przykład takiego obrazowania: GUALTER, Lot gołębice 2,25,11-12:
|}Przecz się ku Niebu nie mamy |}I w kale ziemskiem mieszkamy.
#w. 3458 _blask Feba_ – tj. światło słoneczne. Febus (łac. _Phoebus_; dosł. ‘Świecący, Jaśniejący’) to przydomek Apollona jako boga Słońca i światła. #w. 3476-3477 _po tej obieży / w doczesnym polu_ – por. %1Kor% 9,24-26 (Wujek):
|}Nie wiecie, iż ci, którzy w zawód biegają, acz wszyscy bieżą, ale jeden zakład bierze? Tak bieżcie, abyście otrzymali. A każdy, który się potyka na placu, od wszystkiego się powściąga. A onić, aby wzięli wieniec skazitelny, a my nieskazitelny. Ja tedy tak bieżę, nie jako na niepewną, tak szermuję, nie jako wiatr bijąc […]
#w. 3481-3482-3483-3484-3485-3486-3487-3488-3489-349X-35XX-36XX-3700-3701-3702-3703 – opis niebiańskiej szczęśliwości rozwijający w sposób twórczy dotychczasowe przedstawienia funkcjonujące w literaturze, w tym popularny i najbardziej znany w Polsce w czasach Juniewicza opis zawarty w „Echu VI” _Przeraźliwego echa trąby ostatecznej _Klemensa Bolesławiusza z dołączonym do niego „Hymnem o chwale raju niebieskiego Piotra Damiana” (%BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_%, s. 120-150). O literackich przedstawieniach nieba zob. %Sokolski, _Staropolskie zaświaty_%, s. 259-291. #w. 3484-3485-3486 _Cień, cień, pozory, / cień są splendory, / co świat zażywa_ – zob. wyżej, obj. do Rd 21. #w. 3535-3536-3537-3538-3539-3540 _Dobra rozliczne,/ wiecznie dziedziczne / darem daruje – / w królestwa cenie / dóbr takich mienie / każdy szacuje_ – podobnie %BALDE/Anonim, _Sen_% LXXXIX 6-8:
|}}Wewnątrz [tzn. w rajskich pałacach – uwaga M.P.] króle prawdziwi, |}}Co trzymają, to trzymają, |}}A trzymając szczęśliwi.
#w. 3548 _na Boskim łonie_ – zapewne reminiscencja %Łk% 16,23, gdzie mowa o „łonie Abrahama” jako miejscu pobytu wybranych. #w. 3550 _bez dnia, bez mroku_ – por. %Ap% 22,5 (Wujek):
|}I nocy więcej nie będzie a nie trzeba im będzie światłości świece ani światłości słonecznej, bo je Pan Bóg oświecać będzie, i królować będą na wieki wieków.
#w. 3557-3558-3559-356X-357X-3580-3581-3582-3583-3584-3585-3586-3587-3588 – opis rozbrzmiewającej w Niebie muzyki stanowił stały element przedstawień przyszłej szczęśliwości. Przykładem tego chociażby _Hymnus de gloria paradisi caelestis Petri Damiani…_ – _Hymna o chwale Niebieskiej Piotra Damiana… z słów św. Augustyna_ (por. %Ps.-AUG.%%_Med._% 26,7 (przekład: k. 26r):
|}}Muzyka pieśni nowe coraz wyprawuje, |}}Słodkimi głosy serce dostatnie cukruje. |}}Stołom zgodnie poświadcza lutnia i cytara, |}}Których wdzięczności żadna nie ogarnie miara. |}}Wszytkie wojska koronne sławią Króla swego, |}}Iż przezeń dostąpili tryjumfu tego.
#w. 3566 _pean_ – (gr. _paián_, łac. _paean_) pierwotnie hymn pochwalny, chóralna pieśń dziękczynna, skierowana do Apollona (potem także zwycięskie hymny bojowe na cześć innych bogów), charakteryzująca się tzw. refrenem kultowym. Tu: uroczysta pieśń. #w. 3574-3575-3576 _respektem owych / koncentów … / skrzypią_ – sens: w porównaniu z tamtą muzyką skrzypią. #w. 3592 _milijon mija_ – sens: liczy więcej niż milion. #w. 3611 _w punkt przysporzył_ – sens: stworzył w moment, w jedną chwilę. #w. 3637-3638-3639-364X-365X-3660 – podobny opis Nieba znaleźć można w %BALDE/Anonim, _Sen_% LXXXVII 5-8 – LXXXVIII, XC:
|}Z żywych pereł w żywym ciele |}Pałace się podnoszą: |}Kto tam żyje, rzekę śmiele, |}Tego żywot rozkoszą.
|}Tam uroda nader śliczna |}Za laty nie więdnieje, |}Tam i młodość ustawiczna |}Nigdy się nie starzeje. |}Tam rozkoszy bez przysady, |}Żaden nigdy nie stęka; |}Żadnych wojen, żadnej zdrady |}Ich się pokój nie lęka.
|}[…]
|}Jedno dobro w ich dzierżawie, |}Wszytkie dobra przechodzi: |}Leje morze, morze prawie, |}Bo go żaden nie zbrodzi. |}Po serdecznym pływa łonie |}Przepaść pełna słodkości: |}Port otrzymał ten, co tonie, |}Bo Ten wszytka miłości.
#w. 3646 _Fawoni_ – (łac. _Favonius_) łagodny wiatr zachodni; jego pojawienie się w końcu lutego było uważane za początek wiosny. #w. 3658 _Erytry_ – tu: morza (właściwie Morza Czerwonego – gr. _Erythraíos póntos / thalátte Erythrá_). #w. 3661 _Syreny_ – innowacja Juniewicza wbrew tradycji biblijnej i symbolice religijnej, w której Syreny zawsze konotują cechy negatywne, przede wszystkim sferę ziemskich pokus cielesnych. W mitologii są to istoty wyobrażane jako ptaki z kobiecymi głowami lub pół kobiety, pół ptaki (ewentualnie: kobiety z rybimi ogonami), żyjące na jednej z wysp Morza Śródziemnego. Swym śpiewem wabiły żeglarzy, których statki rozbijały się o brzeg wyspy, stąd symbolizują wszelkie zgubne pokusy. W wierzeniach archaicznej Grecji uważane były za żywiące się ludzką krwią duchy zmarłych. #w. 3667-3668-3669-3670-3671-3672-3673-3674-3675-3676-3677-3678 _Drogą cnót sferą, / świętą manierą / raz zaślubione, / wdzięczne dziewice / z Bogiem swe lice / mają złączone. / Bóg je ulubił, / a lub zaszlubił / najpierwej sobie, / jednak nie zbrania / wzajem kochania / w swych sług ozdobie_ – wizja dziewic i młodzieńców złączonych we wzajemnej miłości z Bogiem w opisie nieba jest w porównaniu z wcześniejszymi opisami innowacją Juniewicza, inspirowaną zapewne wizją Baranka i stu czterdziestu czterech tysięcy dziewic w Apokalipsie św. Jana (%Ap% 14,1-5) i rozwijaną w duchu miłości oblubieńczej z Pieśni nad pieśniami. W opisie zmysłowych rozkoszy mieszkańców niebios Juniewicz najbliższy jest przedstawieniu zawartemu w dziele Carteniusa (Jean de Cartheny), wydanym anonimowo w polskim przekładzie _O czterzech ostatecznych rzeczach księgi czwory_, Kraków 1562, k. 79v (cyt. [za:] %Sokolski _Staropolskie zaświaty_%, s. 288):
|}Dotknienie ani dalekością, ani żadna rzeczą będzie mogło być przekażono, iż przez osoby od Pana Boga dane będzie dotknienie, gdzie będą miłe obłapiania, ućciwe całowania przez wszelkiej nierządności z ojcy, z matkami, z przyjacielami, z znajomemi i ku inszym.
#w. 3676-3684 – podobny obraz kreśli %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% VI 505-512:
|}Między nimi się takowa znajduje |}miłość, iż jeden drugiego szanuje |}chwałę jak swoję, weseląc się z jego |}}}szczęścia wiecznego. |}O, jako wdzięczna miła kompanija, |}gdzie tylko samych jest konwersacyja |}tak wielkich królów, a wzajem życzliwych, |}}}nader szczęśliwych!
#w. 3692-3693 _nie na pianie / … funduje_ – zapewne obiegowe powiedzenie; por. %BALDE/Anonim, _Sen_% LVII 3-4:
|}Ach, choć szczęściem zbyt potrząsasz, |}Na pianach wspierasz łokcie.
||Por. także %CATULL.% 70,3-4:
|}dicit, sed mulier cupido quod dicit amanti, |}}in vento et rapida scribere oportet aqua |}Rzekła. Lecz co dziewczyna mówi kochankowi, |}Trzeba pisać na wietrze lub na wartkiej wodzie. |{(przekład A. Świderkówna)
#w. 3717 _po życia biegu_ – nawiązanie do %1Kor% 9,24 (por. wyżej, obj. do Rd 3475-3480). #w. 3725-3726 _wrzawą, / jak z ślepej huty_ – niejasne, być może „ślepa huta” to kuźnia Hefajstosa, gdzie nie dochodzi słońce, traktowana tu jako synonim piekieł. #w. 3733 marg. _Kontemplacyja … czterech rzeczy ostatecznych_ – do czterech rzeczy ostatecznych zalicza się: śmierć, Sąd Ostateczny, zbawienie i potępienie; zob. zaraz niżej, Rd 3736-3737. #w. 3754-3755 _wszystko się w ćwierci / zrywa_ – sens: wszystko, ledwie zaczęte, psuje się. #w. 3756 _nie ujdzie myta_ – zwrot obiegowy; por. %BAKA, _Uwagi_%: _Bogaczom ciemnym oświecenie_, w. 129-132:
|}Z pieniędzy |}daj nędzy, |}płać myto |}kalitą [kaletą, czyli mieszkiem]..
#w. 3757-3758-3759-3760-3761-3762 _Próżność – pragnienie, / większa – walczenie / o skutek zbiorów, / próżność afektów, / chęć i respektów / u pańskich dworów_ – por. %Koh% 1,2:
|}Vanitas vanitatum […], vanitas vanitatum omnia vanitas.
|}Marność nad marnościami […], marność nad marnościami i wszystko marność.
#w. 3766-3767-3768 _próżnie się rodzą, / w próżności schodzą / i tracą mienie_ – por. %Koh% 5,13-15 (Wujek):
|}Urodził syna, który będzie w wielkim ubóstwie. Jako wyszedł nagi z żywota matki swej, tak się wróci: a nic nie weźmie z sobą z prace swojej. Żałosna zgoła niemoc: jako przyszedł, tak się wróci.
#w. 3769-3770-3771 _Złapasz li? Chwytaj! / Cień biorąc, pytaj – / masz li, co trzymasz?_ – nawiązanie do %Syr% 34,2: „Jako który chwyta cień i wiatr goni, tak i który daje wiarę snom kłamliwym”. Z kolei %NKPP% („Świat” 4) notuje wyraźnie nawiązujące do słów Biblii przysłowie: „Ci, co w targ z światem się udają, cień tylko próżny chwytają”. Por. także niżej, Rd 3015 oraz Pl 30. #w. 3778-3779 _Z prochu wyniknie / prędko i zniknie_ – por. wyżej, obj. do Rd 105. #w. 3783 _cóż masz w korzyści?_ – por. %Koh% 2,22 (Wujek): Bo cóż za pożytek człowiekowi ze wszystkiej pracej jego i z udręczenia ducha, którym się męczył pod słońcem?”; 5,10: „A cóż za pożytek panu z tego […]?”; 5,15: „Cóż tedy mu pomoże, że na wiatr pracował?” #w. 3787-3798 – Zważ pajęczynę, / cudzej przyczynę / i swojej straty: / gdy potów zbiera, / sama się zdziera / z jedwabnej szaty / Myśli twej kratki / podobne siatki / są pajęczynie: / wszelka otucha / i ty jak mucha / zginiesz w perzynie - podobne obrazowanie por. %PAULLUS, _Lot gołębice_% 4,11, w. 1-4 (k. G8r):
|}Ja na kształt chmury przemijam |}I na kształt wichru się zwijam. |}Pająka sieć nikczemnego – |}Skład wszytek cielska mojego.
#w. 3793-3794-3795 _Myśli twej kratki / podobne siatki / są pajęczynie_ – porównanie mające antecedencje biblijne; por. Hi 8,14 (Wujek): „Nie upodoba mu się głupstwo jego, a jako pajęcza siatka ufanie jego”. #w. 3797-3798 _jak mucha / zginiesz w perzynie_ – wyrażenie przysłowiowe: „Zginął jak mucha” (%NKPP%, „Ginąć” 17). #w. 3835-3836-3837-3838-3839-3840-3841-3842-3843-3844-3845-3846 – fragment zbiera motywy popularne w kolędach, podkreślające ubóstwo nowonarodzonego Jezusa, tu traktowane jako wzór pokory. #w. 3865-3866-3867-3868-3869-3870 _Zaliż Bóg kłama, / gdy mówi: „Brama / do Nieba ciasna: / tym się zawiera, / których rozpiera / odętość własna”_– zob. wyżej, obj. do Rd 355-372. #w. 3877 _Ubogim w duchu_ – por. np. %Mt% 5,3 (Wujek): „Błogosławieni ubodzy duchem, abowiem ich jest Królestwo Niebieskie”. #w. 3882 _skałę_ – zapożyczenie znaczenia od łac. słowa _scopulus_, oznaczającego zarówno ‘skałę, punkt szczytowy (np. kariery)’, jak i ‘trudność’. #w. 3889-3890 _z kąta / w kąt się … pląta_ – wyrażenie przysłowiowe (%NKPP%, „Kąt” 19). #w. 3897 _z Szkołą Chrystusa_ – tj. z Kościołem. #w. 3901-3902 _Przedwiecznej słuchaj / Prawdy_ – por. %J% 14,6 (Wujek): „Jam jest droga i prawda i żywot”. #w. 3907-3908 _Dąż za Chrystusem – / pośpieszaj kłusem_ – %NKPP% („Jezus” 26) przytacza za Adalbergiem przysłowie: „Poszło kłusem za Panem Jezusem”. #w. 3941-3942-3943-3944-3945-3946-3947-3948-3949-395X-3960 – Juniewicz wyraża tutaj pogląd katolickiej ortodoksji, polemiczny względem koncepcji bardziej rygorystycznych (m.in. starochrześcijańskich i średniowiecznych), nakazujących absolutne ubóstwo; por. %CLEM.ALEX._Div._% (passim, zwłaszcza 12-14) #w. 3948 _twej żądzy kule_ – podobna metaforyka strzelecka zob. %FALĘCKI, _Wojsko serdecznych afektów_%, k. 93r: „Wizyja z rewizyją…”:
|}Wszyscy ad Caelum, do tego celu, celują: nie wszyscy trafią, bo nabijają prochem potężnie ambicyi, górą biją.
#w. 3962 _Kloto_ – por. obj. do Rd 89. #w. 3973 _Salomon wyznał_ – zapewne chodzi o Księgę Koheleta rozwijającą myśl, że wszystko jest marnością: „Vanitas vanitatum et omnia vanitas”. #w. 3977-3978 _jak kwiatem / schnącym od cienia_ – nawiązanie do %Jk% 1,10-11 (Wujek):
|}Boć przeminie jako kwiat trawy. Albowiem weszło słońce z upaleniem i ususzyło trawę, i kwiat jej opadł, i zginęła śliczność oblicza jego: tak i bogaty w drogach swoich uwiędnie.
||Jest to motyw częsty w barokowej literaturze religijnej; zob. np. %GNIEWISZ, _Smutek codzienny_% III (s. 16):
|}}}Wnidzie ze świtem kwiatek lilijowy, |}}}Nabędzie glansu folijał różowy: |}}}Gdy ranna rosa obficie nań padnie, |}}}W południowym słońca ogniu zginie snadnie.
#w. 3982-3984 _gdy codzień różnych / pauprów i możnych / z życia uwożą_ – reminiscencja powiedzenia: „Śmierć nie zna prawa żadnego, bierze z panem ubogiego”, stanowiącego odpowiednik łac.: „Mors servat legem, tollit cum paupere regem” (%NKPP%, „Śmierć” 99). Por. %HOR.%%_Carm_.% 1,4,13-14:
|}pallida mors aequo pulsat pede pauperum tabernas |}}regumque turris […] |}Śmierć blada jednakowo ubogie chaty nawiedza |}}i pyszne zamki […] |{(przekład A. Lam) #w. 4003 _Piotra_ – tj. Piotra Apostoła. #w. 4004 _Gawła_ – św. Gala (łac. _Gallus_), opata i patrona St. Gallen (zm. 641-645), aczkolwiek w zestawieniu ze św. Piotrem zazwyczaj występuje nie Gaweł, lecz św. Paweł Apostoł. |_Łotra_ – Dobry Łotr, który nawrócił się, będąc ukrzyżowanym obok Jezusa(%Łk% 23,40-43), stanowi typową figurę pokutującego grzesznika. #w. 4024-4044 – wywodzące się z literatury antycznej porównanie życia do żeglugi stanowi jeden z popularniejszych toposów, stale obecny również w tzw. poezji rzeczy ostatecznych; por. %RUDNICKI, _Głos wolny_%, s. 11: „Afekt pokutującej duszy”:
|}Nie tak się ciężko łódka nurzy, |}Gdy się szerokie morze burzy, |}}Jako mię grzechowe wały |}}}Falą swą zalewały.
||Podobnie %PAULLUS, _Lot gołębice_% 2,2,13-20 (k. C6r)
|}Śmierć – żywota kres ludzkiego, |}Żeglarza port tonącego; |}Stąd wysięść na ziemię świętą |}Albo na wyspę przeklętą.
|}Więc, żebyś łódkę twą w cale |}Uwieźć mógł w te morskie fale, |}Boga miej za wodza twego |}Miasto kompasu morskiego.
||Por. także niżej, Rd 4586-4587, 4602-4611. #w. 4045-4053 _Ej, bój się toni: / fala cię goni / Boskiego gniewu! / Miej się ku temu / zbyt potrzebnemu / pokuty drzewu, / co, gdy w łzach pływa, / z toni wyrywa / wraz penitenta_ – podobne obrazowanie zob. %AUG.%, %_Enar.Psal._% 51,11,3 (przekład k. Y1r):
|}Chcesz nie utonąć, a chwytasz się kamieni i ołowiu ziemskich, abyś wypłynął. Jeśli chcesz wyniść z tego morza świata, przywiąż się do drzewa, połóż się na drzewie: niech cię Krzyż niesie, niech cię Krzyż zbawi.
#w. 4067 _wiecznej woni_ – niebiańskie rozkosze miały dostarczać bodźców wszystkim pięciu zmysłom, także powonieniu; por. %BOLESŁAWIUSZ, _Przeraźliwe echo_% VI 477-484:
|}Jakie perfumów wonności wzniecenia |}dla rozkosznego świętych powonienia |}tam się znajdują, trudno wypowiedzieć |}}}i teraz wiedzieć. |}Jako wonieją róże z lilijami, |}tulipy śliczne, fiołki z narcyssami |}gęsto posiane w wirydarzach onych |}}}dziwnie pieszczonych.
#w. 4151 _bobak_ – (L. _Marmota bobac_) zwierzę futerkowe, gryzoń z rodziny wiewiórkowatych (długość ciała do 40 cm), występuje w Europie Wschodniej i Azji, obecnie niemal doszczętnie wytępiony. #w. 4171-4172-4173-4174-4175-4176 _Alem już w górze / o tej arkturze / ciężkiej namienił, / co wieczność sroga / jest i jak droga, / niecom ocenił_ – por. wyżej, m.in. Rd 3379 -3402. #w. 4182 _Plutona huty_ – tj. kuźni Plutona, rzymskiego boga podziemi; tu: piekła. Por. niżej, Rd 4236; zob. także wyżej, obj. do Rd 3725-3726. #w. 4192 _jedynaczkę_ – biblijne określenie duszy; por. %Ps% 22(21),21 (Wulgata): _unica mea_. #w. 4207 _szkrupulatem_ – człowiekiem odczuwającym nieuzasadnioną obawę popełnienia grzechu, uważającym za grzech to, co nim nie jest, albo poczytującym popełnione grzechy powszednie za śmiertelne. Skrupuły stanowią schorzenie duszy uniemożliwiające osiągnięcie doskonałości chrześcijańskiej; por. %Nowodworski, _Encyklopedia kościelna_%, t. 25, s. 506-509. Por. zaraz niżej, Rd 4213-4218. #w. 4219-4220-4221 _kręci się … / … / jak wąż w ukropie_ – porównanie przysłowiowe: „Kręcić się jak w ukropie” oraz „Kręcić się jak wąż” (%NKPP%, „Kręcić” 42, 43). #w. 4236 _huty przeklętej_ – por. wyżej, Rd 4182. #w. 4241 _gorąc_ – gorejąc. #w. 4247 _ziemskie Jowisze_ – możnych tego świata; od imienia rzymskiego władcy bogów i ludzi, Jowisza.[por. %HOR.%%_Carm_.% 1,1,6: „terrarum dominos evehit ad deos” („podnosi panów ziemi na wyżyny bogów”; przekład A. Lam). #w. 4255-4256-4257 _Mów z publikanem, / nie z owym panem / faryzeuszem_ – nawiązanie do ewangelii św. Łukasza (%Łk% 18,10-14), gdzie pycha i fałszywa pobożność faryzeusza (przedstawiciela działającego w Judei od roku ok. 135 p.n.e. do 70 n.e. stronnictwa religijno-politycznego, charakteryzującego się m.in. skrajnie formalistycznym potraktowaniem kwestii pobożności) przeciwstawione zostały autentycznej pokorze celnika (Wulgata: _publicanus_). #w. 4275 _nie zguby chciwy_ – por. Ez 33,11:
|}Rzecz do nich: Żywę ja! mówi Pan Bóg, nie chcę śmierci niezbożnego, ale żeby się nawrócił niezbożny od drogi swej a żył.
#w. 4277 _Ewy syny_ – określenie ludzi, względnie ludzkości, popularne w piśmiennictwie kościelnym, a mające swoje źródło w %Rdz% 3,20: „I nazwał Adam imię żony swej Hewa, iż ona była matką wszech żywiących”; por. antyfonę brewiarzową _Salve Regina_: „ad Te clamamus, exules filii, Hevae” (AHMA L 318 [nr 23969]; przekład: s. 80: „Do Ciebie wołamy, wygnańcy, synowie Ewy”). #w. 4279-428X-429X-430X-431X-432X-433X-434X-4350-4351-4352-4353-4354-4355-4356 – przypomnienie Męki Pańskiej stanowi stały topos utworów pokutnych. #w. 4357-4358-4359 _Mniej uczyń … / a co ponoszę / na sercu srodze_ – tu w sensie: uczyń mniejszą karę memu sercu („uczynić” w znaczeniu ‘ukarać’); por. też niżej, Rd 4384. #w. 4360-4361-4362 _tu karz, siecz, bronuj / ciało – pardonuj / duszy, niebodze_ – przywołanie popularnej sentencji, przypisywanej św. Augustynowi i zbieżnej z wieloma fragmentami jego pism, lecz u tego autora niepojawiającej się w takiej formie. W tłumaczeniu, jakie podaje _Życie chrześcijańskie_ (s. 24), miała ona brzmienie: „Tu, Boże mój, siecz, pal, bij, byleś tylko na wieki odpuścił”. Wersja oryginalna zob. np. %NEPUEU/PERKOWICZ%, t. I, s. 50: „Hic ure, hic seca, hic non parcas, ut in aeternum parcas”; por. także %TARŁO, _Kazanie_%, k. H2r:
|}Hic ure, hic seca, hic non parcas, dummodo in aeternum parcas: tu siecz, tu pal, tu karz, tu nie przepuszczaj, byleś odpuścił na wieki i do widzenia Twarzy Twojej w szczęśliwej dopuścił wieczności.
#w. 4363-4364-4365 _boć za rozkazem / Twym ta obrazem / Boskim się stała_ – Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje; por. %Rdz% 1,26. Zob. także niżej, Rd 4461-4462. #w. 4372 _Obmyj ją_ – por. %Ps% 50(51), 4 (Wujek): „Jeszcze więcej omyj mię od nieprawości mojej i od grzechu mojego oczyść mię”. #w. 4384 _wszak mniej uczynisz_ – por. Rd 4357 oraz obj. do Rd 4357-4359. #w. 4398 _Ty – me kochanie_ – podobna fraza por. %RUDNICKI, _Głos wolny_%, s. 28: „Wesołe zasypianie z Jezusem”:
|}Dobranoc, już dobranoc, o moje kochanie, |}Jezu mój, o Boże mój i Panie. |}Przy Tobie słodkość zdroju, |}Niech, Jezu, usnę w pokoju.
||Jak pisze Maria %Eustachiewicz (_Twórczość Dominika Rudnickiego (1676-1739)_%, s. 80), utwór Rudnickiego stanowi kontrafakturę jednej z popularnych pieśni miłosnych „na dobranoc”. W przypadku Juniewicza adekwatny wydaje się raczej kontekst piśmiennictwa religijno-medytacyjnego. Por. także niżej, Rd 4482. #w. 4400 _Serafiny_ – (łac. z hebr. ndm _Seraphim_ lub _Seraphini_, -_orum_) najwyższy z chórów anielskich, wyraz najdoskonalszej Miłości Bożej. #w. 4408-4409-4410 _bylem u siebie / mający Ciebie / kochał statecznie_ – sens: bylem tu u siebie, na ziemi, mógł cię kochać; por. niżej, obj. do Rd 4432-4437. #w. 4423-4424-4425-4426 _I same piekła / niechaj złość wściekła / Cerbera wzruszy, / niech moje ciało_ – chyba w sensie: niech same piekła i złość Cerbera ukarze (_wzruszy_) moje ciało. #w. 4425 _Cerbera_ – Cerber, pies o trzech głowach, pilnujący wejścia do Hadesu. #w. 4432-4433-4434-4435-4436-4437 _i w piekle z Tobą, / wtórą Osobą, / rad się ucieszę. / Hej, wesół będę / i tam, gdy siędę / z Tobą, o Panie_ – podobna deklaracja por. %BARANOWICZ, _Lutnia Apollinowa_%, s. 9: „Chrystus żegluje, wiatr mu hołduje”:
|}Czuć, spać, umierać i żyć z Panem lubię; |}Z Panem bezpiecznie: nigdzie się nie zgubię. |}I w piekle z Panem nie boję się czarta – |}Gęba mu, aby nie ryczał, zawarta.
||Być może motyw ten wywodzi się z _De imitatione Christi_ Tomasza à Kempis; por. %À KEMPIS/TRZEBIEŃSKI, _O naśladowaniu Chrystusa_% III 59,1 (s. 273):
|}Wolę tu z Tobą, Panie, pielgrzymem na ziemi |}Zostać, niźli bez Ciebie w Niebie być z świętemi: |}Gdzie Ty jesteś, tam Niebo, a gdzie-ś nie jest, Panie, |}Już tam tylko śmierć, piekło i wieczne otchłanie.
||Por. też opis stanu duszy oświeconej promieniem Boskiej miłości w: %KATARZYNA GENUEŃSKA, _Teologia miłości_% II 4 (s. 128):
|}Panuje w tym czasie w duszy pokój i zupełne zadowolenie, bo używa pokarmu wiecznego żywota i nie lęka się żadnej męki, żadnego piekła, żadnej przeciwności, żadnego nieszczęścia, jakiekolwiek mogłoby ją spotkać, sądzi bowiem, że z tą miłością może wszystko wycierpieć i wszystko znieść.
#w. 4461-4462 _duszy stworzonej / w kształt Twej istoty_ – zob. wyżej, obj. do Rd 4363-4365. #w. 4468-4469-4470 _Naucz, jako Cię / barziej w kłopocie / kochać w czas nocny_ – por. %SALEZY, _Amour_% VI 9:
|}O wielki Boże! Jakże dobrym sposobem trwania w Bożej obecności jest stosować się i zawsze chcieć stosować się do Jego upodobań! W ten bowiem sposób we wszelkich okolicznościach, nawet wtedy, gdy jesteśmy głęboko pogrążeni we śnie, znajdujemy się, jak mniemam, tym głębiej pogrążeni w najświętszej obecności Bożej. Tak, Teotymie, jeśli miłujemy Boga, zasypiamy nie tylko pod Jego wejrzeniem, ale z Jego zgodą, i nie tylko z Jego woli, ale zgodnie z Jego wolą, albowiem rzekłbyś, że to On sam, Stwórca nasz i Rzeźbiarz niebiański, układa nas na łożach jak ptaki w gniazdach. (przekład J. Rybałt)
#w. 4481 _Ty – moje zbroje_ –metafora wywodząca się z Iz 59,17, a spotykana parokrotnie w listach św. Pawła (%Ef% 6,13; %Rz% 13,12; Tes 5,8). #w. 4482 _Ty – me kochanie_ – zob. wyżej, obj. do Rd 4398. #w. 4507-4508 _umrzeć dla życia / cudzego skrycia_ – zwrot niejasny, zapewne w sensie: umrzeć dla uratowania, zachowania (_skrycia_) cudzego życia. #w. 4531-4532-4533-4534-4535-4536-4537-4538-4539-454X-4550-4551-4552-4553 – przeciwstawienie godności ponoszącego śmierć krzyżową Boga i znikomości człowieka jest wątkiem w opisach i medytacjach Męki Pańskiej często eksploatowanym (zarówno przez autorów pism ascetyczno-mistycznych, jak i utworów popularnych). W formie rozbudowanego nagromadzenia przeciwieństw ową niewspółmierność wyraża chociażby utwór Hilariona Falęckiego; zob. %FALĘCKI, _Wojsko serdecznych afektów_%, k. 75v: „Perswazyja święta do refleksyi każdemu”:
|}Cierpiał Bóg Stwórca za stworzenie; cierpiał, któremu aniołowie w Niebie wyśpiewują: „Święty, święty”; cierpiał wyżej niż święty za niecnotów, dobry – za złych; śliczny Jezus, śliczność prymacyjalna wszelakich śliczności – za plugawców; niewinny – za winowajców; przyjaciel jedynie luby – za swoich nieprzyjaciół; Ojciec łaskawy – za marnotrawnych synów; Bóg i człowiek – za tak wielu powtórnych swoich tyranów.
#w. 4543-4544-4545-4546-4547-4548 _Absolon miły, / gdy własne siły / na ojca wzruszył, / sam na gałęzi / cudnie się więzi, / a lud go skruszył_ – syn króla Dawida, Absalom, wzniecił rebelię przeciwko ojcu. Jego wojska zostały jednak rozbite, a on sam, jadąc na mule, uwiązł w konarach dębu (2Sm 18,9). Wiszącego na drzewie Absaloma znalazł Joab i – wbrew rozkazowi Dawida – zabił oszczepem (2Sm 18,14). Pojawiające się u Juniewicza (a także w przekładzie Wujka) określenie „lud” odnosi się do wojsk wiernych Dawidowi. #w. 4553 _zbrodnia_ – tj. zbrodniarza. #w. 4586-4587 _cośmy w tej dobie / krótkiej żeglugi_ – zob. wyżej, obj. do Rd 4024-4044. #w. 4591-4592 _Otośmy glina, / perz, kurz, trocina_ – zapewne nawiązanie do %Rdz% 3,19 (por. wyżej, obj. do Rd 105), a także do %Rdz% 2,7: „utworzył tedy Pan Bóg człowieka z mułu ziemie”. #w. 4602-4603-4604-4605-4606-4607-4608-4609-4610-4611 – zob. wyżej, obj. do Rd 4024-4044. #w. 4606-4607-4608 _rwą się, rwą nagle / nadziei żagle / przez zwykłe fata_ – zob. wyżej, obj. do Rd 718. #w. 4611 _z lepianki ciała_ – zob. wyżej, obj. do Rd 4591-4592.#
Do ciekawego a pobożnego autor Czytelnika
#w. 2 _przełożywszy imię wspak, ujrzysz_ _jałokim_ – tj. Mikołaj, imię zakonne autora (zob. %Baczewski, _Między satyrą a katechezą_%, s. 14) czytane od tyłu. #w. 3-4 _z nazwiska wyrzuć śrzodek, co się ma w Junonie, / wic z ostatnią literą przyłącz w końca stronie_ – po usunięciu środkowej sylaby „no” i dodaniu na końcu „wic” otrzymujemy „Juniewic”. #w. 5 _Trojakim szlubów związkiem chcący skrępowany_ – zostając zakonnikiem musiał Juniewicz złożyć śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. #w. 7-8-9 _Pierwszy w dzikiej pustyni ojciec bezpotomny / … / Paweł_ – św. Paweł Pierwszy Pustelnik, patron założonego na Węgrzech w roku 1215 zakonu paulinów, miał się schronić przed prześladowaniami za panowania cesarza Decjusza na pustyni tebaickiej, gdzie zmarł około roku 342. #w. 9 _Augustyn – regułę_ – w roku 1308 paulini przyjęli regułę św. Augustyna. #w. 10 _biret – nauka święta, a infuła – stułę_ – Juniewicz w maju 1731 r. uzyskał tytuł doktora świętej teologii (oznaką tego tytułu był czerwony biret), a podczas pobytu w Rzymie został wyświęcony na księdza (zob. %Baczewski, _Między satyrą a katechezą_%, s. 14-16). #w. 19 _na koniec wejrzeli_ – tłumaczenie końcowego fragmentu sentencji łacińskiej: „Quidquid agis, prudenter agas et respice finem” (Cokolwiek czynisz, czyń roztropnie i patrz końca). #w. 24 _na Drzewie_ – tj. na Krzyżu. #w. 32 _vale_ – (łac.) żegnaj. #podpis: _Laudetur Iesus Christus_ – (łac.) Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.#
DODATEK. Panegiryki z wydań pozostałych
1. Nimfa… Zofija z Sieniawskich księżna Czartoryska…
#Tytuł: _Nimfa_ – (mit.) jedna z pomniejszych boginek, zamieszkujących góry, źródła, lasy itp. Nazwanie Zofii Sieniawskiej „nimfą” nawiązuje do niedawnego ślubu z księciem Augustem Adamem Czartoryskim (1697-1782), ponieważ grecki wyraz _nýmphe_ oznacza przede wszystkim ‘narzeczoną, pannę młodą, oblubienicę’. Zofia Maria (1699-1771) z Sieniawskich, 1mo _voto_ Denhoffowa, zgromadziła potężną fortunę, bowiem jako jedyna córka odziedziczyła po rodzicach majątek najbogatszej linii Sieniawskich, na nią przeszła również scheda po pierwszym mężu, hetmanie Stanisławie Erneście Denhoffie (ok. 1673-1728), z którym nie miała dzieci. Nic zatem dziwnego, że stanowiła w owym czasie najlepszą partię Rzeczpospolitej, a jej małżeństwo stało się głośnym wydarzeniem. |_Nil_ – rzeka w Egipcie, największa spośród znanych starożytnym. |_Tagi_ – Tag (dziś Tajo), rzeka w Hiszpanii i Portugalii, najdłuższa na Półwyspie Iberyjskim. Źródła starożytne podawały, że wody Tagu niosły ze sobą złotodajny piasek. Por. niżej, Cz.H 2. |_Śrzeniawy fluktem płynąca_ – Śreniawa, herb Lubomirskich, wyobrażający rzekę w kształcie odwróconego ŁS’ (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VI, s. 147-167). Zofia Maria z Sieniawskich Czartoryska była córką Elżbiety z Lubomirskich Sieniawskiej oraz wnuczką Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. |_nadsłoneczne konie_ – zaprzęg boga słońca, Heliosa; por. Cz 95. |_Pogonią_ – Pogonia, herb Czartoryskich, przedstawiający przedstawiający jeźdźca na koniu, z podniesionym mieczem. Por. niżej, Cz.H 2. |_generałowa wojsk J[ego] K[rólewskiej] Mości i Rzeczypospolitej_ – August Czartoryski został w 1729 r. pułkownikiem, a następnie generał-mąjorem regimentu gwardii pieszej koronnej. |_hrabina na Szkłowie i Myszy_ – w roku 1568 Zygmunt August zezwolił Janowi Hieronimowi Chodkiewiczowi na używanie tytułu hrabi Świętego Państwa Rzymskiego (_comes S_[_acri_]_ R_[_omani_]_ Imperii_), otrzymanego od cesarza Karola V; odtąd Chodkiewiczowie pisali się „hrabiami na Szkłowie i Myszy”. Gdy w pierwszej połowie XVII w. włości te przeszły na Sieniawskich, także i oni rościli sobie prawo do wspomnianego tytułu (por. %SGKP% VI 837-838; XI 922-923). |_polskiego Apollina_ – tj. wierszem polskim.#
Na skoligowane Domów ornamenta…
#w. 2 _z Pogonią_ – nawiązanie do herbu książąt Czartoryskich; por. wyżej, obj. do Cz tyt. |_planety_ – Księżyc i gwiazda w Leliwie, herbie Sieniawskich (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VIII, s. 3 4 0 -352). |_Tagi_ – aluzja do herbu Lubomirskich, Sreniawy, wyobrażającego rzekę; por. wyżej, obj. do Cz tyt. #w. 4 _Czegoż w takiej kandydat lidze nie dobieży?_ – małżeństwo z Zofią Marią istotnie stało się początkiem świetności Familii. |_kandydat_ – książę August Aleksander Czartoryski.#
Do Jaśnie Oświeconej księżnej…
#w. 8 _z polskim Hektorem_ – w całym tym panegiryku Hektor oznacza Augusta Adama Czartoryskiego. Miłość małżonków: Hektora i Andromachy, była wzorcowa; podczas słynnego pożegnania Andromacha mówi do męża (%HOM.%%_Il._% 6,429-430):
|}}Jesteś mi teraz, Hektorze, i ojcem, i matką czcigodną, |}}bratem jedynym mi jesteś i mężem młodością kwitnącym. |{(przekład K. Jeżewska)
#w. 9 _miękkich Sardanapalów swą przyjaźnią mija_ – o rękę najbogatszej w Polsce wdowy ubiegało się kilku kandydatów. Określenie mianem Sardanapala najlepiej przystawałoby do znanego z biernego usposobienia i zamiłowania do wygód Jana Klemensa Branickiego (1689-1771). Najwięcej energii poświęcał on na rozbudowę i upiększanie rodowej rezydencji w Białymstoku. Pełniąc funkcję generała artylerii koronnej, dał się poznać jako antytalent wojskowy, co nie przeszkodziło mu potem objąć urzędu hetmana. Pierwsza żona Branickiego (od 1709 r.), Katarzyna z Radziwiłłów, zmarła około roku 1730. Być może jednak (co mniej prawdopodobne) Juniewicz ma tutaj na myśli Karola Tarłę, najpoważniejszego z konkurentów. Był on od Czartoryskiego znacznie bogatszy i niejednokrotnie to okazywał. Jak pisze Claude-Carloman Rulhière, _Tłumaczenie z francuskiego Historyi bezrządu Polski. Dzieło pośmiertne Rulhiera_, [tłum. Stanisław Staszic i in.], Warszawa: w Drukarni Ragoczy 1808, t. 1, s. 142:
|}Pamiętają jeszcze w Polsce, iż najzadrośniejszy z nich, nadużywając bogactw swoich dla upokorzenia Czartoryjskiego, prowadził za sobą, idąc do wspólnej kochanki, poczet sług ubranych jak książę. Dumnemu temu człowiekowi odebrał Czartoryjski w pojedynku honor, zostawując życie.
||Podczas owego pojedynku August Czartoryski pozwolił do siebie dwukrotnie wystrzelić, a następnie zapytał Tarłę, czym jeszcze mógłby mu służyć. |_miękkich Sardanapalów_ – ostatni król asyryjski Sardanapal, stał się synonimem zniewieściałości, zepsucia i słabego charakteru (zob. %ERASMUS, _Adagia_% 3,7,27: „Sardanapalus”). Oblegany wiele lat przez Medów w Niniwie, wobec groźby upadku miasta spalił się w pałacu wraz ze swymi żonami, niewolnikami i kosztownościami. Z Sardanapalem utożsamiano ostatniego historycznego króla assyryjskiego (nb. władcę ze wszech miar wybitnego), Assurbanipala (VII w. p.n.e.); jego starszy brat, który chcąc zdobyć władzę, sprzymierzył się z wrogami Assyrii, poniósł samobójczą śmierć w płonącym pałacu; również legendarny Sardanapal miał podpalić swój pałac i zginąć wraz z całym dworem. #w. 10 _w Bellony humor i kształt_ – obaj mężowie Zofii z Sieniawskich pełnili wysokie funkcje wojskowe: pierwszy był hetmanem, drugi generałem gwardii koronnej, stąd też porównanie' do Bellony wydaje się zupełnie naturalne. #w. 11-12 – przykład dość dowolnego i wyłącznie ornamentacyjnego posługiwania się aluzjami mitologicznymi: Hektor został zabity pod Troją przez Achillesa. #w. 11 _Z Achillesem złej Parki cięciem rozłączona_ – Achilles oznacza tu pierwszego męża Zofii Marii, hetmana Stanisława Ernesta Denhoffa. #w. 12 _rozsądkiem Katona_ – nawiązanie do niewzruszoności zasad Katona Starszego; por. wyżej, obj. do Rd 775. #w. 22 _Erydanu_ – Eridanos, legendarna rzeka, w której wody wpadł strącony piorunem z rydwanu Heliosa Faeton. Z racji znajdywanego u jej ujścia bursztynu (por. w. 22: „drogim chełpliwy piaskiem”, w. 24: „złotawym władający blaskiem”) Eridanos identyfikowano z Padem. #w. 28 _Helikonu_ – Helikon, pasmo górskie w Beocji, gdzie znajdowała się świątynia Apollona oraz gaj jemu poświęcony. Woda z tamtejszych źródeł (Aganippe i Hippokrene) miała przynosić natchnienie poetyckie. #w. 36 _ojczysty Księżyc_ – Leliwa; zob. obj. do Cz.H 2. #w. 38 _pean_ – por. wyżej, obj. do Rd 3566. #w. 42 _cnoty styrem moderuje biegi_ – wers sparafrazowany w Radz 18, oraz Og 13-14. #w. 43 _mitr_ – zob. wyżej, obj. do Radz.H 1. |buław – zob. wyżej, obj. do Radz 52. #w. 48 _Pallady_ – Pallas/Pallada, przydomek Ateny jako bóstwa wojny, zazwyczaj (w literaturze staropolskiej) używany synonimicznie, przez co tu odnosi się również do innych prerogatyw bogini, takich jak mądrość czy wymowa polityczna. #w. 61-62-63-64-65-66 – podobną grą słów posłużył się autor wiersza _Na imię: filozof_ (cyt. [za:] %TREMBECKI, _Wirydarz_%, t. 1, s. 161):
|}Przy pięknej pannie imieniem Zofijej |}Wszczęła się mowa o filozofijej. |}Rzekł ktoś, że _filos_ zowie się miłością |}Po grecku, zaś Zofija mądrością. |}Ozwie się na to mąż, co blisko siedział: |}„Dopierom teraz o tym się dowiedział, |}Że filozofem i ja się mianuję, |}Bo ja każdą noc Zofiją miłuję”.
||Analogiczny koncept w odniesieniu do innej Zofii, generałowej Wittowej, zastosował pół wieku po Juniewiczu Stanisław Trembecki w wierszu _Do jenerałowej Wittowej przejeżdżającej z mężem do wód spaskich_ (cyt. [za:] tenże, _Pisma wszystkie_, opracował J. Kott, Warszawa 1953, s. 66; „Z Prac Instytutu Badań Literackich PAN”):
|}A którekolwiek zoczą cię narody, |}Ci, co Tamizę, ci co Rodan piją, |}Sporni, lecz na to pełni będą zgody: |}Mniej cenić mądrość niż Filo-Zofiją.
#w. 64 _Platonem_ – Platon (424-347 p.n.e.), słynny filozof grecki, został tutaj przywołany raczej bez związku z jego poglądami. #w. 68 _in filo_ – składnie (łac. _filum_ ‘nić’, ale też ‘wątek mowy’). #w. 73 _Nicią swą Tezeusza Aryjadna broni_ – córka króla Krety Minosa, Ariadna, dała ateńskiemu herosowi Tezeuszowi kłębek nici, dzięki któremu odnalazł on drogę powrotną z labiryntu. Por. Og 153. #w. 75 _w Junony dobie Saturnami rządzi_ – tj. w czas małżeństwa zawiaduje wszelakimi dostatkami. Rzymska Junona, utożsamiana z grecką Herą, była boginią nieba i małżonką Jowisza, opiekującą się m.in. małżeństwami. Saturn to italskie bóstwo agrarne, odpowiadające greckiemu Kronosowi; za jego rządów miał panować na ziemi złoty wiek. #w. 77 _Jazona runo_ – zob. wyżej, obj. do Rd 488. #w. 78 _swym „filo”_ – tj. swą nicią (rzeczownik _filum_ jest rodzaju nijakiego). |filomuza – miłośniczka sztuk (z gr.). #w. 79-80-81-82 – fragment sparafrazowany w Og 27-40, oraz Pl 49-54. #w. 79 _Prędsza w dowcipnym locie niźli Filomela_ – Filomela została uwiedziona przez męża swojej siostry, trackiego króla Tereusa, który, aby rzecz się nie wydała, uciął jej język. Gdy jednak udało jej się porozumieć z siostrą, Prokne, obie kobiety postanowiły się zemścić: podały królowi potrawę przyrządzoną z Itysa, syna Tereusa i Prokne. Gdy później uciekały przed oszalałym z rozpaczy królem, bogowie zamienili Filomelę w słowika, a Prokne w jaskółkę. #w. 80 _tetrycznych książąt_ – mowa o Czartoryskim. #w. 84 _Księżycem księżna i Gwiazdą jaśnieje_ – aluzja do herbu Leliwa; por. Cz.H . #w. 89 _W tym oceanie fortun_ – por. Cz 137. #w. 91 _Nie pojmie tej Erytry setnym Argus okiem_ – sens: tego Morza Czerwonego nie obejmie wzrokiem nawet stuoki Argos (zob. wyżej, obj. do Rd 559-570). #w. 92 _Nad obłokiem_ – czyli nad niebem (orbitą księżyca); miała się tam znajdować natura niezniszczalna i niepodlegająca zmianom; zob. wyżej, obj. do Rd 10-12. #w. 95 _nadsłoneczne Czartoryskich konie_ – zob. Cz tyt. #w. 100 _i w cesarskie linie krwi kursem wbiegają_ – Czartoryscy wywodzili się od wielkich książąt litewskich, a zatem – przez mitycznego Palemona – spokrewnieni byli z cesarskim rzymskim rodem Juliuszów. #w. 101-102-103-104 – koncept oparty na tożsamości herbu książąt Czartoryskich i Wielkiego Księstwa Litewskiego. #w. 106 _Księżyca i Śrzeniawy_ – aluzje herbowe. #w. 112-113-114 – Atalanta, przymuszana przez ojca do małżeństwa, zgodziła się wyjść tylko za tego, kto okaże się od niej szybszy w biegu; w przeciwnym wypadku konkurenta czekała śmierć. Hippomenes podczas wyścigu upuszczał Atalancie pod nogi złote jabłka, ta zaś, zaciekawiona, przystawała, aby je podnieść, i w ten sposób przegrała gonitwę. #w. 116 _jeden generał wielki – _August Adam Czartoryski. #w. 119-120 _pewna z najpierwszej brygady / bogini w tym służyła fruktem swojej rady_ – Hippomenesowi złote jabłka miała dać Afrodyta (pochodziły z ogrodu Hesperyd lub ze świątyni bogini na Cyprze), należąca do dwunastu głównych bóstw olimpijskich; por. zaraz niżej, w. 123-124. #w. 127-128 _lecz pono w pierścieniu / przy Korwinowym fortel ukryła imieniu_ – według legendy król Maciej I Korwin (zw. Wielkim; 1443-1490, król węgierski od 1458, król czeski od 1469) miał ustrzelić kruka (por. łac. _corvus_ – ‘kruk’), który porwał mu z palca sygnet. Na pamiątkę owego wydarzenia król umieścił w swym herbie ptaka z pierścieniem w dziobie (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VIII 398, s.v. „Ślepowron”). Zawarta w objaśnianych wersach aluzja wydaje się wydawcy niejasna, trudna do rozszyfrowania w kontekście osób występujących w panegiryku. Być może Juniewicz przywołuje ową historię jako przykład ukaranej chciwości, mającą w sposób aluzyjny ukazywać moralny aspekt porażki odpalonych konkurentów do ręki (i majątku) wdowy po Denhoffie, którzy — w przeciwieństwie do Czartoryskiego — nie cieszyliby się samym jedynie szczęściem Nimfy. #w. 129 _Ceres_ – rzymska bogini urodzaju, identyfikowana z grecką Demeter. #w. 137 _ocean to jest fortun_ – por. Cz 89. #w. 152 _i swym się toczyć kołem Fortuna statecznie_ – por. Pl 65. #w. 163 _Sabie_ – mowa o królowej z Saby (południowo-zachodnia Arabia, dzisiejszy Jemen), która przybyła do Jerozolimy, żeby przekonać się o mądrości króla Salomona, przywożąc przy okazji niezmierne bogactwa; zob. %1Krl% 10,1-13. #w. 164 _Trzeciego Jana_ – Jana III Sobieskiego. #w. 165-166-167-168-169-170-171-172 – fragment wykorzystany w Og 169-176. #w. 168 _na czas mały_ – por. %1Krl% 10,13 (Wujek): #w. 177-178 _Bajka uczy, znajoma poetyckiej głowie_ – por. %HES._Op_.% 59-89. #w. 178 _że w Pandorę wszelaki dar wlali bogowie_ – por. %HES._Op_.% 80-82:
|}[…] i nazwał ową kobietę |}Wszystkodarą-Pandorą, bo wszyscy mieszkańcy Olimpu |}dar ten dali […] |{(przekład J. Łanowski)
#w. 183 _Kloryndy_ – imię Klorynda nosila wojownicza bohaterka _Jerozolimy wyzwolonej_ Tassa, a później także wielu popularnych romansów i pieśni miłosnych. #w. 198 _snem nudzących Syren_ – aluzja do %HOR.%, %_Ars_% 359: „lecz się zżymam, ilekroć dobry przyśnie Homer”. #w. 201 _Memnonem_ – Memnon, syn Titonosa i Eos (Jutrzenki) lub Hemery/Dnia. Jako bratanek Priama, króla Troi, przybył z odsieczą, gdy miasto zostało już otoczone przez wojska Achajów. Zginął z ręki Achillesa. Bolejąca matka wyjednała mu u Zeusa dar wiecznego istnienia: jego martwe ciało uniesione zostało pod osłoną nocy z pola bitwy i przywrócone do życia w odległej krainie. Według legendy dwa posągi faraona Menofisa III, znajdujące się nieopodal Teb egipskich, a zwane Kolosami Memnona, o wschodzie słońca miały wydawać z siebie jękliwe tony (być może na skutek dużej różnicy temperatur, gwałtownego rozszerzania się popękanej skały i ruchu powietrza w szczelinach). Starożytni utrzymywali, że w ten sposób Memnon pozdrawia swoją matkę, Jutrzenkę, powracającą do niego po nocnym rozstaniu, i wita nadchodzący Dzień. Do tego pozdrowienia zachęcało go Słońce, trącając jego wargi swoimi promieniami. #w. 203-204-205-206-207-208-209-210-211-212-213-214-215-216-217-218 – fragment wykorzystany w Radz 74-78, Og 191-196 oraz Pl 67-74. #w. 216 _styrem buławy_ – aluzja do godności hetmańskich piastowanych przez ojca oraz pierwszego męża Zofii Marii Czartoryskiej, a także przepowiednia przyszłej kariery jej męża. #w. 219-220 – dwuwiersz sparafrazowany w Og 197-198. #w. 220 _vale_ – (łac.) żegnaj. #w. 221-222 – podobny argument w Radz 7-12, Og 7-10 oraz Pl 3-10. #w. 223-224-225-226-227-228 – fragment wykorzystany w Radz 71-73 oraz Og 177-178 i 199-200. #w. 230-231 _kompensując defekta braci mych i drużby – / którzy u Twego trwali na usługach boku_ – trudno ustalić, za jakie uchybienia częstochowskich paulinów ekskuzuje się w tym miejscu Juniewicz. Można tylko przypuszczać, że sprawa wiązała się z powtórnym wyjściem za mąż wdowy po hetmanie Denhoffie. Wiadomo, że spośród kandydatów do jej ręki na Jasnej Górze pojawił się w wigilię Bożego Narodzenia 1730 r. infant portugalski don Emanuel, ubiegający się _notabene_ także o koronę polską (zob. M. Baliński, _Pielgrzymka do Jasnej Góry w Częstochowie_, Warszawa 1846, s. 378). #w. 235-236 – wersy powtórzone w Og 201-202.#
2. Ozdoba wielkich imion… Heleny księżnej na Kozielsku Ogińskiej…
#Tytuł: _Heleny księżnej na Kozielsku Ogińskiej_ – Helena z Ogińskich Ogińska (ok. 1700-1792), od 1739 r. była żoną Ignacego Ogińskiego (1697-1775). Kozielsk stanowił przez pewien czas udzielne księstwo, wchłonięte później przez Wielkie Księstwo Moskiewskie. Ogińscy (a także Puzynowie) wywodzili swoje pochodzenie od kniazia kozielskiego (początek XVI w.), Jerzego Teodorowicza, i pisali się „książętami na Kozielsku” już na początku XVII w. (zob. %NIESIECKI, _Herbarz_% VII 49). Dedykowanie księżnej poematu głoszącego pochwałę domu Radziwiłłów nie wydaje się niczym dziwnym, bowiem w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych XVIII w. Ogińska wraz z mężem należeli do stronnictwa radziwiłłowskiego. Wcześniej Helena, procesująca się z bratankiem Michałem Kazimierzem Ogińskim o spadek, zabiegała o poparcie u Michała Kazimierza Radziwiłła przeciwko Michałowi Czartoryskiemu, który pomagał jej przeciwnikowi. Proces zakończył się w roku 1750. W latach późniejszych, od 1757 r., nastąpiło stopniowe ochłodzenie stosunków, aż wreszcie Ogińscy opowiedzieli się po stronie Familii.#
Na herbowny klejnot… Ogińskich
#w. 1 _Fortą się Nieba Pani nominuje_ – jeden z tytułów Matki Boskiej, zaczerpnięty z wczesnośredniowiecznego hymnu _Ave maris stella_, włączonego później do _Brewiarza Rzymskiego_ (AHMA LI 140; przekład: s. [52]):
|}Ave maris stella, |}Dei mater alma |}Atque semper virgo, |}Felix caeli porta. |}_Ave_, gwiazdo morza, |}Wzniosła Matko Boga |}I wieczna Dziewico, |}Szczęsna niebios bramo.
#w. 2 _brama Ogińskich_ – Ogińscy mieli w herbie bramę obozową.#
Jaśnie Wielmożna Pani i Dobrodziko
#w. 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 – fragmenty analogiczne w Radz 1-12 oraz Pl 1-10; wersy 5-10 stanowią odległą reminiscencję Cz 221-222. #w. 9 _w kształt Wielkiego niegdy Konstantyna matki_ – św. Helena (_Flavia Iulia Helena_; 255-328), żona cesarza Konstancjusza Chlorusa, matka Konstantyna Wielkiego. Po przyjęciu chrześcijaństwa udała się w 326 r. do Jerozolimy, gdzie nakazała zburzenie świątyń pogańskich. „Odnalazła” również relikwie Krzyża Świętego (por. niżej, w. 15-17). #w. 14 – parafraza Cz 42; fragment analogiczny do Radz 18. #w. 22 Kameno – tu: personifikacja własnej twórczości. #w. 24 _wizytkaś – pobożnością od wizyt kościołów_ – Helena Ogińska i jej mąż Ignacy dokonali wielu fundacji na rzecz Kościoła. #w. 27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38 – parafraza Cz 79-82; fragment analogiczny do Pl 49-54. #w. 43 _Tamta dla Krzyża chwały rodzi Konstantyna_ – Konstantyn Wielki (274-337), mimo że chrześcijaninem został dopiero na kilka dni przed śmiercią (zmarł 22 V 337 r.), był protektorem chrześcijan, którym na mocy tzw. edyktu mediolańskiego przyznał w roku 313 swobodę wyznania. Według legendy, przed bitwą przy Moście Mulwijskim (28 X 312) z wojskami drugiego pretendenta do władzy cesarskiej, Maksencjusza, zobaczył we śnie świetlisty krzyż z dewizą: _in hoc signo vinces_. #w. 44 _tobie mieć przeczą Nieba żądanego syna_ – Helena Ogińska nie miała dzieci, zmarła bezpotomnie. #w. 48 _Debory_ – Debora to sędzia i prorokini ze Starego Testamentu: przepowiedziała Barakowi zwycięstwo odniesione nad wojskami kananejskimi Sisery, poprowadziła też wyprawę wojenną; por. %Sdz% 4-5. #w. 56 _nie mniemając, że synek przemieni się w żmiję_ – zapewne reminiscencja wyrażenia przysłowiowego (por. %NKPP%, „Żmija” 5a), mającego swoje źródło w bajce Ezopa (%AESOP._Fab_.% 62) opowiadającej o wieśniaku, który ulitował się nad zmarzniętą żmiją i ukrył ją w zanadrzu, ta zaś, ogrzawszy się, śmiertelnie go ukąsiła. |||Innym możliwym wytłumaczeniem byłoby tutaj nawiązanie do starożytnego (por. %HDT._Hist_.% 3,109; %_Physiol_.% 1,10; %AEL._Nat.anim_.% 1,24; 15,16) poglądu, jakoby żmija, wydając na świat młode, przypłacała to życiem. Por. %CHMIELOWSKI, _Nowe Ateny_%, cz. 1, s. 878 (Chmielowski przytacza utwór ze zbioru _Zagadki_ (_Aenigmata_) Symfozjusza (_Symphosius_), nr 15, _editio princeps_ – Paris: Joachimus Perionius, 1533):
|}Non possum nasci, si non occidero matrem; |}Occidi matrem, sed me manes exitus idem: |}Id mea mors patitur, quod iam mea fecit origo. |}Nie mogę się narodzić bez zabicia matki; |}matkę zabiłam, lecz mnie ten sam koniec czeka: |}to właśnie jest mym kresem, co było początkiem.
#w. 66 _Judyta_ – bohaterka starotestamentowej Księgi Judyty; uśmierciła Asyryjczyka Holofernesa, zmyliwszy jego czujność i upoiwszy go. #w. 72 _masz bez ojca syna_ – tj. Chrystusa. Miłość do Niego zastępuje Ogińskiej miłość do dziecka, którego mieć nie może. #w. 91 _Z imienia tylko dobra polska była Bona_ – mowa o królowej Bonie (Bona Sforza d’Aragona; 1494-1557), drugiej żonie Zygmunta Starego. Użyty tutaj koncept wydaje się tyleż naturalny (_bona_ znaczy po łacinie ‘dobra’), co popularny; por. %BOILEAU/ZAŁUSKI, _Plemię ludzkie_%, s. 20:
|}Choćbyś miał tyle skarbów, ile miała owa |}Z imienia, ale nie z swych spraw Bona królowa.
#w. 97-98 _Zniża się przed tym twoim zła hardość bonetem / barziej niż przed wojennym Bellony kornetem_ – podobny koncept, oparty na wieloznaczności słowa „kornet”, zob. %FALĘCKI, _Wojsko serdecznych afektów_%, k. [1]3v: „Podjazd na zniesienie młodzików wojennych, i Bellonie, i Cyprydzie służących”:
|}Do wielkiej kawalerski honor przyszedł bidy, |}Gdy w regimencie nosi Mars kornet Cyprydy.
#w. 106 _przy mitrze_ – zob. obj. do Radz.H 1. #w. 117-118 – parafraza %Prz% 31,10; zob. obj. do Rd 1455. #w. 123 _Bersabeą_ – Bethsabee, żona hetyty Uriasza, posłanego na śmierć przez króla Dawida; później żona tegoż, matka Salomona; por. 2Krl 11,2nn.; tu jako pożądany ideał kobiety (skoro wzbudziła taką namiętność w „wielkim koronacie”, czyli królu Dawidzie). #w. 127 _Wasta_ – Waszti, żona króla perskiego Aswerusa (Kserksesa I), została przez niego oddalona, gdyż odmówiła przyjścia na ucztę wydaną przez króla; por. Est 1,10nn. #w. 142 _kiedy-ć Franciszki imię służy_ – być może Helena Ogińska miała na drugie imię Franciszka (po swoim stryju, Franciszku Ogińskim). #w. 143 _się w tym imieniu fraszka i nić snuje_ – „fraszka nić” jest anagramem słowa „Franciszka”. #w. 153 _Swą nicią Tezeusza Aryjadna broni_ – por. Cz 73. #w. 162 _swą nicią sto wyciąga Twych cnót zalecenia_ — tj. wydobywa pochwały stu cnót. #w. 163 _Muza od fraszki uda się do czaszki_ — sens tego kalamburu: wypowiedź przejdzie od tematów wesołych i błahych do poważnych. #w. 169-170-171-172-173-174-175-176 – parafraza Cz 165-172. #w. 177-178 – parafraza Cz 227-228; fragment analogiczny do Radz 73. #w. 187-188 – fragment zbliżony do Radz 81-83. #w. 192-193 – parafraza Pl 67-68. #w. 194 _Bramy_ – aluzja do bramy obozowej z herbu Ogińskich. #w. 197-198 – parafraza Cz 219-220. #w. 199-200 – parafraza Cz 223-226; fragment analogiczny do Radz 71-72. #w. 201-202 – dokładne przytoczenie Cz 235-236.#
3. [Dla Jana Platera]
#Tytuł: _Jana Platera_ — Jan Ludwik Plater; zob. niżej, obj. do PI 5.#
Na herbowny dekor… Platerów
#w. 1 _Scypijo … Afrykański_ – może chodzić o Scypiona Afrykańskiego Młodszego (183-129 p.n.e.), rzymskiego dowódcę i polityka, znanego ze zburzenia Kartaginy, lub adopcyjnego dziadka tegoż, Scypiona Afrykańskiego Starszego (235-183 p.n.e.), który zwyciężył Kartagińczyków pod Zamą. Obaj Scypionowie, choć tak sławni, byli myleni już w starożytności. #w. 2 _Nie od lasa te Laski_ – Platerowie w herbie mieli cztery laski (tramy). Zwrot użyty przez Juniewicza sugerował przy tym jednoznacznie orientację polityczną adresata; por. przysłowie: „Jeden sasa, drugi do lasa” (%NKPP%, „Sasa”). Pierwotnie przysłowie to odnosiło się do chodu koni i innych zwierząt pociągowych, wymowy politycznej nabrało zaś w czasach wojen pomiędzy zwolennikami Leszczyńskiego a Wettynów. #w. 5 _przesławnego Jana_ – tj. Jana Ludwika Platera (zm. ok. 1763), który dzięki poparciu stronnictwa radziwiłłowskiego został posłem na sejm w 1748 r., tam jednak zbliżył się do przywódców Familii: Michała Czartoryskiego i Jerzego Flemminga. Wobec postępującego zaostrzenia stosunków między ministrem Heinrichcm von Brühlem i Radziwiłłami (sprawa podziału ordynacji ostrogskiej na mocy transakcji kolbuszowskicj z grudnia 1753 r.) a Familią Plater postanowił się chyba asekurować. W roku 1753 zmienił rodowy przydomek Broel na Brühl. Szymon Konarski (Platerowie, Buenos Aires—Paryż 1967 („Materiały do biografii, genealogii i heraldyki polskiej”, t. IV). s. 118) podaje, że w roku 1753 Jan Plater był lub też został podkomorzym Augusta III Sasa. Potem raczej już nie sympatyzował z Familią. Dedykacja położona przed utworem proradziwiłłowskim mogła więc stanowić jeszcze jedną manifestację kolejnej politycznej wolty Platera. #w. 6 _Gracyjana_ – Jan Ludwik Plater otrzymał imię po swoim stryju (zm. 1736), który w kazaniu pogrzebowym (%DOCHTOROWICZ, _Głos Pański_%, k. A1v oraz w panegiryku (%BAKA, _Comitia_%, k. I1r) wymieniany jest jako Jan Gracjan. Zapewne więc było to również jedno z dalszych imion adresata dedykacji, starosty giegobrockiego#
Jaśnie Wielmożny M[o]ści Dobrodzieju
#w. 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 – fragment analogiczny do Radz 1-12 oraz Og 1-10. #w. 1 _z kastalskich źródeł_ – Kastalia to święte źródło i potok w pobliżu Delf w Grecji Środkowej, wypływające ze stoku Parnasu, poświęcone Apollinowi i Muzom. Woda Kastalii miała dawać natchnienie poetyckie. #w. 3-4-5-6-7-8-9-10 – wersy te nawiązują do Cz 221-222. #w. 6 _Gracyjanów_ – nad setnych Gtacyjanów - Juniewicz nie przy wołuje tutaj raczej żadnej konkretnej postaci, jest to zapewne koncept oparty na etymologii imienia Gracjan, od łacińskiego słowa _gratia_, oznaczającego m.in. ‘urok’ i ‘wdzięk’. #w. 13-14 – por. niżej, Pl 55-56. #w. 25-26 _Nic nikogo statecznie ucieszyć nie może, / tylko Ty sam cel wiecznych uciech, o mój Boże_ – myśl ta pojawia się często, zwłaszcza w pismach św. Augustyna, aczkolwiek trudno byłoby ją uznać za coś swoistego jedynie dla tego autora; zob. np. %AUG.%, %_Conf._% 10,4: „Ty jeden, [Boże], jesteś całym moim szczęściem” (przekład Z. Kubiak). Podobnie apokryficzne %Ps.-AUG%.%_Med._% 18,2 (przekład: k. 17v):
|}To jednak wiem, iż mi źle bez Ciebie, Panie, nie tylko z wierzchu, ale i wewnątrz. Bo wszytek dostatek, który Bogiem moim nie jest, jest mi niedostatkiem.
#w. 30 _cień chwyta_ – zob. wyżej, obj. do Rd 3769-3771. #w. 37 _żagle zagubi i nawę_ – zob. wyżej, obj. do Rd 718. #w. 44 _Chrystusowy z imienia skutkiem faworycie_ – aluzja do imienia Jan, oznaczającego po hebr. (_Johohanan_) ‘Bóg (Jahwe) jest łaskawy’; prawdopodobnie także aluzja do Jana Apostoła, ulubionego ucznia Jezusa. #w. 49-50-51-52-53-54 – parafraza Cz 79-82; fragment analogiczny do Og 27-40. #w. 55-56 – por. wyżej, Pl 13-14. #w. 59 _i adorować zwykli jako cielca Żydzi_ – Żydzi sporządzili złotego cielca i dopuścili się idolatrii podczas wędrówki przez pustynię: zob. %Wj% 32,1-20. #w. 65 _Więc niech ci z złotym służy swym Fortuna kołem_ – por. Cz 152. #w. 67-68-69-70-71-72-73-74 – parafraza Cz 203-218; fragment analogiczny do Radz 74-78 oraz Og 191-196. #w. 67-68 – parafraza Og 191-192. #w. 70 Laski – herb Platerów. #w. 71-72 _Paro! / ... Te Państwo_ – żoną Jana Ludwika Platera była Emercjanna Ludwika Platerówna (zm. 1775).#

SŁOWNIK WYRAZÓW ARCHAICZNYCH


 
 

Po skrócie oznaczającym tytuł utworu następują liczby określające numer wersu. Pytajniki w nawiasach wskazują na znaczenia wątpliwe lub hipotetyczne, rekonstruowane na podstawie interpretacji tekstu. Wyrazy polisemiczne odnotowywano tylko wtedy, gdy ich użycie nie odpowiadało obecnemu znaczeniu.


#abrys – obraz, portret; Cz 150 #abrysować – przedstawić; Pl 17 #abrysowanie – przedstawienie (kogo, czego); Cz 185 #adorować – czcić; Radz 52; Cz 3, 38; Pl 59 #adorowany – uczczony; Radz tyt.; Cz tyt. #adumbrować – (łac. _adumbrare_) przedstawić (co we właściwy sposób); Rd 4059; Og tyt.; Pl 28 #aft – haft; Rd 524 |aft – szwy (którymi zaszyto ranę); Rd 1954 #akcyja – działanie; Cz 57, 175 #Akwilon – północna strona świata; Rd 639 #alarmo – głośno (od niem. der Lärm – hałas); Rd 116 #alembikowa – (o wódce) przepalanka; Rd 1572 #alternata – odmiana (por. łac. _alternare_ ‘zmieniać kolejno’); Radz 28; Pl 69 #antenat – przodek; Radz 70 #aplaudować – pochwalić, przyklasnąć (por. łac. _applaudere_ ‘przyklaskiwać’); Cz tyt., 191 #apteczka – izba, w której przechowywano przyprawy korzenne, wódki i lekarstwa; Rd 1557 #arktura – miejsce ciasne (por. łac. _arctus_ ‘ciasny, wąski’); Rd 720, 4172 #atlant – olbrzym (od imienia giganta Atlasa); Rd 59 |atlant– mocarz; Rd 2886; Cz 110 #awantaż – korzyść, zysk; Rd 344; Og 58
#badać się – dopytywać się, dociekać; Rd 4512 #baj – bajarz, plotkarz; Rd 998 #bajać – zmyślać, opowiadać bajki; Rd 1310, 1594, 1682 #bajeczny – zmyślony, mityczny; Cz 29, 181 #bajka – rzecz zmyślona, opowieść mityczna; Rd 619; Cz 1, 177 #bańka – szklanka (?); Rd 1661 #basarunek – odpłata, zadośćuczynienie; Rd 1035 #bąk – rodzaj zabawki: tu kila armatnia; Rd 132 #bąkać – mówić, niedomawiając; cedzić przez zęby; Rd 1764 #bezpiecznie – śmiało, bez bojaźni; Rd 1603 #bezpieczność – beztroska; Rd 4397 #bezpieczny – beztroski, wolny od obaw; Radz 53; Rd 2738 #biedzić – stawać się biednym; Rd 1296 #bisurmanowy – należący do Turka lub muzułmanina; Rd 2078 #boczyć (się) – zbaczać z drogi; Rd 1446, 4474 #bomba – granat moździerzowy; Rd 70 #bonecik – deminutiwum od bonet (zob.); Og 106 #bonet – kobiece koronkowe nakrycie głowy; Og 95, 97, 99, 102, 103, 107 #bonować – używać sobie; Og 94, 95, 99, 100 #bosak – człowiek chodzący boso; Rd 1121 #brak: bez braku – bez różnicy; Rd 3035 #bret – (niem. das Brett) deska; Rd 320, 2252 #brygada – kompania; Rd 3682, 3709; Cz 119 #bryzować (się) – stroić (się); Rd 1914, 1922 #buczno – butnie, paradnie; Rd 1133 #buda – dom, miasto; Rd 2372 #bura – opończa; Rd 1119 #by – choćby; Cz 171
#cale – całkiem, zupełnie; Rd 2475 #cel – najwartościowsza część jakiejś grupy; Cz 33 #celny – znaczny; Rd 2043; Cz 33; Og 6 #celować – przewyższać; Cz 17, 78, 176; Og 111 #cena – wartość; Cz 111, 175; Og 5, 119 #cenić się (czym) – szacować siebie, uważać się (za co); Rd 796, 852 #cenzura – krytyka; Rd 1677, 2010 #cera – barwa (zwłaszcza twarzy, ciała) (por. łac. _cera_ ‘woskowa maska twarzy’); Rd 154, 548, 3636; Cz 183 #certować – spierać się, walczyć; Rd 69; Og 93, 179 |certować – współzawodniczyć; Og 42 #charakter – nadana godność lub urząd; DC 11 #charłak – nędzarz, cherlak; Rd 1120 #chcący – z własnej woli; DC 5 #chrapać – starać się zdobyć (co); Rd 3785 #chudak – biedak, chudy pachołek; Rd 68, 584 #chudy – ubogi; Rd 1237 #ciekawy – skory (do czego), popędliwy; Rd 3872 |ciekawy – prędki, szybki; Cz 168; Og 172 #cień – wypchany ptak lub imitacja, używane przez myśliwych do wabienia; Rd 1548 #ciura – pachołek, sługa w obozie wojskowym, niebędący żołnierzem; Rd 528, 2166 #cny – czcigodny; Rd 26; Cz 154 #cukrować – czynić przyjemnym; Rd 1726 #cynamonka – wódka zaprawiona cynamonem; Rd 1567 #cyrkuł – sfera niebieska (łac. _circulus_); Cz 86, 99 #czem – czemu; Rd 2965, 3854, 3856, 3876, 4576 #czerkies – junak, modniś; Rd 912, 922, 2117, 2286 #czoło – przód; Rd 148 #czuć – znać; Rd 450 |czuć – wiedzieć; Rd 2867 #czuć się – uznać się godnym (lub na siłach); Rd 4006 #czwierć – ćwierć; Rd 1325
#dank – hołd, uznanie; Rd 266, 2057, 2222 |dank – prymat; Rd 2016; Cz 13 |dank – zaszczyt; Cz 164; Pl 61 #dań – prezent; Radz 72; Og 22 #deces – niedostatek, ubytek, zanik (por. łac. _descendere_ ‘schodzić, zstępować’; Rd 4529 #dekor – (łac. _decor_) majestat; Radz.H tyt.; Radz 43; Rd 2718, 2816; Cz 39, 83, 194; Pl.H tyt. #dekret – (łac. _decretum_) wyrok sądowy; Rd 380, 382, 3341, 3367, 4518 #delator – (łac.) osoba wnosząca oskarżenie; Rd 3289 #desperować – (łac. _desperare_) oddawać się rozpaczy; Rd 4210 #dewinkować – zjednywać (łac. _devincire_ ‘mocno związać, przywiązać do siebie’); Og 38; Pl 54 #dębina: w dębinie – być jak dąb; Rd 1854 #dłużyć się – zadłużać się; Rd 1176 #dobiec (czego) – osiągnąć (co); Rd 3480; Cz.H 4 #dojść – dojść do skutku; Rd 3114 #dokument – (łac. _documentum_) dowód; Rd 614, 2503; Cz 179, 235; Og 190, 201 #dostąpić – dojść; Rd 636 #dowodnie – przekonywająco; Rd 626 #droga – sposób postępowania; Rd 310 #drużba – towarzysze (?); Cz 230 #drzeć – zdzierać; Rd 2512, 2515 |drzeć – rozdzierać; Rd 321, 2513, 2895 #dubel-anyż – anyżówka ekstra (wódka); Rd 1559 #dudak (dudek) – dudek, głupiec; Rd 951, 1621, 1938 #dumno – dumnie; Rd 820 #duszno – ciężko; Rd 589 #dyszkurs – (łac. _discursus_) mowa, rozmowa; Rd 1447, 1659, 1847, 1873, 3684; Cz 71; Og 37; Pl 52 #dziedzina – włości; Rd 1293; Pl 46 #dzierżawa – posiadanie; Rd 49 #dżogi – (u Potockiego: dzioki) skoki, tańce; Rd 924
#eksces – (łac. _excessus_) wybryk; Rd 2289 |eksces – nadużycie; Rd 4528 #eksorator – ten, który prosi (por. łac. _exorare_ ‘wybłagać, wyprosić’); Radz p.; Og 203; Pl p. #ekspens – (łac. _expensum_) wydatek, rozchód; Rd 2523 #ekspresyja – (łac. _expressio_) wyrażenie, opisanie; Rd 3150 marg., 3480 marg. #erygowany – wzniesiony (por. łac. _erigere_ ‘wznieść, dźwignąć’); Og.H 4 #estyma – poważanie (por. łac. _aestimatio_ ‘szacunek, cześć’); Cz 193; Og 139 #estymować – (łac. _aestimare_) szanować; Rd 3812
#fajerka – naczynie z ogniem do podgrzewania potraw; Rd 418, 1550, 1812 #fatum – (łac.) los (zwłaszcza nieszczęśliwy), przeznaczenie; Radz 24, 37; Rd 48, 163, 601, 3911, 4608; Cz 46, 206; Pl 70 #fawor – (łac. _favor_) wzgląd, łaska; Rd 19, 727, 3118, 3763, 3959 #fi – pfe, fuj; Rd 1636, 1638 #filomuza – miłośniczka sztuk (z gr.); Cz 78 #fimfa/finfa – (dosł.) dym puszczany (komu) w nos; Rd 654; Cz 181 #finta – cios pozorowany w szermierce, tu: podstęp, wybieg; Rd 654, 2143 #flinta – strzelba; Rd 654, 2139, 2144 #flora – wieniec (zwłaszcza zwycięzcy) (por. łac. flos, floris ‘kwiat’); Rd 232, 767, 3418, 3479 #flota – dostatek (?), obfitość (?); Rd 1439, 1464, 2219; Cz 176 #flukt – nurt wody (por. łac. _fluctus_ ‘prąd, fala’); Cz tyt., 29, 52 #foment – podżeganie, bunt (por. łac. _fomentum_ ‘naparzanie, rozgrzewanie’); Rd 2775 #fontaź – kokarda ze wstążek; Rd 1850 #fort – (niem.) precz; Rd 1190 #frant – spryciarz; Rd 58 #frukt – (łac. _fructus_) owoc (przenośnie: korzyść); Cz 120, 127 #fryc – nowicjusz; Rd 1236 #fuk – łajanie, strofowanie; Rd 1036, 1395, 1480, 2661, 3023 #fukać (fuknąć) – gromić, łajać; Rd 182, 829, 1207, 3799, 3829 #fumy – (łac. sing. _fumus_) dymy; Rd 1386 #fura – ciężar; Rd 1680
#galanto – wykwintnie (por. franc. _galant_ ‘wytworny’, prawdopodobnie z łac. _galeare_ ‘paradnie uzbroić się w szyszak i hełm’); Rd 1658 #gardłowy – grożący śmiercią, karą śmierci; Rd 2774 #garło – gardło; Rd 293 #gas – zguba; Rd 432 #gaszek – zalotniś, modniś; Rd 1418 #genijusz – wybitna zdolność umysłowa (por. łac. _genius_ ‘uzdolnienie’); Rd 757 marg.; Og 28 #gęglić – mówić przez nos, niewyraźnie; Rd 2267 #gęsto – ściśle; Rd 802 #gęsty – liczny; Rd 2863 #glans – (niem. _glanz_) blask; Rd 164, 3631 #gluza – uszczerbek, strata; Rd 102, 980, 1154 #głóg – ciernie, kolce; Rd 556, 2300, 2442 #głucho – cicho; Rd 6, 939 #głumić się – marnować się, obracać się w niwecz; Rd 4163 #głuszyć – odejmować słuch; Rd 73 |głuszyć – nie pozwalać rosnąć (roślinom); Rd 506 #gmach – budowla (forteczna?); Rd 131, 4243 |gmach – pałac; Rd 3641 #gody – wesele, zabawy, uczta; Rd 2772 #gomółka – obła bryła (zwłaszcza sera), pigułka; Rd 664 #gonitwa – zawody, turniej; Rd 758 #gościa – goście jako zbiorowość (z łac. końcówką _neutrum pluralis_); Og 37 #goździe – gwoździe; Og 17 #grubo – wielce, znacznie; Rd 411 #gruby – ciężki; Rd 248 |gruby – prostacki; Rd 1119, 1703 #gryzota – zgryzota; Rd 3099 #grzeczny – dworny; Rd 1639, 1646 #gust – radość; Rd 3491
#hajduczno – w asyście hajduków (zbrojnych pachołków w stroju węgierskim); Rd 893, 1132 #hazard – odwaga, brawura (por. arab. _az-zahr_ ‘kostka do gry’); Rd 2583 #herbowny – herbowy; Radz.H tyt.; Og.H tyt.; Pl.H tyt. #heroina – (łac. z gr.) bohaterka; Cz 214, 224; Og 62, 78, 114, 200 #hołdownica – ta, co hołduje; poddana, służka; Pl 14, 64 #honor – zaszczyt; Radz.H 4; Radz tyt., 10; Rd 20, 1315, 1788, 2050, 2989 marg., 3623, 3764, 3772; Cz 39, 89, 103; Og 51, 134; Pl.H 2 #huczno – głośno, hałaśliwie, z pompą; Rd 892, 1133 #huczny – głośny, huczący, wydobywający się z hukiem; Rd 666 #humor – usposobienie; Rd 757 marg., 784, 1305, 1900; Cz 10, 13, 16; Og 133 |humor – fanaberia, kaprys; Rd 1387, 1929 |humor – dobry nastrój; Rd 1588,1785,1892 #huta – (niem. _die Hütte_) chata, kuźnia; Rd 3726, 4137, 4182, 4236 #hymen – (łac. z gr.) małżeństwo, wesele; Cz tyt., 4, 234 #hymenowy – weselny; Cz 8
#igrzysko – zabawa, widowisko; Rd 39, 1357, 2645, 3106 #imbierowka – wódka imbirowa; Rd 1575 #imperatorski – (łac. _imperatorius_) cesarski; Og 20 #importun – natręt (por. łac. _importunus_ ‘dokuczliwy, uciążliwy’); Rd 1195 #infułat – biskup (por. łac. _infulatus_ ‘ubrany w infułę’); Rd 2903 #instygator – oskarżyciel (por. łac. _instigator_ ‘buntownik, wichrzyciel’); Rd 3290 #intrata – zysk, dochód (sztuczna latynizacja wł. _entrata_ ‘dochód’); Rd 370
#jagły – ziarno prosa; Rd 1849 #jakby – niżby; Rd 2087 #jeśli – czy; Rd 1444 #jeżeli – czy; Rd 347 #jękać – pojękiwać; Rd 731 #jowijalnie – żartobliwie, burleskowo; DC 17
#kał – błoto, nieczystości; Rd 3455, 4367 #kandor – (łac. _candor_) czystość moralna, szczerość; Rd 245, 3664, 3968; DC 11; Cz.H 3; Og 30, 203 #kant – (łac. _cantus_) pieśń; Rd 190, 195, 3569, 3582; Cz 195 #kaptować (kogo) – wynajmować (kogo); Rd 2554 marg. #karbacz – bicz, rzemień; Rd 1170 #kardymonka – wódka zaprawiona kardamonem; Rd 1568 #karesować – obdarzać karesami; Rd 3530 #karesy – umizgi, zaloty, zabiegi o przychylność; Rd 2246, 2620 marg., 3046 marg. #karlik – karzełek; Rd 59 #kartun – materiał bawełniany, pierwotnie sprowadzany z Indii; Rd 1760 #kasować – wymazać, skreślić; Radz 73; Cz 228 #kaszt (kasztel) – (łac. _castellum_) zamek; Rd 112, 138; Cz 129 #katanka – krótki ubiór wierzchni (z węg. katona ‘żołnierz’); Rd 1898 #kirys (kirysia) – pancerz (por. osm. kiriş ‘cięciwa łuku’); Rd 769, 2168 #klient – (łac. _cliens_, _clientis_) osoba pozostająca pod opieką możnego rodu i na zasadzie wzajemności w wielu sprawach popierająca swego protektora; Radz 79; Cz 236; Og 202 #kojec – klatka (dla drobiu) lub zagroda; Rd 827, 1392 #koło – zgromadzenie; Rd 304, 774 #koment – (łac. _commentum_) rzecz zmyślona; Radz 1; Rd 613, 4009; Cz 179 #komora – spiżarnia (por. gr. _kamára_ ‘wóz kryty, izba sklepiona’, łac. camara/camera ‘sklepienie’); Rd 1576 #kompensować – odpłacać (por. łac. _compensare_ ‘wyrównywać, wynagradzać’); Og 40 #koncent – (łac. _concentus_) koncert; Rd 3557, 3559, 3575; Cz tyt., 234 #koncertować – (łac. _concertare_) spierać się; Og 130 #konfundować się – (łac. _confundi_) peszyć się, zawstydzać się; Og 180 #koniektura – (łac. _coniectura_) przypuszczenie; Cz 121. #konkluzyja – (łac. _conclusio_) zakończenie; Rd 3046 marg. #konsolować się – (łac. _consolari_) pocieszać się; Cz 142 #konspekt – (łac. _conspectus_) ukazanie się; Rd 3586. #kontenteca – (wł. contentezza z łac. _contentus_ ‘zadowolony’) wielkie zadowolenie, radość; Rd 3490; Cz 145; Og 71 #kontestować się – (łac. _contestari_) stawiać się jako świadek; Cz 211 #kontr – (łac. _contra_) na przekór (iść w kontr – sprzeciwiać się); Radz 14, 67; Rd 60, 868, 3262, 3418, 4549; Og 31; Pl 36, 52, 58 #kontrapunkt – przeciwieństwo; Cz 129 #kontrowy – zawierający sprzeczność, paradoksalny (por. łac. _contrarius_ ‘leżący naprzeciw, sprzeciwiający się’); Og 132 #koronament – materiał, z którego wije się wieńce (por. łac. _coronamentum_ ‘uwieńczenie, korona’); Cz.H tyt. #koronat – król (por. łac. _partic. coronatus_ ‘uwieńczony, ukoronowany’); Radz 19; Og 123 #kot – majątek, pieniądze, sakiewka; Rd 2618 #kozik – lichy nóż; Rd 1814 #kreatura – (łac. _creatura_) stworzenie; Rd 61 marg., 4503 #kredensować (komu) – iść przodem (przed kim) w orszaku, otwierając drogę; Cz 192 #kredytor – (łac. _creditor_) wierzyciel; Rd 1187, 1286, 1306 #kresa – blizna; Rd 2266 #krocza – kłus, szybki i drobny chód konia; Rd 911 #krok: w kroku – na (wyznaczonym) miejscu; Rd 2230 |krok: w kroku – natychmiast; DC 14 |krok: w kroku – w postępowaniu; Cz 232 #krój – ubiór; Rd 122 |krój – sposób, wzór; Rd 2730 #kruszyć się – dokonywać aktu skruchy; Rd 4374 #ksyk – świst lub posykiwanie wydawane przez ptaki; Rd 1124 #kształtem – zmyślnie; Rd 1634 #kubeba – suszony owoc krzewiastego pnącza Cubeba officinalis; Rd 1260 #kurs – (łac. _cursus_) pęd, bieg; Radz 36; Rd 1846; Cz 40, 100, 103; Og 121, 193 #kusić – próbować; Rd 390 #kuso – w krótkim odzieniu; Rd 707, 2141 #kusy – będący w krótkim odzieniu; Rd 3021 #kusz – naczynie do picia, kubek, puchar; Rd 4260 #kwaterka (kwatereczka) – flaszka (o objętości 1 kwaterki, czyli 0,25 l); Rd 1008, 1809 #kwota – pewna ilość; Rd 2218, 2471 |kwota – pewna wartość; Rd 2550, 4600
#larwa – szpetna twarz; Rd 790 |larwa – maska karnawałowa (por. łac. _larva_ ‘maska, straszydło’ prawdopodobnie z etr.); Rd 2395 #lekcyja – (łac. _lectio_) wypowiedź; Cz 227; Og 177 #lektor – (łac. _lector_) czytelnik; Rd 3967; DC 16, 32 #lepianka – rzecz ulepiona; Rd 3620 #leski – lechicki, polski; Rd 2043, 2196, 2409 #liga – (łac.) związek, porozumienie; Rd 1097, 2945, 3704, 3704; Cz.H 4; Cz tyt., 4, 12 #lub – choć; Rd 82, 880, 1018, 1999, 2207, 2482, Rd3073, Rd3511, Rd3941, Rd4246, Rd4328; Cz 19 #lubo – chociaż, jakkolwiek; Radz 60; Rd 821, 873, 886, 1868, 2011, 2587, Rd2978, Rd3259, Rd3272, Rd3427, Rd3782, Rd3824; Og 81; Pl 40 #lubo – miło; Rd 846 #luby – miły; Rd 382, 1240 #lura – marne wino (por. łac. _lora_ ‘namiastka wina otrzymywana z wytłoków winogron zalanych wodą’); Rd 2516 #lusztyk – hulanka; Rd 2771 #lutenny – lutniowy; Pl 2 |zob. strój: strój lutenny
#łańcuszno – z łańcuchem (np. złotym) noszonym dla ozdoby; Rd 590 #łapciowy – odnoszący się do łapci; Rd 1140 #łomać – łamać, niszczyć; Rd 509 #łoza – gatunek wierzby, rosnącej zazwyczaj nad wodą w postaci krzaków lub małych drzewek; także witka wierzbowa; Rd 1211, 1919, 2512 #łuszczyć – (dosł. odzierać z łuski) rabować; Rd 2102 #łyk – mieszczanin (pogardliwie); Rd 818 #łyka – chodaki (kurpie); Rd 1134 |łyka – pęta; Rd 296, 1134
#maniera – sposób (postępowania) (por. łac. _manuarius_ ‘ręczny’, franc. _manière_ ‘zręczny sposób’); Rd 1612, 1638, 3562, 3668 #maryjaż – małżeństwo; Cz tyt. #maszka – zasłona, przesłona na twarz (kwef); Rd 1889 #maszkara – postać szpetna, straszydło; Rd 1190, 3219, 3442, 4136, 4531 #mdleć – słabnąć, omdlewać; Rd 2195, 2928, 3452 #melancholija – (łac. z gr. _melancholia_) refleksyjny stan umysłu; Og 150 #meta – miejsce oznaczone, cel; Rd 213, 2153, 2316; Cz 104 |meta – kres; Rd 2336, 4089 #męczarski – związany z męczarniami; Rd 350 #miałki – słaby; Rd 1456; Cz 15, 26 #miana – zmiana, odmiana; Radz 54, 74; Rd 711, 1685, 3828, 4113 #miano: być w mianie – zostać nazwanym; Rd 15 #mianować – nazwać; Cz 69, 189 #miara – wzgląd; Rd 1299, 1486, 2005, 2033, 2491, 3301 |miara – sposób; Rd 1950 |miara – kres; Rd 3109 |miara – umiar; Rd 3222 |miara – właściwe miejsce; Rd 3563 #miarkować – odmierzać, wyznaczać; Og 112 #miasto – zamiast; Rd 1857 #mienić (się) – odmieniać (się), zmieniać (się); Radz 25; Rd 2940, 4055 #mienie – miano, imię (?); Rd 1752 |mienie – posiadanie; Pl 29 #miękki – zniewieściały; Cz 9 #milicyja – (łac. _militia_) wojsko, rycerstwo; Rd 2320 marg. #mina – pozór, wygląd (pozorny); Rd 254, 3047, 3422, 3748; Og 52 #minera – minerał (zwłaszcza kamień szlachetny i kruszec wydobyty z ziemi) (por. łac. _miniaria_ ‘kopalnia (rudy)’); Rd 155, 3633 #młot – (od „młocka”) plewy; Rd 1778 #moda – sposób postępowania (por. łac. _modus_ ‘miara, sposób’); Rd 1397, 2088 #moderować – (łac. _moderari_) kierować; Cz 42; Og 122 #mory – dreszcze; Rd 3186 #mroczyć (się) – zachmurzać (się), pogrążać (się) w ciemności; Rd 471, 3009, 4304 #muteta – śpiew; Rd 4092 #mydlić – łgać; Rd 1591 #myto – należność; Rd 3756
#nabiegać – narazić się, wystawić na cios; Rd 3514 #nadać (co) – podsuwać, podawać; Radz 48 #mamieniać – wspominać; Rd 1749, 4173 #namieniony – wspomniany; Og 183 #naród – lud; Rd 697 #natarczywie – gwałtownie, z zaangażowaniem; Rd 2225 #natkany – wypchany; Rd 1104 #nawarcha – (łac. z gr. _nauarchus_) (dosł.) kapitan statku, (przen.) nawy państwa; RD 332 #niecnota – grzech, występek; Rd 410, 3102 #niemiłośnik – ten, który nie miłuje; Rd 4138 #nieprzystojnie – niestosownie'; Rd 2998 #nieprzystojny – niestosowny. niezręczny; Rd 3046 marg. #nieskomparowany – nieporównany (por. łac. _comparare_ ‘porównywać’); Og tyt. #nieskwapliwy – niełasy (na co); Cz 222 #niestateczny – niestały, płochy; Rd 1541, 3863 #niestatek – niestałość; Rd 1364, 1751, 2756, 3880 #nieważny – pozbawiony powagi; Og 180 #niewidomy – niewidzialny; Rd 3385 #niewymownie – bez daru wysławiania się; Rd 1763 #niezabudzież – (rusycyzm) pamiątka; Rd 1631 #niezwyciężny – niezwyciężony; Rd 1458 #nieżwawy – (o Bogu) nierychliwy; Rd 4274 #nikczemnie – marnie; Rd 330, 3092 #nikczemność – niezdatność, brak umiejętności; Og 186 #nikczemny – marny; Rd 52 #nit – nić; Rd 2273 #nominować się – nazywać się (por. łac. _nominare_ ‘nazywać’); Og.H 1 #nudzić – dręczyć; Rd 3196; Cz 198
#obierz (obierza) – sidło, sieć; Rd 2792 #obież (obieża) – błądzenie (?); Rd 3476 #obłok – chmura, niebo; Rd 12 #obrok – pasza dla konia; Rd 2069 #obroża – kajdany, pęta; Rd 608, 4076 #obrót – podstęp, wybieg; Rd 3104 |obrót – obrotność, zręczność; Cz 106; Og 165 #obserwa – (łac. _observantia_) poważanie (czego); Rd 2431, 3363; Cz 226 #ochrapieć – ochrypnąć; Rd 286 #odętość – nadętość, pycha; Rd 3870 #odęty – nadęty, pełen pychy; Rd 23, 340, 456, 592, 3014 #odurzyć – pozbawić przytomności; Rd 2154 #odziany – przyozdobiony; Rd 908 #oko – sęk; Rd 2174 #okraśnie – ozdobnie, elegancko, gracko; Rd 1235 #okrom – oprócz; Rd 3099 #ołysieć – wyłysieć; Rd 719 #ominować – (łac. _ominari_) wróżyć, przepowiadać; Cz 70, 148; Pl 63 #opuszka – obszycie z futra, futrzane wyłogi; Rd 895 #ornament – (łac. _ornamentum_) ozdoba, przymiot; Cz.H tyt. #oschnąć – uschnąć; Rd 2854 #osęka – kopia zaopatrzona w grot i hak; Rd 3398 #osiec – zbić, (zwłaszcza) schłostać; Rd 492 |osiec – wytrzepać, przetrzepać; Rd 2520 #osuć – osnuć, zasnuć; Rd 3723 #oślep – nierozważnie, nie patrząc; Rd 416 #otucha – nadzieja; Rd 432 #ożóg – kij do poprawiania palącego się drewna w piecu; Rd 974 |ożóg – naczynie do wygarniania węgli z pieca piekarniczego; Rd 2299, 3407
#pachoł – podrostek; Rd 2293 #pacyjent – człowiek korzystający z usług adwokata (por. łac. _patiens_ ‘cierpiący, wytrzymały’); Rd 2538 marg., 2559, 2566, 2592 marg., 2640 #padół – głęboka dolina; Rd 65, 149 |padół – świat doczesny; Rd 3921 #paiż – rodzaj tarczy; Rd 663 #państwo – wspaniałość, okazałość (wielkopańska); Rd 891, 1110 |państwo – domena; Pl 63 #paragon – (z wł.) współzawodnictwo; Rd 111, 867 #pardonować – wybaczać (por. franc. _pardon_ ‘przepraszam’); Rd 4361; Cz 189; Pl 7 #parentela – (łac.) pokrewieństwo, ród; Rd 1318, 2028; Cz 85, 98; Pl 46 #pasyja – (łac. _passio_) doznanie (przykre), cierpienie; Og 65, 149 #patron – (łac. _patronus_) adwokat; Rd 2526, 2527, 2554 marg., 2563 marg., 2579, 2615, Rd2629, Rd2638, Rd2645, Rd3311 #patynek – pantofelek; Rd 1925 #pauper – (łac.) człowiek ubogi; Rd 3983 #penitent – (łac. _poenitens_) pokutnik; Rd 4053 #pensa (l.mn.) – (łac. _pensum_) nauka zadana do domu; tu: nauka szkolna, lekcje szkolne; Cz 172 #perz – żarzący się popiół, perzyna; Rd 22, 253, 481, 3013, 4592 #pienie – śpiew; Cz 196, 203 #pieniężny – zasobny w pieniądze; Rd 333 #pierzchliwość – płochość; Rd 3988 #pierzchliwy – płochy; Rd 1407 #pikać – piszczeć, popiskiwać; Rd 2692 #plagi – razy, cięgi; Rd 969, 1161 #plama – siniak; Rd 1052, 1155, 2275 |plama – skaza (por. łac. _macula_ ‘plama, skaza, grzech’); Rd 2404 #plauzy – oklaski (por. łac. _applausus_ ‘klaskanie’); Rd 3561 #plemię – lud; Rd 3629 #płachta – opończa, pled; Rd 904, 1066 #płacić – być w cenie; Rd 3632 #płatać się – ciąć się (z kim), zadawać sobie wzajemne cięcia; Rd 2159 #płeć – skóra (zwłaszcza twarzy); Rd 549 #płód – plemię; Rd 698 #pochyba: bez pochyby – niechybnie; Rd 1796 #podły – nędzny, niski, pokorny; Rd 3628 #pojuczyć – (zamiast: „pojuszyć”) pokrwawić, pokaleczyć; Rd 1016 #pokawić – postąpić źle, głupio, nieostrożnie; Rd 1128 #pokawić: sprawę – głupio zaprzepaścić; Pl 38 #pokrywka – przykrycie, płaszczyk; Rd 1649 #pole – pole bitewne, teatr działań wojennych; Rd 763, 2117, 2164, 2367 #polityka – spryt; Rd 817, 1269, 3094 #poły – połacie, obszary; Rd 8 #pompa – wystawność (por. łac. _pompa_ ‘uroczysty pochód, procesja’); Rd 20, 3777 #ponęta – pokusa; Rd 3273 #ponurzyć – zanurzyć, pogrążyć; Rd 3036 #popręg – krępowanie bandażami; Rd 2274 #porze zob. pruć #postura – postawa moralna; Og 111 #pośledni – tylny; Rd 567 #powinny – należny; Rd 2087; Cz 223 #powodyr – przewodnik; DC 14 #poziewać – ziewać; Rd 2414 #pozmykać – pościągać, pozabierać; Rd 1782 #pozostały – ten, który pozostał; odziedziczony; Rd 1351 #pozór – wejrzenie; Rd 3522 |pozór – widok; Rd 3659 #prasa – ucisk (por. łac. _pressura_); Rd 452, 2933, 3102, 3371, 4157 #prawie – prawdziwie; Cz 87 #prawno – sądownie, Rd 820 #prawy – prawdziwy; Rd 1217; Cz 180 #prefekt – kierownik (por. łac. _praefectus_ ‘zwierzchnik’); Rd 3587 #presura – (łac. _pressura_ ‘duszenie’) letarg; Rd 4506, 4550 |presura – (łac. _pressura_ ‘trwoga, obawa’) utrapienie; Cz 186 #pręt – rózga; Rd 1027 #proba zob. próba #probować się – (łac. _probare_) okazywać się, dowodzić; Rd 2044 #proceder – postępowanie, postępek; Rd 1302; Cz 55, 143 #prolongacyja – (łac. _prolongatio_) przedłużenie, odwłoka; Rd 2563 marg. #proponować – (łac. _proponere_) przedstawiać słowami; Og 36; Pl 50 #prosty – grubiański; Rd 698 #protestor – (łac.) oświadczam; RD 2680 #próba/proba – (łac. _probatio_) doświadczanie, doznawanie; Rd 30, 49, 527, 1332, 2100, 4494; Pl 23 |próba/proba – rozważanie, badanie umysłem; Rd 623; Pl 23 #pruć: porze – rozdziera, rozszarpuje, kruszy; Rd 3419 #prysk – parsknięcie; Rd 226 #pryskać – parskać; Rd 225 #przegródka – odgrodzenie; czynność odgradzania, oddzielania (?); Rd 3470 #przemiana: w przemiany – na przemian; Rd 1358 #przenosić – przewyższać; Og 121 #: przenosić okiem – nie zwracać uwagi; Rd 1599 #przerażać – przeszywać, przebijać; Rd 2135 (?), 4293 #przewracać – wertować, badać; Rd 2634 #przezierać – przeglądać; rozpatrywać; Rd 2598 #przykrywka – skrytka; Rd 1556 #przymykać się – przybliżać się, przysuwać się; Rd 2382 #przysiężnie – będąc zobligowanym przysięgą; Radz 36 #przysiężny – zaprzysiężony (czemu); Rd 336 |przysiężny – potwierdzony przysięgą; Cz 132 #przystojnie – uczciwie, należycie; Rd 403 #przystojny – zacny; Rd 1644 #przytknąć – wytknąć (komu co); DC 22 #przytomny – obecny; DC 8 #publikan – celnik, poborca podatków; RD 4255 #pukać się – ostrzeliwać się wzajemnie od czasu do czasu; Rd 1092 #punkt – (łac. _punctum_) moment; Rd 342, 3277, 3611; Cz 39 |punkt – kwestia; Rd 2172; Og 65, 109, 186 |punkt – znikomość (?); Rd 3171 |punkt – kres, ostateczność; Rd 3428; Cz 39 #: na punkt – z pewnością (?), od razu (?); Cz 72 #purpurat – kardynał lub książę; Rd 2920
#racyja – (łac. _ratio_) argument; Cz 72 #rankor – (łac. _rancor_) uraza, gniew; Rd 4254 #rąb – miejsce rąbane, zarąb (?); Rd 1955 #refleksyja – uwaga, upomnienie (por. łac. _reflexio_ ‘rozważanie, wzgląd’); Rd tyt.; Cz 5, 220 #regestr – (łac. _regestrum_) rejestr; Rd 3297 #regnant – władca (por. łac. _regnator_ ‘władca, król’); Radz 17; Rd 2883, 2888 marg. #regres – (łac. _regressus_) powrót; Rd 2989 marg. #remonstrować – okazywać, objaśniać (na wzór łac. _demonstrare_); Rd 2045, 2989 marg.; Og 31; Pl 52 #respekt – (łac. _respectus_) wzgląd; Rd 3394, 3574, 3761, 4194 #reszt: w reszcie – na dodatek, w ostatku; Rd 2700 #rezerwa – warunek (por. łac. _reservatio_ ‘zastrzeżenie’); Rd 604 #rezon – (z franc.) fantazja, pewność siebie; Radz 50; Rd 1689 #rogówka – panier (spódnica usztywniona szkieletem z fiszbinu); Rd 1857, 1899 #rozhowor – (rusycyzm) rozmowa; Rd 1193 #rozmiar – pomiar, rozmierzanie; tu: rozbiór (?); Rd 2796 #różność – niezgodność wewnętrzna; Rd 2748, 2758, 3734, 3864 #rura – lufa karabinu; Rd 903, 2129, 2163 #rwa – wyrwa (?), przerwa (?); Rd 4280 #ryna – blizna, szrama; Rd 981, 1956 #rynka – naczynie kuchenne do duszenia i smażenia potraw; Rd 1823 #rytmowy – odnoszący się do rytmu, czyli utworu wierszowanego; Radz 67
#sens – (łac. _sensus_) zdanie, myśl; Rd 2; Cz 82, 171; Og 175 |sens – myślenie; Rd 3165 #sentyment – myśl (jako wyraz doświadczenia) (por. łac sentimentum ‘uczucie, wrażenie); Radz 23 #siarczysty – bogaty w siarkę; Rd 4161 #siatka – sieć; Rd 329, 828, 3794 #siła – wiele; Rd 2586, 2656, 2917 #skazitelny – skażony; Rd 4369 #skazywać – pokazać; Rd 3811 #sklep – piwnica; Rd 760 #skłoniony – pochylony (w ukłonie); Pl 74 #skobuzieć – zhardzieć; Rd 861 #skruszyć – pozbawić mocy; Rd 4548 #skrypt – (łac. _scriptum_) pismo (rzecz napisana); Og 187 #smażyć się – łamać sobie głowę, martwić się; Rd 4002 #snadnie – łatwo; Rd 460, 1488, 3318, 3577 #snować się – snuć się; Rd 674 #solenny – (łac. sollennis/sollemnis) uroczysty; Rd 3588 #sparta – (niem. die Sparte) dziedzina, władza; Rd 301; Cz 225 #spendować – (niem. _spenden_) łożyć, wydawać; Rd 2376 #spierzyć się – okryć się pierzem; Rd 2720 #spiży – spiżowy; Rd 4124 #splendeca – świetność, okazałość (por. łac. _splendentia_ ‘blask, wspaniałość’); Rd 2849, 3491 #spłatać się – dać się pociąć na kawałki (dosł. na płaty); Rd 874, 2169 #spolijał – (łac. _spolium_) zdobycz; Cz 118 #spólnie – wspólnie; Rd 1507 #spólny – wspólny, powszechny; Rd 2085, 2363, 3682, 3687 #sprawa – sprawowanie się, rządzenie; Rd 1246, 3626, 3724 |sprawa – sytuacja, położenie; Rd 842, 987, 2774, 3283, 3510; Pl 38 |sprawa – proces sądowy; Rd 2488, 2525, 2565, 2577 |sprawa – roszczenia dochodzone sądownie; Rd 2476, 2533, 2542, 2565 |sprawa – akta procesowe; Rd 2598, 2633, |sprawa – zajęcie (czynności), działanie, uczynki; Rd 536, 976, 1435, 1733, 1880, 2450, Rd3296, Rd3871, Cz. 198 #sprawować – sprawiać (co); Rd 1347 #spruć: sporze – rozedrze, rozszarpie, skruszy; Rd 3161 #spryskać – sprawić, aby przepadło, znikło; Rd 42, 185, 3107 #sprzęt – dobra, dobytek; Rd 308, 681, 1577, 1818, 2102, 2872 #stargać – targaniem osłabić, zniszczyć; Rd 2891 #statecznie – godnie; Rd 1229 |statecznie – na stałe; Pl 25 |statecznie – niezmiennie; Rd 4064, 4410; Cz 152 #stateczność – stałość; Rd 4112; Cz 13 #stateczny – stały, niezmienny; Rd 1640, 3128, 3518, 4013; Og 87, 118 #statek – stałość, niezmienność; Rd 10 #statkować – trwać w stałości; Rd 2767 #stawić – fundować, ustanawiać; Rd 671 |stawić (się) – prezentować się; Rd 1125, 3555 #stos – (niem. _der Stoss_) cios; Rd 2271, 2742 #stół – ołtarz; Cz 156 #strona – korzyść; Rd 400, 3143 #: w stronę, na stronę – na bok; Rd 4476; Og 3 #strój: strój lutenny – lutnia; Rd 3585 #struktura – (łac. _structura_) budowla; Rd 119 |struktura – podstawa, fundament; Pl.H 5 #struty – zniszczony, unicestwiony; Radz 40 #styl – (łac. _stilus_) pióro; Rd 1980, 2990; Cz 162 #styma – poważanie, szacunek (por. łac. _aestimatio_); Rd 19, 470, 3764; Cz 18, 187; Og 168; Pl 5, 61 #styr – ster; Cz 42, 216; Og 14, 122 #subiekt – indywiduum, człowiek zdolny; Rd 2580 #submisyjny – uległy (por. łac. _submissus_ ‘pokorny, uniżony’); Cz 56 #submitować – (łac. _submittere_) zniżać; Pl 66 #subtelny – (łac. _subtilis_) cienki, delikatny; Rd 247, 388 #sudanno – smukle, szczupło; Rd 1905 #suplikować – (łac. _supplicare_) błagać, prosić; DC 16 #surowiec – rzemień z surowej skóry, bat; Rd 1721 #surowy – srogi; Rd 716, 3224, 3315 marg., 3395, 4295 #szafować – rozdawać, trwonić; Rd 1350 #szafunek – to, co rozdano; Rd 1884 #szerzyć się – rozwlekle rozprawiać; Rd 2018 #szkrupulat – człowiek mający przesadne poczucie własnej grzeszności (por. łac. _scrupulum_ ‘skrupuł’; scrupulosus ‘trwożliwy, lękliwy’); Rd 4207 #szłyk – kołpak futrzany lub kapelusz; Rd 1123 #szpyrka – skwarka; Rd 1842 #sztuczny – (właśc. dokonany za pomocą sztuki) podstępny (por. łac. _artificiosus_ ‘sztuczny’); Cz 112 #szturm – (niem. der Sturm) burza; Rd 1394; Cz 108 #szturmować – burzyć się; Cz 26 #szufel – (niem. der Schuffel) korzec (okrągłe naczynie drewniane, cebrzyk), beczka; Rd 779
#ślepić – oślepiać się; Rd 1379 #śmiele – odważnie, śmiało; Rd 1176 #śrzodek – środek; DC 3, 17 #święty – osoba duchowna; Rd 2688
#tama – przeszkoda; Rd 236, 350, 2405; Cz 40; Og.H 6; Og 30, 193 |tama – odpoczynek, postój, zatrzymanie się; Rd 4334 #tarka – owoc tarniny (?); Rd 88 #tatry – (l.poj. _tatra_) wysokie góry; Rd 3644 #tema – (niem. _das Thema_) motyw (muzyczny); Rd 4110 #termin – stan, położenie; Rd 3150 marg., 3309 |termin – cel; Cz 208 |termin – kres; Rd 3421 #tetryczny – posępny; Rd 3163; Cz 80 #tępy – ociężały, leniwy; Rd 3909 #tężyć się – wytężać się; Rd 124 #tłoczyć się – z naciskiem nachodzić, wtłaczać się; Rd 5, 566 #tłumić się – przyciskać się w celu wydostania się na wierzch; Rd 4162 #toczyć się – iść (swoim trybem); Rd 4, 2985, 3012 #trafunek – przypadek; Rd 1345 #traktament – traktowanie (por. łac. _tractamentum_ ‘poczęstunek, uczta’); Rd 894 #traktować – częstować (por. łac. _tractare_ ‘obchodzić się, zarządzać’); Rd 1231, 1276, 1354 #truć (się) – niszczyć (się), szkodzić (sobie); Rd 1355, 2652, 4492 #trudność – trudne położenie; Rd 1224 #truna – trumna; Rd 2502, 3148 #trutynować – wypowiadać się z rozmysłem (por. łac. _trutinare_ ‘rozważać, zastanawiać się’); Cz 81; Og 35; Pl 49 #trwać (o co) – dbać, zabiegać (o co), opiekować się (czym); Rd 1719, 3455, 3826; Pl 29 #tubalny – głośny, grzmiący; Rd 191, 2389 #turbować się – martwić się (por. łac. _turbari_ ‘niepokoić się’); Rd 1911 #turma – (od niem. _der Turm_) wieża, więzienie; Rd 1393 #tylo – tylko; Cz 62 #tyraństwo – okrucieństwo; Rd 2953, 3398
#ubłogosławiony – pobłogosławiony; Pl 43 #uchab – dzierżawione pole (?); Rd 824 #uczynić – ukarać; 4357, 4385 #udarować – obdarować; Rd 3529 #ukaz – (ros.) rozporządzenie, edykt; Rd 703 #ukoić się – uspokoić się; Rd 667 #ulgnąć – ugrzęznąć; Pl 11 #ulubić – upodobać (sobie); Rd 3434, 3673, 3875 #ułykać się – upić się; Rd 929 #umbra – (łac.) cień; Radz tyt.; Rd 159, 228, 566, 3009 #umysł – zamysł; Pl 3 #umyślenie – zamysł; Og 181 #urząd – rząd; Rd 240 #ustawnie – ustawicznie; Rd 1827 #ustawny – ustawiczny; Rd 4114, 4170 #uwaga – namysł; Cz.H 1 #uważyć (co) – zastanowić się (nad czym), rozważyć (co); Rd 1987, 4573; Cz 55 #uwijać (się) – owijać, zawijać, przyoblekać; Rd 813, 1602; Cz 10 #uwity (uwiniony) – przyobleczony; Rd 524; Cz 125
#wacek – bogactwo, (dosł.) sakiewka, trzos; Rd 2726 #waga – powaga; Radz 6 #walny – wielki, główny; Rd 1273 #wał – fala; Rd 708 #war – ukrop; Rd 3002, 3306, 3412 #warchołek – kij, cep (?); Rd 1028 #ważyć – zażywać szacunku; Rd 1006 #wątek – zasoby pieniężne, majątek; Rd 1334 |wątek – nić (w tkaninie), pasmo; Rd 2984; Cz 6 #wej – (wykrzyknik) patrz, oto, no, więc itp.; Rd 1402, 1756 #weksa – dokuczanie, uciążliwość; Rd 2636 #wet: wet za wet – odwzajemnienie tym samym; Og 45 #wety (l.mn.) – deser, owoce; Rd 4259 #węda – wędka; Rd 1265, 4145 #wichrzyć się – burzyć się. wzburzać się; Rd 109, 717, 3725 #wiekować – żyć długo; Og 192; Pl 68 #wiktoryzować – zwyciężać (por. łac. _victoria_ ‘zwycięstwo’); Og 88 #wiór – szczapka (?); Rd 1028 #wizytka – kobieta odbywająca pielgrzymkę, wizytująca miejsca święte; Og 15, 19 #własny – właściwy; Rd 359; Pl 63 |własny – prawdziwy; Rd 1621 #wnosić – podawać pod rozwagę; Rd 626, 2584 #wokalny – dźwięczny; Cz 197; Og 26 #wolnie – na wolności, swobodnie; Rd 2238 #wolny – swobodny; Cz 190 #wotować – modlić się, ślubując (por. łac. _votum_ ‘ślub, obietnica’); Cz 212; Og 25 #wotum – ślub (łac. _votum_); Cz 153 |wotum – życzenie; Cz 203; Og 109, 191; Pl 67 #wpierać – wmawiać na siłę; Rd 1204, 3426 #wraz – zaraz; Rd 63, 92, 203, 521, 806, 1564, Rd1676, Rd1707, Rd2148, Rd2248, Rd2249, Rd2438, Rd2832, Rd2945, Rd3052, Rd3302, Rd3411, Rd4053 |wraz – zarazem; Rd 2930 marg., 3558 #wrącz – bez owijania w bawełnę; Rd 829 #wrzask – hałas; Rd 180, 191 #wrzeć (się) – ścierać się; Rd 202 |wrzeć (się) – nacierać; Rd 2967 #współ – wspólnie; Cz 136 #wsunąć się – nasypać się, wsypać się; Rd 1473 #wtąż – zarazem, również; Rd 691 marg., 739 marg., 1245, 1813, 2255, 2363, Rd2441, Rd2938 #wydać – pokazać, ujawnić; Rd 4563 #wydrwić – podstępem pozbawić; Rd 1197 |wydrwić – wyłudzić; Rd 2655 #wykonać – dokonać; Rd 4353, 4571 #wymowa – usprawiedliwienie; Rd 3311 #wyniść – wyjść; Rd 939 #wysilić się – utracić siły, osłabić się; Rd 3719 #wysoki – wyniosły; Rd 784 #wystawić – zbudować; Rd 3411 #wzbudzać – pobudzać; Rd 123 #wzięty – kochany i szanowany; Cz 115 #wzniecać – pobudzać; Rd 3852 |wzniecać – wzbudzać; Cz 146 #wzniecić się – zapalić się; Rd 3007 |wzniecić się – wszcząć się, zacząć się; Rd 3016, 4128 |wzniecić się – pobudzić się; Cz 199 #wzruszyć – poruszyć; Rd 3463, 3561, 4425, 4545
#zadatek – początek; Rd 2755 #zajrzeć – spostrzec; Cz 157 #zakładać (co w czym) – opierać (na czym); Cz 140 #zalecenie – uwidocznienie zalet; Og 162 #zależeć – zasadzać się; Rd 3939 #zali – czy; Radz 56; Rd 1210, 3865 #załoga – to, co zalega; przeszkoda; tu; zły los, niepomyślne wydarzenia; Rd 3116 #zaprawny – przyprawiony; Rd 1271 #zarąb: iść w zaręby – (o drzewach) zostać zrąbanym; Rd 77 #zasep (zasyp) – to, czym zasypano; zaspa, usypana góra; Rd 290 #zasuć – zasypać; Rd 156 #zatrudniać – gmatwać, czynić trudnym; Rd 2564 #zawdzięczyć – wdzięcznością odpłacić, nagrodzić; Rd 3354 #zawichrzyć się – zaburzyć się, ulec zaburzeniu; Rd 503 #zawisny – zawistny; Og 157 #zawód – wyścig, bieg; Rd 211, 407; Cz 112 #zażyć – wykorzystać; Rd 1236 |zażyć – próbować; Rd 4073 #zbiór – bogactwo, dobytek; Rd 313, 1351, 1388, 1404, 1818, 3068, Rd3622, Rd3759, Rd3826, Rd3958; Cz 176; Pl 34 #zbrodzień – zbrodniarz, złoczyńca; Rd 4229, 4378, 4553 #zdręczony – udręczony, umęczony; Rd 4336 #zdrój – woda; Rd 329 |zdrój – strumień; Rd 3248, 3574; Cz 193 #zdzierca – niszczyciel; Radz 48; Rd 3089 #zedrzeć – zniszczyć; Cz 124 #zelant – zazdrośnik; Cz 109 #zewrzeć – bóść, kłóć, spinać (konia ostrogami); Rd 3342 #zgodność – zdatność, przydatność; Cz 160 #zgrabić – ograbić; Rd 2176 #zgrzać się – rozgrzać się; Rd 2247 #zmazanie – brud, grzeszność; Rd 4382 #zmęczony – umęczony; Rd 4284 #zmocniony – wzmocniony; Cz 106 #zmroczyć (się) – zachmurzać się, pogrążać (się) w ciemności; Rd 2988, 3218 #zmyć się (z czego) – ogołocić się (z czego); Rd 500 #zmykać – połykać, podkradać; Rd 928, 958, 1871 |zmykać – zabierać, usuwać; Rd 2704 #znać – uznać (kogo na urzędzie itp.); Og 101 #znędzony – wynędzniały; Rd 2065 #zobopólny – razem będący; Cz 153 #zoczyć – zobaczyć; Rd 2870 #zof – mędrzec (por. łac. z gr. _sophus_); Cz 67 #zrywać się – niszczyć się, psuć się (?); Rd 3755 #zważać – rozważać; Cz 31 #zwędzić się – uwędzić się; Rd 2116 #zwijać – zawijać; Rd 3843
#źrzenica – źrenica; Cz 3; Og 117; Pl 16
#żarzyć się – zapalać się, zagrzewać (do czego); Rd 676 #żądza – chęć; Rd 4437 #żurzyć się – gniewać się, srożyć się; Rd 1718

INDEKS IMION, POSTACI
I NAZW GEOGRAFICZNYCH


 
 

Indeks obejmuje nazwy własne geograficzne oraz osobowe (postaci historycznych, mitycznych i biblijnych, a także zbiorowości ludzkich). Rejestruje wystąpienia samej nazwy oraz jej postaci przymiotnikowej.

Objaśnienia skrótów nazw utworów znajdują się na s. XXX niniejszej edycji; po skrócie nazwy podano numer wersu.

#$Abel, (bibl.) ofiara bratobójcy…Rd 2279 #Absalom [Absolon], (bibl.) syn króla Dawida, zbuntowany przeciwko ojcu…Rd 4543 #Acheront, (mit.) rzeka w krainie umarłych…Rd 146 #Achilles, (mit.) bohater wojny trojańskiej, wzór dzielności rycerskiej…Rd 2283; Cz 11 #Adonis [Adonid], (mit.) kochanek Afrodyty…Radz 33; Rd 549 #Akwilon, #Aleksander III Wielki [Aleksander Wielki, Macedon], władca Macedonii, przedwcześnie zmarły twórca imperium…Rd 189 marg., 193 #Aleksy [Aleksiej], syn Piotra I…Rd 710 #Anglicy [Angli], naród heretyków…Rd 2803 #Apollo [Apollin], (mit.) opiekun poezji…Radz 3; Rd 3583; Cz tyt.; Pl 1 |Febus, przydomek Apollona jako bóstwa słońca i światła…Rd 3458, 3806 |zob. Polska / polski Apollin #arabskie zaspy…Rd 290 #Argos [Argus], (mit.) stuoki potwór…Rd 560; Cz 91 #Ariadna, (mit.) Kretenka, pomogła Tezeuszowi znaleźć wyjście z labiryntu…Cz 73; Og 153 #Assurbanipal [Sardanapal], król asyryjski…Cz 9 #Atalanta, (mit.) przegrała wyścig z Hippomenesem, który rzucał jej pod nogi złote jabłka…Cz 114, 124 #Atena [Pallada/Pallas], (mit.) bogini zsyłająca natchnienie poetyckie…Cz 48, 61 |Minerwa, (mit.) rzymski odpowiednik Ateny, bogini udzielająca natchnienia mówcom…Radz 41; Cz 7, 20, 150, 225; Og 165 #Ateńczycy [Ateny], władcy niebios…Rd 284 #Atlas [Atlant], (mit.) olbrzym…Rd 84 #Augustyn, św., Doktor Kościoła, twórca reguły zakonnej paulinów…DC 9
#$Babilon, starożytne imperium…Rd 2827 #Belizariusz [Belizary], dowódca wojsk cesarza Justyniana…Rd 578 #Bellerofont, (mit.) zabójca Chimery…Rd 530 #Bellona, (mit.) rzymska bogini wojny…Rd 93, 2367, 2440; Cz 10, 20; Og 98 #Belzebub [Belzebubowie], imię złego ducha…Rd 455 #Bethsabee [Bersabea], (bibl.) matka króla Salomona…Og 123, 126 #Biała Podlaska [Biała], (dawniej: Biała Radziwiłłowska) miasto i rezydencja Radziwiłłów na Podlasiu…Radz tyt. #Birże, miasteczko na pograniczu Żmudzi i Kurlandii (dziś: płn. Litwa), posiadłość Radziwiłłów…Radz tyt. #Bolesław II Śmiały [Bolesław Śmiały], król polski, skazał na śmierć biskupa Stanisława…Rd 2901 #Bona Sforza [Bona], żona Zygmunta Starego, źle oceniana przez potomnych…Og 94, 101 |polska Bona…Og 91
#$Celnik [publikan], (bibl.) wzór pokory…Rd 4255 #Cerber, (mit.) trójgłowy pies, strażnik w krainie zmarłych…Rd 4425 #Ceres, (mit.) rzymska bogini urodzaju…Cz 129 #Chimera, (mit.) trójpostaciowe monstrum…Rd 539 #Chomętowski Stanisław, hetman polny koronny |Chomentowskie [życie]…Rd 2938 #Chrystus zob. Jezus #Constantinus Antonius zob. Muret Marc-Antoine #Cyceron [Cyceronowie], (Marcus Tullius Cicero) mówca rzymski, wzór oratora politycznego…Rd 776 #Czartoryscy, ród książęcy…Cz tyt., 95, 102 #Czartoryska Zofia z Sieniawskich, adresatka panegiryku Juniewicza…Cz tyt., pdt., 61, 66, 68, 71, 92 #Czartoryski August Adam, mąż Zofii Marii z Sieniawskich |polski Hektor…Cz 8 #Czechy, kraj dotknięty karą Boską |czeskie państwo…Rd 2780 #człuchowski starosta, tytuł Michała Kazimierza Radziwiłła jako starosty Człuchowa, miasta na Pojezierzu Krajeńskim…Radz tyt.
#$Dagon, (bibl.) monstrualne bóstwo filistyńskie…Rd 870 #dardańskie mury, (mit.) mury wzniesiona dla króla Dardanosa, proptoplasty Trojan…Rd 118 #Debora, (bibl.) prorokini i sędzia…Og 48, 126 #Denhoff Stanisław Ernest [Denhoff], hetman polny litewski, pierwszy mąż Zofii z Sieniawskich…Rd 2935 #Diana [Dyjana], (mit.) bogini, której poświęcona była świątynia w Efezie…Rd 265 #Dubinki, miasteczko na wileńszczyźnie, posiadłość Radziwiłłów…Radz tyt.
#$Egipt, starożytne państwo…Rd 176; Cz 30 |egiptski Nil…Cz 30 #Epaminondas [Epaminond], wódz tebański…Rd 571 #Eridanos [Erydan], (mit.) rzeka, w której nurtach znajdywano bursztyn…Cz 22 #Erytra, zob. Morze Czerwone #Europa, kontynent…Cz 194 #europejskie brzegi…Cz 41 #Ewa, (bibl.) matka wszystkich ludzi…Rd 4277 #Ezop, bajkopisarz grecki, słynący również ze szpetoty …Rd 2127, 3048
#$Faros, wysepka u wybrzeży Aleksandrii w Egipcie, znana z latarni morskiej…Rd 179 #Fawoniusz [Fawoni], (mit.) łagodny wiatr zachodni…Rd 3646 #Febus zob. Apollo #Filomela, (mit.) szwagierka trackiego króla Tereusa, zamieniona w słowika…Cz 78 #Flora, (mit.) rzymska bogini wiosny i kwiatów…Radz 43; Cz 58, 183 #Fortuna, (mit.) rzymska bogini losu, zwłaszcza powodzenia…Rd 487, 1372; Cz 152; Pl 41, 65 #Franciszka [Franciszki], imię żeńskie…Rd 2237; Og. 142 #francuska moda, moda z kraju obyczajowej swobody…Rd 1663 #Fruytiers Lukas [Lucas Fruterius], filolog flamandzki…motto
#$Gaweł św., opat i patron St. Gallen…Rd 4004 #Gigantowie, (mit.) synowie Gai, którzy podnieśli bunt przeciwko władzy Zeusa…Rd 85 #Golgota, (bibl.) miejsce ukrzyżowania Jezusa…Rd 4335 #Gracjan [Gracyjan, Gracyjanowie], imię męskie…Pl.H 6; Pl 6 #Gradyw zob. Mars #grecka z, w odniesieniu do stroju…Rd 1948 #grecki Gradyw…Rd 117
#$Hannibal, wódz kartagiński…Rd 505 #Hekabe [Hekuba], (mit.) królowa trojańska, kobieta gwałtownego usposobienia…Rd 1702 #Hektor [Hektor, Hektorowie], (mit.) najdzielniejszy spośród obrońców Troi…Rd 2330; Cz 8, 12, 60, 136, 164, 166, 214, 218 #Hekuba zob. Hekabe #Helena [Helena, Heleny], (mit.) najpiękniejsza z kobiet, przyczyna wojny trojańskiej…Rd 214, 3662; Cz 48 #Helena, św., matka Konstantyna Wielkiego…Og 13, 41 #Helikon, pasmo górskie w Beocji…Cz 28 #Herkules, (mit.) heros, wykonawca dwunastu prac…Rd 181 #Hermos [Hermy], złotonośna rzeka w Lidii, w Azji Mniejszej…Rd 289 #Herostrates [Herostrat, Herost], szewc, który spalił Artemizjon w Efezie…Rd 265 marg., 271 #Hipomenes, (mit.) młodzieniec, który podstępem prześcignął Atalantę…Cz 112, 124 #Hydaspes [Hydaspy], (dziś: Jehlum/Jhelum w Pendżabie) rzeka w Indiach, dopływ Indusu…Rd 289; Cz 27
#$Ida, góra w Troadzie lub na Cyprze…Rd 143 #Iros [Irus], natrętny żebrak z Odysei…Rd 309 #Izrael, państwo żydowskie…Rd 3255
#$Jadwiga, imię żeńskie…Rd 1770 #Jakub, imię męskie…Rd 845 #Jan, imię męskie…Rd 845, 1259 #Jan III Sobieski [Jan, Trzeci Jan], król polski, wzór dobrego monarchy i wodza…Cz 164 #Jasna Góra, klasztor pauliński…Cz 211 |jasnogórskie stoły…Cz 156 #Jazon, (mit.) przywódca wyprawy po złote runo…Cz 77 #Jerozolima, miasto święte, zdobyte przez muzułmanów…Rd 2815 #Jezus, (bibl.) Syn Boży, Zbawiciel…Rd 4396, 4397, 4526, 4570 |Chrystus…Rd 357, 3232, 3800 marg., 3810, 3897, 3907, 4282 marg., 4357 marg. |Iesus Christus…DC podpis #Jowisz, (mit.) najwyższy z bogów w panteonie rzymskim…Rd 4247; Og 165 #Judyta, (bibl.) wdowa z Betulii, która uśmierciła Asyryjczyka Holofernesa…Og 66, 127 #Juniewicz Karol Mikołaj, autor Refleksyj duchownych…Radz podpis; Cz podpis; Og podpis; Pl podpis #Junona, (mit.) bogini rzymska, małżonka Jowisza…Cz 75; Og 166
#$Kamena, Kameny zob. Muzy #kamieniecki starosta, tytuł Michała Kazimierza Radziwiłła jako starosty Kamieńca Litewskiego, miasteczka w dawnym powiecie brzeskim (dziś na Białorusi)…Radz tyt. #Karol Gustaw XII, król szwedzki…Rd 637 marg., 641-642, 695 #Kastalia, (mit.) źródło i potok wypływające ze stoku Parnasu, jego woda dawała natchnienie poetyckie |kastalskie źrzódła…Pl 1 #Katon Starszy [Katon, Katonowie], (Marcus Porcius Cato Maior Censorius) rzymski polityk konserwatywny, surowy strażnik czystości obyczajów…Rd 775; Cz 12, 150; Og 148 #Kleck, miasto w obwodzie mińskim (Białoruś), ordynacja radziwiłłowska…Radz tyt. #Klorynda, popularne imię bohaterki romansów…Cz 183 #Kloto zob. Parka #kolchidzkie runa…Rd 488 #Konstantyn I Wielki, (Flavius Valerius Constantinus) cesarz rzymski, syn św. Heleny…Og 9, 43 #Kopyl, miasteczko w dawnym powiecie słuckim (dziś na Białorusi), należące do ordynacji nieświeskiej…Radz tyt. #Korona zob. Polska #Korwin, Maciej Hunyady, król węgierski…Cz 128 #Korybut, wielki książę litewski, syn Olgierda…Radz 39 #Kozielsk, miasto w guberni kałuskiej, niegdyś samodzielne księstwo, od którego władców wywodzili się Ogińscy…Og.H 4, Og tyt. |kozielska dziedzina…Og.H 4 #Krezus, król Lidii…Rd 309 #Kroże, miasteczko na Żmudzi, własność radziwiłłowska…Radz tyt. #Krym, rzekome miejsce pobytu Karola XII po klęsce połtawskiej…Rd 648 #Krzyżacy, niemiecki zakon rycerski…Rd 2427 #Kuba, imię męskie…Rd 843 #Kupidyn [Kupido], (mit.) rzymski bożek miłości…Radz 4, Og 3
#$Lech, legendarny protoplasta Polaków…Rd 2960 #Lechowie zob. Polak, Polacy #Leda, (mit.) kochanka Zeusa, matka Heleny i Dioskurów…Rd 3050 #leski zob. Polska #Lestko II [Leszek], legendarny władca Polski…Rd 2888 #Lete [Lety], (mit.) rzeka zapomnienia w Hadesie…Rd 288 #Litwa zob. Wielkie Księstwo Litewskie #Lubomirscy, ród książęcy…Cz tyt.
#$Łotr Dobry, (bibl.) wzór nawróconego grzesznika…Rd 4004
#$Macedon zob. Aleksander Wielki #Mars, (mit.) rzymski bóg wojny…Rd 73, 641, 760, 2083, 2092, 2164, 2209, 2219, 2303, 2378, 2399, 2572; Cz 155; Og 93 |Gradyw, przydomek…Rd 117 |marsowa meta…Rd 2316 |marsowa proba…Rd 696 |marsowa sfera…Rd 2429 |marsowe dzwony…Rd 192 |marsowe flory…Rd 766-767 |marsowe lonty…Rd 678 |marsowe pioruny…Cz 46 #Mauzolowy proch, proch Mauzolosa, króla Karii…Rd 278 #Meduza, (mit.) potwór zabity przez Perseusza…Rd 99 #memficka Ida, góra wysoka niczym piramida w Memfis, mieście starożytnego Egiptu (dziś dzielnicy Kairu)…Rd 143 #Memnon, (mit.) syn Eos, unieśmiertelniony dzięki dźwięczącym Kolosom…Cz 201 #Merkury, (mit.) posłaniec bogów, zabójca Argosa…Rd 562 #Midas, (mit.) król Frygów, nieszczęsny posiadacz złota…Rd 303 #Minerwa zob. Atena #Mir, miasteczko w dawnym powiecie nowogródzkim (dziś Białoruś), wchodziło w skład ordynacji nieświeskiej…Radz tyt. #Mojżesz [Mowsza], imię żydowskie…Rd 1821 #Morze Czerwone [Erytra], metonimia morskiej toni…Rd 3658; Cz 91 #Moskwa zob. Wielkie Księstwo Moskiewskie #Muret de Muretus Marc-Antoine [Muretus], francuski humanista i filolog…motto |Constantinus Antonius, prawdopodobnie pseudonim Mureta…motto #Muza, Muzy, (mit.) córki Zeusa i Mnemosyne, opiekunki sztuk; personifikacja własnej twórczości…Radz 2; Rd 99, 1153; Cz 28, 59, 77, 78; Og 163 |Kamena, Kameny, italskie odpowiedniki Muz…Rd 215, 621, 3571; Cz 196; Og 22 #Mysz, miasto na nowogródczyźnie (dziś Białoruś), należące do Zofii Czartoryskiej…Cz tyt.
#$Narymund, wielki książę litewski…Radz.H 3, Rd 2030 #Neptun, (mit.) rzymski bóg morza…Rd 67, 186, Cz 25, 45 #Neron [Nero], (Tiberius Claudius Nero Drusus Germanicus Caesar) cesarz rzymski…Rd 261 #niemiecka krew…Rd 2132 #niemiecka moda…Rd 702 #niemieckie boty…Rd 1136 #Niemiec, cudzoziemiec w Polsce, wymieniany zawsze obok Włocha…Rd 1667, 3020 |Teutoni [Teutony], nieprzyjaciele Rzeczypospolitej…Rd 2081 #Nieśwież, miasto i zamek w obwodzie mińskim (dziś: Białoruś), ordynacja radziwiłłowska…Radz tyt. #Nil, rzeka…Cz tyt., 30 #Nimfa, (mit.) boginka zamieszkująca rozmaite zakątki przyrody (źródła, drzewa, lasy, morza), do której przyrównana została Zofia Maria Czartoryska…Cz tyt., 7, 10, 17, 20, 34, 36, 52, 59, 136, 142, 163, 167, 182, 189, 192, 214, 216 #nowotargski starosta, tytuł Michała Kazimierza Radziwiłła jako starosty Nowego Targu, stolicy Podhala…Radz tyt.
#$Ogińscy, ród książęcy…Og.H tyt., 2 #Ogińska Helena, z Ogińskich, adresatka panegiryku Juniewicza…Og tyt., 6, 21, 120, 142, 195 #Ogiński Ignacy, mąż Heleny Ogińskiej…Og 167, 170, 195 #Ołyka, miasteczko i zamek na Wołyniu, ordynacja radziwiłłowska…Radz tyt. #Otomańskie Imperium, zajęło Ziemię Świętą |otomańska sekta…Rd 2824 #Ozyrys [Ozyryd], (mit.) bóg egipski, poćwiartowany przez Tyfona (Seta)…Rd 542
#$Palemon, legendarny protoplasta wielkich książąt litewskich…Rd 2031 #Palestyna, kraj Izraelitów…Radz 13; Og 16 #Pallada/Pallas zob. Atena(mit.) #Pandora, (mit.) bohaterka bajki, kobieta posłana do ludzi z darami od wszystkich bogów…Radz 44; Cz 178, 181 #parczewski starosta, tytuł Michała Kazimierza Radziwiłła jako starosty Parczewa, miasta w województwie lubelskim…Radz tyt. #Parka, (mit.) rzymska bogini przeznaczenia…Rd 89, 210, 2881, 3468; Cz 11; Og 158 |Kloto, (mit.) jedna z trzech Mojr/Parek…Rd 3962; Og 157 #Parnas, góra w Fokidzie, w Grecji Środkowej, na jej stoku leżały Delfy |parnaska scena…Rd 3572 |parnaskie czajki…Rd 620 #Parys, (mit.) królewicz trojański…Og 5 #Paweł Pierwszy Pustelnik [Paweł, Paweł Pierwszy Pustelnik], św., legendarny założyciel zakonu paulinów…Radz podpis; DC 9 #Piotr I [Piotr, Piotr Aleksiewicz], car rosyjski…Rd 691 marg., 695, 718 #Piotr Apostoł, (bibl.) św., uczeń Jezusa…Rd 4003 #Plater Jan Ludwik, adresat panegiryku Juniewicza…Pl.H 5, 6; Pl 6, 45 #Platerowie, ród szlachecki…Pl.H tyt., 2 #Platon, filozof…Rd 1959 marg., 1962; Cz 64 #Pociej Ludwik Konstanty, hetman wielki litewski |Pociejowskie życie…Rd 2939-2940 #Podole, region Rzeczpospolitej…Rd 920 |podolska mowa…Rd 2510 #Polak, Polacy, mieszkańcy Polski, zwłaszcza Korony…Rd 756, 2874 |Lechowie…Rd 2223 #Polska…Rd 882, 1929, 2188, 2742, 2759, 2796, Rd2836 marg. |Korona [Korona, Korona Polska], część Rzeczypospolitej (obok Litwy)…Radz.H 5; Radz 40; Rd 2038-2039, 2441-2442, 2672, 2718, 2841, 2957; Cz tyt., 19, 157 |leski ||leska korona…Rd 2196 ||leski kraj…Rd 2409 ||leskie bogi…Rd 2042-2043 |polski ||polscy regnanci…Rd 2883, 2888 marg. ||polska Bona zob. Bona Sforza ||polska kraina…Pl 45 ||polska milicyja…Rd 2320 marg. ||polska mowa…Rd 800 ||polska niezgoda…Rd 2337 ||polska Nimfa…Cz 182 ||polska sława…Rd 2962-2963 ||polska ślachta…Rd 730 marg. ||polska wiara…Rd 2788-2789 ||polski Apollin…Cz tyt. ||polski grzbiet…Rd 672, 729 ||polski Hektor zob. Czartoryski August Adam ||polski Orzeł…Cz.H tyt., 101 ||polski rytm…Rd tyt.; Radz tyt. ||polski senat…Rd 2712 ||polski styl…Cz 69 ||polski świat…Rd 2928, 2973; Cz 204; Og 167 ||polskie doliny…Rd 2859 ||polskie fata…Cz 46 ||polskie ozdoby…Cz 38 ||polskie pałasze…Rd 2315 ||polskie wojsko…Rd 723 |Rzeczpospolita…Cz tyt. |sarmacki ||sarmacka korona…Cz 96 ||sarmacka Nimfa…Cz 192 ||sarmacki ląd…Cz 49 ||sarmacki Orzeł…Rd 2725-2726 ||sarmacki Ptak…Rd 2326-2327 ||sarmacki świat…Cz tyt. ||sarmackie pole…Rd 763 #Połtawa [Pułtawa], miejsce klęski wojsk Karola XII w wojnie z Rosją…Rd 659 #Pomorzany [Pomarzany], miasto położone 27 km na południe od Złoczowa (dziś: Ukraina), nabyte przez Michała Kazimierza Radziwiłła…Radz tyt. #Popiel, legendarny władca Polski zjedzony przez myszy…Rd 2898 #Pożyczko, nazwisko znaczące…Rd 1312 #Projtos [Pret], (mit.) król, na którego dworze przebywał Bellerofont…533 #Prusy, utracone lenno Rzeczypospolitej…Rd 2728 marg., 2732 #publikan zob. Celnik #Pułtawa zob. Połtawa
#$Radziwiłł Janusz, syn Michała Kazimierza Radziwiłła…Radz 30 #Radziwiłł Michał Kazimierz, adresat panegiryku Juniewicza…Radz tyt.; Rd 2048 #Radziwiłłowie, ród książęcy…Radz.H tyt.; Rd 2021 #Rodos, wyspa na Morzu Śródziemnym, słynna dzięki posągowi Heliosa…Rd 151 #Rufinus Flawiusz [Rufin], (Flavius Rufinus) prefekt pretorium…Rd 517 #ruska moda, moda z kraju o tradycyjnej obyczajowości…Rd 1664 #Rzeczpospolita zob. Polska #Rzym, stolica imperium rzymskiego, a później papiestwa…Rd 259, 645, 2799 |rzymskie kolumny…Rd 259 #Rzymianie, waleczny naród…Rd 2347, 2347 marg. |rzymski książę…Radz.H 3
#$Saba zob. Saby królowa #Sabaudczycy [Sawojardy], mieszkańcy Sabaudii, krainy historycznej w południowo-wschodniej Francji, sojusznicy Francji w wojnie o sukcesję polską…Rd 2082 #Saby królowa [Saba], (bibl.) władczyni królestwa Saby, która przyjechała do Jerozolimy, by poznać mądrość Salomona…Cz 163, 165, 167, 172; Og 169, 171, 176 #Salomon [Salomon, Szmojła], (bibl.) król-mędrzec…Radz 13; Rd 2, 26, 30 marg., 1011, 3973; Cz 166, 169, 173; Og. 115, 170, 173; Pl 21 #Sardanapal zob. Assurbanipal #sarmacki zob. Polska #Sasi/ Saksończycy [Sasy], odstępcy od wiary, ponoszący klęski militarne…Rd 655, 2798 #Saturn, (mit.) italski bóg, za którego rządów panował złoty wiek…Cz 75 #Sawojardy zob. Sabaudczycy #Scypion Afrykański [Scypijo Afrykański], Młodszy (Publius Cornelius Scipio Aemilianus Africanus Minor) zdobywca Kartaginy; lub Starszy, (Publius Cornelius Scipio Africanus Maior)…Pl.H 1 #Semiramida, królowa babilońska…Rd 139 #Serafin, anioł…Rd 4400 #Sieniawa zob. Sieniawski Adam Mikołaj #Sieniawscy, ród Zofii Czartoryskiej…Cz tyt., 88 #Sieniawski Adam Mikołaj [Sieniawa], hetman wielki koronny, ojciec Zofii Czartoryskiej …Rd 2935 #Smoleńsk, miasto w Rosji nad Dnieprem, odebrane Rzeczypospolitej…Rd 2728 marg. |smoleński krój…Rd 2730 #Sodoma, (bibl.) miasto (leżące najprawdopodobniej na południowym krańcu Morza Martwego) zniszczone na skutek kary Boskiej…2809 #Steneboja [Stenobeja], (mit.) żona Projtosa…Rd 537 #Syreny, (mit.) bóstwa morskie wabiące wdzięcznym głosem…Rd 3661; Cz 47, 195, 198 #Szkłów, miasto nad Dnieprem, w dawnym powiecie mohylewskim, należące Zofii Czartoryskiej…Cz tyt. #Szkoci, naród heretyków…Rd 2803 #Szmojła zob. Salomon #Szwedzi, odstępcy od wiary, którzy złupili Polskę…Rd 691 marg., 2058 marg., 2332, 2798 #Szydłowiec, miasto na południowy zachód od Radomia, posiadłość radziwiłłowska…Radz tyt.
#$Śląsk, terytorium utracone przez Rzeczpospolitą…Rd 2728 marg., 2733
#$Tag, rzeka na Półwyspie Iberyjskim, niosąca złoty piasek…Cz.H 2; Cz tyt. #tebański grzbiet, tj. należący do Teb, starożytnej polis beockiej…Rd 575 #Tetyda, (mit.) boginka morska…Rd 630 #Teutoni zob. Niemiec #Tezeusz, (mit.) zabójca Minotaura, opuścił labirynt dzięki nici Ariadny…Cz 73; Og 153 #Troja, miasto w Azji Mniejszej, które uległo zagładzie…Rd 112; Og 5 |trojańskie Heleny…Cz 48 #turecka z, w odniesieniu do stroju…Rd 1949 #tureckie boty…Rd 1135 #Tyfon, (mit.; właściwie: Set) zabójca Ozyrysa…Rd 546
#$Waszti [Wasta], (bibl.) żona króla perskiego Aswerusa…Og 127 #Wenera, (mit.) rzymska bogini miłości…Rd 547, 2382; Og 4 #Węgry, kraj dotknięty karą Boską |węgierskie państwo…Rd 2779 #Wielkie Księstwo Litewskie [Litwa]…Radz tyt.; Rd 222, 757, 920, 2068 marg., 2084, 2223, ; Cz 101; Og tyt. |litewska milicyja…Rd 2320 marg. |litewska monarchini…Og 23 |litewska strona…Rd 2055 |litewska ślachta…Rd 739 marg. |litewski Goniec…Rd 2325 #Wielkie Księstwo Moskiewskie [Moskwa]…Rd 692 marg., 730 marg., 2068 marg., 2333 #wileński wojewoda, tytuł Michała Kazimierza Radziwiłła…Radz. tyt., Rd 2054 #Włoch [Włoch, Włoszek], cudzoziemiec w Polsce (obok Niemca), mało waleczny potomek Rzymian…Rd 1667, 2359, 2387, 3020 #włoski kraj…Rd 2407 #Wolski, nazwisko znaczące…Rd 732 #Wulkan, (mit.) rzymski bóg ognia…Rd 67
#$Złoczów [Złoczew], miasto w Galicji (dziś Ukraina), nabyte przez Michała Kazimierza Radziwiłła…Radz tyt.
#$Żółkiew, miasto, 28 km od Lwowa, nabyte przez Michała Kazimierza Radziwiłła…Radz tyt. #Żyd, karczmarz lub lichwiarz, wyznawca niesłusznej wiary…Rd 1821, 2181, 2514, 2518, 2521, 4290; Pl 59

ANEKS

WIERSZE MATEUSZA HIERONIMA KORWINA-KOCHANOWSKIEGO

Tekst wiersza pierwszego [za:] M.H. Korwin-Kochanowski, _O powstaniu nędzy_, [w:] tenże, _Miscellanea życia ludzkiego uciesznym rytmów polskich koncertem w różnych okolicznościach przykładnie dla zbudowania i poprawy swywolnej młodzi politycznym i śmiesznym sensem ułożone…_, [b.m. i dr.] 1748, s. 24-26.

Tekst wiersza drugiego [za:] tenże, _O pompach przyuboższych niewiast_, [w:] tamże, s. 26-27.

O powstaniu nędzy{1 _O powstaniu nędzy_ – o wzbogaceniu się ludzi ubogich; por. %LINDE% IV 434: „Żebrak milszy mi jest niźli z cudzego nieszczęścia powstały”.}
#
{2 Wersy 1-12 są parafrazą Rd, w. 859-894. Podane numery wersów _Refleksyj duchownych_ odnoszą się do edycji C, Korwin-Kochanowski posługiwał się natomiast wydaniem A, w odniesieniu do którego owa numeracja jest całkowicie nieadekwatna, pozwala jednak Czytelnikowi zorientować się w charakterze praktyk autora wierszy zamieszczonych w „Aneksie”.} Gdy skobuzieje więc nad orły sowa{3 _skobuzieje … sowa_ – zob. obj. do Rd, w. 861-863.},##
pod firmamenta wylatać gotowa,
to jest rzecz dziwna: choć się kretem rodzi,
przecież w paragon równo ze lwy chodzi{4 _w paragon … chodzi_ – zob. obj. do Rd, w. 111.}.#
5I lubo w siłach nieborak nie zdoła,
jednak chce latać wyżej nad sokoła –
hołota wkrada pychę na się, chciwość –
choć jawno wszystkim, jednak w nim chełpliwość
ta, a nie inna, żem jest pan wielmożny,
10hojny, hajduczny{5 _hajduczny_ – mający na służbie hajduków, czyli uzbrojonych pachołków ubranych z węgierska.}, a na cudze rożny;#
pyszno i juńsko{6 _juńsko_ – po junacku, a wręcz „byczo” (por. juniec, juńczyk – ‘byczek’).} prosi na traktament{7 _traktament_ – poczęstunek.},##
co przedtym państwa{8 _państwa_ – pańskości, okazałości wielkopańskiej.} był jego fundament.#
{9 Wersy 13-18 są parafrazą Rd, w. 907-918.} Żupan{10 _Żupan_ – zob. obj. do Rd, w. 907.} łatany, a w chałupie pustki,##
do nosa nie miał przedtym biednej chustki –
15hołota wieczna, że ledwo opuszka{11 _opuszka_ – obszycie futrzane, wyłogi.}#
dawniej bywała ze stu łat{12 _łat_ – transkr. wyd.; _lat_ – druk } kożuszka:#
wszędy po szatach łaty, szwy i dziury
mól mu pojadła, czy-li zgryzły szczury.
{13 Wersy 19-28 są swobodną i dosyć odległą parafrazą Rd, w. 787-822.}Ten się już równa z wysokiemi pany,#
20który miał łyczkiem przedtym bot związany{14 _który miał łyczkiem przedtym bot związany_ – opozycja chodaków z łyka i butów miała charakter przysłowiowy: por. „łykami butów nie szyją” (%NKPP%, „Łyko” 9; notowane dopiero w XIX w.) oraz: „Kogo nie stać na buty, niech w chodakach chodzi” (%NKPP%, „But” 18).};#
teraz hiszpańskie nos rozdęły muchy{15 _hiszpańskie nos rozdęły muchy_ – reminiscencja zwrotu przysłowiowego: „Ma muchy w nosie” (%NKPP%, „Nos” 15). Mucha hiszpańska (L. Lytta visicatoria) to niewielki zielony chrząszcz, występujący również w Polsce, którego krew zawiera substancję drażniącą, kantarydynę.},#
nic nie pamięta na przeszłe kożuchy.
Chluba światowa, fałszywa chełpliwość,
kłamstwo rodzi się oraz nieżyczliwość:
25czyni się sławnym ten pare<n>te<l>atem{16 _pare<n>te<l>atem_ – popr. wyd.; _paretełatem_ – druk (niewykluczone, że autorowi chodziło o efekt humorystyczny i wówczas poprawka nie jest konieczna).},#
który się w płatkę {17 _w płatkę_ – w łachmany (por. płat – ‘łachman’).} stroił zimą, latem.#
Rzekni-ż mu prawdę, aż mu już nie luby,
wnet się osroży i najeży czuby {18 _się osroży_ – nasroży się; _najeży czuby_ – zwrot przysłowiowy; por. %NKPP%, „Czub” 2.};#
jeszcze, broń Boże, czy nie ze wsi rodem –
30z takim najgorsza bieda bywa smrodem:
wszędy zaciera, godniejsze celuje{19 _zaciera_ – zadziera; _celuje_ – tu: wynosi się ponad (właśc. ‘przewyższa’).},#
w szkołach czy w dworze każdego szkaluje;
choć będzie jak pień w składności, manierze{20 _choć będzie jak pień w składności, manierze_ – zob. obj. do Rd, w. 1896.} –#
chłopek, jednakże celniejszym prym bierze{21 _celniejszym prym bierze_ – por. Rd, w. 1893.}.#
35Sam dość cierpiałem kłamstwa, niezbożności{22 _niezbożności_ – bezbożności. Jak widać, autor uważa, że hierarchia stanowa ma sankcję Boską.},#
już mi te chłopstwo dogryzło do kości{23 _dogryzło do kości_ – zwrot przysłowiowy: „dogryzł mu do żywego” (%NKPP%, „Żywy” 1j; przysłowie notowane na materiale z XIX w.).}:#
ni czci, ni wiary, ni Boskiej bojaźni.
Postrzeż-eż się taki, serc ludzkich nie drażni,
staw na umyśle śmierć, piekło, Sąd Boży,
40tak ci sumnienie chrześcijańskie wroży;
porzuć układne chytrości fortele:
to są kajdany, piekielne manele{24 _manele_ – bransolety; przenośnie: kajdany.}.#

 
O pompach przyuboższych niewiast
{25 Wersy 1-13 są parafrazą Rd, w. 1831-1848.} Często się nędza niedostatkiem biedzi,#
a duma jednak z fantazyją siedzi:
komódka – tynfa, kornecik – trzy groszy{26 _Komódka_ – biały, ażurowy czepiec; _tynfa_ – tynf to bilonowa złotówka (30 groszy polskich), którą w latach 1663-1667 wybijał Andrzej Tynf (Tymf); zawierała mniej srebra, niż wynikało to z jej wartości nominalnej. W obiegu do połowy XVIII w.; _kornecik_ – kobiece nakrycie głowy, rodzaj czepka.},#
przecie się pompa wysoko kokoszy{27 _się … kokoszy_ – nadyma się.}.#
5Obfita w słowach, wyprawna{28 _wyprawna_ – sprawna.} w języku,#
choć w niepoczesnym siedzi przed stoł sz<ł>yku{29 _sz<ł>yku_ – popr. wyd.; _sztyku_ – druk (bł. druk.). Szłyk to nędzny kapelusz.}:#
na pierwszym froncie po pańsku się sadzi,
potym z minami dyszkurs swój prowadzi,
w potrawach różne już wymyszla{30 _wymyszla_ – forma hiperpoprawna, zapewne użyta humorystycznie.} braki,#
10chociaż u siebie dobre i buraki;
w gościnie wymysł, w domu lada fraszką
kontentuje się czasem z wodą kasz<k>ą{31 _kasz<k>ą_ – popr. wyd.; _kaszą_ – druk (bł.)};#
za cudzym stołem i bażanty piecze,
w domu od biedy ledwo łydki wlecze{32 _ledwo łydki wlecze_ – wyrażenie przysłowiowe. NKPP („noga” 28) notuje tylko: „Ledwo za sobą nogi włóczy”, i to na materiale z XX w.}.#
15Chluby za dosyć{33 _Chluby za dosyć_ – ażeby była większa chluba.}, bydła liczy wiele,#
a u niej tylko ledwo jedne cielę,
{34 Wersy 17-24 są parafrazą Rd, w. 1849-1860.}jednakże strojno, głowa w pudrze wkoło,#
twarz farbowana, a z muchami czoło{35 _z muchami czoło_ – zob. obj. do Rd, w. 1853.}.#
Zamiast rogówki{36 _rogówki_ – zob. obj. do Rd, w. 1856-1857.} ma obręcze z beczki,#
20czy-li syrowce, plecione rózeczki{37 _syrowce_ – rzemienie z niewyprawionej skóry; _rózeczki_ – transkr. wyd.; rożeczki – druk }#
z chybkiej{38 _chybkiej_ – gibkiej, giętkiej.} brzeziny: nie widać pod spodem,#
a nitki z tyłu wloką się z odwodem{39 _z odwodem_ – przenośnie: jako straż tylna, z tyłu.};#
po sześciu groszy na głowie wstążeczki
i te krajane w modziaste {40 _w modziaste_ – w modne.} kwiateczki.#
25Za cudzym stołem wnet delikatnieje,
pieści się, krzywi, coś politycznieje {41 _politycznieje_ – nabiera wytworności.},#
nie może przybrać w potrawach, gatunku
ani w jedzeniu, ani w żadnym trunku.
{42 Wersy 29-46 są parafrazą Rd, w. 1887-1926.}W ukłonach wszystka, choć się schylić słaba,#
30angażuje się przecież modnie baba;
pański animusz, humor dosyć hojny,
byleby modnie, chociaż dom niedojny.
W kwieciste kwefy, w różne cacki{43 _cacki_ – ozdoby.} stroi,#
mówiąc: „Twarz moja słońca barzo boi”.
35Mąż się turbuje{44 _się turbuje_ – martwi się.}, czego w domu trzeba,#
soli dla dzieci nie staje i chleba:
żona na stroje wszystko z domu wlecze,
mężowi od prac mal{45 _mal_ – niemal, o mało co.} krwawy pot ciecze.#
Nigdy się z swoją jejmością nie zgodzi:
40ona w patynkach{46 _w patynkach_ – w pantoflach.}, a sam boso chodzi.#
Trzeba by takiej grzbieta nasmarować{47 _grzbieta nasmarować_ – zob. obj. do Rd, w. 1921.},#
ł<o>zową gąbką dobrze wysz<o>rować{48 _ł<o>zową_ – transkr. wyd.; _łazową_ – druk (bł.) (łoza – zob. obj. do Rd, w. 1211); _wysz<o>rować_ – transkr. wyd.; _wyszarować_ – druk (bł.)};#
każdy dla takiej nie inaczej radzi:
niech mąż jej dobrze łopatki wygładzi;
45nie wadzi czasem za pudra, perfumy
grzbiet wyglansować{49 _grzbiet wyglansować_ – zob. obj. do Rd, w. 1921.} dla takowej kumy.#

SPIS ILUSTRACJI

1. Herb Radziwiłłów, drzeworyt z: K.M. Juniewicz, _Refleksyje duchowne na mądre o próżności światowej króla Salomona zdanie…_, Wilno: w Drukarni J.K.M. XX. Franciszkanów. 1753 (war. CR); egzemplarz: %BUW% 4g.24.5.11, s. 4 nlb., k. A2v
2. Herb Zofii z Sieniawskich księżnej Czartoryskiej, drzeworyt z: K.M. Juniewicz, _Refleksyje duchowne na mądry króla Salomona o doczesności światowej sentyment…_, Częstochowa: w Drukarni Jasnej Góry Częstochowskiej, 1731 (edycja B); egzemplarz: %BUW% 4.19.7.55, s. 4 nlb., k. [a2v]
3. Herb Ogińskich, drzeworyt z: K.M. Juniewicz, _Refleksyje duchowne na mądre o próżności światowej króla Salomona zdanie…_, Wilno: w Drukarni J.K.M. XX. Franciszkanów, 1753 (war. CO); egzemplarz: %Ossol.% XVIII.2293.II, s. 4 nlb., A2v
4. Herb Platerów, drzeworyt z: K.M. Juniewicz, _Uwagi pobożne i polityczne na mądre króla Salomona o próżności światowej zdanie…_, Wilno: w Drukarni J.K.M. XX. Franciszkanów, 1753 (war. CP); egzemplarz: %IBL% XVIII. 1.364, s. 2 nlb., k. [a1]v